Pokazywanie postów oznaczonych etykietą posłuszeństwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą posłuszeństwo. Pokaż wszystkie posty

Przemyślenia uległej - Umiejętność okazania emocji

Emocje.......w relacji powinny być emocje. 

Nie mam na myśli uczucia pomiędzy stronami - bo nie zawsze ono jest i być musi - ale mówię o szczerych emocjach odczuwania podczas sesji. Ta głębia tych uczuć, ich ciągłość i bezgraniczność zawsze mnie szalenie ekscytowały.

Fascynacja. Nieskończona  ezgraniczna fascynacja i radość z przeżywanych emocji.  Radość z tego co jest tu i teraz. Że jesteśmy tylko we dwoje i nie ma absolutnie  żadnego tabu. Że są inni lub inne. Że to wszystko się dzieje dla mnie i bym mogła odczuwać i pływać w uległości i posłuszeństwie. Że im bardziej jestem Mu oddana i posłuszna tym bardziej On jest spełniony i szczęśliwy. Że może zrobić ze mną dosłownie wszystko czego zapragnie a ja Mu to z radością ofiaruję.

Umiejętność odczuwania i okazywania emocji jest bardzo ważna. To po mimice, gestach, wzroku, ruchach czy głosie Dominujący może rozpoznać emocje, które uległa przeżywa. I na ich podstawie decydować o kierunku sesji i jej natężeniu. Niby to jest taka prosta rzecz i wydawałoby się, że łatwa ale znałam uległe lub niewolnice, które nie potrafiły przekazać swych emocji. To defacto jest odrobinę dyskomfort dla Pana, który zdaje się tylko na swe wyczucie. A co ma zrobić obcy Pan, któremu uległa została przekazana na sesję w ramach np kary?

Jeśli podczas chłosty nie zobaczy nie usłyszy reakcji czy jakiekolwiek znaku może zitensyfikować lanie, które dla uległej może się różnie skończyć.

Z Panem Ka mam tę niewidzialną nić porozumienia i patrzenia na klimat .
Pan czyta mnie jak otwartą księgę. Ja nie muszę nic mówić, spojrzenie czy reakcja wystarczy. Tak było między nami od początku.
Gdy się poznaliśmy dużo rozmawialiśmy przez internet.
Nie widzieliśmy się a mimo to rozumieliśmy się bez słów.

Ufam Panu Ka bezgranicznie.
Wierzę, że wszystko co zaplanuje i zorganizuje będzie czymś niepowtarzalnym w emocje.
Wyzwolenie przez zniewolenie.
Wolność na smyczy i w obroży  - oto jest właśnie moje życie.

Jakie są różnice między definicjami : uległa, suka, niewolnica

Używane praktycznie przez Wszystkich i to naprzemiennie definicji :uległa, suka, niewolnica. 

Trzeba sobie zdawać sprawę że w BDSM każda suka, uległa, niewolnica musi być uległą, ale nie każda uległa może zostać suką. 

Niewolnica pozostaje tylko i wyłącznie niewolnicą, nigdy nie będzie suką, ponieważ sama definicja statusu niewolnicy eliminuje jakąkolwiek więź Pana do niewolnicy. Każda niewolnica jest uległą na zasadach ustanowionych przez swojego Właściciela oraz nigdy nie powinna nazywać się suką dlatego, że stosunek Pana do niewolnicy powinien być neutralny, bez jakiegokolwiek zaangażowania emocjonalnego. 

Z kolei względem suki ta więź emocjonalna jest bardzo silna. Nie każda uległa może zostać suką, natomiast każda suka jest uległą. Jedną z podstawowych różnic między Su a uległą jest to iż ta pierwsza czyli Su jest na bardzi cienkiej granicy z niewolnicą. Zadaniem suki jest więc SŁUŻYĆ swojemu Panu ciałem i duszą zawsze i wszędzie, natomiast rolą uległej jest przede wszystkim uleganie ciałem i w dużo mniejszym stopniu umysłem. Suka nie może być bezpańska, musi mieć swojego Pana. Bezpańska suka staje się z automatu uległą. Natomiast uległa może być bezpańska jak i mieć swojego Pana.
Uległa ulega z chęci oddania się chwilowo lub na stałe swojemu Panu.

Teraz mam nadzieję, że wszystko jest już jasne i nikt pojęć nie będzie mylił:-)




Lubię ....

Lubię gdy Dominujący dba o mnie i moją przyjemność, moje spełnienie, wtedy widzę, że on daje z siebie bardzo dużo, że chce mojego podniecenia. Lubię gdy pojawia się scenariusz że Pan daje dominację, władczość, samcze podejście, dziki i wyuzdany seks czyli to, czego w kwestii seksu bardzo potrzebuję a ja z kolei daje mu swoje ciało, podporządkowanie, gotowość i otwartość na fantazje . Czyli to czego z kolei On pragnie.

Dla mnie prawdziwe piękno tkwi jednak w połączeniu praktyk cielesnych oraz stricte seksualnych z klimatyczną więzią, z przynależnością, z emocjami. Gdzie ja daje i czerpię nie dlatego, że muszę, czy powinnam ale dlatego, że tego pragnę i bardzo chcę. 

Co innego czuję gdy błagam i proszę Pana by wyssać jego penisa a co innego czuję gdy dostaje takie polecenie. Namiętność by pokazać swoją uległość przez oddanie wkładane w ruchy dłoni, języka, w spojrzenie. Albo w innym wydaniu połączenie emocji i seksu, gdzie Pan siedzi na mnie okrakiem na moich udach a ja leżę na brzuchu -i on wchodzi we mnie pomiędzy moje mocno ściśnięte nogi ale robi to powoli, delektując się widokiem znikającego we mnie penisa, potem wyjmuje ze mnie całego mokrego i błyszczącego członka, by za moment zanurzyć się znowu jednym, powolnym ciągłym ostrym ruchem. Do tego mocne trzymanie za biodra, albo dawanie klapsów, albo też trzymanie mocno za kark, głowę czy włosy i przyciskanie do łóżka... Wejść głębiej? A może szybciej jednym gwałtownym ruchem? A może zostać w środku i nie poruszać się? Bez pośpiechu, delektując się sytuacją, emocjami, moimi reakcjami ciała, jękami i tym jak on odczuwa moje drżenie między jego udami…

W seksie, w łóżku mogę być su, wręcz niewolnicą , ale na spacerze, na zakupach, wśród znajomych mogę traktować Go jako swojego mężczyznę, radośnie, figlarnie. Jednak to wszystko z podniecającą świadomością, że to On zawsze będzie moim Panem i choć tego nie widać, to tuż pod powierzchnią Jego męskości i partnerstwa kryje się silna i głęboka dominacja, z której w każdej chwili może zaczerpnąć i np: złapać mnie za kark prowadząc obok siebie czy wydać polecenie, że wracamy już do domu....

Kilka głównych mitów o BDSM

Mity o BDSM i co mnie zawsze rozśmiesza : 

1). Uległa musi być uległa dla każdego, nawet jakiegoś randomowego typa (w garniturze).
Nasłuchałam się, że do każdego, kto identyfikuje się, jako dominujący, uległa ma się zwracać per Proszę Pana, z oczami wbitymi w podłogę i ogólnie okazywać swoją uległość. Na mój śmiech i "chyba żeś się z penisem na mózgi zamienił" słyszałam, że jestem "niewychowana" i oni by już wiedzieli, jak mnie "wychować" oraz ty wcale nie jesteś uległa, tylko dominująca. Kłania się szeroko w pas etyka, kultura osobista i znajomość klimatu.

2) Wszyscy jesteśmy "mroczni" i ubieramy się w stylu gotyckim też na co dzień. 

3). Wszyscy nosimy lateksowe kombinezony 

4). Nasze BDSM wygląda jak na hardcore porno, albo wręcz przeciwnie jak w komediach romantycznych i wtedy mówią na to "sadociacho"

5).Serial Bonding to kopalnia stereotypów. Najbardziej mnie rozbawiło wyobrażenie, że środowisko BDSM jest zorganizowane na kształt sekty albo nie wiem, loży masońskiej, że ma swoją hierarchię, przywódców itp. i wszyscy muszą się temu podporządkować. No i SZKOŁA DLA DOMIN - o matko, no nieeee.

6). Każda z nas uległych miała jak to mówi młodzież " zrypane relacje z ojcem i inne "daddy issues"

7).Osoba dominująca = sadysta, osoba uległa = masochista i nie ma dominujących masochistów i uległych sadystów.

8). Że pijemy krew kotów XD

9) Kobiety Dominujące chodzą non stop w latexie i mówią po niemiecku 

10)Że uległy mężczyzna to frajer 

11). Że jak jesteś dominujący w przestrzeni prywatnej to musisz być zimny i władczy i w ogóle poza domem i najlepiej szefem w garniaku albo laską co tylko na szpilkach chodzi podobnie w drugą stronę sub jako jakiś nieśmiały cute 

12).Każdy dominujący nosi garnitur z krawatem i trzyma pasek. 

Sikam że śmiechu ze zdjęć w okropnych, za dużych/za małych garniturach, wymiętolona koszula, krawat pożyczony od ojca lub wujka. Koniecznie pasek ... I hit .... Skarpetki i laczki - Mów do mnie Panie , suko 😝
Takie perełki serwuje portal b d s m
Był też typ w gajerku z opisu wyżej ale oprócz paska była też kominiarka SAMO ZUO XD

13)Rodzice mnie bili, skoro "lubię" BDSM. 

14) Skoro jestem uległa, to znaczy, że bzykam się z każdym, zawsze i wszędzie.

15).BDSM musi uwzględniać ból.

16). Mylenie posiadania bezbrzeżnej kontroli z sadyzmem. 
No i oczywiście mit, że to osoba dominująca stawia warunki i "rządzi" w układzie. W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.

17). Że uległość to utrata władzy, sprawczości I podmiotowości, chociaż to osoba uległa ma dużo więcej do powiedzenia o granicach i przebiegu sceny, a sam akt uległości jest manifestacją [i/lub odzyskaniem] kontroli nad samym sobą. Generalnie utożsamianie dominacji z przemocowymi relacjami i "rządzeniem" osobą uległą, najlepiej bezgranicznie i bez safe words czy możliwości przerwania, bo przecież BDSM jest tylko dla przemocowych bajerantów.

To te najbardziej znane i stale powtarzające się stereotypy o BDSM. Naprawdę błagam Was, zanim coś powiecie - pomyślcie.

Słów kilka....

Dominacja nie tylko w relacji BDSM dostarcza bardzo mocnych emocji i jest formą urozmaicenia sfery erotycznej.

Nie jest ona formą molestowania seksualnego ponieważ odbywa się za zgodą partnerów, którzy wchodzą w rolę uległych lub dominujących. 

Role te mogą być przypisane na stałe lub zmieniać się w zależności od sytuacji szczególnie gdy jeden z partnerów jest switchem jak ja. 

Lubię zamieniać się w Dominę i bawić się z moimi niewolnicami, niewolnicami lub uległymi. 

Uwielbiałam gdy Pan patrzył wtedy na mnie, ewentualnie się dołączał i razem dominowaliśmy. 

Byliśmy jak Bonnie & Clyde w wersji BDSM. Bardzo źli i bardzo kinky....

6 "zaleceń" dla uległej, które nie mają nic wspólnego z seksem

Podczas gdy większość ludzi myśli o seksie, kiedy myślą o BDSM, dominacja i uległość, okrojone do najbardziej podstawowego poziomu, dotyczą przede wszystkim dobrowolnej wymiany władzy i kontroli.

Popularne opisy BDSM utożsamiają dominację i uległość (D/s) z seksem. Nie zrozumcie mnie źle – jest mnóstwo zabawnych i niegrzecznych sposobów na to, by wzbudzić uległość w sypialni. Ale dla wielu par zaangażowanych w związki D / 24/7 nie wszystkie polecenia kręcą się tylko wokół seksu. W rzeczywistości wiele długotrwałych relacji wymiany władzy obejmuje wiele nieseksualnych i innego rodzaju porządków.

Oto 6 poleceń dla uległych, które nie obracają się wokół seksu.

1. Akty służby

Wielu Dominujących zleca uległym wykonywanie aktów służby ułatwiających życie Dominantowi. Możliwości są nieograniczone i mogą obejmować:

• Gotowanie

• Czyszczenie

• bycie Szoferem

• Przynoszenie kawy lub napojów

• Pielęgnacja lub masaż

Chociaż może to brzmieć jak zwykłe prace domowe, akty służby mogą wyglądać zupełnie inaczej jako część dynamiki D/s . Jedna uległa którą kiedyś znałam, miała rytuał, który cyklicznie wykonywała, a mianowicie polegający na zawiłym sposobie ścielenia łóżka dla jej Dominującego w tym zmiany pościeli, układania poduszek, kapy lub narzuty. Każdego dnia, kiedy wykonywała te ruchy, jej umysł automatycznie wędrował do twarzy jej Dominującego i tego, jak później doceniał jej wysiłki. Powiedziała mi wtedy, że ona nigdy nie była osobą dobrze sprzątającą, ale ścielenie łóżka stało się pewnego rodzaju medytacją zarówno nad jej miłością do niego, jak i jego miłością do niej. Inny uległy powiedział podobnie o swoim porannym rytuale przygotowywania kawy dla swojej kochanki tak, jak lubiła. Traktował to jak świętość.
 
2.Doskonalenie siebie

Rozkazy nie zawsze muszą być wydawane bezpośrednio dla "egoistycznej" korzyści Dominanta. Zamiast tego wielu Dominujących wydaje rozkazy, które promują samodoskonalenie ich uległych. Mogą to być drobne działania, takie jak czytanie określonej książki w celu zdobycia nowej umiejętności lub ubieganie się o pracę, której uległa normalnie nie miałby pewności siebie , aby spróbować samodzielnie.

Rozkazy mogą być również skierowane na znacznie większy cel. Pewnej uległej jej Dominant nakazał wrócić do szkoły, aby zdobyć tytuł licencjata.
Inny Dominujący skierował inną uległą na terapię w celu pracy nad długo zaniedbywanym problemem emocjonalnym.

W obu przypadkach te uległe pragnęły dokonać tych zmian w życiu, ale czuły, że nie mogą z powodu tzw syndromu oszusta. Rozkaz Dominanta dał im pewność, że to zrobią. To było jak otrzymanie emocjonalnego pozwolenia na próbę. 

Dlaczego Dominujący miałby wydawać takie rozkazy? Jeden Dom, którego znałam, ujął to w ten sposób: Tak, mam kontrolę i mógłbym przejąć tę kontrolę i użyć jej do wbicia mojej uległej w ziemię, ale wolałbym zbudować ją tak, aby mogła być najlepszą osobą jaką ona może być. Czyli chodziło o najlepszą wersję jej samej . Wyjaśnił, że nawet uprzedmiotawiając inną osobę, stara się pamiętać o jej człowieczeństwie.

3."Jeśli chcesz wyników, zabierz ze sobą sadystę na siłownię”

Inni Dominujący pomagają swoim poddanym schudnąć poprzez dietę i ćwiczenia dooming. Oprócz tego, że jest to kolejny sposób na sprawowanie kontroli przez Dominatora (gra słów nie jest zamierzona, chociaż JEST to świetna gra słów…), dynamika D/s może zapewnić dodatkowe źródło odpowiedzialności.

„Jeśli chcesz wyników, zabierz ze sobą sadystę na siłownię” – zażartowała jedna moja dawna znajoma, przypisując zaangażowanie swojego Dominanta za ich ostatni sukces fitness. Z kolei niektóre Dominantki nakładają na swoje uległe/uległych surowe diety, nawet ustalając dokładne menu i wymagając od uległych ważenia i mierzenia całej żywności oraz śledzenia ich spożycia w dzienniku żywności.

4.Dominacja finansowa

Dominacja finansowa, czyli FinDom, to fetysz, w którym jedna osoba (najczęściej mężczyzna) czerpie satysfakcję z przelewania dużych sum na inną osobę (najczęściej kobietę).

W najczystszej postaci FinDom jest dość rzadkim – i drogim – fetyszem .

Jednak wielu uległych praktykuje lżejszą formę oddawania kontroli nad swoimi finansami komuś innemu, zwłaszcza w ramach relacji na żywo 24 godziny na dobę , 7 dni w tygodniu .

Pozwolenie komuś innemu na zarządzanie swoimi finansami to akt, który wymaga dużego zaufania, ponieważ naraża uległego na potencjalne nadużycia finansowe ze strony pozbawionego skrupułów Dominatora. Dodatkowo, jeśli ich dominujący partner stanie się agresywny (ryzyko w każdym romantycznym związku), brak dostępu do zasobów finansowych może znacznie utrudnić ich opuszczenie.

Jednak dopóki Dominujący ma większą wiedzę na temat zarządzania pieniędzmi i działa w najlepszym interesie uległej, rezygnacja z kontroli finansowej może być w rzeczywistości bardzo korzystna na dłuższą metę dla uległej, jeśli zmaga się z tymi umiejętnościami, zwłaszcza jeśli Dominujący uczy podporządkować sobie te umiejętności, aby w końcu móc samodzielnie zarządzać pieniędzmi.

5.Ograniczenie mowy

Nasz głos jest dużą częścią naszej tożsamości i naszej autonomii. Jako sposób na sprawowanie kontroli, niektóre Domy stosują nakazy ograniczenia mowy , zgodnie z którymi uległa nie może mówić, dopóki się do niej nie odezwie - lub nawet wtedy, w zależności od rozkazu.

To ograniczenie mowy może być oczywiście częścią perwersyjnej sceny, ale może również wykraczać poza czas sypialni na codzienną egzystencję pary.

6.Łamanie złych nawyków

Znałam kobietę, która próbowała wszystkiego, by przestać obgryzać paznokcie – sama siła woli, odkładanie pieniędzy na każdy dzień, w którym się opierała, a które mogła wydać na coś zabawnego. Pomalowała je nawet werniksem. Nic nie działało.
Dopóki nie weszła w związek D/s z mężczyzną, który lubił uczucie drapania po plecach . Kazał jej przestać obgryzać paznokcie i wyhodować pazury, by drapać go po plecach. Dopiero wtedy była w stanie przestać obgryzać paznokcie.

Widziałam też, jak uległe skutecznie tną nożyczkami papierosy, gdy ich niepalący Dominatorzy każą im nie palić.

Podobnie jak w przypadku nakazów opartych na diecie i ćwiczeniach, Dominujący mogą służyć jako źródło odpowiedzialności i pomocvw wyeliminowaniu niepożądanych zachowań.

BDSM to coś więcej niż seks

Podczas gdy większość ludzi myśli o seksie, kiedy myślą o BDSM , dominacja i uległość, okrojone do najbardziej podstawowego poziomu, dotyczą przede wszystkim dobrowolnej wymiany władzy i kontroli. Może to przybierać różne formy. Podobnie jak związki waniliowe relacje D / s niekoniecznie dotyczą seksu, ale ogólnie życia dwóch zaangażowanych osób. 

Gwałt uległej

Zadano mi kilkukrotnie pytanie czy w relacji D/S wchodzi w grę gwałt uległej?

Uległa z samej zasady jest zawsze dla swego Pana, to ona spełnia jego zachcianki, zawsze
powinna być chętna i gotowa, natomiast gwałt kojarzy się zazwyczaj z postępowaniem przeciwko jej woli jako kobiecie w pierwszej kolejności. Więc defacto uległej nie da się zgwałcić chyba, że Pan weźmie ją siłą by zaspokoić swe nagłe potrzeby albo odda ją obcym, którzy tego dokonają na jego oczach i pod jego kontrolą. Ale czy to będzie gwałt czy tylko służba uległej dla swego Pana? 

Przypomnijmy sobie rolę uległej w takiej relacji. Fantazją wielu kobiet jest brutalny ostry sex a także wymuszony przez Pana gwałt. Przyznam szczerze, że sama to bardzo lubię i doskonale rozumiem te potrzeby. Natomiast tak samo jak wiele kobiet lubi brutalność Dominującego tak wiele się jej boi. Dlatego od początku często piszę o dopasowaniu Dominującego do uległej i odwrotnie. Gdy uległej taka brutalność Pana nie odpowiada powinna szukać dalej innego Dominującego. Trudno bowiem by Pan rezygnował ze swojej przyjemności oraz z drugiej strony trudno by oczekiwał od niej by ta się poświęcała. Relacja-jak sama nazwa mówi- ma przynosić przyjemność i satysfakcję obydwu stronom a nie tylko jednej. 

Gwałt sam w sobie nie jest jedynie przeżyciem fizycznym, ale także psychicznym także owszem, da się zgwałcić uległą. Idąc za definicją gwałt to czynność lub zbiór czynności, na które się nie godzimy. Żadna uległa nie godzi się na wszystko. Zawsze istnieje gdzieś jakaś granica. Czy to intensywności, czy próg bólu, czy „zabawy” takie jak pissing/scat, czy np. wydanie jej do zabawy innej osobie. Moim zdaniem każde mocne przekroczenie granicy można więc traktować jako gwałt.
Z drugiej strony dobra uległa strona pragnie spełniać z ufnością zachcianki Pana. Stara się to robić jak może najlepiej ale tu właśnie zbliżamy się do magicznej i bardzo kruchej granicy. Do granicy bardzo możliwe- niewykonalności.

Są takie sytuacje, jak na przykład chwilowa niedyspozycja związana ze zdrowiem, w których zwyczajnie odechciewa się seksu. Poza tym myślę, że niewiele kobiet ma takie imponujące libido, by być zawsze chętną i gotową. 

Ponadto zależy gdzie jest ta granica brutalności, zaufania. Czego oczekuje uległa i co moze dać jej sam Pan. Znałam kiedyś jednego Pana który nie potrafił uderzyć kobiety w twarz a także miał wewnętrzny problem nawet do solidnej chłosty. Jego uległa zaś zawsze marzyła by być przez niego sponiewierana, upokarzana właśnie poprzez bicie także po twarzy. Dla niego wykonanie jej próśb było gwałtem na niej stąd relacja ta poprzez niedopasowanie po jakimś czasie się rozpadła. 

Pomimo wielu lat w klimacie moją granicą jest bicie po twarzy. Dla mnie uderzenie w twarz to podważenie godności i zniewaga.
Nie wyobrażam sobie przekroczenia tej granicy także i z moich innych różnych złych przeżyć z przeszłości. Dla mnie więc uderzenie w twarz byłoby gwałtem.
Nie ma znaczenia czy zrobiłby to Pan czy inna obca osoba sprowadzona dla mnie przez Pana, także kobieta. Bicie w twarz to moje tabu. 

Tak samo można rozpatrywać, że gwałtem mogłoby również być zaaranżowane spotkanie przez Pana z jakimś ex uległej, którego ona nie cierpi, nie znosi, nie chce widzieć ani znać a któremu musiałaby najpierw obciagnąć a później byłaby mu oddana na przykład na noc na używanie. Ponownie - nie wyobrażam sobie tego z moim na przykład byłym mężem, przez którego mam wiele traum.
Myślę,że to bedzie gwałt na tyle poważny fizycznie i psychicznie, że po pierwsze byłoby u mnie i po relacji, a po drugie i po mnie jako uległej. 

Jeśli chodzi o zwierzęcy sex to jestem jak najbardziej za…całkowite zatracenie się w żądzy, chuci…gdy liczy się tylko chęć zaspokojenia swych potrzeb na najniższym, prymitywnym poziomie…

Ostre i brutalne traktowanie jest zawsze odbierane ulgowo, bo wszystko można podciągnąć pod wyuzdany czy drapieżny seks. Osobiście bardzo podnieca mnie kopulowanie bez zwracania uwagi na sposób traktowania mnie jako kobiety, uwielbiam czerpać przyjemność z takiego ostrego podejścia, odczuwanie zezwierzęcenia i traktowania nagiej, pierwotnej uległości wobec samca, którego zwierzęcą potrzebą jest pokrycie suki.

Przemyślenia uległej - Ogromne znaczenie uczciwości w BDSM

Wszyscy wiemy, że komunikacja ma kluczowe znaczenie dla zdrowego i kwitnącego związku D/s. Obejmuje to między innymi Absolutny PAKT Uczciwości.

Żeby było jasne, uczciwość NIE obejmuje rzeczy, które są naprawdę nieznane lub „w obiegu”, takich jak Soft Limit, gdzie nie ma pewności, gdzie one leżą na spektrum lubienia określonej praktyki, czy nie. Podobnie kluczowe pytania przy poszukiwaniu długoterminowej zgodności, takie jak „czy chcesz mieć dzieci?” równie dobrze może być niewiadomą i dość często zdarza się, że ktoś odpowiada „nie jestem pewien” (co może być szczerą odpowiedzią). Oczywiście równie sprawiedliwe jest, aby osoba otrzymująca tak niepewną odpowiedź uznała ją za niewystarczającą i niezadowalającą.
Wręcz przeciwnie (w tym przykładzie), na pytanie „Czy chcesz mieć dzieci?” przez kogoś, kto ma wyraźny blask w zakochanych oczach, a ten, który odpowiada, naprawdę NIE chce dzieci, ale mówi „tak”, aby mogli wskoczyć razem do jednej relacji…. to absolutna NIEuczciwość, a także obraza całej globalnej społeczności D/s . Dlaczego - zapytasz? Ponieważ jako globalna społeczność opieramy się na doskonałej komunikacji i uczciwości, a zaufanie jest naszym absolutnym kamieniem węgielnym. Ale to, czy ktoś chce mieć dzieci, NIE jest tematem tego posta.

Uczciwość zachodzi absolutnie w obu kierunkach, od Dominującego do Uległego i od Uległego do Dominującego. Dzieje się tak na każdym poziomie. Niezależnie od tego, czy rozmawiasz o ograniczeniach, przeszłych związkach, przeszłych sukcesach i porażkach w BDSM…. wszystko zależy od tego, czy twój obecny partner naprawdę zrozumie, kim jesteś, co jesteś w stanie zrobić, jakie masz umiejętności lub doświadczenie i wiele więcej.

Pozwala to Dominantowi dokładnie ocenić planowany przebieg działań, a także dostosować związek D/s tak, aby one naprawdę dobrze działały dla was dwojga. Pozwala również Uległej jasno zrozumieć, dokąd ma zmierzać związek D/s, dokładnie przedstawić swój wkład podczas wstępnych negocjacji, a przede wszystkim ocenić, czy konkretny Styl D/s Dominującego będzie im odpowiadał. 

Uczciwość w obu kierunkach toruje drogę do płynnej i precyzyjnie dostrojonej relacji D/s oraz niekończących się doskonałych sesji S&M. Kłamstwo na temat swoich granic prowadzi do nadmiaru problemów. Kłamstwo na temat przeszłych związków, zniekształcanie własnych umiejętności BDSM i wyolbrzymianie swojego rzeczywistego doświadczenia i poziomu umiejętności tylko zaprasza do problemów i konfliktów. 

Pamiętaj, że dobrze jest być początkującym i dać drugiej osobie znać, że jesteś nowy w tym wszystkim. Może się okazać, że razem będziecie się rozwijać i uczyć, co może stworzyć cudowną więź między dwojgiem ludzi.

Jednym z najczęstszych tematów pojawiających się na początku, gdy ludzie kłamią lub zniekształcają to, kim są, jest świat Poliamorii kontra świat Monogamii. Poliamoria, jeśli jest prowadzona prawidłowo, jest interakcją, w której KAŻDY jest jasno poinformowany o wszystkich innych. Tak, dwie osoby mogą zarówno otwarcie, jak i ustnie zgodzić się na politykę „nie pytaj, nie mów”, ale chodzi o to, że OBIE osoby (i absolutnie wszystkie zaangażowane osoby) zostały poinformowane o tej polityce i otwarcie, ustnie się zgadzają na to. Jeśli jedna osoba się nie zgadza, polityka Poly musi zostać zmieniona.

Znacznie zdrowsze w dynamice poli jest to, aby każdy był w pełni poinformowany o wszystkich innych zaangażowanych osobach. Obejmuje to również wszystkich partnerów – otwartą i absolutnie uczciwą, rozsądną wymianę informacji, w której ludzie MUSZĄ być uczciwi. Jeśli nie możesz być szczery na temat swojego statusu ze wszystkimi zaangażowanymi, to otwarcie umieszczasz dobrostan swojego partnera/ów w kategorii „nieważne”, a to jest okropne. To natychmiast oznacza zgubę dla związku i jest wręcz nieetyczne.

Poli w D/s może przybierać różne formy – wiele Domów i uległych w dużej Rodzinie Poli, Jeden Dom i kilka subów itp. Polityka UCZCIWOŚCI oznacza – bez zastrzeżeń – że kiedy ktoś nowy staje się zaangażowany w poli, to że KAŻDY obecny w tej dynamice jest świadomy istnienia tego nowicjusza. Jeśli rodzina Poli jest zamknięta, to również może zaistnieć potrzeba jednomyślnej akceptacji nowej osoby. A może granice nie są tak zamknięte, wymagają jedynie ogólnego poinformowania wszystkich innych w dynamice o nowej osobie, aby "rodzina" mogła ich poznać i czuć się komfortowo, znać ich status itp.

Aby było absolutnie jasne, oto, co NIE działa. Jedno słowo: KŁAMSTWA.

Oszukiwanie oznacza wymykanie się, by być z kimś innym, niezależnie od kontekstu, ponieważ ten, kto oszukuje, WIE, że inni tego nie zaakceptują. Oszukiwanie jest bezpośrednim naruszeniem polityki uczciwości i jest gwarantowane jako działanie antagonistyczne wobec zdrowych relacji D/s. Nie ma znaczenia, czy jesteś monogamistą, czy poliamorystą – wszyscy powinni być o tym poinformowani. Jeśli ktoś odchodzi, aby być z innym i celowo oszukuje innych w tej dynamice, to jest to oszustwo.

Poza tym oszukiwanie jest głupie. Chcesz wiedzieć dlaczego?Logika. Jeśli zdradzasz swojego partnera/partnerów, to ten, z którym zdradzasz, właśnie otrzymał ABSOLUTNE ZEZWOLENIE na zdradę. Twoje działania – oszukiwanie partnera/partnerek – dały im na to pozwolenie. Twój wybór oszukiwania wysłał wiadomość: „Myślę, że oszukiwanie jest w porządku”, więc nie masz podstaw, aby się później irytować, gdy ta osoba zmęczy się tobą i zdradzi cię. Dużo lepiej jest być otwartym i szczerym, znaleźć partnera, który chce takiego samego poziomu aktywności poliamorycznej lub monogamicznej jak ty, i oboje zaczynacie, gdy oboje jesteście samotni na początku lub w szczerym i otwartym związku poliamorycznym ze wszystkimi jasno i rzetelnie poinformowany.

Rozpoczęcie takiego związku D/s, opartego na uczciwości, buduje niesamowite zaufanie, które jest na wagę złota. 

Kiedy Dominant i Uległa mają głębokie i trwałe zaufanie, oboje są jak jednomyślny zespół, a zdolność do wspólnego relaksu, wspólnej zabawy i prawdziwego cieszenia się swoim towarzystwem zostaje wzmocniona 1000-krotnie. W zabawie Dominujący ufa, że ​​Uległa dokładnie poinformowała go o swoich progach i ograniczeniach, a to pozwala Panu mądrze wybierać ze swojej kolekcji zabawek, aby stworzyć jedną doskonałą sesję po drugiej, a także wiedzieć, gdzie może eksperymentować. Dominujący w równym stopniu ufa Uległej, że będzie respektować granice Dominującego określone przez Dominującego podczas negocjacji.

Podobnie Uległa ufa umiejętnościom Dominatora w zakresie zabawek i ufa zdolności Dominatora do zadbania o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie Uległej przed, w trakcie i po sesji. W związku D/s Uległa ufa również Dominującemu w zakresie długoterminowych decyzji życiowych, które Dominujący może podjąć, ponieważ w pełni szanuje granice uległej. Z wielu doskonałych powodów obaj ufają sobie, że będą szczerzy. A D/s - Taki związek, oparty na zaufaniu i szczerości, jest jak uprawianie ogrodu na spektakularnie żyznej glebie z dużą ilością słońca i czystą wodą. Nieuchronnie piękne rzeczy będą w nim rosły. 

Trzecim kamieniem węgielnym jest komunikacja , co oznacza niewstrzymywanie się od swoich myśli, pomysłów, inspiracji i obaw. To znowu dotyczy OBU stron, dominującej i uległej. Kiedy znajdzie się partner, który ma trudności z komunikacją, każda ze stron może pomóc, zadając stymulujące pytania i nakłaniając cichszą osobę do bardziej konsekwentnego udziału w rozmowie. W miarę upływu czasu taka zachęta ma tendencję do utrzymywania się, a ten cichszy staje się coraz lepszy w dobrej komunikacji. W ten sposób naprawdę dowiesz się o swoim partnerze, jego upodobaniach i antypatiach, jego ograniczeniach (ponieważ mogą się zmieniać, rosnąć i rozszerzać), ich pragnieniach, a czasem nawet ich najskrytszych załamaniach, gdy zaufanie między wami rośnie.

Uczciwość prowadzi do zaufania, zaufanie ogromnie wzmacnia twoją więź i połączenie, a dobra komunikacja to smar do trybów twojego związku.

Dominant może mieć ścisłe protokoły komunikacji w trudnych chwilach, takie jak „żadnych nieuprzejmości” lub „kiedy jesteś zły lub zdenerwowany, musisz mówić spokojnie” itp. Uległa może rozmawiać z Dominującym o WSZYSTKIM, jednakże mają trzymać się podstawowych protokołów Szacunku. Krzyk Uległej: „Jestem cholernie wściekła na te bzdury!” Nie jest w porządku, ponieważ nieelegancki ton i przekleństwa służą jedynie do stworzenia przyziemnej, waniliowej kłótni. 

Zamiast tego Uległa musi przestrzegać Etykiety D/s i może zapytać: „Panie, czy mogę z tobą porozmawiać o czymś, co się wydarzyło i co mnie bardzo zdenerwowało?” Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika , że ​​kiedy Uległa wybiera ten drugi, pełen szacunku ton, nawet gdy ma do czynienia ze złożonymi problemami, Dominujący jest DUŻO bardziej chętny do wysłuchania, co ma do powiedzenia Uległa i pomocy w rozwiązaniu wszelkich problemów.

Prosto: protokoły dobrej komunikacji pomagają rozwiązywać problemy DUŻO szybciej.

Nie traktuj Trzech Kamieni Węgielnych lekko. Szukaj doskonałej komunikacji, jakby to był Święty Graal. Szukaj wspaniałego zaufania między wami dwojgiem dla bezpieczeństwa i błogości, które absolutnie przyniesie wam obojgu szczęście. I traktuj uczciwość jako niezwykle ważny budulec, którym naprawdę jest, ponieważ na najbardziej podstawowym poziomie pokazuje drugiej osobie, że naprawdę ją szanujesz i doceniasz. To jest właśnie ścieżka do najlepszej relacji D/s.

Słów kilka...

Gdy poznałam Pana Ka od razu pomyślałam, że to jest właśnie On - to TEN prawdziwy mezczyzna. Mój. Takiego zawsze właśnie szukałam. Bo prawdziwy facet ma w sobie takie coś, że jak stoisz naprzeciwko niego, to czujesz, że stoisz naprzeciwko faceta. On nic nie robi. On tylko stoi, oddycha i się patrzy na kobietę. Pan Ka patrzył się tak na mnie wirtualnie, a ja czułam jak rozpadam się na miliony kawałków....

Z pamiętnika uległej - moja najcięższa przebyta kara

Są takie kary które pamięta się przez lata. Ja też mam taką karę.

Kiedyś bylam po raz drugi w relacji z Panem, do którego wróciłam po moim pierwszym rozwodzie. Byłam z nim w relacji przed swoim pierwszym ślubem przez blisko rok czasu ale wówczas myślałam że czegoś mi brakuje w tej relacji.
Po roku więc odeszłam od Pana nr 4 i zamieniłam wolność na kajdany małżeństwa. Było to podyktowane chęcią sprawdzenia się w innym typie relacji, nie ukrywam, że chciałam czegoś trwalszego i pewnejszego a nie co jakiś czas kolejny raz nowe poszukiwania Dominującego i przestój w szaleństwach. Niestety wybór ten okazał się być fatalny w skutkach i który potem zaważył na całym moim życiu (do czego kiedyś zapewne wrócę w opisie).

Wówczas po pierwszym rozwodzie nawiązałam ponowny kontakt z Panem nr 4. Pan wyraził zgodę na mój powrót, omówiliśmy powtórnie zasady naszej relacji ale także został w niej wpisany szereg kar, które miałam za zadanie przejść za zranienie Pana uczuć. Byłam poddawana karom głównie psychicznym, które były dla mnie najcięższe. Zazdrość i upokorzenie oraz tęsknota. Nie ma chyba dla mnie gorszych.

Tak więc kiedyś z Panem nr 4 zostaliśmy zaproszeni na imprezę plenerową. On często miewał jakieś zaproszenia w tym tego typu bo pracował w agencji reklamowej i miał kontakt z wieloma ludźmi. Było to gdzieś na południu Polski , w jakimś dużym domu na dość sporym leśnym terenie. Żadne przebieranki ale jednak dalej w mrocznym klimacie. Mężczyźni byli ubrani na czarno tzn czarny garnitur czarna koszula czasem czarny krawat lub czarna mucha oczywiście czarne buty a kobiety na czarno z elementami złota lub miedzi.
To było przyjęcie dla samych Panów z sukami. Żadnych niewolnic czy niewolników za wyjątkiem tych którzy karali swe suki i wchodzili na przyjęcie pod ramię z niewolnicą a suka szła za nimi na łańcuchu.

Więc każda z nas była w obroży i na smyczy. Czasem niektóre miały też ręce w kajdankach. Jak wtedy ja w tym byłam na łańuchu. Pamiętam, że to był pierwszy etap po moim powrocie, gdy przyjął mnie do siebie z powrotem, z jednej strony mnie cały czas chciał I bardzo pragnął ale z drugiej strony był bardzo zły a poza tym zraniony. Przyszedł ze mną oczywiście na smyczy, miałam założony knebel, nie miałam maski jak inne suki -byłam totalnie odkryta przed innymi, wystawiona na pokaz, do tego poniżona bo wszedł na imprezę z jakąś pierwszą lepszą myszą z ulicy a ja musiałam iść z tyłu za nimi. Zamówił makijażystkę by ta umalowała mnie jak dziwkę.
Ubrał mnie w czarny golf który zakrywał mnie jako sweter do piersi a od piersi do szyi była czarna koronka.Nie miałam stanika więc przez materiał każdy widział moje odstające piersi. Ubrał mnie w krótką spódniczkę tylko ze przód miałam ją do ud a tył byl ucięty pokazujący moją zbitą czerwoną pupę i ociekającą od spermy cipkę. Zabronil mi zakładać butów, musiałam iść boso. Nie miałam bielizny tylko pas z pończochami.
Niewolnicę tę wtedy traktował jak swą Uległą i oddawał ją innym Panom dbając o nią i okazując jej atencję ,chwalił a mnie oddawał kiwnięciem palca na zasadzie - to zwykła szmata, zrób z nią gościu co tam chcesz, odwracał się i odchodził. Tamtego wieczora zaliczyłam chyba największą ilość facetów, byłam obolała wszędzie : i usta i cipka. Myślę, że mogło ich być nawet z 30. W tym wszystkim w jakiś sposób miał nade mną i nad tym wszystkim kontrolę bo dbał o moje granice gdy kilku chciało je przekroczyć. Niby go nie było wokół bo go nie widziałam ale jednak był.

Po imprezie gdy wróciliśmy do hotelu - nawet w aucie ona siedziała obok niego a ja z tyłu. W pokoju hotelowym musiałam im służyć ale żeby tylko bo byłam też podnóżkiem dla niej. Pamiętam jak zażyczyła sobie dostać kawy, miałam ją jej zrobić, potem miałam uklęknąć a ona na moim grzbiecie postawiła ją jakbym była stoliczkiem do kawy. Czułam się uprzedmiotowiona. Jeszcze bardziej gdy potem postanowiła pomalować sobie paznokcie u nóg trzymając je na moim grzbiecie, karku a na koniec miałam jej je wycałować.

Mimo mojego posluszenstwa i odbycia tej kary wedle scenariusza wtedy coś się we mnie zmieniło, czułam że Pan chyba trochę przesadził z tą karą. Nic Mu nigdy nie mówiłam czy nie narzekałam ale przez jakiś dłuższy okres obchodził się ze mną bardziej czule. Widział, że jestem w oddaleniu bo tak też się długi czas czułam. Podczas kolejnych sesji czy zabaw nagle wyłączałam się samoistnie, za bardzo nie dążyłam by grać pierwsze skrzypce podczas orgii, stałam sobie gdzieś z boku, przy kolejnych karach które powinny mieć na mnie wpływ-takiego wpływu nie miały. Zaczęłam odrobinę obojętnieć i odsuwać się.
Więcej było mnie w pracy, na mieście czy z koleżankami niż z Panem. Były też momenty że bawiłam się i niby wszystko było dobrze ale gdzieś tam w głębi duszy coś tam mnie mocno łaskotało. Jeszcze przed imprezą była chłosta wykonana przez obcą mysz, kompletne ignorowanie mnie, Pan uprawial z nią seks na moich oczach a co więcej waniliowy. Potem od niechcenia mnie zgwałcił i doszedł ale to przed samym wyjściem-i też na oczach tej myszy. Potem na miejscu ten cały teatr. W samochodzie powrót i ignorowanie. I noc w hotelu. Nie pozwolił mi spać z nimi w łóżku tylko musiałam spać na podłodze. Oni uprawiali seks a ja to wszystko słyszałam. Rano jedli śniadanie razem a ja nie mogłam z nimi siedzieć przy stole tylko obok na podłodze. Miałam związane ręce i mogłam pić tylko z postawionej na ziemi miski. Całościowo dla mnie ta kara była na prawdę ciężką karą. Potem nie karał mnie dość długo, ewentualnie była tylko sama chłosta ale to już sam na sam. Jak umawiał się z innymi sukami to mówił tylko że wychodzi na miasto ale nic mi o nich nie opowiadał a potem też był czuły choć dalej dumny, twardy i surowy. Potem wszystko wróciło do normy i bawiliśmy się. Niemniej od wtedy od tamtej pory gdy mnie karał to już inaczej i nie z taką ilością bodźców. Fakt, że o tej karze pamiętam tyle lat dowodzi jej rangi. Nauczyłam się z niej swych granic w odbywaniu kary a także utwierdziło mnie to w przekonaniu jakie kary są dla mnie najcięższe.

Słów kilka....

"Świadoma Kobieta jest jak rzeka. Zrobi co zechce. Postawisz tamy – zaleje Cię lub opłynie. Ale nie zatrzymasz jej biegu. Za to jeśli w nią wpłyniesz z zaufaniem, akceptacją i szacunkiem, da Ci – jak Matka Natura – wszystko, czego potrzebujesz. Obfitość życia, doświadczeń i miłości. Miękkość i łagodność. Słodycz życia.”

~Autor nieznany

Jako uległa mocno identyfikuję się z tym opisem - cała Ja. Tylko silny i świadomy swej mrocznej natury Dominujący może nade mną zapanować tak jak czyni to Pan Ka♤

Przemyślenia uległej - Dopasowanie Dominującego i uległej

Jeśli uległa będzie czuła że to JEJ Pan to będzie czerpała niesamowitą rozkosz, spełnienie i szczęście samym faktem, że daje mu sobą całe bogactwo siebie.

Będzie Mu sama wszystko dawać i nie trzeba będzie jej na nic namawiać.

Sama będzie odgadywała potrzeby Pana, wtedy z wielką przyjemnością odda Mu: swój ból, podniecenie, przyjemność,  uległość, posłuszeństwo - słowem calą służbę. 

Wtedy będzie też spełniona. Będzie dawać ona ale Pan jeszcze więcej jej odda od siebie i bardziej....

Wielu osobom brakuje tak silnej relacji i zależności ale może szukają tam gdzie nie trzeba?  Może patrzą na to na co nie powinni? Wygląd można zawsze zmienić ale duszy już nie. Pozwólmy najpierw poznać duszę a potem wszystko inne.

Najważniejsze jednak jest dopasowanie. I to by obie strony chciały i były w stanie dawać z siebie tyle ile oczekuje druga osoba. I odwrotnie – brały tyle ile tamta druga strona jest w stanie i chce dać. To jest trudne, ale nie niemożliwe. Wymaga jednak samoświadomości, wysiłku i zaangażowania w relację tak Dominującego jak i uległej.

Tu nic samo się nie zrobi. Ale jeśli jest wzajemne dopasowanie i to zaangażowanie właśnie, to oboje będą się wzajemnie inspirować i uzupełniać.

Słów kilka ....

Karanie uległej ciszą

Uległa musi dokładnie wiedzieć za jakie przewinienie i na jak długo została ukarana, w przeciwnym razie mamy do czynienia ze zwykłą przemocą psychiczną.

Uległa poleca klatkę przyjemności

Klatka przyjemności
385,00 €

Pleasure Frame w kształcie pudełka wykonana z wytrzymałego metalu, który pozostawia Twojego partnera w bezbronnej, bezbronnej pozycji otwartej i naraża go na wszystkie Twoje zmysłowe gry i tortury. Konstrukcja naszej ramy rekreacyjnej jest łatwa w montażu, dzięki czemu konfiguracja nie zajmuje dużo czasu i wysiłku.

Materiał: stal, sztuczna skóra
Wykończenie: Malowane proszkowo na czarno
Wysokość: 50 cm / 20 cali
Szerokość: 55 cm / 22 cale
Długość: 55 cm / 22 cale
Waga: 12 kg / 26 funtów.
Rozmiar opakowania: 55 x 60 x 10 cm

Nasza Pleasure Frame to doskonały mebel BDSM, który daje Ci możliwość ułożenia partnera w takiej pozycji, o jakiej zawsze marzyłeś. Nogi szeroko rozstawione, nie mogąc się swobodnie poruszać, Twój partner jest całkowicie zdany na Twoją łaskę.

Ramka przyjemności pozwala Twojemu partnerowi na podrzucanie nóg w takiej pozycji, która nie męczy go szybko, ale sprawia, że ​​osoba w kadrze jest otwarta na przyjemności, dokuczanie i torturowanie. Miękka skórzana wyściółka na spodzie i z tyłu urządzenia zapewnia wygodne ułożenie partnerowi i nie nadwyręża jego karku i pleców, zwłaszcza jeśli zmysłowa zabawa jest dłuższa. Ponadto kształt Pleasure Frame pozwala nie tylko zawiązać lub skuć odbiornik akcji, ale także umożliwia przymocowanie wibratora lub magicznej różdżki do przedniego drążka i pozostawienie go tam tak długo, jak długo będziesz potrzebować. chcieć.

Jak wiele naszych produktów, Pleasure Frame można łatwo złożyć do przechowywania i przetransportować w wybrane miejsce, dlatego nie musisz się martwić, że nie zmieści się w Twoim domu lub że będzie trudno go przenieść.

 

Czy ta Pleasure Frame nie jest typem, którego szukasz? Naszym celem jest zadowolenie naszych klientów, dlatego prosimy o kontakt i wyrażenie swoich życzeń! Specjalizujemy się w wykonywaniu mebli erotycznych fetysz na zamówienie, dlatego każdy przedmiot możemy bezpłatnie dostosować do Twoich potrzeb. Czy jest coś w Twoim perwersyjnym umyśle, czego nie widzisz na naszej stronie? Skontaktuj się z nami, a my dołożymy wszelkich starań, aby Twoje marzenia się spełniły!" 

Więcej informacji na stronie internetowej: 
https://bdsmarchitecture.com/product/pleasure-frame/

Słów kilka ...

Każda uległa jest tajemnicą, czekającą na to by ją zrozumieć i odkryć.

Ale zrobić może to tylko Dominujący, który na to zasługuje.

Taki, któremu będzie mogła zaufać bezgranicznie i oddać bezwarunkowo.

Taki, przy którym nie tylko będzie się mogła zapomnieć i być sobą bez obaw, ale też wiedzieć jak wygląda prawdziwe oddanie, uległość i posłuszeństwo.

Uległa poleca zakup przenośnych dyb

Przenośne akcesoria bdsm
200,00 €

Te nowoczesne dyby BDSM są zarówno lekkie, jak i trwałe, dzięki czemu idealnie nadają się do zabawy w dowolnym miejscu i czasie.

Materiał: stal
Wykończenie: Malowane proszkowo na czarno
Długość : 90 cm / 35 cali
Szerokość: 21 cm / 8 cali
Waga: 3 kg / 7 funtów.
*Drobne zmiany rozmiaru/koloru dostępne bezpłatnie, skontaktuj się z nami!
Przeczytaj poniżej, aby uzyskać więcej informacji.

Te przenośne zapasy BDSM to kolejny obowiązkowy produkt z naszej gamy przenośnych. Ponieważ kolby Portable BDSM są wykonane z wytrzymałego metalu, są niezwykle trwałe. Elegancka metalowa rama jest lekka, ponieważ składa się tylko z części niezbędnych do krępowania głowy i ramion partnera. Minimalistyczny design pozwala na łatwe przechowywanie i pielęgnację, więc nie potrzebujesz ogromnego lochu, aby się nim cieszyć! Rozmiar i waga kolby Portable BDSM ułatwiają ich przenoszenie, dzięki czemu możesz zabrać je na imprezy BDSM, kluby, lasy, opuszczone budynki lub inne miejsca, o których marzysz! Kolejną przydatną cechą naszych kolb jest to, że Twojego partnera można unieruchomić w dowolnej pozycji – siedzącej, klęczącej, leżącej, stojącej. Nie jest nieruchomy, więc partnera można łatwo przemieszczać, będąc unieruchomionym, na przykład zmuszając go do „spaceru wstydu” w przenośnych kolbach BDSM. Te przenośne kolby BDSM bardzo dobrze komponują się z naszym nowoczesnym drążkiem. Łącząc oba elementy, możesz unieruchomić wszystkie kończyny partnera: nogi, ręce i głowę i ponownie w dowolnej pozycji! Stojąc czy klęcząc – Ty decydujesz. Czy te przenośne kolby BDSM nie są dokładnie tym typem, którego szukasz? Naszym celem jest zadowolenie naszych klientów, dlatego prosimy o kontakt i wyrażenie swoich życzeń! Specjalizujemy się w wykonywaniu mebli erotycznych typu fetysz na zamówienie, dlatego każdy element możemy dostosować do Twoich potrzeb. I czy jest coś w Twoim perwersyjnym umyśle, czego nie widzisz na naszej stronie? Skontaktuj się z nami, a my dołożymy wszelkich starań, aby Twoje marzenia się spełniły! Zależy nam na Twojej wygodzie i dyskrecji: nasze produkty wysyłane są w dyskretnych opakowaniach przez współpracujących z nami kurierów, dzięki czemu uzyskujemy najkorzystniejsze ceny za wysyłkę."

Więcej informacji na stronie internetowej: 

https://bdsmarchitecture.com/product/bdsm-stocks/

Fantazjując z Panem Ka ♤

Podnieciłam się
przez to błoto
i Ciebie w nim, nagi mokry oblepiony nim, śliski taki cały
chciałabym Ciebie zobaczyć takiego umazanego nim, brudnego i dotykać , ale dotykać delikatnie, powolutku i leciutko. 

Najpierw bym się na Ciebie tylko patrzyła, a za moim wzrokiem szedł by dotyk, nie odwrotnie.Paluszkiem bym dotykała : linia szczęki, oczy i dotykałabym powiek leciutko. Wyszeptałabym Ci do ucha Byś je na chwilę zamknął i żebyś się nie bał. Linia nosa - grzbiet i całus w jego czubek, usta -obrysowanie linni ust, leciutko bardzo lekko wyczuwalny dotyk. Nie wolno nic mówić pospieszać mnie ani ruszać rękoma. 

Możesz patrzeć i odczuwać, aż tyle. Objęłabym Twój kark jedną dłonią i z tyłu pod linią włosów lekko bym go smyrała spokojnie patrząc na Twój wyraz twarzy. Jakby się zmieniał po każdorazowym moim dotyku. Przejechałabym pazurkami po ramieniu aż by Ciebie przeszedł lekki dreszcz, malutki, niewyczuwalny prawie że żadny. Kontur ramienia - ponownie zarys i pazurki jadą wzdłuż jego i w dół. Zostałby drobny ślad na skórze, błotko byłoby pod paznokietkami a na ramieniu prześwit skóry. 

Teraz jadę dłonią do góry ramienia i zjeżdżam na klatę. Jedną tylko i zataczam drobne koła od malutkich do większych. Tu jak przełyk środek i w dół: oskrzela ale nie schodzę niżej. Nie zbliżam się do sutków tylko na nie patrzę na zmianę Tobie w oczy. Dojeżdżam do żeber, smyram je palcami, leciutko, z ciekawością. Obchodzę Cię dookoła dotykając z tyłu Twoich ramion ale już oburącz, masuję je i rozmasowuje błoto. Czuję pod palcami śliskość i piach, drobinki piasku, ponownie oburącz zarysowywuje kontur ramion i wzdłuż jadę w dół. Jestem tak blisko twarzą Twego karku że mogę go niemal dotykać ustami. I dotykam, całuję leciutko, pod karkiem i wzdłuż kręgosłupa, czubkiem palca zarysowywuję kregoslup robiac czystą ścieżkę dla mojego języka, smakuję Twą skorę, trzymam Ciebie dłońmi od tyłu za biodra i na nich też maluje drobne kółeczka.Ocieram się z tyłu o Ciebie. Lekko. Możesz poczuć piersi na swoich plecach. Przyciskam się troszkę mocniej do Ciebie ale niezbyt dużo. Tylko tyle Byś czuł niedosyt. Nie schodzę niżej ani ustami ani dotykiem i podchodzę do Ciebie od przodu. 

Widzę jak jesteś podniecony twardy i gotowy. Ale oprócz patrzenia nic więcej nie robie i nie dotykam go. Zarzucam Ci powoli dłonie na ramiona i zjeżdżam nimi w dół, dopiero teraz do skutków ale też nie od razu. Pierw duże koła wokół ale powoli przeplatane ze smyraniem boków i z zachaczaniem o pośladki, ale nie dużo. Zbliżam do Ciebie usta i zaczynam Ciebie całować pierw leciutko ale potem mocniej ...dalej powoli ale głęboko, czubkami palców pieszczę sutki i dopiero wtedy zgadzam się na Twój jakikolwiek ruch. Ujmujesz w swe dłonie moją twarz by jeszcze bardziej pogłębić pocałunek. Jemy się i smakujemy, połykamy, pocałunek przybiera na sile i gwałtowności, gdy trącamy się przypadkiem zębami odkrywamy że jesteśmy w sobie już tak głęboko że dalej już jest granica. Że teraz można tylko w jeden sposób zaspokoić głód pożądania. Na stojąco bierzesz mnie, od tyłu przy ścianie, przyciskasz całym sobą, piersi gniotą chłód ściany, wchodzisz we mnie głęboko, mocno, czubkiem uderzasz w rąbek macicę, uderzasz mocnymi pchnięciami że mnie boli ale chce tak właśnie by bolało, żałuję że nie możesz mnie przebić na wylot i do samego końca. Nic nie mówimy tylko uprawiamy ostry sex, oddechy i pragnienie orgazmu. Marzę Byś doszedł we mnie i wypełnił ciepłym lepkim nasieniem, chce by wyciekło mi z cipki; by toczyło się kroplą między udami. 

Chce poczuć ten moment gdy dochodzisz i jak mocnym pchnięciem pompujesz we mnie ładunek spermy. Więc obkurczam ścianki pochwy w skurcze by oblepić nimi Twego penisa. Wiem że je czujesz bo przyspieszasz i jeszcze bardziej mnie przyciskasz. Chce pomóc sobie ręką ale usuwasz ją na siłę i mówisz że potem, każesz mi zsunąć za to nogi by było ciaśniej. Wąsko i ciaśniej doprowadza nas do krawędzi. Krzyczę aż czuję Twe dwa ostatnie pchnięcia. Drżą mi nogi gdy jeszcze jesteś we mnie, cała drżę, i czuję ze nie mogę stać.Czuję Twe dłonie na mych piersiach, obejmują je, pobrudziłeś mnie odrobinę. Lubię patrzeć bez końca na Twe dłonie na nich i to jak ich dotykasz. Najchętniej to chciałabym Byś ze mnie wogóle nie wychodził tylko został... siadasz na łóżku za mną i każesz mi się wypiąć oraz rozsunąć nogi. I pokazać co tam mam i co chowam. I ja to robię. Wypycham z siebie Twoją spermę a ona leci. Pytasz kto mi to zrobił a ja mówię, że mój Pan ♤  

Wymiar relacji BDSM dla Dominującego

W zasadzie ktoś nie znający klimatu mógłby powiedzieć że Dominujacy ma w takiej relacji tylko seks. Bardzo dużo seksu. W zasadzie to tyle seksu ile dusza zapragnie.  Ale patrząc głębiej to pod powierzchnią seksu kryją się też inne przyjemności, których wymiar często jest większy od samej fizyczności. A więc przede wszystkim spokój. Stabilizacja. Dominujący nie musi tłumaczyć się swojej su z własnych decyzji jakie podejmuje, jest swobodny w kwestii decydowania o spotkaniach, o tych co się na nich dzieje, czyli sam wszystko planuje i organizuje.Nie ciąży na nim żadna presja, przymusy, konieczności. Ma pełną kontrolę nad sytuacją, nad tym co się stanie i jak.

Nie musi pytać (a już na pewno nie prosić), nie musi się zastanawiać czy może lub czy powinien. Wie czego oczekiwać od swojej uległej, zna ją, jej granice, potrzeby i jej możliwości. Stabilizacje zapewnia mu świadomość pełnej decyzyjności i wiedza, że uległa nie zrobi nic bez jego zgody. Nawet się nie odezwie jeżeli On tego zapragnie.

Następną przyjemnością jest świadomość dotycząca jego uległej o tym kim ona jest, co jej wolno a czego nie, jakie zachowania są akceptowalne przez niego a jakie nie. Co to znaczy dla mojego Pana jako mojego Właściciela? Brak kobiecych fochów, cichych dni, krzyków, narzekania, marudzenia. Brak bólów głowy i wymówek „nie mam dziś ochoty na seks”. Brzmi trochę jak spełnienie marzeń zwykłych mężczyzn w normalnych związkach – relacja z kobietą która jest zawsze potulna, posłuszna i się słucha. Nie strzela fochów, jest wyrozumiała i nie krzyczy.  A Dominujący mają taką kobietę na swoją własność - choć ich kobieta akurat też krzyczy, tyle że z innych powodów i w innych sytuacjach....

Silnym doznaniem jest możliwość spełnienia się w swojej władczej, dominującej naturze. Czasem samczej naturze z nutką prymitywnego zezwierzęcenia. Często zaspokojenie potrzeby patriarchalnej relacji. Możliwość pełnej kontroli nad kobietą, decydowania o jej zachowaniu, przyjemności, często też codzienności. Wolność w dysponowaniu ciałem kobiety, posiadanie jej na własność jak zabawki. No i oczywiście w  tym wszystkim posmak zadowalania własnego meskiego ego.

Do tego dochodzi pełna decyzyjność w kwestii spędzania czasu, wyjść, spotkań ze znajomymi Pana. Dominujący ma ochotę iść do kina czy kawiarni to każe tylko uległej się ubrać (w trakcie delektując się możliwością wydania jej polecenia w co ma się ubrać i jaką bieliznę założyć. O ile w ogóle ma ją zakładać) i wychodzą. Dominujący nie pyta, nie zastanawia się czy su ma ochotę, albo gdzie ona ma ochotę wyjść. Decyduje a uległa się dostosowuje. Pan chce zostać w domu i obejrzeć film? Proszę bardzo. Może kazać uległej robić to samo lub dać jej czas wolny i obserwować jak go spędzi. Chce się zdrzemnąć? Więc robi to wydając uprzednio polecenia swojej su dotyczące tego co ma robić podczas jego drzemki. Ciekawe ilu zwykłych i normalnych facetów odkryło w sobie nagle dominującą naturę by móc zaznać czegoś tak spełniającego, z ogromem swobody i wolności w każdej dziedzinie a nie może tego uczynić będąc w zamknięciu skostnialego małżenstwa lub klasycznym długoletnim związku z dziećmi w tle. Gdzie nie mają szans na realizację swych marzeń co do klimatu a jedynym wyjściem byłoby znalezienie innej kobiety co z kolei rodzi za sobą rozłam rodziny w tym katolickim kraju.

Bo większość polskich kobiet to katolickie dewotki leżące niemal krzyżem w łóżku, pozwalające facetom na seks raz w tygodniu a dotykając swej pochwy wstydzą się spojrzeć potem sobie w oczy w lustrze.

Dlatego też dla Dominującego ten typ relacji to coś idealnego i czysta wolność, tak jak i dla mnie jako jego uległej.


Nie można oczywiście też zapominać o możliwości realizacji własnych pragnień, potrzeb, fantazji, marzeń, perwersji, wyuzdania. Cokolwiek podpowie wyobraźnia, pożądanie czy podniecenie Dominującemu może on zrealizować ze swoją su. W normalnych związkach często jedno lub oboje ma skrywane i ukrywane przed partnerem potrzeby i fantazje. Boją się o tym opowiedzieć, wstydzą się – i zostaje im tylko marzenie po cichu. A Dominujący? Zero bezwstydności, zero pruderii, ogromne wyuzdanie i wyzwolenie seksualne. Żadnego tabu, żadnych  granic (poza ustalonymi z uległą). Ta wolność i swoboda w tej kwestii jest bardzo wciągająca. No i seks. Jest on ograniczany tylko możliwościami fizycznymi i fizjologicznymi jego i uległej. Dominujący chce wziąć uległą od tyłu, na stojąco? Nie ma problemu. Związać i użyć jej z wypiętym wysoko tyłeczkiem? Proszę bardzo. Przywiązać i brutalnie, mocno wejść w nią trzymając pod kolanami? Wedle życzenia. Głęboki i mokry seks oralny zakończony na jej piersiach? Co tylko zechce. A może anal? Seks w każdej konfiguracji, w dowolnej pozycji, uległa nie będzie nawet narzekać że jest niewygodnie tylko cieszyć się że może służyć swojemu Panu swoim ciałem i przyjemnością jakie ono daje. Nic tylko 
korzystać z życia.....♤

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...