Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lanie. Pokaż wszystkie posty

Z pamiętnika uległej - Andrzejki sprzed lat

Za nami kolejne Halloween ale też w czasach zamierzchłych - a mam tu na myśli lata 90 - gdy go u nas w Polsce nie było -to były Andrzejki. Były Andrzejki i zawsze obchodzone przeze mnie hucznie w znaczeniu oczywiście niegrzecznie. Andrzejki – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. 

A więc obok wróżb i lania wosku odbywały się sex orgie, na których oprócz różnych szaleństw odbywało się lanie wosku na skórę i chłosty różnego typu także te mnogie. Lubiłam bardzo te mnogie. Erotycznie wyzwalające wiele zmysłowych uczuć. Mnogie mam na myśli, że kilkanaście dziewcząt było solidnie lanych w tym samym pomieszczeniu i w tym samym czasie, wszystkie byłyśmy też w trakcie posuwane. Klęczałyśmy zazwyczaj w kółeczku, nago, jedna obok drugiej a panowie sobie na nas używali.Używali głównie pasa co chwilę się zmieniając i przesuwając się w kółeczku tak by zlać każdą kolejną pupę po swojemu a jednocześnie by poużywać różnych cipek. 

Zdarzało sie też tak, że nie byłyśmy w kółku tylko klęczałyśmy wypięte w rządku. Osobiście bardziej lubiłam kółko gdyż jest bardziej podniecające. Mogłam być obserwowana przez facetów i kobiety oraz ja tez mogłam na nich patrzeć. Musielibyście to przeżyć aby zrozumieć o czym mówię. Rząd nagich cipek, jęczacych i krzyczących kobiet w tym samym czasie, krzyczących z bólu i z rozkoszy. Niesamowite doświadczenie dla obydwu płci. Faceci też musieli się wykazać. Nie tylko laniem ale i techniką oraz samym posuwaniem.

Lubiłam kusić wzrokiem -mężczyzn gdy bili kobiety, oni podłapywali tę grę i flirt, próbując szybciej zlać dziewczyny aby tylko dojść do mnie i przylać mi w ten niegrzeczny tyłek. Czasami kończył się czas bicia i taki delikwent nie dał rady dojść do swojej kolejki bicia mnie za co sowicie chciał mnie karać już solo jeden na jeden. Właściwie nic sobie z tego nie robiłam i kusiłam go dalej nie zgadzając się na sex z nim a pozwalając się przed nim pieprzyć jakiemuś głupiemu fagasowi. Uwielbiałam przeciągać stan napięcia doprowadzając tych biednych facetów do niemalże ataków apopleksji. Zapewne miała na to wpływ moja dominujaco-sadystyczna natura. 

Pamiętam jak podczas takiej jednej imprezy ostro zabawiłam się kosztem takiej jednej dziuni. Środowisko w którym bywałam wtedy było zwykle -może nie hermetyczne bo to złe słowo -ale powtarzające się. Także były to zazwyczaj te same osoby z jakimiś małymi wyjątkami. Była więc taka jedna, która mi cyklicznie grała na nerwach. Żabcie będą wiedziały o co chodzi ale faceci niekoniecznie. Każda z nas w głębi duszy jest wstrętną ropuchą. Umówmy się że gdy kobieta nie lubi jakiejś kobiety to nie tylko jej nie lubi co by ją utopiła w szklance wody. Tak po prostu jest i koniec i żaden facet tego uczucia nie zmieni. Mało tego - gdy będzie dla tamtej drugiej nie daj boże miły- to jeszcze zostanie wrogiem nr 1 i mu sie dostanie po głowie. Panowie - gra niewarta świeczki, serio, najlepiej kobiety zostawić kobietom. 

No więc nazywała się Ania. Cyklicznie grała mi ta wywłoka na nerwach - głównie opowieściami co to nie ona, czego to Ania nie robiła, i z kim i kiedy i jaka jest wspaniała. Ciągle tylko mowiła ale nigdy nie widziałam na własne oczy by coś robiła. Włączył się u mnie ten perwersyjno sadystyczny chochlik i rozpoczęłam plecenie pajęczyny. Pajęczyca w natarciu! Od słowa do słowa- oczywiście wszystko wycedzone przeze mnie z fałszywą słodyczą i miną niewiniątka doprowadziłam do trójkąta z Anią i jej chłopakiem. Taki był generalnie początkowy plan, który w trakcie zmieniłam. 

Wiedziałam, że chciała spróbować ze mną dominacji wiedząc o moich zabawach z Sylwią. Postawiłam spełnić jej życzenie ale w inny sposób niż się tego spodziewała. Określiła ochoczo swe granice - że lania nie że połyku nie że na twarz nie itp...wspaniałość gdzieś się powoli ulatniała a ja diabelsko cieszyłam się jak dziecko na to, jakie zrobię tej cipie piekło. 

Zaczęliśmy od trójkąta tzn dotykania się, pocałunków, cała trójka. Potem chłopak usiadł na łóżku i patrzył na nas dwie. Uprawiała sex z kobietą po raz pierwszy więc wstydziła się rozłożyć przede mną nogi. Musiałam je szeroko rozłożyć ale zsuwała je. W końcu poprosiłam chłopaka (nie pamiętam niestety jego imienia -nazwijmy go Y) by usiadł za nią i mi ją trzymał za nogi taką rozkraczoną. Miała ogoloną cipkę co na tamte czasy było nowum i zaskakujące. Miała duże wargi sromowe takie wypukłe grube wałki. Nie podobała mi się tam na dole z prostego powodu - gdy mocno oddychała ona kurczyła się a wargi wychodziły na zewnątrz. Wyglądało to tak jakby cipa była jakimś gadającym niemo potworem. Nie mogłam się zmusić by ją wylizać. Tak jak na początku chciałam tak gdy ją zobaczyłam wszystko mi natychmiast odeszło. 
Pamiętam co pomyślałam-rany, co za dziwny facet, jak może mu się podobać takie szkaradztwo. Przecież to nie cipa to potwór zamknięty w cipie. Już wtedy wiedziałam gdzie powinnam uderzyć. Oczywiście w potwora. Wiedziałam że ta dziewczyna zapamięta mnie do końca życia. No cóż....życie! Pojawiłam się na jej drodze i na pewno będzie wiedzieć że już gorzej być nie może. 

Generalnie wybrnęłam z oralu poprzez nieśmiertelny pkt G i zabawy łechtaczką. Facet był tak zaaferowany że nie patrzył czy był oral czy nie tak samo Ania, która wiła się niczym piskorz. Potem Ania zajęła się mną. Lizała mnie nieśmiało końcówką języka, nic kompletnie nie czułam I nic nie było tak jak lubię. Nie chciałam jej skosić przed głównym moim planem więc siedziałam cicho mając nadzieję że chociaż ten Y pomacha kutasem i mnie mocno zerżnie. Nic bardziej mylnego. Nudy to za mało powiedziane.....Był ostrożny i delikatny, chciałam by mnie rżnął a on kiwał się jak głupi ciołek. Pasowali do siebie : ona z cipą potworem a on śpiący rycerz. To nie na moje nerwy więc szybko przerwałam aż tylko doszedł. Też mu to zajęło....bo był zestresowany. W sumie to nie za bardzo czym można być mając dwie laski w łóżku?

Postanowiłam podkręcić atmosferkę tego sennego sex-koszmaru.
Ania i Y chcieli obydwoje spróbować bondage i a Ania seksu w opasce. No to zrobiłam im bondage. Ankę związałam i przykułam do łóżka a Y- ka nago przywiązałam do rur w pionie. Siedział uchachany że będzie patrzeć na nas dwie. Nic bardziej mylnego. Wyszłam z pokoju zaprosić kilku facetów by sobie mogli poużywać na Ani a i by Y mógł patrzeć. Pzystąpiłam do swego planu. Jestem w duszy sadystką - wiem to i czuje od lat. Mój plan polegał na tym że chciałam nafaszerować jej odbyt i cipę tabaką. 

W tamtych czasach niewielu znało pojęcie dry sex. Ale w tych niewielu byłam ja i ja znałam to pojęcie. Przeżyłam kiedyś tabakę w cipce ale było to potwornie bolesne - tzn sam sex z nią w środku. Otóż w Afryce Subsaharyjskiej tamtejsze kobiety, pragnąc zwiększyć doznania swoich partnerów, na różne sposoby osuszają swoje drogi rodne. Jednym ze środków, który przynosi taki efekt, jest właśnie tabaka, ponieważ tytoń ma właściwości higroskopijne (pochłania wilgoć). Powoduje to zanik produkowania śluzu w pochwie, co znacznie zwiększa tarcie podczas stosunku. I chociaż dla mężczyzn takie rozwiązanie rzeczywiście może być mega przyjemnie, zupełnie inaczej jest w przypadku kobiet, które najczęściej odczuwają przede wszystkim ból.  
Mając więc moją tabakierkę w kieszeni wyciągnęłam ją i poczęstowałam pochwowego potwora oraz otwarty szeroko odbyt. Ponieważ Ania miała zasłonięte oczy nie widziała co robię a z kolei Y siedział niczym pies uwiązany na podłodze. Gestem zaprosiłam kolegów z imprezy i panowie rozpoczęli zabawę. Wyrywała się, piszczała i płakała. Podchodzili bili ją po twarzy by się zamknęła lub wsadzali jej penisy do ust by im obciągała. Ruchali jej gardło miętoląc sutki i bili ją po piersiach. Y podniósł się z ziemi i patrzył jak zaczarowany. Ania wiła się I opierała próbując uciec pupą przed napierającymi na nią członkami. Faceci głośno gestykulowali podziwiając jaka jest ciasna i doskonała do rżnięcia. Zupełnie jak dziewica. Zazdrościli Y takiej dziury i pytali o wypożyczenie wraz z propozycjami za pieniądze. Próbowała bezskutecznie zsunąć nogi rzucając się na posłaniu. Cóż......wszystkie jej granice zachowałam oraz spełniłam zachcianki niepowtarzalnego seksu. Gdy do pochwy dołączył suchy mały odbyt zaczęła błagać o litość. Więc użyłam wibratora bawiąc się jej łechtaczką. Zamknęła się więc na chwile zamieniając jęki bólu na skowyty rozkoszy. Dochodziła kilka razy głośno krzycząc bo nie skończyłam na jednym razie....

W obecnych czasach nie trzeba stosować tabaki można żelu zwężaj
ącego pochwę. Podobne wrażenia a o wiele zdrowsze dla kobiet.

Po sex orgietce suchy potwór niemrawo kłapał otworem gębowym a i mnie zaczęło nudzić to nędzne show. Gdy z nią skończyli-a było ich czterech- leżała bezwładnie na łóżku z rozwalonymi nogami. Czerwone krocze było jedynie wspomnieniem tego co się tutaj działo. Y uwolniony od rury podszedł do Ani i wbrew jej pomrukom ostro sobie poużywał. Tak samo jak inni szeptał z niedowierzaniem jaka jest ciasna i niewyrobiona by na koniec pomieszać swą spermę z obcymi.
W istocie posuwał ją nawet gdy wychodziłam z pokoju. Czułam na sobie jej wzrok, wyruchanej obolałej Ani, obojętnej na wszystko wokół.
Uśmiechnęłam się do siebie złośliwie i pamiętam co pomyślałam: No to bitch masz za swoje.

Fantazja o zlaniu mojej siostry i oddania jej Panu do rozdziewiczenia

Co do D....Dotykałam się. Przypomniałam sobie dokładnie jak to wtedy bylo i wyobraziłam sobie jakbym to ja ją biła. Ale inaczej tzn że nie trzyma ją matka tylko byłyśmy same. Jak usiadłam na jej łóżku i kazałam jej podejść i zdjąć majtki ale ona nie chciała. Więc wyobraziłam sobie ze ją popycham na łóżko, ona upada na brzuch, ja na nią siadam i przytrzymuje jej ręce z tyłu związując paskiem.

Potem jak ściągam ręką jej majtki a jej goła dziewczęca i malutka cipka jest odkryta. Jak krzyczy i wierzga nogami. W końcu wstaje i ją ciągnę za włosy by przewiesić przez głęboki fotel. 

Biorę pasek ojca I zaczynam ja bić. Ale nie bije tylko w pupę ale też niżej oraz pomiędzy pośladki. Karze jej rękoma je rozchylić i zaczynam bić paskiem pomiędzy je a takze zachaczam kawałek o cipke. Ona się drze z bólu i płaczu; chce się podnieść by uciec ale ja ją znów popycham na fotel a do cipki wsuwam palec i ją ostro posuwam, prawie aż do orgazmu, ona nie rozumie sytuacji ale jęczy i rozszerza nogi. 

Znowu biorę pasek i znow ja bije w tyłek, trzyma dłonie wiec bije ja też po dłoniach. Wyobraziłam sobie że wchodzisz Ty i zaczynasz ja posuwać od tyłu. Jak ją rozdziewiczasz a z jej cipki płynie krew. Jest ona cała na Twoim penisie aż do momentu gdy miesza się z Twoją ciepłą spermą. I ja patrze na to i jestem bardzo podniecona, wychodzisz z niej i każesz jej wylizać swego penisa z jej dziewiczej krwi i spermy. Ona nie chce więc ja przyciskam jej głowę Byś wszedł jej aż do gardła i pieprzyl jej gardło. Łzy jej lecą, macha rękoma ale nie może się ruszyć. To mnie podnieca ta jej bezczynność ze nic nie może zrobic i jest zmuszana na siłę. Ciągnę ja za włosy a w trakcie Ciebie całuje. 

Wyobraziłam sobie jej usta po wszystkim, w jej krwi i spermę na brodzie, oraz to jak ją bierzesz na palec i dajesz mi do wylizania. Jak patrzę Ci w oczy i to robię a ona kleczy między nami i patrzy na to wszystko z kolan. I jak oceniasz jak ja zbiłam. Jak rozszerzasz jej pośladki i obydwoje komentujemy a Ty poprawiasz te czerwień. 

Orgazm bombowy, po prostu kosmiczny. Żałowałam że kolejny mogę dopiero za 3 dni. Odkąd mam pozwolenie na jeden na 3 dni moje orgazmy są jak lawa . Jestem zawsze maksymalnie podniecona i niesamowicie mokra.....

Z pamiętnika uległej - Andżelika

Przyszedł taki moment z Panem nr 2 a potem także z nr 3, że dla większej perwersji zaczęliśmy poszukiwać do zabaw ciężarnej niewolnicy. Było w tym coś takiego zboczonego i podniecającego, że nawet przez chwilę nie myśleliśmy czy coś wypada czy nie wypada. Etyka i morale do kosza - tylko zabawa! Szczerze mówiąc to uważam tak samo nawet w dniu dzisiejszym. Czym tu się przejmować? 

Spójrzcie na to tak Drogie ropuszki - duży problem z głowy tzn ewentualna ciąża odpada bo ona już jest w ciąży i do tego nie z Waszym Panem a dwa to tylko układ czasowy ...bo to ciąża i będzie poród a wtedy trzeba będzie szukać kogoś nowego. 

Pamiętacie zapewne moją ciężką historię z niewolnicą, która zaszła w ciążę z moim Panem ? Ci, którzy nie czytali mego wyznania zapraszam do archiwum bloga pod datę 3 czerwca br. Przypominam, że archiwum znajduje się na głównej stronie po prawej stronie od postów. No więc....jak już wiecie jest to zawsze znacznie gorszy układ aniżeli zabawianie się z kimś obcym. Wtedy jednak za bytności Panów 2 i 3 nawet do głowy mi nie przyszło z czym będę się zmagać w przyszłości.

Oczywiście zawsze trzeba uważać bo pewne "ciężarne" mamuśki bywają szalenie pomysłowe i na przykład udają, że są w ciąży a są po prostu przy tuszy. Tak, dokładnie - wykorzystują one otyłość brzuszną (czasem dość sporą) do gierek na zasadzie urojonej ciąży. Mieliśmy różne przypadki tak więc końcowo zawsze prosiliśmy o samodzielne sprawdzanie z naszym lekarzem czy ta ciąża jest czy jej nie ma. Jeśli ciężarna się nie godziła to się od razu żegnaliśmy czując jakiś podstęp.
To samo dotyczy kwestii ich granic i zasad - mówią jedno a potem wychodzi drugie.

Po raz pierwszy miałam do czynienia z ciężarną niewolnicą z Panem nr 2.
Sprowadził ją do naszego domu i łóżka. Nazywała się Andżelika. Andżelika była wówczas blisko 30-letnią panną z dzieckiem, samotną mamą, szukającą wcale nie cielesnych uciech a ....pieniędzy. Tak -pieniędzy. Spisaliśmy więc protokół zasad, w którym był opisany zakres jej seksualnych obowiązków oraz jej wynagrodzenie ale nie od razu. Wynagrodzenie zależało też od ilości jej granic, jakie mogła w danej chwili dla nas przekroczyć. Wszystko oczywiście zależało od jej zdrowia i ogólnego samopoczucia ale także chęci. 

Andżelika dała ogłoszenie na pewien portal internetowy, szukając możliwości dorobienia pieniędzy do pensji i na dziecko. Na początku się nie zgodziła na ten układ ale z czasem gdy jej sytuacja życiowa się pogorszyła przyszła do mojego Pana sama by ponownie przedyskutować temat. Spotkali się w kawiarni a On jej opowiedział na czym będą polegały jej seksualne obowiązki. Spisali umowę i protokół oraz warunki wynagrodzenia. 

Na początku miała do nas przychodzić 3 razy w tygodniu na wieczór, czasem miała nocować. Czasem jeździła z nami na wypady na weekend czy nad morze czy nad jezioro. Pan wynajmował zazwyczaj jakiś mały domek, spraszaliśmy tam znajomych z klimatu dzieląc się kosztami oraz ...wszyscy zabawialiśmy się z sobą lub właśnie z Andżeliką. 

Pamiętam pierwszy raz z Andżeliką.
Była w 5 miesiącu, jej brzuszek był już widoczny. Miała średniej wielkości piersi, które rosły a my byliśmy tego świadkami z czasem gdy się razem z nią zabawialiśmy. Stawały się oprócz tego że bardziej pełne to jeszcze bardziej wrażliwe na dotyk. Na początku była bardzo nieśmiała i niepewna czyli nasz ulubiony etap. Czuła się zawstydzona gdy musiała się rozebrać przed moim Panem i mną. Pamiętam ja siedziałam i patrzyłam na nią z boku a do Pana stała przodem. Zdejmując sztuki odzieży miała przekazane by patrzeć się Mu w oczy. On pożerał ją wzrokiem. Jej piersi, brzuch i łono. Potem Pan rozkazał jej dotykać się i pieścić. Wstydziła się. Podszedł więc do Andżeliki, wziął jej dłoń i poruszał nią na jej ciele aż dostała orgazmu. Właściwie to szczytowała przed Panem raz za razem. W końcu zachęcony jej wrażliwością sam użył swoich dłoni. Stała przed Nim naga, erotycznie rozbudzona i bardzo podniecona. 

Wiedziałam już, że Andżelika z nami zostanie. Była spragniona erotycznego spełnienia. 
Uklękła u Jego stóp głaszcząc jego penisa w spodniach. Uciskała krocze i czubkiem języka smyrała go po jego długości. W ciszy rozpięła rozporek a penis wskoczył jej twardy od razu do ust. Obciągała mu na kolanach, łapczywie i żarliwie, kusząc go wzrokiem. 

Oglądałam ich erotyczną grę z odrobiną zazdrości -nie powiem.
Gdy doszedł w jej ustach a gdy Andżelika połykała Pana nasienie byłam już powoli zła....Po tym wstępnym "przywitaniu" dostała od Niego za zadanie teraz pieścić się przede mną a potem zadowolić mnie. Ponieważ - jak to kobieta i 100% ropucha - jestem na prawdę real bitch i nie pomogłam jej absolutnie w niczym a także nie dałam jej żadnych wskazówek. Faceta to mogła sobie pokusić i oczarować - to było łatwe ale ja...ja to zupełnie inny "kawałek ogrodu". 
Teraz Pan obserwował Nas i nasze "zapoznawanie się". 

Byłam na nią zła, że tak umiejętnie wdała się w rolę przed moim Panem a przede mną nie potrafiła. W umowie, którą zawarła wskazała, że nie ma problemu z seksem z kobietą a wyszło coś zupełnie innego a więc... kiepsko. Stała przede mną trochę sztywno. Coś tam niby się poruszała czy dotykała ale nie porwało mnie to ani nie uznałam tego za prawdziwe. Pan widząc mój rosnący wkurw -bo nie można tego inaczej powiedzieć- przerwał ten jej nędzny spektakl. Wychodziło na to, że oszukała mojego Właściciela z tym lesbijskim seksem. Było mi dziwnie. Ani spełnienia i znowu kolejny fuck up oczywiście znowu moim kosztem. Pan wiedział o czym myślę bo moja twarz to otwarta księga- wszystko widać, głównie po oczach. Cóż - nie umiem kłamać.

Miły wieczór zakończył się mało fajnie. Andżelika wzięła pieniądze ale z siebie nie dała tego, co obiecała. Pan podszedł do niej, spojrzał w oczy i poinformował że zostanie surowo ukarana za ten uczynek. Lubiłam bardzo w moim Dominującym pewnego rodzaju przebiegłość i spryt. Pan przewidział co może się stać i wcześniej temu przeciwdziałał w swoim iście szatańskim stylu. Po prostu zamieszał w kotle ze smołą.
Andżelika została - nic złego nie przewidując - związana na krześle z szeroko rozłożonymi nogami. Po unieruchomieniu Andżeliki Pan wyszedł na chwilę z pokoju, mówiąc nam, że za chwilę wróci. Wtedy byłam już mocno poirytowana i zniechęcona. W takim stanie w jakim wtedy jestem zazwyczaj trudno mnie z niego wyprowadzić, trzeba się trochę "narobić". Andżelika lekko sie do mnie uśmiechała czego kompletnie nie rozumiałam. Z czego ta wywłoka się jeszcze śmieje, ze mnie niby czy o co jej chodzi ? Zastanawiałam się.

Moje rozważania przerwało wejście Pana a Andżelice zszedł uśmiech z twarzy. Właściwie to zrobiła się szaro-biała. Pan przyprowadził do sypialni ojca jej dziecka, do którego usilnie próbowała wrócić różnymi sposobami. Spojrzenie jakim tamten ją obrzucił mówiło więcej niż słowa.

Pieniądze mogą zdziałać cuda i bardzo wiele. Andrzej dołączył do naszego trójkąta zaspokajajac tylko mnie i to na jej oczach. Więc z jej oszustwa spłynął mi jej fiut do ruchania. Została też poinformowana, że będzie zawsze patrzyła na moje i jego zabawy do momentu aż się nie przekona do seksu lesbijskiego i do mnie, czyli tego, co nam obiecała. Andrzeja raczej już straciła bo ten patrzył się na nią z żywym obrzydzeniem jak na dziwkę z ulicy przystało. 

Z Andrzejem więc daliśmy wówczas popis dzikiego seksu przy akompaniamencie płaczu i dzikiego zawodzenia Andżeliki. Cóż, jej sytuacja nie była różowa. Ani pieniędzy ani faceta, a przecież nikt nie kazał jej kłamać. Mogła przecież powiedzieć, że kobiet nie lubi a wtedy Pan by się zabawiał z nią sam bez mojego udziału. Musiała więc ponieść karę. Karą dodatkową przypominającą wydarzenia z tamtego wieczora była chłosta jaką miałam jej wykonać za kare za brak swojego spełnienia. Aż świerzbiły mnie ręce do bata a oczy świeciły jasnym blaskiem. Była w idealnej pozycji do lania. W protokole zawarła zapis że zgadza się na mocną chłostę i nie stanowi to dla niej problemu. 
Ponownie - gdy zaczęłam wyjmować z szuflady różne narzędzia jej mina zbladła. Kolejny raz wychodziło na to, że nasza mamusia miała szalenie bujną wyobraźnię. Nic sobie z tego nie robiłam i wyciągałam dalej - pejcz, paddle a także taki paddle ze ćwiekami. Męska widownia usadowiła się na łóżku oczekując gorącego w wydarzenia show.

Wściekłość mi wcale nie przechodziła, było wręcz gorzej.
I na prawdę nie było ważne to, że jeszcze chwilę temu pieprzyłam się z Andrzejem. To było wogóle nieistotne. Pierwsze uderzenia wcale nie były lajtowe i wcale nie chciałam jej przyzwyczajać powoli do bólu.Chciałam ją zlać i by ją właśnie bolało.
Biłam ją batem, paskiem Andrzeja, pejczem, rózgą a na koniec użyłam paddle z ćwiekami. Wisienka na torcie. Wyła jak zarzynane zwierzę, przeklinała mnie, Pana, Andrzeja a nawet własne dziecko. Biłam ją aż się zmęczyłam. Gdy skończyłam swe popisy męska widownia spuściła się jej na twarz ubliżając jej. Każdy za co innego. To jednak dalej było dla mnie za mało, czułam do niej i... do Pana żal. 
Byłam już bardzo zmęczona i chciałam by oni wszyscy wyszli z naszego domu. Udałam się do innego pokoju i siedziałam tak aż nie przyszedł Pan mówiąc, że już ich nie ma. Ten wieczór spędziliśmy wtuleni w siebie w łóżku. Poszliśmy też wcześnie spać. Spotkanie totalny niewypał zmęczył nas obydwoje. 

Kolejnych kilkanaście spotkań odbywało się w bardzo podobnym tonie. Musiała zadawalać Pana bo potrzebowała pieniędzy a ja w tym czasie zabawiałam się z Andrzejem. Czasem Andrzej drażniąc ją podchodził do niej i jej rozłożonych nóg, wchodził w nią na chwilę, poruszał się a potem wychodził i kończył we mnie. Albo wyjmował ze mnie swego penisa i gwałcił jej usta. Musiała go wylizać całego z moich soków. Ale znowu nie dochodził w jej ustach tylko we mnie. To mnie komplementował a ją traktował olewczo i obojętnie. By zachować równowagę - to co ojciec dziecka zaczynał- Pan kończył. W ten sposób zawsze osiągała spełnienie, które miało w sumie miało końcowo dla mnie gorzki smak. Do czasu.

Oczywiście przyszedł dzień, że Andżelika zdecydowała się by zacząć gry ze mną. Jej tyłek był zajechany od bata i rózgi, nie lubiła chłosty więc wybrała mniejsze zło. I tak stała się mistrzynią w zaliczaniu mnie, za co dodatkowo była wynagradzana finansowo. Końcowo była z nami do 8 miesiąca. Była już wtedy bardzo rozbudzona seksualnie więc przyszła do nas po swoim porodzie. Pan się nie zgodził i ją odesłał. Tak rozpoczął się nasz kolejny proces poszukiwania kolejnej niewolnicy w ciąży. Tym razem dużo bardziej dokładnie oraz z testami uległości i seksualnych praktyk.

No i .....czy tak nie można było od razu ? Pamiętajcie moi Drodzy kłamstwo zawsze wyjdzie, nie warto kłamać. 

Ściągawka do chłosty

Zamieszczam taką przydatną ściągawkę do lania. Znalazlam jakoś ostatnio w sieci i uważam, że co dla poniektórych może być bardzo przydatna. Ściagawka przedstawia narzędzia do bicia i efekty katowania tyłka😈

Przemyślenia uległej - na czym polega relacja w BDSM

BDSM można rozumieć dwojako. Z jednej strony to zbiór zachowań i aktywności seksualnych, z drugiej życiowa filozofia. Nie zawsze idzie to w parze i nie zawsze musi.

To, że ktoś lubi dostać szpicrutą po udach nie oznacza od razu, że ma ochotę się komukolwiek podporządkowywać. Z drugiej strony fakt, że ktoś czuje potrzebę oddania i poddania, nie oznacza wcale, że lubi gdy smaga się go pejczem.

Dla mnie osobiście BDSM to filozofia życia i niesamowita głębia. Tak na prawdę tresura nigdy się nie kończy bo ciągle są jakieś nowe wyzwania i tak właśnie powinno być. Klimat ma rozwijać a gdy rozwija daje siłę i niesamowitą moc. Ta moc jest piękna. Ona sprawia że jestem szczęśliwa, silna i pewna siebie. Czuję się też jako kobieta kompletnie spełniona, tym bardziej że zadawalam też mojego Właściciela.

Z właściwym Dominującym u boku ta droga do spełnienia i przekraczania granic to niesamowita przygoda i tworzenie ogromnej bliskości.
Ta bliskość jest inna niż w waniliowych relacjach. Ta bliskość i intymność są dużo większe bo uległa oddaje w ręce Dominującego swe zdrowie, bezpieczeństwo, komfort psychiczny a nawet życie. Zaufanie między tym dwojgiem musi być ogromne tak jak szacunek i zrozumienie.

Powiecie - na dobrze ale ja z moją Żabcią mamy tylko siebie, miłość i pożądanie, nie mamy otwartego związku, nie wpuszczamy innych do naszej sypialni nie tak jak Wy. Co to za klimat który pozwala na zdradę i lanie pasem?

Otóż nie zawsze w klimacie musi być związek otwarty, swinging czy cucold. Możecie się oddawać rozkoszy kontroli I uległości tylko między sobą. Niemonogamia to nie składnik obowiązkowy BDSM ale może być jej sporym urozmaiceniem. Bo Pan może chcieć skorzystać z niewolnicy by ukarać uległą albo by samemu się zabawić, a może uległa znajdzie niewolnicę i będzie nad nią dominować? To po prostu u nas zdaje egzamin bo dodaje smaczku i pikanterii, poza tym dlaczego mamy się zamykać w czterech ścianach sypialni skoro tam na zewnątrz są inni, ciekawi ludzie, którzy też po trosze mogą nas czegoś nauczyć? No i dać rozkosz!

Na  swej drodze do uległości spotykałam Panów,którzy chcieli ze mną zamkniętej relacji. Ale to ja nie chciałam. Chciałam być wolna i móc spróbować absolutnie wszystkiego. Kobiet też:D

Moja historia życia posiada waniliowe związki i to była porażka. Co więcej byłam dwa razy mężatką, oba małżeństwa zakończyły się z  wielkim hukiem i rozwodem. Nie żałuję! Mam suczą naturę. Uwielbiam być uległą i się poddawać Pana woli i jego tresurze. Uwielbiam Mu służyć i pokazywać swe oddanie. Jest moim Właścicielem i może ze mną zrobić co tylko chce.

Reklamuje tego bloga w różnych miejscach i muszę powiedzieć, że tylu ilu jest bajkopisarzy to głowa mała. Którzy uważają, że zmuszanie do ostrego porno to dominacja a jak taki jeden z drugim pociągnie uległą za włosy, wleje jej batem i powie : klękaj suko to on już jest masterem
(specjalnie masterem z małej litery). Litości! Przecież to wszystko jest nie tak !

Ale zapytacie  jak to wygląda, a jak wyglądać powinno w teorii lub w praktyce?

Gdy sama wkraczałam w tę „klimatyczną społeczność” zasady były dość jasne i klarowne, a wszyscy zainteresowani starali się ich przestrzegać. Mowa tu oczywiście o ludziach, którzy BDSM traktują jako życiową filozofię. Bardzo bym chciała wyjaśnić, że sama chłosta nie oznacza jeszcze, że ktoś ma coś wspólnego z BDSM. To po prostu mega sexy atrakcja, która ma pobudzić obydwojga partnerów.  I bardzo dobrze bo pasy na gołą pupę powodują przede wszystkim duże podniecenie. Wtedy każda penetracja jest odczuwalna przez kobietę mocniej I bardziej głęboko także mentalnie.

Zatem zasady, lub jak kto woli – panujące ówcześnie standardy, opierały się na pewnych schematach relacji między dwojgiem (lub więcej) ludzi. Była osoba dominująca i osoba uległa. Pan/Pani i suka/pies. Co jakiś czas pojawiał się niezdecydowany i nieokreślony Switch, który deklarował, że ma w sobie oba pierwiastki.
Na Dominującym spoczywa odpowiedzialność i to On jest całym „mózgiem” związku. Określa jakie ma oczekiwania, jaki zasady Mu odpowiadają i nadaje wszystkiemu kierunek. W przypadku uległych sprawa jest prostsza – zasad wystarczy przestrzegać, w zamian otrzyma się miłość, oddanie, opiekę, i wszystko to co ustalicie razem.

Wbrew temu co niektórzy mogą sobie wyobrażać nie działa to na zasadzie: „No dobrze trzy razy dziennie zrobisz mi loda, a co drugi wtorek będzie anal”, nie. To bardziej podstawa całej relacji, a więc bliżej tego że to Pan decyduje o wszystkim i to do niego zawsze
należy ostatnie słowo. W waniliowym związku władza jest po połowie a tu uległa służy Panu więc nie ma mowy o żadnym podziale władzy. Pan może decydować o wszystkim jeśli będzie to relacja rozciągnięta na życie codzienne.
Od ubioru po makijaż pielęgnację, pożywienie czy inne sfery. Oczywiście czy uległa może dostać orgazmu też. Bo może ją drażnić a ona musi robić wszystko by słuchać się Pana by go zadowolić. Gdy się jej nie uda zostanie ukarana itd ....To samo dotyczy form zwracania się do Pana, zachowania czy prac domowych.

Film " 50 Twarzy Greya" kompletnie zepsuł wizję BDSM. Dominujący to nie seks psychopata a uległa to nie idiotka, marionetka w rękach tego seks psychopaty.  Cały „klimat” opiera się na instynktach pierwotnych. Jest silny przywódca i słaba, wymagająca opieki kobietę, która tego przywódcę dopełnia. Od zarania dziejów istniał jasny podział ról, który potem zaburzyły feministki.

A wiec uległa dopełnia Dominującego, obie strony wzajemnie zaspokajają swoje potrzeby, bez zbędnych niesnasek wynikających z nieporozumień dotyczących władzy z związku.  Między innymi dlatego BDSM się nie uda bez szczerości, zaufania i jasnych zasad.

Wracając do szpicruty i pejcza. Uległa zawsze się godzi bo ona chce się godzić i tego wręcz pragnie, a jest to zasługą Dominującego, który wie jak działać, by zawsze osiągnąć swój cel.

Gdy nie mamy przed sobą nic do ukrycia, gdy nie istnieje tabu, gdy nie ma granic, seks wskakuje na kolejny level. Pominę tych, którym się wydaje, że raz nazwą się „panem” i od razu oczekują bezwzględnego szacunku i seksu, nie robiąc przy tym nic poza wyzywaniem i obrażaniem.

Na szacunek w końcu obie strony muszą sobie najpierw zasłużyć.. 


Uległa poleca metalowy flogger

"Czy szukasz wielofunkcyjnej zabawki, która sprawdzi się nie tylko w zabawie uderzeniowej, ale również sensorycznej? Nie szukaj więcej, ponieważ ten łańcuchowy bicz jest tym, czego zawsze szukałeś.

Nasz Chain Flogger to wspaniała zabawka, która dodaje więcej wrażeń i dodatkowej głębi sesji dla obu stron. 8 metalowych ogonów floggera jest w stanie zwiększyć ciężar i intensywność każdego uderzenia, więc nigdy nie będziesz miał najmniejszego problemu, aby Twój partner wił się z wielkiej przyjemności i bólu. 

Rękojeść o idealnym kształcie do używania jako dildo wykonana jest ze stali chirurgicznej, materiału, który jest najbardziej znany ze swoich właściwości higienicznych, odporności na duże różnice temperatur i niskich kosztów konserwacji. Jeśli więc chcesz urozmaicić zabawę i sprawić, że Twoja partnerka zapiera dech w piersiach, włóż chłostę do zamrażarki, zanurz na chwilę w zimnej lub gorącej wodzie i ciesz się wzmożoną stymulacją. Gdy trzeba go wyczyścić, wystarczy ciepła woda i mydło.

Czy ten Chain Flogger nie jest dokładnie tym typem, którego szukasz? Naszym celem jest zadowolenie naszych klientów, dlatego prosimy o kontakt i wyrażenie swoich życzeń! Specjalizujemy się w wykonywaniu mebli i akcesorii erotycznych fetyszowych na zamówienie, dlatego każdy przedmiot możemy bezpłatnie dostosować do Twoich potrzeb. Czy jest coś w Twoim perwersyjnym umyśle, czego nie widzisz na naszej stronie? Skontaktuj się z nami, a my dołożymy wszelkich starań, aby Twoje marzenia się spełniły!

Zależy nam na Twojej wygodzie i dyskrecji: nasze produkty wysyłane są w dyskretnych opakowaniach przez współpracujących z nami kurierów, dzięki czemu uzyskujemy najkorzystniejsze ceny za wysyłkę. 

floger łańcuch
100,00 €

Biczownik ze stali nierdzewnej z łańcuszkami z uchwytem w kształcie dildo. Rączka wykonana jest z solidnej stali chirurgicznej dla Twojego bezpieczeństwa i higieny, dzięki czemu idealnie nadaje się zarówno do zabaw waginalnych, jak i analnych. 8 łańcuchów floggera sprawia, że ​​jest dość ciężki i tworzy mocne uderzenie. Ten ekskluzywny wielofunkcyjny bicz zapewni niezapomniane wrażenia obojgu partnerom ."

Długość całkowita: 55 cm / 22 cale
Długość łańcuszków: 35 cm / 14 cali
Liczba łańcuchów: 6
Długość rączki: 20 cm / 8 cali 
Waga: 1,8 kg / 4,4 funta.

https://bdsmarchitecture.com/

Uległa poleca ławkę do klapsów

"Nie, to nie jest ławka piknikowa, chociaż możesz ją wystawić, gdy potrzebujesz więcej miejsca na dużą imprezę! Nasza klasyczna ławka do klapsów to bardzo tradycyjny mebel BDSM. Bezsprzecznie jest to pozycja obowiązkowa w każdym porządnym lochu. Projektując nasze meble, zawsze stawiamy wygodę na pierwszym miejscu. Części wyściełane miękką skórą pozwalają na wygodne klęczenie, natomiast środkowe – na leżenie/opieranie się (dbamy o to, aby zmęczone nogi nie przeszkadzały w radosnych czynnościach!). Starannie przemyślane proporcje ławki do klapsów skutkują idealnym wygięciem pleców osoby skrępowanej, do wykonywania różnego rodzaju czynności.
Dobrze umieszczona w pokoju ławka do klapsów zapewnia doskonały dostęp do zabawy (lub obserwacji) z dowolnej strony. Dobra zarówno dla par, jak i do gier grupowych z osobą powściągliwą w pełni odsłoniętą. Uwzględniono również jego wysokość, aby był jak najbardziej wygodny do zabawy i innych aktywności. Klapsy, chłosta, łaskotanie czy lizanie – wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, może stać się rzeczywistością dzięki naszej ławce do klapsów.
Czy ta drewniana ławka do klapsów nie jest dokładnie tym typem, którego szukasz? Naszym celem jest zadowolenie naszych klientów, dlatego prosimy o kontakt i wyrażenie swoich życzeń! Specjalizujemy się w wykonywaniu mebli erotycznych fetysz na zamówienie, dlatego każdy przedmiot możemy bezpłatnie dostosować do Twoich potrzeb. Czy jest coś w Twoim perwersyjnym umyśle, czego nie widzisz na naszej stronie? Skontaktuj się z nami, a my dołożymy wszelkich starań, aby Twoje marzenia się spełniły!
Zależy nam na Twojej wygodzie i dyskrecji: nasze produkty wysyłane są w dyskretnych opakowaniach przez współpracujących z nami kurierów, dzięki czemu uzyskujemy najkorzystniejsze ceny za wysyłkę." 

Drewniana ławka do klapsów
610,00 €

Klasyczna drewniana ławka do klapsów z miękkimi wyściełanymi częściami do klęczenia i leżenia.

Materiał: drewno, sztuczna skóra
Wysokość : 75 cm / 30 cali
Szerokość: 80 cm / 31 cali
Długość : 90 cm / 35 cali
Waga: 20 kg / 44 funty.

https://bdsmarchitecture.com/

Z pamiętnika uległej - jak stałam się niewolnicą Mr X

Często oprócz z Panami bawiłam się także solo. Wynikało to z faktu, że zanim znalazłam odpowiedniego dla siebie Pana a on mnie -zawsze mijało trochę czasu. Nie mówię że dużo ale mijało. Wolałam po prostu zawsze wszystko na spokojnie przemyśleć, przeanalizować plusy i minusy a potem dopiero się zdecydować. Zawsze jeśli juz się w coś angażowałam to było to na 100% także z uczuciami stąd musiałam wszystko wiedzieć od początku.

Ponieważ  zawsze miałam dość spory krąg znajomych to i także grono męskie było całkiem spore. Wolna wyzwolona kobieta zawsze ma dużo kolegów-kolejny plus drogie Ropuszki by się otworzyć na ten piękny świat.

Będąc na jednej domówce  spotkałam jednego znajomego. Przyznam szczerze, że pamiętam jak się nazywał ale miał imię bardzo charakterystyczne. Chciałabym by pozostał anonimowy więc nazwijmy go Mr X. On był  Dominującym, miał swoją uległą i miał spory problem..Jego relacja była zamknięta a on chciał ją albo otworzyć albo to skończyć. Po prostu zaczął się dusić w relacji monogamicznej. Byli w związku, były uczucia. On chciał kolejnych uległych i niewolnic a jej granicą bezwzględną była niemonogamia.
Zaproponował mi czy bym do nich nie przyszła bo znałam Iwonę . Chodziło by porozmawiać z nią o  otwarciu relacji oraz by zaproponować że może ja -jako osoba jej znana mogłabym być tylko czasowo tą dochodzącą niewolnicą w ich sypialni.

Drzwi otworzyła nam nachmurzona jak gradowa chmura Iwona. Jakoś swym 6 zmysłem głęboko czuła że coś się święci. Tak, my ropuchy zawsze WIEMY co się dzieje, jak nawet Wy nie wiecie to my też to WIEMY że Wy nie wiecie:D

Rozmowa na początku się nie kleiła  powietrze było tak gęste że można było zawiesić siekierę. W końcu od stołu pierwsza wstała Iwona, tak szybko to czyniąc że krzesło na którym siedziała upadło z hukiem.
Mnie ominęła wzrokiem a do swego Pana odburknęła by usiadł na kanapie. Zdziwiłam się jak może mówić do swego Właściciela tak atawistycznym tonem, rozkazywać mu i to jeszcze przy gościu. To nie przystoi i jest karygodnym zachowaniem, które także źle świadczy o samym Dominującym. Dzieje się tak dlatego że nie wychowana uległa to zła tresura.
Moja mina mówiła wszystko a Mr X dostał cichej furii. On to wiedział, ja wiedziałam tylko nie Iwonka.

Szybko podniósł się od stołu, złapał ją za ranie i poprowadził wściekle do ich sypialni. Do mnie tylko burknął: Za mną. Potruchtałam więc jak grzeczna sunia i już skrycie się cieszyłam na zabawę, która miała się zaraz zacząć.
Uległa chyba dopiero teraz zorientowała się co się święci i błagalnym wzrokiem wpatrywała się w swego Posiadacza.
Mnie usadził na fotelu a suchym głosem kazał jej się rozebrać. Stała niepewnie i koszmarnie zawstydzona sytuacją oraz moją obecnością.
-Nie słyszałaś co się do Ciebie mówi?Rozbieraj się.

Chciał nie chciał powolnymi kocimi ruchami Iwona zaczęła się rozbierać. Gdy była już całkiem naga Pan wskazał na krzesło z oparciem. Ponownie błagała Go wzrokiem ale Mr X był nieugięty. W sumie to się Mu nie dziwię, nadszarpnęła jego pozycję i to przy gościu - należała się ostra chłosta.

Położyła się więc na siedzeniu, Mr X podniósł jej nogi przywiązując je  do wyżej uniesionych też już przywiązanych rąk. Została całkowicie obnażona. Obie dziurki nerwowo pulsowały a jej oddech był głęboki.

Mr X poprosił bym podeszła, gdy stanęłam na przeciwko spojrzał się na mnie i zaczął mnie wolno rozbierać. Każdy skrawek mojego odkrywanego ciała delikatnie całował. A więc zaczęliśmy teatr.
Iwona głośno oddychała i cicho jęczała z zawodu. Było jej przykro. Spojrzałam na nią z zawodem.

- Na mnie się patrz nie na nią.

Po dobrej chwili byłam już całkiem naga. Mr X obszedł mnie dookoła. Stałam posłusznie. Dłonią przejechał po moich nagich ramionach. Stanął za mną gdy ja stałam przodem do rozkraczonej i zszokowanej Iwonki. Pan ujął moje piersi i zaczął je masować, czułam na pupie jego twarde krocze, a gdy dołożył pocałunki za uszami i na szyi zaczęłam słodko jęczeć.

- Głośniej Skarbie

Odetchnęłam głęboko gdy ścisnął moje sutki i podgryzał opuszki uszu.
Jęczałam i wilam się pod Jego dotykiem. Iwonka też zaczęła się robić mokra.

Swe dłonie położył na moich biodrach : Rozsuń nogi Skarbie

Iwona krzyknęła: Nie ! Proszę nie !
Mr X nie rzuciwszy nawet wzroku na związaną klacz odparł: siedź cicho głupia suko. Iwona była zszokowana a policzki pociemniały jej od gniewu.

Rozłóż nogi Skarbie, szerzej.

Rozłożyłam nogi a Pan wsadził we mnie swoje 2 grube palce. Mówiąc szczerze bardzo lubię duże palce u facetów. Dają  wspaniałe palcówki, zawsze pamiętne. Posuwał mnie ostro jedna dłonią a drugą podtrzymywał. Zachaczał o łechtaczkę aż w końcu doszłam głośno jęcząc. Wyjął ze mnie palce I podszedł do rozkraczonej Iwonki.
-Liż suko, tylko do czysta.
Iwona, która nigdy wcześniej nie miała doświadczeń z kobietami chwilę się wahała.
-Liż powiedziałem.

Zaczęła zlizywać mój śluz z jego palców. Gdy wszystko wylizała, odwrócił się do mnie i kiwnął na mnie palcem.
Otworzył szuflade wyłożoną czerwonym welurem i rzekł bym sobie coś wybrała. W szerokiej szufladzie leżały narzędzia do chłosty. Gdy wybrałam bat z rzemieniami Iwonka jęknęła. Mr X lekko się uśmiechnął i usiadł na fotelu.
- Panie mają pierwszeństwo

Stanęłam więc naprzeciw mokrej dziuni. Jej cipka nerwowo pulsowała, wydalając z siebie sporą wilgoć.

Pierw uderzałam ją lżej, stopniując siłę i zamach, w trakcie podchodziłam bawić się z jej łechtaczką, tak uroczo jęczała, zupełnie jak mała dziewczynka.
Do czasu. Zaczęłam bić mocniej. Na początku wiła się. Potem po każdorazowym mocniejszym uderzeniu stękała. Wsadzałam jej dildo do cipki i wwiercałam go w nią aż do samej nasady. Poruszałam nim raz szybko raz wolno uderzając w jej czubek macicy. Potem znów bicie. Biłam mocno z pełnym zamachem. Zaczęła krzyczeć z bólu ale nie przestałam. Wsadziłam jej kulki analne do odbytu i biłam dalej. Krzyczała i płakała więc podeszłam by pobawić się jej pkt G. Wyrzucała z siebie resztki śluzu i wiła się z rozkoszy. Wróciłam do bicia. Biłam ją do momentu gdy miała totalnie czerwony tyłek. Kolor prawie krwawy a gdzie niegdzie rozcięcia skóry. Miała dosyć. Ale nie Mr X.
Podszedł do mnie zabrał mi z dłoni bat i zaprosił gestem na fotel. Sam podszedł do szuflady i wyjął trzcinkę bambusową. Na sam jej widok uległa wydała skowyt.

-Milcz suko

Mr X nie bawił się w ceregiele tylko bił świadomie i metodycznie. Solidne celne uderzenia bez żadnych pieszczot. Uległa już nie płakała a wyła z bólu. Tyłek stał się siny a skóra była poprzecinana od razów.

Gdy skończył ona już tylko cicho płakała. Szloch zbitej uległej.

Mr X nie poprzestał na tym ukaraniu i upokorzeniu swej niegrzecznej uległej. Gdy się trochę uspokoiła odwiązał ją i za kark sprowadził do swych kolan. Spłakana i obolała uległa ochoczo uklękła ciesząc się że chłosta się zakończyła.

Obciągniesz mi na kolanach.
Przyjmiesz nasienie Pana.
Nie połkniesz go ani nie będziesz trzymać go w ustach. Podejdziesz do naszej nowej niewolnicy, na czworaka i mym nasieniem wyslarujesz jej wejście do pochwy.
Musi być dobrze naoliwiona  dziurka gdy będę ją rżnął.
Zrozumiałaś? Gdy to zrobisz zostaniesz ponownie usadzona na krześle. I będziesz na nas patrzeć. A tylko zamknij oczy to lanie zaczynamy od początku.

Mina Iwony była nietęga. To już nie były przelewki. Miała spermą swego Pana wymazać pochwę innej kobiety swego Pana.

Szybciej, ruszaj się, nie mam całego dnia by na Ciebie czekać.

Spłakana uległa wykonała polecenie. Gdy Pan doszedł w jej usta ona na kolanach podeszła do fotela. Posłusznie-patrząc jej w oczy rozłożyłam nogi. Byłam bardzo podniecona. Wsadziła mi swój biały język do dziurki rozsmarowując na mnie nasienie swego Właściciela.
Westchnęłam czując jej giętki języczek na ściankach pochwy.

- Dobrze. Teraz siadaj na krześle.
Muszę Cię przywiązać.

Ponownie została związana i patrzyła głęboko w niemym oczekiwaniu. Pan podszedł do mnie i za rękę poprowadził do ich łóżka. Słyszałam jak Iwona zaczyna cicho płakać.

Ułożył mnie na posłaniu, na plecach.
Rozlożył mi szeroko nogi I po misjonarsku mnie spałaszował. Iwona siedząc z boku widziała profilowo każde wejście i wyjście penisa do I z mojego łona. Pan mnie całował i kochał się delikatnie i waniliowo. Doszłam intensywnie, długi leniwy orgazm zakończony pocałunkami. Zapomniałam że Iwona siedzi i patrzy. Dominujący też zapomniał. Tylko uległa nie zapomniała.

Tak właśnie oto takim sposobem stałam się zupełnie przypadkowo niewolnicą Mr X i jego uległej.

Ich relacja nie wytrwała mimo że przez jakiś czas bawiliśmy się chętnie w trójkę. Uległa dostała srogą lekcje od życia.
A ja przez Mr X poznałam pewnego konduktora, ale to już jest zupełnie inna historia .......

Uległa poleca producenta narzędzi i akcesorii w klimacie

"Chcesz odkryć swoją perwersyjną stronę? Perwersyjna skóra jest tutaj dla Ciebie!

Mamy siedzibę w Europie i produkujemy wysokiej jakości perwersyjne rzeczy z prawdziwej skóry i innych naturalnych materiałów.

Naszą pasją jest projektowanie i wytwarzanie produktów dla ludzi, którzy chcą cieszyć się niegrzeczną stroną i odkrywać swoje perwersyjne fantazje.

Oferujemy również różne produkty na zamówienie. Przekaż nam swoje specjalne życzenia lub sugestie, a wspólnie stworzymy produkt, który spełni wszystkie Twoje oczekiwania." 

Więcej informacji na temat oferty producenta znajduje się na stronie internetowej: 

https://kinky-leather.com/

*** zdjęcie przedstawia przykładową ofertę firmy

Chłosta rózgą - jak bić uległą ?

Rózgi do chłosty. Rózgi są sztywne, ale elastyczne, a przez większość z ludzi pamiętne ze starych wiktoriańskich szkół dla Chłopców i Dziewcząt jako narzędzia do kar cielesnych, co oczywiście jest prawdą - tak było. Jednak ich inne zastosowania są często przyćmione przez wrażenia, jakie ma się o nich w wyobraźni. W dobrych rękach mogą być szalenie zmysłowe, a w niewłaściwych koszmarem.

Caning, czasami określany jako angielska metoda dyscypliny jest formą sztuki, która wymaga praktyki. Dużo praktyki. Ćwiczenie kontroli, które wcale nie jest łatwe do osiągnięcia. Jest to "poważny" przyrząd do zabawy, może on spowodować poważne szkody i nie może być używany przez kogoś, kto przeczytał pięć stron internetowych na ten temat i kilkanaście razy uderzył w poduszkę. Wymaga sporego poziomu koncentracji powyżej tego, którego oczekuje się w przypadku innych form gry BDSM. Jeśli poważnie chcesz wykorzystać to jako formę zabawy, należy trochę wiecej czasu poświęcić na uzyskanie instrukcji od eksperta.

Nie jest to coś, co byśmy podejmowali w zatłoczonej lub małej przestrzeni do zabawy, ponieważ uderzenie w tył może wyrządzić tyle szkody widzowi, co uderzenie w przód może wyrządzić kijowi. Należy być bardzo świadomym wszystkich środków bezpieczeństwa, obszarów uderzenia, gęstości, sprężystości, długości i średnicy narzędzi, ponieważ wszystkie one odpowiadają za inny efekt. Żadne dwie rózgi rattanowe nie zachowują się w ten sam sposób i powinny być traktowane indywidualnie.

Rózgi mogą być wykonane z wielu materiałów, najczęściej są z rattanu, nowocześniej z delrinu, lexanu oraz z pręta z włókna szklanego, poliwęglanu i włókna węglowego. (akryl nie jest wystarczająco mocny i nie jest zalecany do użycia, ponieważ ma tendencję do pękania.)

Jeśli przygotowujesz syntetyczną rózgę do użytku, upewnij się, że zaokrąglasz i wygładzasz końcówkę. Formy syntetyczne są znacznie chętniej kupowane gdyż są gładkie, łatwe w utrzymaniu, zwykle mają podobną wydajność, jeśli trzeba ją wymienić, i zapewniają, ze względu na swoją wysoką gęstość, silne działanie, głębszą penetrację i łatwo mogą uszkodzić skórę.

Porównanie między, powiedzmy, floggerem z wielu pasm z lekkiej miękkiej skóry i floggerem o grubych pasmach z czerwoną skórą to uderzenie jest zupełnie inne. Dla ogólnego efektu psychologicznego nie ma nic lepszego niż naturalny rattan. Ma inny dźwięk, zarówno gdy przecina powietrze, jak i kiedy uderza. Lepsza kontrola, lepsza elastyczność i większa elastyczność w odrzucie. Ręka nie drży tak bardzo, jak przy użyciu syntetycznej rózgi. Bambus jest sztywny, nie elastyczny i jest całkowicie nieprzewidywalny, nigdy nie wiadomo, kiedy i czy pęknie. Gdy to zrobi, może najpoważniej uszczypnąć, złapać, rozciąć lub przeciąć skórę. Plus z samej swojej natury, ma powierzchnię składającą się z wypukłości i zagłębień.
Nie dostanie się na skórze pięknego, cienkiego prążka o prostej linii. Bambus powoduje bowiem więcej siniaków. Wybór, przygotowanie, konserwacja - wybierając rózgę trzeba się upewnić, że jest ona elastyczna, trzeba ją mocno wygiąć i patrzeć czy wraca do swojego pierwotnego kształtu. Sprawdzić należy, czy na powierzchni nie ma żadnych wad, nacięć, pęknięć. Dwóch moich Panów pokrywało je też 12 warstwami szelaku (rodzaj żywicy naturalnej) a na to dodatkowo pokrywane były woskiem dobrej jakości.
Używali marki o nazwie Liberon, która wysycha do twardej, błyszczącej powierzchni. Trzeba  wetrzeć i pozostawić na noc, aby wosk stwardniał, a rano trzeba zetrzeć nadmiar  szmatką do polerowania. powinno się używać wosku pszczelego, jest niedobry bo pozostawia lepką, łatwo zaznaczającą się powierzchnię i nigdy nie twardnieje. Jeśli nie macie obok szelaku, liźnięcie trzema do czterech warstw  innego wosku- pędzlem z drobnym włosiem i woskiem dadzą prawie ten sam efekt.  Chodzi o to, że chroni to powierzchnię rózgi i umożliwia oczyszczenie jej po użyciu.

Pan nr 1 używał poliuretanu, ale nie miał on naturalnego wyglądu i jeśli nie zostanie on odpowiednio nałożony, także z odpowiednią atencją to ma on tendencję do łuszczenia się rattanu.

Długość rózgi określa siłę uderzenia. Dłuższa rózga (tylko dla doświadczonych) zapewnia większą siłę uderzenia. Z grubszą rózgą  uzyskuje się większe uderzenie lub uderzenie i oczywiście szersze, bardziej kontrolowane.

Wersje cieńsze – mocniejszy koniec, mogą (niedoświadczone ręce) przeciąć skórę , zwłaszcza przy skrzyżowanych pręgach, potrzebna jest dużo większa kontrola.
Zasadą jest po prostu: mała średnica – ostry, skąpy ból. Większa średnica – głuchy ból (tępy ból z powodu głębszej penetracji wśród tkanek). Prawdopodobnie nie trzeba tego mówić w przypadku rózgi, jak w przypadku floggera – chociaż głębokość i rodzaj uderzenia  między nimi różni się znacznie, penetruje się tkankę i tworzy urazy– pręgi i siniaki są uszkodzoną tkanką skóry.

Długości różnią się w zależności od przeznaczenia, na przykład ja używałam ją na genitaliach i jądrach ale uważam, że długość 46 cm jest dla mnie odpowiednia, ponieważ ona pozwolała dostać się rózdze w te ciasne obszary i większa mi nie pasowała.  Typowe długości to: 60 cm, 80-90 cm, i 120 cm dla bardziej doświadczonych.

Tak na prawdę trzeba znaleźć długość, która najbardziej Wam się podoba. Defacto im większa średnica i długość, tym większa potrzeba kontroli, celowania i także umiejętności.

Rózgi powinny być regularnie pielęgnowane, suche, trzeba wiedzież że rózgi przechowywane w bardzo ciepłym miejscu postarzają je, w końcu pochodzi ona z tropikalnego wilgotnego klimatu, więc powinno się ją przechowywać w suchym, chłodnym miejscu, z dala od bezpośredniego słońca i ciepła, najlepiej wieszając, a jeśli to możliwe to powinno się trzymać ją prosto. Raz w roku lub w razie potrzeby trzeba zeszlifować końcówkę z powrotem do surowego włókna i po tym zabiegu umieścić  rózgę w małej misce z wodą na całą noc. Podobnie jak kwiaty, trzcina wciąga wodę do rdzenia włókna. Ponownie trzeba pokryć końcówkę dowolną wcześniej używaną metodą a na to ponownie wosk.

Co do samej chłosty trzeba przyjąć odpowiednią pozycję. Pamiętam moich Panów nachylonych nade mną gdy byłam przywiązana do ławki lub stołu. Jedyny warunek - mebel musi być stabilny. Dobrym wyborem jest również fotel z niskim oparciem, który można ustawić w dowolnym miejscu. Klęczenie lub leżenie twarzą do łóżka również należą do moich ulubionych.
Łóżko nie powinno być niskie, ponieważ oznacza to, że rózga uderza czubkiem, a nie długością. Inną rzeczą jest to, że trzeba zmieniać pozycję ze względu na szerokość uderzeń. Niektóre niewolnice lubiły stać oparte o ścianę. Oczywiście w razie potrzeby można użyć bondage. Nadmiar ruchu w dowolnej pozycji należy ukrócić, a najprostszą metodą jest.... ponowne rozpoczęcie liczenia uderzeń. Po rozpoczęciu sesji nie należy zadawać żadnych pytań, uległa powinien jedynie liczyć uderzenia lub poprosić o następne lub za każde podziękować.
Przyjęta pozycja powinna być taka, w której rózga porusza się w płaszczyźnie poziomej lub możliwie jak najbliżej wysokości, która nie powoduje, że uderzenie opada poniżej lub powyżej punktu osi tuż nad biodrem. Należy stosować zasadę, że punkt osi to miejsce, w którym zgięty łokieć dotyka boku ciała. Ale oczywiście nie trzeba się tylko ograniczać tylko do tej jednej pozycji.

Technika chłosty nie ma absolutnie nic wspólnego z tym, jak mocno można uderzyć. Ma to związek z wyczuciem czasu, rytmem i budowaniem pożądanego efektu końcowego. W przypadku chłosty kontakt rózgi z ciałem wymaga czasu, aby skóra mogła się przyzwyczaić. Rózgi to narzędzia do bicia i uszkadzania skóry aż do głębokich tkanek. Potrzeba czasu, aby pulsowanie bólu zamanifestowało się i "przebiło" przez tkanki. Końce nerwów ściskają się i rozszerzają. Trzeba poświęcić trochę czasu, aby ten proces miał miejsce. Więc nie powinno się uderzać szybko i z mocą. Po co kończyć rosnącą przyjemność, gdy jeszcze sam szczyt nie został osiągnięty. Droga rózgi po uderzonym obszarze, wciskanie jej w pręgę, szeptanie do ucha tego, co ma jeszcze nadejść, głaskanie i muskanie warg sromowych....Jest wiele sposobów na wypełnienie czasu między uderzeniami.  Lub po prostu można przesunąć rózgę na pośladki po poprzednim uderzeniu, wskazując, że to właśnie tam wyląduje następne uderzenie.
Tym samym dodając jeszcze raz efekt oczekiwania. Nawet jeśli to cięższy ból… to wolniejszy ból. Czasem podróż wymaga czasu… Uczucie dłoni Pana na mojej skórze, w miejscu, w którym zostałam uderzona… jest elektryzujące. To jak miliony piorunów przyjemności, które przenikają przeze mnie. Rzeczywisty „obszar docelowy” uderzeń to zwykle mięsista część pośladków, najwyższy obszar uderzenia znajduje się tuż poniżej rozszczepu pośladków, a najniższy w miejscu, w którym pośladki stykają się z nogami. W zależności od przyjętej pozycji trzeba być bardzo świadomym bliskości obok kości ogonowej. Uderzenie w kość ogonową może mieć tragiczne skutki i spowodować trwałe obrażenia. Dlatego wielu Dominujących woli, aby uległe leżały płasko na podłodze, łóżku lub ławce. W tej pozycji kości ogonowej jest zapewniana największa ochrona, a także minimalizuje koncentrację wymaganą od uległej w utrzymywaniu pozycji. Oczywiście nie trzeba ograniczać się tylko do obszaru pośladków.

W przypadku niektórych z innych obszarów do chłosty będziesz musiał użyć lekkiej rózgi z powolnym lub szybkim uderzeniem (rusza się tylko nadgarstek).

Przygotowanie "obszaru docelowego"  jest takie samo w przypadku chłosty jak w przypadku wszystkich form biczowania.
Skórę należy rozgrzać. Można to osiągnąć dzięki lekkiemu uderzaniu przez klapsy. Nalezy się upewnić, że skóra jest ciepła.  Kiedy skóra nabierze cudownej, zdrowej, różowej barwy, gdy jest ciepła w dotyku, wtedy jesteś w stanie rozpocząć prawdziwą zabawę używając trzciny. Uległa powinna być głęboko zrelaksowana, zawsze zalecany jest masaż przed zabawą. Można przeciągnąć ręką przed gardło i chwycić ją drugą ręką zeginając w łokciu. Stosując taki delikatny ucisk rozciągasz wszystkie mięśnie od barku do pleców. Mogą być też rotacje ramion okrężnymi ruchami do przodu i do tyłu. Poświęć trochę czasu, aby obrócić głowę tak by podbródek szedł do przodu i aby otarł się o klatkę piersiową.
To delikatne ćwiczenie. Wytrząśnij dłonie i palce, które rozgrzeją stawy i rozluźnią przedramię, nadgarstek oraz ramię. Jeśli uważasz, że twój nadgarstek jest słaby, kup piłkę do squasha i ściśnij ją jako ćwiczenie. To dobrze rozwija mięśnie nadgarstka i przedramienia i można to robić w każdej chwili. Zawsze miło jest ciąć powietrze laską jako ćwiczenie, a także pomaga wyczuć sprzęt. Nie ma to jak dźwięk laski przecinającej powietrze, który buduje poczucie wyczekiwania, większy efekt psychologiczny na uległej.

Kiedy rozpocznie się sesja chłosty, uległa powinna ufać Dominującemu że wie co robi, raczej zaakceptować nieuchronność istnienia chłosty i zamiast myślenia o niczym skoncentrować się na swoim głębokim oddychaniu.

Istnieją dwie podstawowe techniki stosowane do chłosty, „metoda tylko nadgarstka” i „metoda ramienia, nadgarstka i barku”. Ruch nadgarstka obejmuje tylko ruch nadgarstka i części przedramienia. Jeśli miałbyś zobaczyć rzeczywisty ruch, byłby to ruch do 8 cm tylko na osi (punkt, w którym laska jest otoczona ręką), łokieć jest przyciśnięty do ciała, a siła jest generowana przez ruch tylko przez przedramię, używając szybkiego ruchu nadgarstka, aby wystrzelić rózgę w obszar docelowy. Elastyczność laski może być tutaj wykorzystana jako korzyść bo dzięki tej metodzie masz większą dokładność. Często określa się to mianem "tatuowania". Większość uległych uważa "tatuowanie" za zmysłowe i przygotowuje obszar docelowy na to, co ma nadejść. „Metoda nadgarstka, ramienia i barku” wymaga odsunięcia ramienia od ciała i umieszczenia barku za siłą uderzenia kończącego się ruchem nadgarstka, aby kontrolować uderzenie, wpychając rózgę w obszar docelowy. Ta metoda wymaga większego stopnia dokładności, a zatem dużej ilości praktyki wcześniej. Korzystając z tej metody, możesz albo – podążać za ruchem – przytrzymując rózge, gdy ona mocno uderza w pośladki, aby uzyskać większy stopień bólu – lub pozwolić rózdze odbić się do tyłu i oderwać od pośladków, aby uzyskać lżejszy cios. W obu przypadkach mądrze jest pozwolić, aby ból uniósł się na powierzchnię, że tak powiem, synchronizując ruchy, aby uzyskać maksymalny efekt.

Prawidłowa pozycja pozwala na równe uderzenie. Ostatnią rzeczą, jakiej pragniesz, jest to, aby jeden pośladek otrzymał pełną siłę, a drugi tylko czubek. Zaburza to schemat procesu chłosty w głowie uległej. Przyjęta pozycja powinna być taka, w której rózga porusza się w płaszczyźnie poziomej lub możliwie jak najbliżej, na wysokości, która nie powoduje, że uderzenie opada poniżej lub powyżej punktu osi tuż nad biodrem. Innymi słowy, rózga porusza się po łuku od tego punktu. Czubek rózgi powinien być trzymany na środku pośladka najdalej od Pana. Po uderzeniu i uprwnieniu się że nie wyrządziłeś żadnej poważnej szkody uległej można przesunąć końcówkę dalej.
W ten sposób unikniesz "zawinięcia", co na pewno się stanie, jeśli czubek wystaje poza pośladek.

Nie wykonuj uderzenia za każdym razem dokładnie w to samo miejsce. To jest recepta na katastrofę i poważne urazy i siniaki. Przerabiaj cały obszar równomiernie od góry do dołu. Celem jest równomierna seria pasków trzciny wzdłuż pośladków z przerwą około 3cm  między nimi. Nie zaczynaj tam, gdzie chcesz skończyć, jeśli chodzi o siłę uderzenia, jak wszystko, co budujesz do punktu kulminacyjnego. Po prostu spróbuj początkowo uzyskać wzór, który można uzyskać nawet lekkimi pociągnięciami.

Ułożenie stóp i ciała jest sekretem sukcesu. Jeśli staniesz za daleko do przodu lub za daleko od obszaru docelowego, uderzenie będzie nierówne, co oznacza, że ​​jeden pośladek będzie miał większy ślad niż drugi. Idealne pociągnięcie rózgą powinno być równoległe do pośladków. Jeśli obawiasz się spowodowania poważnego możesz poprosić uległą o założenie kilku warstw bielizny. Użycie złożonego mokrego ręcznika na pośladki to kolejny sposób na ograniczenie możliwości urazu, a jeśli użyjesz czerwonego barwnika spożywczego na rózdze, możesz wyraźnie zobaczyć wyniki swojego uderzenia na ręczniku.

Akcja forhendowa i bekhendowa w tenisie jest bardzo zbliżona do metody, której używasz bez wyprostowania ramienia związanego z tenisem. Rózga jest napędzana przez przedramię i nadgarstek, chociaż w grę wchodzą również mięśnie ramion. Biodra i talia pozostają na miejscu, a górna część ciała skręca się podczas wykonywania ciosu. Tak samo, jak we wszystkich rzeczach, nie ma dobrej ani złej drogi, sposób, który działa najlepiej dla ciebie, to właściwy sposób.

Dla każdego rodzaju rózgi istnieje określony rytm, a wraz z nim rytm między uderzeniami, ponieważ każda ma zupełnie inny efekt.
Krótka rózga jest prawie całkowicie napędzana tylko nadgarstkiem, a ponieważ nie musi pokonywać dużej odległości, można łatwo osiągnąć dokładność w uderzeniach. Dodstkowo wymyślasz rytm uderzeń, który ci odpowiada i może on być szybki. Ale pozwól bólowi wzrosnąć.  Następnie można wrócić do wolniejszego rytmu. Wszystko całkowicie zależy od Was. Pamiętaj tylko, że przecięcie innych ścięgien może w niektórych przypadkach otworzyć skórę i spowodować poważne krwawienie. Oczywiście dla niektórych jest to dokładnie pożądany efekt, co sprawia, że ​​ostatnie uderzenie jest najtrudniejsze.

Z pamiętnika uległej - Wyznanie mych win Panu nr 5

Żeby nie było że jestem taka wspaniała i taka mądra....:-)

Pamiętam moje początkowe wyznanie grzechów i win Panu nr 5. Nawet nie podaję tutaj ilości uderzeń tylko lub aż- mam luksus w postaci wyboru narzędzia do wymierzenia kary. Pan był bardzo dla mnie łaskawy. Ilość razów i siła wymierzonej kary to tylko decyzja Pana. 
No to zacznijmy....: 

1. Nie jestem dziewicą i nie czekałam na Ciebie - bicz/bat

2. W przeszłości szalałam i się dużo puszczałam, po prostu jak rasowa dziwka. Każdy facet czy Pan korzystał sobie ze mnie jak chciał i ile chciał. Obsługiwałam bez gadania każdego co chciał mnie  posuwać lub być posuwanym. Obciągałam i starym i młodym,  i menelom pijaczkom w krzakach, i prawiczkom, rozdziewiczałam facetów i kobiety. Kobiety gwałciłam oralnie, analnie, upokarzałam je bijąc je, oddając na nie mocz, bawiłam się ich uczuciami, doprowadzałam je do krawędzi ich granic, szukałam niewolnic by oddawać je Panu lub innym na pożarcie, im bardziej się mnie bały tym bardziej byłam zadowolona - rózga

3. Podniecona i wiecznie napalona, najchętniej bym ciągle była posuwana lub gwałcona, bym leżała lub klęczała związana z rozłożonymi szeroko nogami umocowanymi metalowymi rozpórkami nie mogąc zsunąć nóg by zakryć cipkę, albo ciągle bym komuś obciągała, mokra do granic możliwości, ciagle bym najchętniej głośno jęczała, piszczała, krzyczała o więcej, jeszcze lub mocniej
- bicz/bat

4. Podrywałam chłopaków czy facetów i ich kusiłam, wiedziałam, że wodzą za mną wzrokiem, chciałam ich zerżnąć i zaliczyć. Nie obchodziło mnie że mieli kobiety, dziewczyny czy żony. Ci zajęci byli najlepsi. Lubiłam im obciągać lub dawać się posuwać w krzakach lub toaletach lub po hotelach najchętniej gdy one były blisko. Po ruchaniu szłam dalej bo w towarzystwie robiłam aluzje przy ich kobietach, patrzyłam jacy są zawstydzeni, zdenerwowani a niekiedy przerażeni. Gdy niektórym kutas rósł w spodniach wtedy o tym też glośno mówiłam czym ich zawsztydzałam, często proponując publicznie że trzeba coś z tym zrobić i czy by nie chciał bym mu obciągnęła.
Publicznie byli oburzeni ale potem jak psy przychodzili na kolanach żebrajac bym ich possała lub dała się ostro zerżnąć. Wiele razy kobiety mnie nie lubiły i wychodziły obrażone na facetów i na mnie domyślając się że zabawiłam się z nimi, uwielbiałam je drażnić w ten sposób, niedopowiedzenia i gierki, w końcu to oni mnie ruchali a one były tylko tępymi idiotkami -wolały by w domu był zrobiony ciepły obiadek czy był porządek a powinny się rżnąć ze swoimi facetami ile wlezie -packa (ale bez ćwieków)

5. Fochy, fukanie, naburmuszona, z humorami i wszelkie nabzdyczenia także przed okresem-klapsy

6.  W przeszłości zbyt duże zaufanie do ludzi i naiwność- rózga bambusowa

7. Że nie mówiłam nikomu jak cierpię przez ex' a, bo to by mnie uchroniło od wszelkich problemów ze zdrowiem - klapsy

8. Za to że nie powiedziałam Ci od początku jaka jestem ( natura uległej) - bicz/bat

9. Za to że z Tobą zerwałam i tak łatwo się poddałam- jakiś paddle może być paletka

10. Za te okropne maile, za to że chciałam Ci zrobić przykrość i Byś był zazdrosny:
- na adres firmowy,
-treść,
- ilość maili,
- za sexy lotnika
- za opisy dopasowania seksualnego z Brutusem  - rózga bambusowa/ trzcinowa

11. Za to że przekazałam Brutusowi wiesz co i że mu zaufałam w tym spotkałam się z nim sama a z Tobą nie - pasek

12. Za to że byłam o Ciebie zazdrosna w sprawie Lidki i że nie wierzyłam Ci czy coś było czy nie było- jakiś paddle, może być z otworami

13. Za niewyparzony język- pasek

14. Za przewracanie oczami-klapsy

15. Koniuszy - poleciałam na starego wylniałego kota i to dwa razy,  obciągałam mu i dałam mu się ostro zerżnąć, jęczałam, dyszałam i błagałam go o więcej,  rozkładałam przed nim nogi i kazałam mu gwałcić mnie językiem, kochałam czuć jego gruby mokry język w środku w cipce, kazałam mu wylizywać mnie do sucha gdy dochodziłam na jego języku-pasek

16. Facet z autobusu - co doszłam na samą myśl o jego grubych palcach we mnie, byłam mokra, napalona, i chciałam by mnie zerżnął- jakaś packa

17. Za moje 2 kanadyjskie awanturnice które zapewne nie raz podniosly  Ci ciśnienie -klapsy

18. Za to że jestem diablica bezwstydnica i dla obcych penisa lub cipki dostaję świra - jakiś paddle

19. Za to że jestem roztrzepana i totalnie niepoukładana choć staram się to poprawiać- pejcz

20. Za mój wybryk w sobotni wieczór gdy mi powiedziałeś o wybudzeniu Lidki, że byłam nabzdyczona, złośnica i że gadałam bzdury - pasek

21. Za to że znowu gadałam Ci o innych facetach tj o nawigatorze i saperze, i o tym że nawigator był sexy -rózga bambusowa/trzcinowa

22. Za to że znowu mówiłam o lotniku i o tym ze to stary dziad w znaczeniu że szkoda ze nie młody-bat/ bicz

23. Jeszcze mail  z podtekstem że niby druga szansa dla Brutusa-pasek

24. Za wyimaginowany wrzesień z Brutusem a powinnam go pogonić batem precz -klapsy

25. Za to że myślałam wtedy że sobie bez Ciebie poradzę i że może spotkam kiedyś kogoś kto Cie zastąpi-rózga


******

Oczywiście to tylko lista początkowa. Z czasem lekko się wydłużyła ....

Życzenia Świąteczne

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim naszym fanom oraz czytelnikom chcielibyśmy życzyć aby w ten czas nie zabrakło Im wielu gorących, sexy i mega niegrzecznych chwil!

Powiedzcie - byliście bardzo niegrzeczni w tym roku ? Będzie prezent od Świętego Mikołaja czy może rózga i lanie na goły tyłek?😈🎅

Suka & Pan Ka

Z pamiętnika uległej - zadanie od Pana nr 2

Mężatkom czy kobietom w związkach jakimś dziwnym trafem się wydaje, że mają faceta na własność. Zaczynają więc swoją własność przystosowywać do swoich potrzeb.

Z początku to proste- facet robi co ona chce, no ale z czasem nawet niewolnik się zbuntuje. Facet chce być sobą, domaga się swoich praw a czasem chce jeszcze więcej.
Wtedy przekorna kobieca natura zaczyna wnosić sprzeciw, protestować a z upływem czasu stosować różne techniki, w tym szantaż.

Tu czas na bóle głowy, brak ochoty, dzieci, zmęczenie i inne duperele. Poszkodowanym staje się facet. No i właśnie spotyka czyjąś żonę lub inną kobietę np takiego demona seksu jak ja, która ma czas, ochotę, nie jest zmęczona i nigdy nie boli ją głowa. Czy skorzysta? Nie będziemy w to  wynikać. Jedno jest pewne że w tym małżeństwie/związku została zachwiana równowaga i zaszły trwałe zmiany. Ani naprawa relacji, ani rozwód czy rozejście nie dają satysfakcji obu stronom. A czy zdrada jest dobra? Spróbujcie sobie wyobrazić że jest nie tylko dobra ale i wyśmienita.

Byłam zawsze bardzo wesoła i poprzez wyjazdy sportowe znałam sporo osób. Pewnego razu zostałam zaproszona na ognisko do pewnych znajomych. Przebywały na nim głównie pary, Pana nr 2 akurat wtedy nie było ale i tak  dostałam za zadanie dobrze się bawić . Miałam przyjść do domu zaspermiona i miałam się Mu po wszystkim pokazać. W zależności od efektu byłaby albo kara albo nagroda.

Przybyłam na owe ognisko, był ładny ciepły letni wieczór.
Boże co za smutne twarze tych facetów- pomyślałam-wogóle bez jakiejkolwiek ikry życia nie mówiąc o uśmiechu. Wtedy byłam po 20 l więc Ci goście również byli w podobnym wieku a już panował u nich marazm.

Siedzieli jak takie tresowane małpki usługując swym kobietom, które głównie traktowały ich jak przynieś podaj pozamiataj. Przywitałam się z dziewczynami - kilka pamiętałam z wyjazdów a kilka było nowych. Siedziały jak takie pazurzyce broniąc swych facetów jak zamku przed złym najeźdźcą. Dopiero gdy moje znajome zaczęły pytać czy będzie mój Pan wtedy się rozluźniły.

Pazurzyce  poczuły się bezpieczne.
Oh nie wiedziały że właśnie wpadły jak śliwki w kompot bo jeszcze nie poznały mnie.

Udałam się po drinka, rozmawiałam z ludźmi przechadzając się i powoli łowiłam wzrokiem ofiary do zabawy.
Chciałam zadowolić Pana nr 2.

Tak natrafiłam na kilku facetów siedzących przy stole i dyskutujących fregatach i żeglarstwie. Jako kompletny laik w tym temacie przysiadłam się i słuchałam a jednocześnie zaczęłam swą grę. Od zabawy włosami, po dotykanie szyi, wisiorka, aż po niecne zabawy pod stołem. Siedziałam lekko z boczku obok pewnego faceta. Położyłam mu mimowolnie od razu z biegu rękę na udzie. Drgnął jak przestraszony królik . Weź tą rękę-Nie wezmę, zmuś mnie -odrzekłam
Strzepnął mi ją nerwowo ale ja znów ją położyłam tym razem wsadzając ją głębiej i palcami zachaczajac  o krocze. Weź przestań, jest tu moja dziewczyna-no to co że jest, zaprośmy ją zatem wspólnie do zabawy.
Siedział czerwony i sztywny ale zaczynał się robić podniecony. Głaskałam go delikatnie pazurkami po kroczu i jądrach aż  w końcu oparł się o krzesło i poddając się w końcu lekko  rozłożył nogi. Wtedy podniosłam sie z krzesła i lekko nachylając się nad mą ofiarą ulazukąc spory dekolt szepnęłam by udał sie za mną. Kątem oka widziałam jak wstaje i rozgląda się na boki. Ruszył za mną i szedł jak ćma ku światłu az do łazienki na piętrze. Był już mój choć on dakej sie tłumaczył że misia ns pewno bedzie go szukać. Zrozumiałam że problemem jest misia a nie seks wiec zabrałam sie do rzeczy. Gdy on coś mówił ja rozpinałam mu rozporek i wyjmowałam penisa. Klecząc przed nim obciagałam mu skodko jecząc. Patrzyłam na niego moimi pięknymi sarnimi oczyma a on łapał oddech. W końcu zerwał mnie z kolan i ustawił przy umywalce. Jedną noge położył na wannie a we mnie wepchnał swoje dlugie palce. Posuwał mnie nimi mocno gdy oboje patrzyliśmy sie na siebie w lustro głośno dysząc. W końcu palce zamienił na penisa.
Było mi zabójczo. Miał dlugiego czlonka, który bosko uderzał w czubek macicy.  Wchodził we mnie aż do nasady robiąc ruchy rotacyjne. Wsunęłam dłoń by dotykać lechtaczki. Strząsnął mi dłoń w sprzeciwie sapiąc że on to zrobi. On mnie wyliże. Na podłodze, na zimnych kafelkach, dziko jak zwierzęta. Rozkładałam nogi I dociskałam jego głowę do łechtaczki. Gdy wsadził palce do cipki odleciałam krzycząc.

Leniwie zmęczona po orgazmie leżałam na ziemi gdy on mnie krył jak samiec samice. Dziewiczo, dziko.
Doszedł wystrzeliwując we mnie nasieniem jak pociskiem.
Czułam że jestem napełnianą niczym szklanka mlekiem. Miał silny mocny orgazm. Biedaczyna- pomyślałam, pewno w domu bida z nędzą. Ale mi wciąż było mało i nasienia było wciąż za mało, to nie było to. Poprosiłam więc filuternym tonem by mnie odprowadził na przystanek który był zaraz obok domu. Wiedzieliśmy i on i ja czym to pachnie. Ale...to ja miałam plan.
Gdy ja doprowadzałam się do porządku on czekał na dole. W łazience zadzwoniłam po taksówkę.
Gdy podjechała na przystanek poprosiłam by mnie odwiózł bo sama jeździć nie lubiłam ( co za ściema a on co za naiwniak)

W ten oto sposób dobrnęliśmy do naszego mieszkania z Panem nr 2.
Dałam się przelecieć przy wejściu do piwnicy, a potem na schodach.
Gdy otwierałam drzwi kluczem lisio się do siebie uśmiechałam. W przedpokoju stał w półmroku mój Właściciel. Moja zdobycz już chciała uciec ale przytrzymałam go za rękaw ciągnąc do mieszkania. Gdy zamknęły się drzwi podeszłam do mego Posiadacza i na palcach cmoknęłam go w policzek
-Czy to on ?
-Tak

Zdobyczne trofeum nareszcie przemówiło

- co tu się k....dzieje ?
- Zaraz zobaczysz - szepnęłam.

Dalej stał bezradnie w progu.

-Nic Ci nie grozi, chodź.

Pan odsunął krzesło zapraszając gesten moją zdobycz ahy usiadł.

Rozbieraj się-rozkazał mój Pan

Gdy tylko  zaczęłam zdejmować sukienkę widziałam jak Pan obserwuje naszego gościa. Siedział sztywno ale mocno we mnie wpatrzony. Uprawiałam ochoczo  z nim tę  grę podczas mego  negliżu.
Gdy zdjęłam majteczki i usiadłam na kanapie Pan powiedział:

-Rozłóż nogi Skarbie I pokaż mi jak się bawiłaś

Rozłożyłam więc posłusznie a zdobycz ze świstem wciągnęła powietrze. Wypychałam z siebie nasienie które spływało posłusznie białą stróżką.

- Nie postarałeś się za bardzo - zwrócił się do niego z dezaprobatą.
Co się stało, co poszło nie tak ?

Nasz gość z szoku milczał ale był też  mocno zawstydzony..W końcu narzekali na jego męskość i nie wystarczającą ilość spermy.

-Musisz za to ponieść karę- powiedziałam słodko i przebiegle
Pan w tym czasie lekko się uśmiechnął.
-Karę ? Jąkał się wstając z krzesła
-Tak, karę. Pobawimy się- odrzekłam z zachwytem 
-Ah robi się znów pikantnie .....

Dał się poprowadzić niczego nieświadomy do sypialni, gdzie został przeze mnie rozebrany i pchnięty na łóżko. Związałam go kajdankami całując kark, plecy az do ponętnych pośladków . Patrzyłam na jego wypięty goły tyłek który drżał pod moim dotykiem.

Jazda Kochanie, ulżyj sobie, w końcu zasłużył....Pan podał mi pejcz.

Pierwsze smagnięcia wywołały  pomruki zadowolenia ale nie za długo. Bo po chwili okładałam jego tyłeķ z całej siły na pełen wymach.

Przy każdym uderzeniu narzekałam na zbyt mało spermy i że przez niego znowu nie dostanę nagrody od Pana.
A tak bardzo liczyłam na niewolnika Daniela ....znów musiałam się obejść  smakiem.

Rzucał się na łóżku na boki i krzyczał narzekał i jęczał co mnie jeszcze bardziej nakręcało w złości Wcale nie narzekał na ból ale by nie było widać śladów i by misia nie zauważyła śladów od pejcza. Nakręciło mnie to jeszcze bardziej więc zmieniłam na rzemienie. Teraz już wył i misia się "nagle" skończyła. Byłam dalej zła a właściwie wściekła. Odwróciłam go na plecy, syknął gdy pupa dotknęlą narzuty. Usiadłam mu na twarzy ujeżdżając go cipką. Trzymałam się za piersi gniotąc sutki.
-Liż i ssij albo odleję Ci się na gębę

Od razu zaczął głośno lizać mi łechtaczke. Utrudniałam mu siadając na jego nozdrzach i nie dając złapać oddechu. Nie mógł mieć za łatwo.

Kończ Kochanie  - Ah zupełnie zapomniałam że obok jest Pan który patrzy na te moje popisy złości.

-Zaraz - warknęłam myśląc że w końcu jeśli nie mam niewolnika to pomęczę sobie chociaż tą istotę .

Gdy doszłam stwierdziłam że złość mi nie przeszła a jest jeszcze większa. Spowodowało to że jednak obsikałam mu twarz. Pluł i przeklinał mnie.

-Zamknij się, nie sprawdziłeś się, kolejnym razem albo rżnij z happy endem godnym faceta albo spadaj do swej głupiej misi i nie zawracaj dupy....

Stanęłam przed Panem z rezygnacją i ze łzami w oczach. Byłam dalej wściekła i zawiedziona.
Ucałował mnie delikatnie w czoło i poprowadził do kuchni.

- Chodź Kochanie, zrobię Ci gorącej czekolady 

Niestety zadania nie udało mi się wykonać. Pozostał głupi żal.....

Przemyślenia uległej - solidna chłosta gdy uległa była ofiarą przemocy fizyzycznej

Sytuacja wcale nie taka znowu rzadka. Wiele jest takich " kato-pato związków".  Tylko bardzo silne kobiety potrafią dzielnie kroczyć ku trwałemu rozstaniu ze swoim agresorem.

Co jeśli uległa była ofiarą przemocy  i pragnie chłosty?  Dominujący powinien wiedzieć o historii życia swojej su. Także o przemocy fizycznej jeśli była.

Powinien wiedzieć jaka była skala tej przemocy, w jakim ona była czasie, ile trwała i czy były jakiekolwiek uszczerbki na zdrowiu. Może przez np wybity bark su nie będzie mogła być przywiązana do bicia w jakiś szczególny sposób lub wogóle nie będzie mogła mieć wygiętych do tyłu rąk.

Poza tym narzędzia do chłosty.
Gdyby uległa była bita kablem to wiadomo,  że bicie kablem nie wchodzi w grę. Bo uległa ma traumę i jedynie złe skojarzenia.

Każdy Pan musi działać w sposób odpowiedzialny. Musi - tak musi - poznać swoją su i jej możliwości co do wytrzymałości podczas lania.

Musi poznać jak reaguje ona sama na chłostę, jak reaguje jej ciało i ile razów jest w stanie znieść. Musi sprawdzić jak reaguje na ból pod wpływem różnych narzędzi.

Na pewno w aftercare musi być rozmowa w tym jak się czuła, co jej się podobało a co nie. Dodatkowo morze czułości.

Chłosta jest bardzo istotna w relacji gdyż dotyczy kar. Nie chłostana klacz jest narowista, krnąbrna i czuje się bezkarna. Chłosta stanowi też element wychowania. Dlatego też nie powinno się z niej rezygnować.
Poza tym dodaje mnóstwo pikanterii w sypialni.

Dominującemu - który jest w związku z uległą -może być na początku trudno by się przełamać w sobie by ją uderzyć. Mimo, że chłosta to nie forma przemocy to jednak fakt, że kobieta była bita może trochę przeszkadzać. Przynajmniej na początku.

Gdy nie ma bliskiej relacji Pan-Suka a są tylko sesje - Dominujący też powinien znać te szczegóły. Bowiem w trakcie sesji, uległa może różnie zareagować. Skoro ona oddaje mu siebie : życie i zdrowie to warto by było gdyby Mu powiedziała też o przemocy jakiej była poddawana.
To absolutnie jest ten czas - czas na szczerość bo potem może być po prostu za późno.

Z pamiętnika uległej - małpia zabawa

Było to dobrych kilka lat temu w moim letnim domu nad rzeką.
Miałam zły dzień i byłam nie w sosie.

Wkurzona wiec taka, z pianą na ustach i sztyletami w oczach poszłam do sklepu by załatwić kogoś do skoszenia rowu poza tym miałam tępe noże. Zostawiłam noże i rozpuściłam wić że kasa czeka i jest robota do wykonania. Wtedy żniw nie było, w polu roboty mało więc w sam raz.

Przyszedł taki Michał. Znałam go, matko co za dupa wołowa. Taka ciota i cipa w jednym. No ale dobraaaaaa przypałętał się - zanim wydukał po co przylazł to byłam na jeszcze większym wkur*wie! W końcu po tryliardzie minut i nim kogut zapiał 3 razy  grrrrrrr .... wypowiedział te magiczne słowa, że on może skosić rów. Stał jak taka sierota i skubał palcem wargę mierząc mnie wzrokiem. Kazałam mu podejść pod dom by zabrał z domu kosiarkę i by poszedł od razu robić. Szedł powłócząc nogami, gadał coś do siebie i cmokał.

Po tym wszystkim wstąpił we mnie diabeł. Chyba jak przychodzi się do pracy to wypada by wykazywać chęci do pracy a nie sapanie z jękami i cmokami.Wulkan złości.....

Chciałam mu dopiec i go upokorzyć.
Zamiast pokazywać mu gdzie jest kosiarka popchnęłam go obok stołu na werandzie,tak że opadł na krzesło. Rozpoczęłam mój cyrk, małpę już miałam -siedziała i na mnie się głupio gapiła. Diablica bezwstydnica. Chciał się podnieść ale nie pozwoliłam mu. Jedno ostre: siedź psie wystarczyło. Siedział skulony jak tępy idiota. Rozebrałam  przed nim majteczki, byłam tylko w sportowej bluzie a reszta goluteńka. Idiota zamykał oczy. Obok leżała krótka smycz mojego psa, taka 2 metrówka, wzięłam ją i uderzyłam w jego kolana z całej siły. Zawył z bólu. -Patrz głupi psie bo znowu dostaniesz. Opuścił dłonie ale dalej miał zamkniete oczy. Kolejny raz go uderzyłam ale dalej miał zamknięte. Odwracał nawet głowę. Biłam go więc na oślep- także ze sprzączką aż w końcu otworzył oczy.
-Na kolana psie i całuj mi stopy.
-Ale jak to mam całować stopy??Klęcząc przede mną podnosił głowę I wzrokiem idioty błagał o pomoc.
Kolejnych kilkanaście razów w plecy  i pies nagle zrozumiał co to znaczy całować stopy ! Cmokał je. Wogóle chyba nigdy nie całował stóp nie mam pojęcia. Pastwiłam się nad nim nadal. Usiadłam na leżaku, rozłożyłam nogi tak by oglądał moją mokrą cipkę. Kazałam mu podejść na kolanach i schylić głowę. Jego wzrok był pełen pożądania i wstydu. Podszedł leniwie na czworaka. Gdy zniżył głowę i wystawił czubek swego języka by mnie lizać ja wtedy oddałam na niego mocz. Wypompowałam z siebie wszystko do ostatniej kropli. Był w takim szoku że nawet się nie zorientował co się stało.Gdy moje siki głupio kapały mu z nosa moją twarz rozświetlił szczery uśmiech. Miał płaczliwy głos: Dlaczego, jak pani mogła to zrobić????
- Nie dla psa kiełbasa głupi psie.
Podniósł się i puścił biegiem do furtki. Patrzyłam jak moja małpa nieporadnie biegnie. Co za pokraka - pomyślałam.
Podeszłam leniwie do niego gdy ten szarpał się z klamką.
-Jest zamknięta na klucz głupi psie poza tym jest robota do wykonania.

Stała moja małpa jak słup soli, kolejny raz popchnęłam go na sosny obok furtki.

-Co pani wyprawia, proszę pani ?!
-Wyprowadzam psa na spacer, pod drzewko .....

Uklękłam między jego nogami , odpiełam rozporek i wyjęłam jego penisa. Był krótki.Taki nijaki jak jego właściciel. Ale twardy i widać bardzo podniecony.

-Brzydki, nie podoba mi się....Co to jest wogóle?? Szydziłam z niego, pstrykajac palcami w sinoczerwoną główkę. Ja mam go niby lizać??To coś????

Kutas od razu sflaczał i opadł głupio na lewą stronę.

- co się w nim pani nie podoba?
- Wszystko, a poza tym on się nie nadaje do ruchania.
- faktycznie jest trochę mały- małpa się głupio tłumaczyła - ale daje sobie jakoś radę poza tym we zwodzie nie jest taki zły.
Gdy to mówił penis się zaczął powoli stawiać do pionu.
Może gdyby pani go podotykała to by pani zobaczyła że on jest większy...

-sam się psie podotykaj chce popatrzeć zrób mi show !

Stał bezradnie jak sierota ale reka powędrowała do krocza. Zaczął masować się i cicho jęczeć.

Gdy doszedł kazałam mu się spuscić....na drzewo. Miał osłupiały wzrok i w efekcie spuścił się w gacie.
Potarłam skronie bo takiego barana nigdy nie spotkałam.

Oczekiwał chyba pochwały....No ale się nie doczekał.....

- Robota czeka, masz skosić rów i górkę, tylko streszczaj się bo po godz 16 idę odebrać noże.

-Noże? Jakie noże, po co noże??
- By uprawiać harakiri......Małpa uwierzyła :D

Jakoś tak się stało że nie chciał zapłaty, nie wiem czemu :D


Z pamiętnika uległej - "Przygotowania" przed wyjściem w miasto

Perwersyjny sex to moja ulubiona działka. Zawsze dążyłam do mocnych i silnych wrażeń. Zawsze żyłam pełnią życia by kiedyś po latach móc co wspominać.

O moją zboczoną chuć dbał bardzo mocno Pan nr 4. Dosyć dużo o nim piszę gdyż nasza relacja była długa i bogata w różnego rodzaju wydarzenia. To także ten Pan, który mi zaserwował najgorszą karę w moim życiu ( Archiwalny post z dnia 28 kwietnia)

Poprzez swój zawód i firmę, którą posiadał-a była to agencja reklamowa- znał bardzo dużo różnych ludzi a także dostawał różnego rodzaju zaproszenia czy to na imprezy, rauty lub bankiety.

Także i tym razem Pan dostał zaproszenie i także specjalnie dla mnie przygotował mnie na nowe spotkanie. Już 3 dni przed wyjsciem przyszła do nas pomieszkać jedna jego niewolnica. Miała się mną zająć. Od pielęgnacji i depilacji, po spędzanie ze mną czasu a także zaspokajanie moich erotycznych potrzeb.

Uprawiałam wiec chłostę i lesbijski seks. Niewolnica dzielnie znosiła moje chłosty a dzień po dniu jej cięgi robiły się bardziej czerwone i sine. Byłam zadowolona z niej.  To jak się wypinała i jęczała z rozkoszy.
Zawsze miałam takie podejście że pupa to nie szklanka i można trochę pasem czy rózgą powywijać. Ona zresztą też musiała się postarać by zadowolić mego Pana. Prawda jest taka, że to jak ja byłam z niej zadowolona tak ona potem od Pana dostawała nagrody. Więc układ był taki, że i jej zależało i mi też zależało, tylko każdej na czymś innym. Skoro przyszła tylko dla mnie na 3 dni to znaczy, że nasze nowe wyjście w miasto będzie szczególne. I bym sobie odbiła  przyszłe "trudy" w nowym miejscu mogłam się "poznęcać" nad ową niewolnicą. Uprawiałam z nią także lesbijski sex, uprawiałyśmy 69, facesitting oraz stosunek poprzez pocieranie się nawzajem cipkami. Osobiście bardzo lubię dochodzić na twarzy niewolnicy, czuje wtedy władze I siłę.

Pan wiec raczył się naszym widokiem ale nie dotykał żadnej z nas. Ale obserwował. Dzień przed wyjściem dołączyła do naszego gniazdka rozkoszy druga niewolnica, która zajmowała się już tylko Panem. My obydwie mogłyśmy tylko patrzeć na tych dwojga lub słuchać odgłosów ich seksu z innego pokoju. Obydwie miałyśmy założone pasy cnoty, tak byśmy nie mogły się dotykać, a do środka cipek włożone wibrujące jajka na piloty, które miał Pan.

To były słodkie katusze oglądając ich uprawiających dziki seks gdy my nie mogłyśmy wogóle dojść ani mieć nic w swoją strone. Rozszerzone źrenice, pot na czole, twarde sutki, przeraźliwie mokre i napalone niczym żar w piecu. Byłam w pewnym momencie tak mokra, że soki spływały mi po wewnętrznej stronie ud aż do kolan.
Było nas także "czuć".  Po domu chodziłyśmy nago. Gdy zadzwonił dzwonek do drzwi nie zapomnę miny kuriera gdy mu otworzyłam drzwi. Myślałam, że facet padnie trupem gdy mnie zobaczył golusieńką w pasie cnoty. W korytarzu pojawił się Pan zapraszając go gęstem do środka, facet trochę się opierał obawiając się że to może jest jakiś program telewizyjny ale w końcu dał się zaprosić do naszego salonu. Pan porozmawiał z nim chwilę. Miałam mu obciagnąć bym się za bardzo nie nudziła i poćwiczyła usta przed wyjściem w miasto.

Gdy uklękłam między jego nogami Pan włączył pilotem jajko, które miałam w sobie w środku.
-Żeby nie było Ci za łatwo suko - powiedział.
Pamiętaj, tylko ssij Pana kuriera, głęboko i do końca. Oczywiście nie dojdziesz, jeśli dostaniesz orgazmu moja dziwka Ci zleje dupę rozumiesz?

-Tak, Panie.

Jakże trudno jest obciągać obcemu gdy pożądanie pali niczym ogień. Gdy czubkami świadomości odganiasz przyjemność, orgazm, dreszcze rozkoszy. Pan faktycznie nie ułatwiał mi zadania. Ustawił swój ulubiony program, przy którym zazwyczaj dochodziłam na żądanie.

Byłam strasznie napalona, wyposzczona bo od 2 dni nie byłam rżnięta przez Pana, kobiece igraszki to jednak nie jest to. Obciagałam mu wiec łapiąc co chwila oddech, błagając go w myślach by ten kurier doszedł szybciej niż zrobię to ja. Facet niestety nie był niczym grom i bawił się w najlepsze gdy ja ociekałam z palącego bólu i pożądania. Soki kapały na podłogę, moczyłam się jak mała dziewczynka.
Pan podszedł do mnie i zaczął głaskać mnie po głowie.
-Dobra sunia, grzeczna sunia....ale pobawimy się inaczej...

Wtedy nieoczekiwanie zmienił program na tryb posuwisty a mi pokazały się gwiazdy. Odchyliłam grzbiet w tył i doszłam intensywnie i głośno krzycząc. Wypięte piersi były zaróżowione, sutki twarde, w oczach obłęd a podłoga mokra od śluzu.

Zacisnął usta i sucho skomentował z lekkim uśmiechem.
- Wiedziałem że nie dasz rady.
Dokończ z Panem i przyjdź potem do mojego gabinetu.

Gdy skończyłam zabawy z kurierem a tym razem było już szybko od razu udałam się do gabinetu.
Stało tam krzesło, do którego wiedziałam, że będę przywiązana.
Pan zdjął mi pas cnoty ale jajka nie wyjął. Będąc przywiązana czekałam na niewolnice i jej razy. A kobieta miała sprawną rękę. Gdy zaczęła mnie bić Pan ponownie włączył pilotem jajo, które znów wyczyniało we mnie dzikie harce. Rozpiął rozporek i wyjął swego penisa. Gdy niewolnica mnie biła on patrzył się na nas i się posuwał dłonią. Miała mnie bić dotąd aż nie doszedł. Gdy był przed wtryskiem kiwnął palcem na niewolnice by podeszła do niego i na kolanach przyjęła na moich oczach cały ładunek nasienia w usta. Było go tak wiele że spływało jej po brodzie i było widoczne w kącikach ust. Pochwalił ją, głaszcząc po głowie. Gdy mnie odwiązywał zbitą i obolałą powiedział:
A teraz idź i zliż z podłogi to co Ci się wylało, tylko powoli, bo chciałbym popatrzeć.

Udałam się więc do pokoju i na kolanach zaczęłam zlizywać z podłogi swój śluz.

Nie tak, rozłóż szeroko nogi, tak bym widział cipkę.

Rozłożyłam szeroko nogi I schylałam się co chwila by po sobie posprzątać. W trakcie wyjął ze mnie drgający sprzęt i wsadził dwa palce. Chwilę nimi poruszał drażniąc przy tym łechtaczkę. Ponownie dostałam orgazmu. "Przeszkadzał" mi dalej....Nachylił się nade mną i kryjąc mnie jak pies suke  zaczął ostro posuwać. Myślałam,  że oszaleje.
Do ucha mi syczał bym dalej "myła" podłogę i aby do sucha inaczej dostanę powtórnie tym razem od niego.

To było erotyczne piekło. Bałam się gniewu i ciężkiej ręki Pana. Pan potrafił bardzo dobitnie pokazać swe niezadowolenie. Lizałam wiec szybko i dokładnie jednocześnie głośno jęcząc z rozkoszy. Doszedł mocnym długim ruchem, zacisnęłam mięśnie pochwy w sposób jaki zawsze bardzo lubił. Gdy wyszedł dalej byłam ściśnięta w środku bojąc się by nasienie Pana nie upadło na podłogę. Było go znów dużo i ponownie czułam jak zbiera się jedna duża kropla, która ścieka mi do dupci.

Ktoś tu marzy chyba o laniu - powiedział

Gdy podniósł mnie z kolan usadził mnie na kanapie.

Rozłóż nogi I pokaż co tam masz że tak zaciskasz pochwę

Rozłożyłam więc potulnie nogi ukazując mokrą od spermy cipkę. Pupa była zmęczona i czerwona.

Głaskał moją pupę palcami kręcąc głową. Kazał mi klęknąć na kolana i się wypiąć. Bił zamaszyście i gwałtownie. Swoim paskiem ze spodni. Gdy go wyjmował poddał mi go pod twarz i kazał ucałować czarną skórę. Uczyniłam tak jak o to prosił. 20 silnych uderzeń pasem na wcześniej zbity tyłek.
Lanie po laniu jest chyba najgorsze. Już lepiej jest dostać raz a porządnie niż z przerwami. Wiedział o tym.
Gdy skończył rozdzierająco już płakałam. Podniósł moją głowę I ucałował moje mokre oczy i policzki.

- Kto Ci to zrobił, powiedz
- Mój ukochany Właściciel 

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...