Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dom. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dom. Pokaż wszystkie posty

Uległa poleca klasyk literatury BDSM - Historia O. Pauline Reage

"...Pewnego dnia kochanek zabiera O na przechadzkę do dzielnicy, gdzie nigdy dotąd razem nie byli - do parku Montsouris, a może Morceau. W zakątku parku, tuż przy narożniku alejki, gdzie nie spotyka się nigdy taksówek, gdy zmęczeni spacerem przysiedli na ławce opodal trawnika, dostrzegają samochód z licznikiem, wyglądający na taksówkę.
- Wsiądź - - mówi kochanek.
O wsiada. Pora jest przedwieczorna, a rzecz dzieje się jesienią. 
Ubrana jest jak zwykle: pantofle na wysokich obcasach, kostium z plisowaną spódnicą, jedwabna bluzka, nie ma kapelusza. Ma za to długie rękawiczki zachodzące na rękawy kostiumu, a także skórzaną torebkę, w której nosi puder i róż. Taksówka rusza wolno, choć nikt nie powiedział słowa kierowcy. Kochanek natomiast opuszcza rolety w oknach i na tylnej szybie. O zdejmuje rękawiczki przekonana, że chce ją objąć i pocałować lub może oczekuje tego od niej. Słyszy jednak jego słowa: 
- Torebka ci przeszkadza, daj mi ją.
Oddaje, on zaś odstawia ją gdzieś i mówi dalej:
- Masz na sobie zbyt wiele rzeczy. Odepnij pończochy i spuść je prawie do kolan: tu masz podwiązki.
Nie jest to dla niej łatwe, gdyż taksówka jedzie zbyt szybko, poza tym boi się, żeby kierowca się nie odwrócił. W końcu udaje się jej opuścić pończochy, czuje się trochę dziwnie dotykając gołymi nogami jedwabiu spódnicy. Luźne zapinki od pończoch ślizgają się na udach. 
- Odepnij pas i zdejmij majtki.
To jest na szczęście łatwe, wystarczy tylko nieco się pochylić i zrobić niewielki ruch rękoma poniżej pleców. On odbiera od niej pas i majtki i chowa je do jej torebki, potem zaś mówi: 
- Nie powinnaś siedzieć na spódnicy, unieś ją i usiądź wprost na siedzeniu.
Siedzenia auta obite są moleskinem, który jest gładki i zimny, a przy tym klei się do ciała.
- A teraz włóż z powrotem rękawiczki - słyszy. Taksówka mknie bez przerwy, ona zaś nie ma śmiałości zapytać, dlaczego Renę nie rusza się i nic nie mówi, ani jakie może mieć to dla niego znaczenie, żeby siedziała tak bez ruchu i w milczeniu, półrozebrana i gotowa, za to w starannie wciągniętych rękawiczkach, w tym ciemnym samochodzie mknącym nie wiadomo dokąd. Nie żądał tego od niej ani nie zabronił, nie śmiała jednak również skrzyżować nóg, ani nawet złączyć kolan. Siedziała, opierając się z dwóch stron rękoma o fotel auta. 
-Jesteśmy na miejscu - mówi naraz Renę.
Taksówka zatrzymuje się oto w pięknej alei, pod drzewem - rosną tam platany - przed wejściem do niewielkiego pałacyku, za którym znajduje się pewnie dziedziniec i ogród - takie domy spotyka się na starych przedmieściach Saint-Germain. Latarnie są dość daleko, w dodatku w samochodzie panuje ciemność, a na zewnątrz pada. 
- Nie ruszaj się - mówi Renę. - Nie ruszaj się zupełnie.
Wyciąga rękę w stronę kołnierzyka jej bluzki, rozwiązuje kokardę u szyi, a potem rozpina guzik po guziku. O pochyla się odrobinę, sądzi, że Renę chce pieścić jej piersi. Bynajmniej. Renę wkłada rękę pod bluzkę tylko po to, by odszukać ramiączka jej biustonosza, które przecina nożykiem, potem zaś zdejmuje biustonosz i chowa. Teraz jej piersi pod bluzką, którą na powrót zapiął, są swobodne i obnażone, tak samo swobodne i obnażone jak jej pośladki i brzuch - jest naga od pasa do kolan.
- Posłuchaj - mówi. - Teraz już jesteś gotowa. Zostawiam cię samą. Wejdziesz teraz po tych schodkach i zadzwonisz do drzwi. Pójdziesz za osobą, która ci je otworzy i zrobisz wszystko, co rozkaże. Jeśli nie wejdziesz od razu, zostaniesz tam zaprowadzona siłą. Twoja torebka? Nie, nie, torebka nie będzie ci już potrzebna. Ja jedynie dostarczam dziewczynę. Tak, tak, ja też tam będę. 
Idź już...."

6 "zaleceń" dla uległej, które nie mają nic wspólnego z seksem

Podczas gdy większość ludzi myśli o seksie, kiedy myślą o BDSM, dominacja i uległość, okrojone do najbardziej podstawowego poziomu, dotyczą przede wszystkim dobrowolnej wymiany władzy i kontroli.

Popularne opisy BDSM utożsamiają dominację i uległość (D/s) z seksem. Nie zrozumcie mnie źle – jest mnóstwo zabawnych i niegrzecznych sposobów na to, by wzbudzić uległość w sypialni. Ale dla wielu par zaangażowanych w związki D / 24/7 nie wszystkie polecenia kręcą się tylko wokół seksu. W rzeczywistości wiele długotrwałych relacji wymiany władzy obejmuje wiele nieseksualnych i innego rodzaju porządków.

Oto 6 poleceń dla uległych, które nie obracają się wokół seksu.

1. Akty służby

Wielu Dominujących zleca uległym wykonywanie aktów służby ułatwiających życie Dominantowi. Możliwości są nieograniczone i mogą obejmować:

• Gotowanie

• Czyszczenie

• bycie Szoferem

• Przynoszenie kawy lub napojów

• Pielęgnacja lub masaż

Chociaż może to brzmieć jak zwykłe prace domowe, akty służby mogą wyglądać zupełnie inaczej jako część dynamiki D/s . Jedna uległa którą kiedyś znałam, miała rytuał, który cyklicznie wykonywała, a mianowicie polegający na zawiłym sposobie ścielenia łóżka dla jej Dominującego w tym zmiany pościeli, układania poduszek, kapy lub narzuty. Każdego dnia, kiedy wykonywała te ruchy, jej umysł automatycznie wędrował do twarzy jej Dominującego i tego, jak później doceniał jej wysiłki. Powiedziała mi wtedy, że ona nigdy nie była osobą dobrze sprzątającą, ale ścielenie łóżka stało się pewnego rodzaju medytacją zarówno nad jej miłością do niego, jak i jego miłością do niej. Inny uległy powiedział podobnie o swoim porannym rytuale przygotowywania kawy dla swojej kochanki tak, jak lubiła. Traktował to jak świętość.
 
2.Doskonalenie siebie

Rozkazy nie zawsze muszą być wydawane bezpośrednio dla "egoistycznej" korzyści Dominanta. Zamiast tego wielu Dominujących wydaje rozkazy, które promują samodoskonalenie ich uległych. Mogą to być drobne działania, takie jak czytanie określonej książki w celu zdobycia nowej umiejętności lub ubieganie się o pracę, której uległa normalnie nie miałby pewności siebie , aby spróbować samodzielnie.

Rozkazy mogą być również skierowane na znacznie większy cel. Pewnej uległej jej Dominant nakazał wrócić do szkoły, aby zdobyć tytuł licencjata.
Inny Dominujący skierował inną uległą na terapię w celu pracy nad długo zaniedbywanym problemem emocjonalnym.

W obu przypadkach te uległe pragnęły dokonać tych zmian w życiu, ale czuły, że nie mogą z powodu tzw syndromu oszusta. Rozkaz Dominanta dał im pewność, że to zrobią. To było jak otrzymanie emocjonalnego pozwolenia na próbę. 

Dlaczego Dominujący miałby wydawać takie rozkazy? Jeden Dom, którego znałam, ujął to w ten sposób: Tak, mam kontrolę i mógłbym przejąć tę kontrolę i użyć jej do wbicia mojej uległej w ziemię, ale wolałbym zbudować ją tak, aby mogła być najlepszą osobą jaką ona może być. Czyli chodziło o najlepszą wersję jej samej . Wyjaśnił, że nawet uprzedmiotawiając inną osobę, stara się pamiętać o jej człowieczeństwie.

3."Jeśli chcesz wyników, zabierz ze sobą sadystę na siłownię”

Inni Dominujący pomagają swoim poddanym schudnąć poprzez dietę i ćwiczenia dooming. Oprócz tego, że jest to kolejny sposób na sprawowanie kontroli przez Dominatora (gra słów nie jest zamierzona, chociaż JEST to świetna gra słów…), dynamika D/s może zapewnić dodatkowe źródło odpowiedzialności.

„Jeśli chcesz wyników, zabierz ze sobą sadystę na siłownię” – zażartowała jedna moja dawna znajoma, przypisując zaangażowanie swojego Dominanta za ich ostatni sukces fitness. Z kolei niektóre Dominantki nakładają na swoje uległe/uległych surowe diety, nawet ustalając dokładne menu i wymagając od uległych ważenia i mierzenia całej żywności oraz śledzenia ich spożycia w dzienniku żywności.

4.Dominacja finansowa

Dominacja finansowa, czyli FinDom, to fetysz, w którym jedna osoba (najczęściej mężczyzna) czerpie satysfakcję z przelewania dużych sum na inną osobę (najczęściej kobietę).

W najczystszej postaci FinDom jest dość rzadkim – i drogim – fetyszem .

Jednak wielu uległych praktykuje lżejszą formę oddawania kontroli nad swoimi finansami komuś innemu, zwłaszcza w ramach relacji na żywo 24 godziny na dobę , 7 dni w tygodniu .

Pozwolenie komuś innemu na zarządzanie swoimi finansami to akt, który wymaga dużego zaufania, ponieważ naraża uległego na potencjalne nadużycia finansowe ze strony pozbawionego skrupułów Dominatora. Dodatkowo, jeśli ich dominujący partner stanie się agresywny (ryzyko w każdym romantycznym związku), brak dostępu do zasobów finansowych może znacznie utrudnić ich opuszczenie.

Jednak dopóki Dominujący ma większą wiedzę na temat zarządzania pieniędzmi i działa w najlepszym interesie uległej, rezygnacja z kontroli finansowej może być w rzeczywistości bardzo korzystna na dłuższą metę dla uległej, jeśli zmaga się z tymi umiejętnościami, zwłaszcza jeśli Dominujący uczy podporządkować sobie te umiejętności, aby w końcu móc samodzielnie zarządzać pieniędzmi.

5.Ograniczenie mowy

Nasz głos jest dużą częścią naszej tożsamości i naszej autonomii. Jako sposób na sprawowanie kontroli, niektóre Domy stosują nakazy ograniczenia mowy , zgodnie z którymi uległa nie może mówić, dopóki się do niej nie odezwie - lub nawet wtedy, w zależności od rozkazu.

To ograniczenie mowy może być oczywiście częścią perwersyjnej sceny, ale może również wykraczać poza czas sypialni na codzienną egzystencję pary.

6.Łamanie złych nawyków

Znałam kobietę, która próbowała wszystkiego, by przestać obgryzać paznokcie – sama siła woli, odkładanie pieniędzy na każdy dzień, w którym się opierała, a które mogła wydać na coś zabawnego. Pomalowała je nawet werniksem. Nic nie działało.
Dopóki nie weszła w związek D/s z mężczyzną, który lubił uczucie drapania po plecach . Kazał jej przestać obgryzać paznokcie i wyhodować pazury, by drapać go po plecach. Dopiero wtedy była w stanie przestać obgryzać paznokcie.

Widziałam też, jak uległe skutecznie tną nożyczkami papierosy, gdy ich niepalący Dominatorzy każą im nie palić.

Podobnie jak w przypadku nakazów opartych na diecie i ćwiczeniach, Dominujący mogą służyć jako źródło odpowiedzialności i pomocvw wyeliminowaniu niepożądanych zachowań.

BDSM to coś więcej niż seks

Podczas gdy większość ludzi myśli o seksie, kiedy myślą o BDSM , dominacja i uległość, okrojone do najbardziej podstawowego poziomu, dotyczą przede wszystkim dobrowolnej wymiany władzy i kontroli. Może to przybierać różne formy. Podobnie jak związki waniliowe relacje D / s niekoniecznie dotyczą seksu, ale ogólnie życia dwóch zaangażowanych osób. 

Przemyślenia uległej - Dziewięć rodzajów uległości / dołów / niewolnictwa

Nauczono mnie tego systemu wiele.....lat temu. Wtedy było to o wiele prostsze, a przynajmniej tak mi się zawsze wydawało, a może nie i tylko wolałam by tak było?
Z pewnością pomocne może być zrozumienie różnic w tym, jak Uległa może się klasyfikować dla własnej perspektywy i/lub dla zbudowania każdego Dominującego, z którym zamierza wchodzić w relację. 

W tym drugim przypadku może pomóc Panu szybko zorientować się, jakie będą ogólne możliwości z Uległą. Oczywiście każdy, kto zdecyduje się zdefiniować za pomocą tego systemu, może w dowolnym momencie dokonać nowej oceny.  Celem tego jest ustalenie własnego „punktu startowego”, a NIE ocenianie tej pozycji startowej jako lepszej lub gorszej niż jakakolwiek inna pozycja wyjściowa. Te wytyczne służą również pomocy zarówno Dominującym, jak i Uległym w rozpoznaniu elementów, których mogą potrzebować wspólnie do szczęścia.

Od lat uznaję to za przydatne zarówno dla Dominujących, jak i Uległych, aby zacząć od lepszego zrozumienia dostępnych odmian uległości. 

Natomiast faktycznie co kilka lat dostrzegam potrzebę ponownego wprowadzenia tego „filozoficznego” podejścia do definiowania uległości, doceniając fakt, że wciąż jest to być może najlepsze badanie idei różnego rodzaju uległości, z jakim się spotkałam.

1. ZWYKŁY MASOCHISTA LUB PERSPEKTYWISTYCZNY SENSUALISTA

Nie szukający niewoli, upokorzenia, nie rezygnuje z kontroli. Po prostu cieszy się bólem i/lub doprawioną do niego zmysłowością, na własnych warunkach masochista (tj. podniecona wyłącznie/głównie jej własnymi doznaniami cielesnymi, a nie jakimkolwiek wspólnym D/s doświadczeniem bycia „wykorzystywanym” do zaspokojenia dominacji partnera). Technicznie nazywany „dołem”, tj. czysto fizyczny, ale pozbawiony psychologicznych elementów D/s. Można znaleźć tego rodzaju ludzi jako bywalców klubów fetyszystycznych / BDSM

2. Pseudo-uległy NIE-NIEWOLNIK

Nie do faktycznego odkrywania bycia prawdziwym „niewolnikiem” lub uległym, ale do innych „uległych” odgrywania ról, np. sceny nauczyciela, sceny przesłuchań, „zmuszane” do niewolnictwa jako np porwana księżniczka itp. Często idą w niewolę, masochizm w różnym stopniu, czasem w upokorzenie, ale NIE w niewolę ani służbę, nawet w zabawie. W dużym stopniu dyktują charakter sesji. Bardziej sa tzw dołem niż uległym, ponieważ ich głównym celem jest zabawa, „sesja”, a nie tak naprawdę rezygnacja z kontroli. 

3. PSEUDO-ULEGŁY ZABAWIA SIĘ W NIEWOLNIKA

Lubi bawić się w bycie niewolnicą. Lubi czuć się podporządkowana od czasu do czasu i może w niektórych przypadkach cieszyć się poczuciem, że jest „wykorzystywana” do zaspokajania dominacji partnera. Może nawet autentycznie służyć Panu pod pewnymi względami, ale tylko na własnych warunkach „niewolnika”. W dużym stopniu dyktuje sesję. Często fetyszystycznie (np. czciciele butów / skóry), często masochistyczne. Często lubią aspekty uległości, ale tak naprawdę nie są gotowe lub chętne do pełnego poddania się, ponieważ ogólnie zachowują prawie stałą potrzebę kontroli w swoim życiu.

4. SZCZERY NIE-NIEWOLNIK 

Prawdziwie rezygnuje z kontroli, ale tylko czasowo i w uzgodnionych granicach. Główną satysfakcję czerpie z własnego wewnętrznego doświadczenia uległości, a nie ze służenia lub bycia dobrowolnie wykorzystywanym przez Dominującego. Zwykle podnieca ich napięcie, wrażliwość, rezygnacja z kontroli i/lub rezygnacja z odpowiedzialności. Nie dyktuje sesji, z wyjątkiem bardzo ogólnych warunków, ale nadal szuka głównie własnej bezpośredniej przyjemności (w przeciwieństwie do poczucia spełnienia / czerpania przyjemności z zadowalania Dominatora). Często masochistyczne, ale nie zawsze, ponieważ z tego rodzaju mogą czerpać przyjemność w 100% z psychologicznych aspektów uległości.

5. SZCZERA Uległa NIEWOLNICA DO ZABAWY

Autentycznie rezygnuje z kontroli (chociaż tylko chwilowo i tylko podczas krótkich „scen” i w granicach) i czerpie główną satysfakcję ze służenia/bycia wykorzystywaną przez Dominującego…. ale tylko w celach ZABAWY, zwykle erotycznych. Może być masochistką lub nie. Jeśli tak, jej przyjemność może wahać się od prawdziwej przyjemności (masochistycznej) do bardziej pośredniego masochizmu, w którym podnieca ją bycie obiektem sadyzmu partnera. Ze względu na silny nacisk kładziony na zabawę, ta uległa może nałożyć bardzo niewiele wymagań lub ograniczeń na zabawę, biorąc pod uwagę ustanowienie zaufania i przestrzeganie ustalonych limitów. Tymczasowy charakter tego rodzaju uległości nadaje się do terminu „Uległa z obrożą”, co oznacza metaforycznie, że jest uległa tylko wtedy, gdy „nosi obrożę” (prawdziwa lub metaforyczna obroża).

6. NIEZOBOWIĄZUJĄCY, KRÓTKOTERMINOWY, ALE WIĘCEJ NIŻ ZABAWA PÓŁ-NIEWOLNICA 

Naprawdę rezygnuje z kontroli (w określonych granicach). Chce służyć i być wykorzystywana przez Dominującego oraz świadczyć usługi praktyczne/nieerotyczne (np. Prace domowe), jak również zabawowe/erotyczne (np. seksualne). Jednak dzieje się tak tylko wtedy, gdy „niewolnica” jest w nastroju. Na przykład może działać jako pełnoetatowa niewolnica przez, powiedzmy, kilka dni, ale może zrezygnować w dowolnym momencie (lub po upływie uzgodnionych kilku dni). Może, ale nie musi, mieć długotrwały związek ze swoim Dominatorem, ale tak czy inaczej „niewolnica” ma ostatnie słowo w okresie, w którym będzie służyć. Klasyczna „niewolnica z kołnierzem”.

7. POŚREDNIO ZA ZGODĄ, ALE SZCZERA NIEWOLNICA

Jest stale zaangażowana w związek D/s (właściciel/niewolnik, M/s) i przez cały czas uważa się za własność Dominatora. Chce być posłuszna i zadowolić swojego Doma we wszystkich aspektach życia, w tym w obszarach praktycznych / nieerotycznych, a także w obszarach zabawowych / erotycznych. Poświęca dużo czasu innym obowiązkom (np. pracy), ale Dominant ma pierwszeństwo w wolnym czasie niewolnika. Aspekt „Prawdziwy” często obejmuje formalnie przekazaną Niewolniczą Obrożę i/lub Kontrakt Niewolniczy, który robi miejsce na element niepełnoetatowy. Podobna do sytuacji tradycyjnej „gospodyni domowej w stylu lat pięćdziesiątych”, z jawną pozycją niewolnika, która jest w pełni zgodna i w pełni się nią cieszy.

8. NIEWOLNICA PRACUJĄCA W PEŁNYM CZASIE ZA ZGODĄ DOMA

Z nie więcej niż kilkoma szerokimi ograniczeniami/wymaganiami, ta niewolnica uważa się za istniejącą wyłącznie dla związku D/s oraz przyjemności i dobrego samopoczucia we wspólnym Ogrodzie D/s. Przywiązuje ogromną wagę do uszczęśliwiania swojego Dominatora i rozumie, że jej własne zdrowie i dobre samopoczucie obejmuje to zaangażowanie. Postrzega siebie jako własność Dominanta, a z kolei może docenić bycie postrzeganą jako „cenna własność” i ukochana towarzyszka. Ten pełnoetatowy układ „niewolnika” zawiera się znacznie ostrożniej, z bardzo szczegółowymi negocjacjami, wyraźną świadomością wielkości oczekiwań i równie wyraźną świadomością wielkości władzy.

Niezwykle często oznaczane formalną ceremonią zawiązywania obroży lub podpisaniem umowy o niewolnikach. Zanim Dom obdarzy formalną obrożą lub kontraktem niewolnika, długoterminowy charakter tego związku wymaga większej świadomości możliwych pułapek, głębszych wstępnych negocjacji oraz znacznie jaśniejszych i bardziej szczegółowych umów niż te, które poprzedzają nawet tradycyjne małżeństwo waniliowe Ten poziom D/s opisuje klasyczną relację pan-slave 24/7. Obie strony muszą być „zaprogramowane” na ten poziom głębi, a osiągnięcie sukcesu musi być wzajemnie satysfakcjonujące i namiętnie pożądane przez obie strony.

9. KONSENSUALNY „TOTALNY NIEWOLNIK BEZ OGRANICZEŃ” (Prawdopodobnie jednak nie….)

Powszechny ideał Fantasy często prezentowany w fikcji , który rzadko występuje w prawdziwym życiu, choć są wyjątki. Komplikacja pojawia się w postaci deklaracji niewolnika „bez ograniczeń”, która prawie zawsze okazuje się fałszywym twierdzeniem, i w końcu pojawią się przynajmniej pewne ograniczenia, powiedzmy najbardziej podstawowe i całkowicie rozsądne pragnienia ciągłego zdrowia i dobrego samopoczucia. Biorąc pod uwagę, że tak niezwykle rzadki związek, jak ten, faktycznie rozkwita i rozwija się na naprawdę zdrowej ścieżce, stwierdzenie „bez ograniczeń” ustępuje miejsca wzajemnemu przestrzeganiu przez parę zasad i ograniczeń, które zapewniają ogólne dobro obojgu ludziom. W codziennym życiu niewolnica wykonuje wszystkie polecenia i poszukuje najgłębszego poziomu oddania swojemu Panu / Właścicielowi, a także wzlotów osobistego spełnienia w życiu jako takim. Koncepcja „Kajira” z powieści Gor (science fiction) odpowiada tej idei.

Spotkałam kilka osób, które twierdziły, że są „niewolnikami bez ograniczeń”, ale we wszystkich przypadkach mam powody sądzić, że istniały granice, które były po prostu takie same dla Dominującego jak i Uległego. Na przykład, gdy oboje wyraźnie przestrzegają praktyk, które wzmacniają przestrzeganie zwykłej przyzwoitości, wspólnych praktyk zdrowotnych i ogólnego dobrego samopoczucia. Problematyczny charakter tego rzadkiego poziomu „bez ograniczeń” istnieje głównie dla wolnych (nieprzywiązanych) Uległych głoszących takie, najczęściej z ignorancji lub wstawiania wyimaginowanych rzeczywistości zaczerpniętych ze zbyt wielu powieści fantasy. Po tym, jak Uległa ogłosi, że jest „bezgraniczną uległą / niewolnicą”, może z łatwością wystawić się o wiele za wcześnie na przypadkowe ekscesy potencjalnie niewykwalifikowanych lub amatorskich Dominantów, którym brakuje wyrafinowania i doświadczenia, by oddać sprawiedliwość tak otwartej duszy.

Lepiej dla takiej Uległej zacząć powoli i całkowicie zrezygnować z etykietki „bez ograniczeń” . Powinna budować zaufanie ze swoim Dominatorem, a potem być może pewnego dnia oświadczyć swojemu Dominatorowi, że „nie chce więcej ograniczeń” po wielu powtarzających się doświadczeniach, w których jej zaufanie do Dominatora okazało się całkowicie uzasadnione. Stąd ten poziom jest potencjalnie osiągalny w określonym czasie w trwającej, kochającej się, wzajemnie spełniającej się Relacji Pan-Niewolnik.

Jest to analogiczne do koncepcji niewolnika, który w końcu mówi swojemu Właścicielowi, że „nie chce już używać bezpiecznych słów”, ponieważ z biegiem czasu nauczyła się odczuwać tak pełne i intensywne zaufanie do swojego Właściciela, że ​​czuje się naprawdę bezpiecznie, rezygnując ze wszystkich kontroli. 

Każdy jeden rodzaj uległości nie jest lepszy od innego, o ile którykolwiek z opisanych tutaj relacji D/s zawiera zaufanie, wzajemny szacunek i ogólne przestrzeganie zasad zdrowia i dobrego samopoczucia. 

Najważniejszą rzeczą do ustalenia jest to, co działa dla CIEBIE, i dążenie do tego w czysty i uczciwy sposób z kimś, kto może odwzajemnić się z przeciwnej strony medalu D/s. W pewnym momencie uległa może chcieć lub potrzebować pogłębienia (lub rozjaśnienia) jej uległości i w takim przypadku zostać przedefiniowana jako inny rodzaj uległości. Powinno to nastąpić organicznie i poprzez doświadczenie.

Nie ma również domniemanego „zestawu kroków”, które należy podjąć, aby osiągnąć „właściwy poziom” uległości zgodnie z tymi Dziewięcioma Rodzajami. Po prostu wchodzisz na poziom, który uważasz za odpowiedni dla siebie i powoli pracuj na poziomie, który naprawdę Ci odpowiada. Jeśli chcesz zacząć bardzo lekko, zacznij lekko; Jeśli chcesz zacząć na średniej głębokości, znajdź odpowiedniego Doma i wypróbuj go. Zawsze upewnij się, że przeprowadziłaś wysokiej jakości wstępne negocjacje i określiłaś wszystkie swoje obawy i znane ograniczenia w tym czasie. Jeśli czujesz, że głęboka uległość jest Twoją ścieżką, dobrze jest też zacząć głęboko. 

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...