Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu:

kinkygloryhole.blogspot.com 

Na blogu jest wiele różnych informacji na temat klimatu jaki jest on moimi i mojego Pana oczami. 

Na blogu znajdują się również klimatyczne dodatki takie jak polecane kinky imprezy, filmy, kluby swingerskie, meble, zamki rozkoszy, moda w klimacie oraz szereg akcesorii. 

Pytania związane tematycznie z blogiem lub do współpracy można przesyłać na nasz adres: 

chiligloryhole@gmail.com

Suka & Pan Ka życzą Wszystkim goracej lektury😈

Przemyślenia uległej - Umiejętność okazania emocji

Emocje.......w relacji powinny być emocje. 

Nie mam na myśli uczucia pomiędzy stronami - bo nie zawsze ono jest i być musi - ale mówię o szczerych emocjach odczuwania podczas sesji. Ta głębia tych uczuć, ich ciągłość i bezgraniczność zawsze mnie szalenie ekscytowały.

Fascynacja. Nieskończona  ezgraniczna fascynacja i radość z przeżywanych emocji.  Radość z tego co jest tu i teraz. Że jesteśmy tylko we dwoje i nie ma absolutnie  żadnego tabu. Że są inni lub inne. Że to wszystko się dzieje dla mnie i bym mogła odczuwać i pływać w uległości i posłuszeństwie. Że im bardziej jestem Mu oddana i posłuszna tym bardziej On jest spełniony i szczęśliwy. Że może zrobić ze mną dosłownie wszystko czego zapragnie a ja Mu to z radością ofiaruję.

Umiejętność odczuwania i okazywania emocji jest bardzo ważna. To po mimice, gestach, wzroku, ruchach czy głosie Dominujący może rozpoznać emocje, które uległa przeżywa. I na ich podstawie decydować o kierunku sesji i jej natężeniu. Niby to jest taka prosta rzecz i wydawałoby się, że łatwa ale znałam uległe lub niewolnice, które nie potrafiły przekazać swych emocji. To defacto jest odrobinę dyskomfort dla Pana, który zdaje się tylko na swe wyczucie. A co ma zrobić obcy Pan, któremu uległa została przekazana na sesję w ramach np kary?

Jeśli podczas chłosty nie zobaczy nie usłyszy reakcji czy jakiekolwiek znaku może zitensyfikować lanie, które dla uległej może się różnie skończyć.

Z Panem Ka mam tę niewidzialną nić porozumienia i patrzenia na klimat .
Pan czyta mnie jak otwartą księgę. Ja nie muszę nic mówić, spojrzenie czy reakcja wystarczy. Tak było między nami od początku.
Gdy się poznaliśmy dużo rozmawialiśmy przez internet.
Nie widzieliśmy się a mimo to rozumieliśmy się bez słów.

Ufam Panu Ka bezgranicznie.
Wierzę, że wszystko co zaplanuje i zorganizuje będzie czymś niepowtarzalnym w emocje.
Wyzwolenie przez zniewolenie.
Wolność na smyczy i w obroży  - oto jest właśnie moje życie.

Z pamiętnika uległej - Andrzejki sprzed lat

Za nami kolejne Halloween ale też w czasach zamierzchłych - a mam tu na myśli lata 90 - gdy go u nas w Polsce nie było -to były Andrzejki. Były Andrzejki i zawsze obchodzone przeze mnie hucznie w znaczeniu oczywiście niegrzecznie. Andrzejki – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. 

A więc obok wróżb i lania wosku odbywały się sex orgie, na których oprócz różnych szaleństw odbywało się lanie wosku na skórę i chłosty różnego typu także te mnogie. Lubiłam bardzo te mnogie. Erotycznie wyzwalające wiele zmysłowych uczuć. Mnogie mam na myśli, że kilkanaście dziewcząt było solidnie lanych w tym samym pomieszczeniu i w tym samym czasie, wszystkie byłyśmy też w trakcie posuwane. Klęczałyśmy zazwyczaj w kółeczku, nago, jedna obok drugiej a panowie sobie na nas używali.Używali głównie pasa co chwilę się zmieniając i przesuwając się w kółeczku tak by zlać każdą kolejną pupę po swojemu a jednocześnie by poużywać różnych cipek. 

Zdarzało sie też tak, że nie byłyśmy w kółku tylko klęczałyśmy wypięte w rządku. Osobiście bardziej lubiłam kółko gdyż jest bardziej podniecające. Mogłam być obserwowana przez facetów i kobiety oraz ja tez mogłam na nich patrzeć. Musielibyście to przeżyć aby zrozumieć o czym mówię. Rząd nagich cipek, jęczacych i krzyczących kobiet w tym samym czasie, krzyczących z bólu i z rozkoszy. Niesamowite doświadczenie dla obydwu płci. Faceci też musieli się wykazać. Nie tylko laniem ale i techniką oraz samym posuwaniem.

Lubiłam kusić wzrokiem -mężczyzn gdy bili kobiety, oni podłapywali tę grę i flirt, próbując szybciej zlać dziewczyny aby tylko dojść do mnie i przylać mi w ten niegrzeczny tyłek. Czasami kończył się czas bicia i taki delikwent nie dał rady dojść do swojej kolejki bicia mnie za co sowicie chciał mnie karać już solo jeden na jeden. Właściwie nic sobie z tego nie robiłam i kusiłam go dalej nie zgadzając się na sex z nim a pozwalając się przed nim pieprzyć jakiemuś głupiemu fagasowi. Uwielbiałam przeciągać stan napięcia doprowadzając tych biednych facetów do niemalże ataków apopleksji. Zapewne miała na to wpływ moja dominujaco-sadystyczna natura. 

Pamiętam jak podczas takiej jednej imprezy ostro zabawiłam się kosztem takiej jednej dziuni. Środowisko w którym bywałam wtedy było zwykle -może nie hermetyczne bo to złe słowo -ale powtarzające się. Także były to zazwyczaj te same osoby z jakimiś małymi wyjątkami. Była więc taka jedna, która mi cyklicznie grała na nerwach. Żabcie będą wiedziały o co chodzi ale faceci niekoniecznie. Każda z nas w głębi duszy jest wstrętną ropuchą. Umówmy się że gdy kobieta nie lubi jakiejś kobiety to nie tylko jej nie lubi co by ją utopiła w szklance wody. Tak po prostu jest i koniec i żaden facet tego uczucia nie zmieni. Mało tego - gdy będzie dla tamtej drugiej nie daj boże miły- to jeszcze zostanie wrogiem nr 1 i mu sie dostanie po głowie. Panowie - gra niewarta świeczki, serio, najlepiej kobiety zostawić kobietom. 

No więc nazywała się Ania. Cyklicznie grała mi ta wywłoka na nerwach - głównie opowieściami co to nie ona, czego to Ania nie robiła, i z kim i kiedy i jaka jest wspaniała. Ciągle tylko mowiła ale nigdy nie widziałam na własne oczy by coś robiła. Włączył się u mnie ten perwersyjno sadystyczny chochlik i rozpoczęłam plecenie pajęczyny. Pajęczyca w natarciu! Od słowa do słowa- oczywiście wszystko wycedzone przeze mnie z fałszywą słodyczą i miną niewiniątka doprowadziłam do trójkąta z Anią i jej chłopakiem. Taki był generalnie początkowy plan, który w trakcie zmieniłam. 

Wiedziałam, że chciała spróbować ze mną dominacji wiedząc o moich zabawach z Sylwią. Postawiłam spełnić jej życzenie ale w inny sposób niż się tego spodziewała. Określiła ochoczo swe granice - że lania nie że połyku nie że na twarz nie itp...wspaniałość gdzieś się powoli ulatniała a ja diabelsko cieszyłam się jak dziecko na to, jakie zrobię tej cipie piekło. 

Zaczęliśmy od trójkąta tzn dotykania się, pocałunków, cała trójka. Potem chłopak usiadł na łóżku i patrzył na nas dwie. Uprawiała sex z kobietą po raz pierwszy więc wstydziła się rozłożyć przede mną nogi. Musiałam je szeroko rozłożyć ale zsuwała je. W końcu poprosiłam chłopaka (nie pamiętam niestety jego imienia -nazwijmy go Y) by usiadł za nią i mi ją trzymał za nogi taką rozkraczoną. Miała ogoloną cipkę co na tamte czasy było nowum i zaskakujące. Miała duże wargi sromowe takie wypukłe grube wałki. Nie podobała mi się tam na dole z prostego powodu - gdy mocno oddychała ona kurczyła się a wargi wychodziły na zewnątrz. Wyglądało to tak jakby cipa była jakimś gadającym niemo potworem. Nie mogłam się zmusić by ją wylizać. Tak jak na początku chciałam tak gdy ją zobaczyłam wszystko mi natychmiast odeszło. 
Pamiętam co pomyślałam-rany, co za dziwny facet, jak może mu się podobać takie szkaradztwo. Przecież to nie cipa to potwór zamknięty w cipie. Już wtedy wiedziałam gdzie powinnam uderzyć. Oczywiście w potwora. Wiedziałam że ta dziewczyna zapamięta mnie do końca życia. No cóż....życie! Pojawiłam się na jej drodze i na pewno będzie wiedzieć że już gorzej być nie może. 

Generalnie wybrnęłam z oralu poprzez nieśmiertelny pkt G i zabawy łechtaczką. Facet był tak zaaferowany że nie patrzył czy był oral czy nie tak samo Ania, która wiła się niczym piskorz. Potem Ania zajęła się mną. Lizała mnie nieśmiało końcówką języka, nic kompletnie nie czułam I nic nie było tak jak lubię. Nie chciałam jej skosić przed głównym moim planem więc siedziałam cicho mając nadzieję że chociaż ten Y pomacha kutasem i mnie mocno zerżnie. Nic bardziej mylnego. Nudy to za mało powiedziane.....Był ostrożny i delikatny, chciałam by mnie rżnął a on kiwał się jak głupi ciołek. Pasowali do siebie : ona z cipą potworem a on śpiący rycerz. To nie na moje nerwy więc szybko przerwałam aż tylko doszedł. Też mu to zajęło....bo był zestresowany. W sumie to nie za bardzo czym można być mając dwie laski w łóżku?

Postanowiłam podkręcić atmosferkę tego sennego sex-koszmaru.
Ania i Y chcieli obydwoje spróbować bondage i a Ania seksu w opasce. No to zrobiłam im bondage. Ankę związałam i przykułam do łóżka a Y- ka nago przywiązałam do rur w pionie. Siedział uchachany że będzie patrzeć na nas dwie. Nic bardziej mylnego. Wyszłam z pokoju zaprosić kilku facetów by sobie mogli poużywać na Ani a i by Y mógł patrzeć. Pzystąpiłam do swego planu. Jestem w duszy sadystką - wiem to i czuje od lat. Mój plan polegał na tym że chciałam nafaszerować jej odbyt i cipę tabaką. 

W tamtych czasach niewielu znało pojęcie dry sex. Ale w tych niewielu byłam ja i ja znałam to pojęcie. Przeżyłam kiedyś tabakę w cipce ale było to potwornie bolesne - tzn sam sex z nią w środku. Otóż w Afryce Subsaharyjskiej tamtejsze kobiety, pragnąc zwiększyć doznania swoich partnerów, na różne sposoby osuszają swoje drogi rodne. Jednym ze środków, który przynosi taki efekt, jest właśnie tabaka, ponieważ tytoń ma właściwości higroskopijne (pochłania wilgoć). Powoduje to zanik produkowania śluzu w pochwie, co znacznie zwiększa tarcie podczas stosunku. I chociaż dla mężczyzn takie rozwiązanie rzeczywiście może być mega przyjemnie, zupełnie inaczej jest w przypadku kobiet, które najczęściej odczuwają przede wszystkim ból.  
Mając więc moją tabakierkę w kieszeni wyciągnęłam ją i poczęstowałam pochwowego potwora oraz otwarty szeroko odbyt. Ponieważ Ania miała zasłonięte oczy nie widziała co robię a z kolei Y siedział niczym pies uwiązany na podłodze. Gestem zaprosiłam kolegów z imprezy i panowie rozpoczęli zabawę. Wyrywała się, piszczała i płakała. Podchodzili bili ją po twarzy by się zamknęła lub wsadzali jej penisy do ust by im obciągała. Ruchali jej gardło miętoląc sutki i bili ją po piersiach. Y podniósł się z ziemi i patrzył jak zaczarowany. Ania wiła się I opierała próbując uciec pupą przed napierającymi na nią członkami. Faceci głośno gestykulowali podziwiając jaka jest ciasna i doskonała do rżnięcia. Zupełnie jak dziewica. Zazdrościli Y takiej dziury i pytali o wypożyczenie wraz z propozycjami za pieniądze. Próbowała bezskutecznie zsunąć nogi rzucając się na posłaniu. Cóż......wszystkie jej granice zachowałam oraz spełniłam zachcianki niepowtarzalnego seksu. Gdy do pochwy dołączył suchy mały odbyt zaczęła błagać o litość. Więc użyłam wibratora bawiąc się jej łechtaczką. Zamknęła się więc na chwile zamieniając jęki bólu na skowyty rozkoszy. Dochodziła kilka razy głośno krzycząc bo nie skończyłam na jednym razie....

W obecnych czasach nie trzeba stosować tabaki można żelu zwężaj
ącego pochwę. Podobne wrażenia a o wiele zdrowsze dla kobiet.

Po sex orgietce suchy potwór niemrawo kłapał otworem gębowym a i mnie zaczęło nudzić to nędzne show. Gdy z nią skończyli-a było ich czterech- leżała bezwładnie na łóżku z rozwalonymi nogami. Czerwone krocze było jedynie wspomnieniem tego co się tutaj działo. Y uwolniony od rury podszedł do Ani i wbrew jej pomrukom ostro sobie poużywał. Tak samo jak inni szeptał z niedowierzaniem jaka jest ciasna i niewyrobiona by na koniec pomieszać swą spermę z obcymi.
W istocie posuwał ją nawet gdy wychodziłam z pokoju. Czułam na sobie jej wzrok, wyruchanej obolałej Ani, obojętnej na wszystko wokół.
Uśmiechnęłam się do siebie złośliwie i pamiętam co pomyślałam: No to bitch masz za swoje.

Marzenie senne - do Pana Ka ♤

Kiedyś mi się śniłeś - to było już jakiś czas temu ale pamiętam ten sen....jak mnie rozdziewiczałeś....a potem prowadziłeś mnie na smyczy, końcowo kazałeś mi przed innymi obcymi usiąść na piętach od tyłu, rozkraczajac się i wypinajac się by pokazać ociekającą z soków i spermy dziurkę. 

Utkwiło mi to w pamięci jak oni wszyscy siedzieli w kole i się na mnie patrzyli. 

Chciałabym Byś w przyszłości zwołał takie forum, którego bym nie znała. A potem wybrał jednego z nich by mnie pieprzyl palcami u Twych stóp. On będzie działał od tyłu we mnie a ja w tym czasie będę się patrzeć na Ciebie. Prosto w oczy, będę jęczeć i dyszeć, jak wiedźma kusić Pana, niewinnym wzrokiem, dziewicze spojrzenie, omdlały z pożądania wzrok.

Głaskaj mnie po głowie ale uważaj....gdy się schylisz i mnie pocałujesz wydyszę w Twe usta wszystko co czuję...i Cię boleśnie w nie ugryzę .W wargę - i aż do krwi.  Po to Byś mnie gwałtownie  podniósł z kolan i ostro zgwałcił, od tyłu na stojąco, przed nimi wszystkimi; żebyś mnie upokorzył mówiąc jaką jestem wredną pizdą i  że nadaję się tylko do rżnięcia. 

A potem gestem dłoni zaprosił kolejnych by użytkowali tani towar. Mogę być ułożona na łóżku albo na stole. Niech mnie trzymają za ręce a drudzy rozszerzają nogi by ich koleszcy mogli korzystać. A potem zamiana i kolejni. Aż skorzysta każdy. A na koniec .......aaaaa to Ci powiem ale jutro .........😈

Taaaak, zdecydowanie chcę Byś dostał zapaści, uwielbiam Ci podnosić ciśnienie i patrzeć jak się męczysz.....miód na mą diabelską duszę ...Twoje męki i erekcja - bo oczywiście wiem że będzie. Myśl o tym śnie gdy będziesz się posuwał dlonią, a może nawet sam wymyślisz ciąg dalszy i wtedy porównamy nasze wizje?

Uległa poleca sklep obuwniczy w klimacie

"Witamy w przyjaznej usłudze 1 na 1 w zakresie dostosowywania butów fetyszowych, które chcesz. Od 2014 roku z miłością i pasją obsługujemy klientów na całym świecie. Z usługą RTBU nie tylko możesz cieszyć się zakupami z naszej szerokiej kolekcji w oryginalnym designie, ale możesz wykazać się kreatywnością i uczynić je wyjątkowymi jak : 
- kolor cholewki (wybierz z naszej szerokiej gamy matowych, lakierowanych, z nadrukiem, metalicznych, zamszowych, aksamitnych itp.) 
- cholewka wykonana z własnej tkaniny (prosimy o przesłanie zdjęcia tkaniny z przodu iz tyłu w celu sprawdzenia wykonalności) 
- kolor platformy (czarny, biały, czerwony, przezroczysty) 
- przezroczysta podeszwa na platformie z własnym charmsem (prosimy o przesłanie zdjęcia charmsów w celu sprawdzenia wykonalności). 
- do wyboru kolor dolnej części podeszwy w kolorze czarnym lub czerwonym (dotyczy tylko szpilek 12cm/18cm/balet) 
- szpilki metalowe lub kryte (tylko obcas 12cm) 
- długość wału - obwód wału 
- dodanie strukturyzowanej lub miękkiej podszewki 
- dodawanie/usuwanie pasków do owijania 
- dodanie/usunięcie bocznego zamka 
- dodawanie/usuwanie blokad 
- dodawanie/usuwanie haków szybkiego ruchu 
- powiększ przyszwę dla szerszych stóp 
- i więcej...... 

Z zadowoleniem przyjmujemy również specjalne prośby dotyczące jedynego typu, jaki mamy. Kochamy wyzwania!"

Więcej informacji na temat oferty sklepu internetowego na stronie : 

https://www.refusetobeusual.com/

Koraliki analne

Stosowaliście ?Jeśli nie może najwyższy czas ? A może mogą być też doskonałym prezentem pod choinkę. 

Koraliki analne to rodzaj zabawek erotycznych używanych podczas zabaw analnych . Składają się z szeregu koralików lub kulek połączonych ze sobą sznurkiem lub uformowanych razem w silikonie, plastiku lub innym materiale, takim jak metal lub szkło. 

Zostały one zaprojektowane tak, aby zapewniać ich czucie i stymulację podczas ich wkładania i wyjmowania. Koraliki analne są wkładane do odbytu, a następnie wyciągane powoli lub szybko, w zależności od zamierzonego efektu. Przyjemność, jaką daje ta zabawka, pochodzi z koralików przechodzących przez bardzo wrażliwe mięśnie zwieracza odbytniczego.

Koraliki analne są popularnymi zabawkami analnymi, ponieważ są stosunkowo małe i niedrogie, ale przy prawidłowym użyciu mogą zapewnić wiele przyjemności. Ponieważ mają stosunkowo małą średnicę, są również odpowiednie dla początkujących zabaw analnych. Mogą one zwiększyć przyjemność z orgazmu, jeśli zostaną szybko wyciągnięte w momencie samej kulminacji. 

Można ich również używać podczas gry wstępnej w celu zwiększenia podniecenia. Koraliki mogą być używane samodzielnie lub podczas seksu partnerskiego. Usunięcie ich tuż przed lub w trakcie orgazmu może zwiększyć intensywność przeżyć podczas orgazmu. 

Chociaż wiele osób postrzega koraliki analne jako podobne do zatyczek analnych , doznania i wrażenia, jakie zapewniają, są zupełnie inne . Podczas gdy korek jest przeznaczony do noszenia, czy to podczas gry wstępnej i seksu, czy nawet codziennych czynności, koraliki są przeznaczone do ich wyjmowania. I chociaż użytkownicy zatyczek często szukają poczucia pełni lub rozciągnięcia , koraliki analne zapewniają bardziej podniecające ale przerywane doznania. 

Wiele sznurków koralików ma stopniowane rozmiary, dzięki czemu użytkownik może zacząć od mniejszych koralików i przejść do większych, według własnego uznania. Wiele koralików zapewnia również wibracje, zwiększając zakres wrażeń.

Koraliki analne są ułożone na miękkim, elastycznym np. silikonowym sznurku lub twardym (jak szkło). Miękkie struny są nieco trudniejsze do włożenia.

Najlepiej używać koralików analnych, które są bezszwowe i wykonane z materiału, który można łatwo wyczyścić i wysterylizować. Silikon jest tutaj najlepszym wyborem, ponieważ nie jest porowaty, jest bezpieczny dla ciała i można je łatwo odkazić wrzątkiem lub łatwo umyć mydłem i gorącą wodą. Unikajcie koralików analnych ze sznurkiem z tkaniny, ponieważ nie można ich sterylizować pomiędzy użyciami. Wszystkie zabawki analne powinny mieć dużą podstawę, aby nie mogły zostać wessane do odbytu. Wysokiej jakości koraliki analne mają zwykle dużą pętelkę na końcu. Służy to jako zatyczka zapobiegająca zgubieniu zabawki, a jednocześnie ułatwiająca usuwanie koralików.

Podobnie jak w przypadku każdej zabawy analnej, niezbędny jest również lubrykant, ponieważ odbyt nie jest samosmarujący, a tkanka odbytu może być delikatna. Ważne jest również dokładne czyszczenie koralików analnych po każdym użyciu, używając mydła i wody lub antybakteryjnego środka do czyszczenia zabawek. Zabawki silikonowe, szklane i metalowe można również sterylizować we wrzącej wodzie lub parą wodną. 

Goracej zabawy - nic tylko korzystać z życia! 


Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu:

kinkygloryhole.blogspot.com 

Na blogu jest wiele różnych informacji na temat klimatu jaki jest on moimi i mojego Pana oczami. 

Na blogu znajdują się również klimatyczne dodatki takie jak polecane kinky imprezy, filmy, kluby swingerskie, meble, zamki rozkoszy, moda w klimacie oraz szereg akcesorii. 

Pytania związane tematycznie z blogiem lub do współpracy można przesyłać na nasz adres: 

chiligloryhole@gmail.com

Suka & Pan Ka życzą Wszystkim goracej lektury😈

Jakie są różnice między definicjami : uległa, suka, niewolnica

Używane praktycznie przez Wszystkich i to naprzemiennie definicji :uległa, suka, niewolnica. 

Trzeba sobie zdawać sprawę że w BDSM każda suka, uległa, niewolnica musi być uległą, ale nie każda uległa może zostać suką. 

Niewolnica pozostaje tylko i wyłącznie niewolnicą, nigdy nie będzie suką, ponieważ sama definicja statusu niewolnicy eliminuje jakąkolwiek więź Pana do niewolnicy. Każda niewolnica jest uległą na zasadach ustanowionych przez swojego Właściciela oraz nigdy nie powinna nazywać się suką dlatego, że stosunek Pana do niewolnicy powinien być neutralny, bez jakiegokolwiek zaangażowania emocjonalnego. 

Z kolei względem suki ta więź emocjonalna jest bardzo silna. Nie każda uległa może zostać suką, natomiast każda suka jest uległą. Jedną z podstawowych różnic między Su a uległą jest to iż ta pierwsza czyli Su jest na bardzi cienkiej granicy z niewolnicą. Zadaniem suki jest więc SŁUŻYĆ swojemu Panu ciałem i duszą zawsze i wszędzie, natomiast rolą uległej jest przede wszystkim uleganie ciałem i w dużo mniejszym stopniu umysłem. Suka nie może być bezpańska, musi mieć swojego Pana. Bezpańska suka staje się z automatu uległą. Natomiast uległa może być bezpańska jak i mieć swojego Pana.
Uległa ulega z chęci oddania się chwilowo lub na stałe swojemu Panu.

Teraz mam nadzieję, że wszystko jest już jasne i nikt pojęć nie będzie mylił:-)




Słów kilka ....

Dominacja nie tylko w relacji BDSM dostarcza bardzo mocnych emocji i jest formą urozmaicenia sfery erotycznej.

Nie jest ona formą molestowania seksualnego ponieważ odbywa się za zgodą partnerów, którzy wchodzą w rolę uległych lub dominujących. 

Role te mogą być przypisane na stałe lub zmieniać się w zależności od sytuacji szczególnie gdy jeden z partnerów jest switchem jak ja. 

Lubię zamieniać się w Dominę i bawić się z moimi niewolnicami, niewolnicami lub uległymi. 

Uwielbiałam gdy Pan patrzył wtedy na mnie, ewentualnie się dołączał i razem dominowaliśmy. 

Byliśmy jak Bonnie & Clyde w wersji BDSM. Bardzo źli i bardzo kinky....

Przemyślenia uległej - mit niewolnika „bez ograniczeń”.

Na początek pozwolę sobie omówić pochodzenie współczesnego (czyli ostatnich 50 lat) mitu „niewolnika bez ograniczeń”. W efekcie różni autorzy, tacy jak John Norman, pisali powieści fabularne, takie jak seria Gor, w których opisywano poddanych jako nie mających ograniczeń… ani też żadnych praw… w tych ich fikcyjnych wszechświatach. Osoby zainteresowane BDSM czytają te i podobne powieści i polecają je innym jako źródło przyjemnych, miękkich historii BDSM. Od czasu do czasu ktoś dość głęboko zaznajomiony z BDSM czytał te historie i miał kilka zabawnych pomysłów, jak włączyć elementy do prawdziwego świata BDSM.  W najlepszym z tych przypadków element fikcyjny został przepuszczony przez filtr Rzeczywistości. Niektórzy czytelnicy zainspirowali się ideą skrajnego poziomu oddania uległego (niewolnika) w tych fikcyjnych opowieściach. Dominujący czytający książki chcieli uległego tak czystego w swoim oddaniu, jak fikcyjne postacie w opowieściach, a uległe czytające książki chciały być tak oddane jak te postacie . 

Pozwólcie, że wyjaśnię, że nie ma nic złego w pragnieniu oddanego partnera, ani w pragnieniu bycia oddanym partnerem. Jest to wzajemnie godny podziwu cel dla każdego związku, BDSM, wanilli lub innego.Niestety, model tej konkretnej formy oddania powieści science-fiction opierał się na nierzeczywistości, która została całkowicie sfabrykowana w tych opowieściach, z dwuwymiarowymi postaciami żyjącymi w dwuwymiarowym życiu. Gorące momenty BDSM? Pewnie! Ale najważniejsze jest to, że były fikcją… wymyślone… udawane… nieprawdziwe. Ale tak właśnie rozpoczęła się dwuwymiarowa koncepcja „niewolnika bez ograniczeń”.

Złudzenie niewolnika „bez ograniczeń” jest właśnie tym. Jest to pomysł z fikcji, coś z powieści Gor lub podobnych historii, i po prostu nie jest osadzony w rzeczywistości. Jak zwykliśmy żartować, możesz wziąć każdego, kto mówi: „Nie mam żadnych ograniczeń” i złożyć celowo absurdalne oświadczenie, że każesz im „rozebrać się do naga i pójść na kolację z rodzicami do publicznej restauracji po tym, jak uderzysz ich we wszystkie palce u stóp młotkiem”… i założę się, że stwierdzenie „bez ograniczeń” natychmiast zamienia się w stwierdzenie HARD LIMITS tak szybko, jak tylko mrugniesz! 

W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak prawdziwy niewolnik ani uległy „bez ograniczeń”. Dużo częściej zdarza się, że dana uległa po prostu nie zastanawiała się nad tym, jakie ma ograniczenia, i że poza tym ta sama uległa (niewolnica) czerpie wielką przyjemność z bycia niezwykle uległą wobec swojego Dominującego / Właściciela… koncepcja wystarczająco godna podziwu. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę wystarczającą samokontrolę, ci sami uległi w końcu odkrywają mniejsze lub większe ograniczenia po próbach i błędach próbowania życia „bez ograniczeń” i spotykaniu się z rozczarowaniem lub rozczarowaniem tą fantazją. 

Klucz do rozwiązania i ponownego skupienia się na tym micie oraz ponownego ugruntowania tego, co najlepsze w tej fantazji z powrotem w rzeczywistości, leży w zaawansowanym elemencie D/s dobrowolnego braku zgody (inaczej z angielskiego CNC). My, zboczeńcy, bardzo lubimy różne poziomy CNC (Consensual Non-Consent) od łagodnego i tymczasowego do wszechobecnego i ciągłego, ale parametry tego CNC zawsze są negocjowane na bardzo, bardzo początku każdej relacji D/s lub zanim rozpocznie się CNC. Gdy niewolnica określi jakiekolwiek granice dla nadchodzącego stanu CNC (np. „NIE jestem poliamorą i nigdy nie będę”), a Dom/Właściciel zaakceptuje te granice, wtedy można zasadnie powiedzieć, że oczekuje się, że niewolnik będzie się stosował z każdym poleceniem wydanym przez Dominującego/Właściciela, które pozostaje w ramach wstępnie wynegocjowanych granic i szanuje szczegóły wstępnych negocjacji. Należy zauważyć, że nie wszystkie spotkania BDSM są oparte na stałym CNC. Bieżące, wszechogarniające CNC jest bardziej domeną „24/7”. Mnóstwo mniej rozpowszechnionych spotkań BDSM i D/s tylko lekko wkracza w CNC i czasami tylko na czas trwania spotkania BDSM, np. podczas sesji BDSM lub podczas weekendu itp. Ilość CNC i kiedy będzie to oczekiwane, jest przedmiotem dyskusji podczas negocjacji wstępnych.

Jeśli dwojgu ludziom zależy na trwałej długowieczności (tj. długotrwałym związku) jako pan-niewolnik lub pani-niewolnica itp, to muszą zaakceptować fakt, że naturalny stan bycia człowiekiem z konieczności doprowadzi do punktów, w których nagły, nowy, nieoczekiwany rozkaz ze strony Pana / Pani wchodzi w nieoczekiwany konflikt dla niewolnika i obowiązkowe aspekty normalnego, ludzkiego życia niewolnika. Kiedyś miałam hasło bezpieczeństwa „Brązowe”, które powstało, gdy rozkaz od Dominującego wszedł w ostry konflikt z obowiązkowymi elementami mojej niewolniczej kariery. „Brąz” stał się szybkim i skutecznym sposobem przekazania chęci służenia, jednocześnie prosząc o pozwolenie na zrzeczenie się dowództwa w imię krytycznych zobowiązań.

Aroganckie przestrzeganie przez Dominującego „rządów prawa” w tych rzadkich, niezwykłych i skomplikowanych momentach nieuchronnie prowadzi do konfliktów w związku D/s. O wiele bardziej skuteczne i szanujące granice uległości jest TYMCZASOWE złagodzenie CNC, podczas gdy ta nowa i wyjątkowa subtelność zostaje wymieszana, aby obie osoby były zadowolone. Decydując się na omówienie komplikacji – klasycznej „niepowstrzymanej siły spotykającej się z nieruchomym obiektem” – oraz tego, jak ta dwójka może inteligentnie zachować 100% szacunku dla D/s ORAZ zrobić miejsce na krytyczne zobowiązanie, prowadzi do ciągłej długowieczności i znacznie szczęśliwszego D /s. Tych niezwykle rzadkich momentów nieoczekiwanego impasu nigdy nie należy mylić ani postrzegać jako uległe, próbujące manipulować ani wykręcać się od wspólnych obowiązków ani zwykłych obowiązków, które zostały wybitnie wynegocjowane. To tymczasowe złagodzenie CNC jest WYSOCE zależne od sytuacji i występuje tylko w bardzo nietypowych okolicznościach lub gdy CNC napotyka określone granice uległości.

Przykład: niewolnica jest również opiekunem niepełnosprawnego lub niedołężnego krewnego. Dominant (Pan / Pani) wie o tym i chociaż niewolnik może uwielbiać CNC i być całkiem doskonały w swoich obowiązkach jako niewolnik, pojawia się prawdziwy niezwykły moment, w którym niewolnica MUSI odłożyć na bok swoje radosne zobowiązanie wobec Dominującego, aby postępować właściwie i zaopiekować się tym członkiem rodziny z powodu nagłego stanu lub okoliczności, które wymagają natychmiastowej uwagi. Jeśli arogancki „dominujący” powie niewolnicy w tym momencie: „Nie, nie możesz zająć się sytuacją awaryjną i tym, którym się opiekujesz i za którego jesteś odpowiedzialna”…. Cóż, delikatnie mówiąc, należy spodziewać się ostrego zwarcia w relacji. 

Prawdziwa sytuacja nadzwyczajna ZAWSZE daje uległemu / niewolnikowi automatyczne pozwolenie na zrobienie wszystkiego, co jest konieczne, aby rozwiązać problem. ” W takim przypadku nie dostrzegamy złamania reguły, ale zwrócenie należytej uwagi na bardzo niezwykłą okoliczność.

Nie trzeba dodawać, że te granice dotyczące wszelkiego rodzaju krytycznych zobowiązań i równoczesnych limitów powinny zostać uwzględnione we wstępnych negocjacjach przed rozpoczęciem CNC. W powyższym przykładzie granica – tak LIMIT – byłaby następująca: „Mam [dziecko/rodzica/niepełnosprawnego krewnego/itp.], które wymaga mojej szczególnej uwagi i zawsze muszę mieć pozwolenie na zrobienie tego, co jest potrzebne dla tej osoby, nawet jeśli oznacza, że ​​nie mogę wykonać twojego rozkazu. Mądry Dominujący zobaczy i zaakceptuje prostą logikę tej granicy i albo ją zaakceptuje, albo zaakceptuje uległość wraz z tą granicą/warunkiem. 

Wszelkie ograniczenia określone na początku interakcji D/s, raz zaakceptowane przez KAŻDĄ STRONĘ (dominującą lub uległą), muszą być później przestrzegane, z jedynym wyjątkiem okoliczności nadzwyczajnych. Jeśli ten, kto określa Limit lub Granicę, uzna później, że chce wycofać Limit, wystarczy, że poinformuje o tym drugą stronę. Typowym przykładem jest sytuacja, w której Hard Limit obejmujący pewną wysoce niepewną Zabawkę (np. ciężką laskę) po pewnym czasie i zbudowaniu zaufania nagle staje się Soft Limit. W tym momencie uległa może powiedzieć: „Myślę, że chciałabym spróbować miękkiej chłosty”, na co Dominujący może potwierdzić, że Twardy Limit jest cofany/zmiękczany, i oboje mogą inteligentnie negocjować szczegóły nowego, mniej- ścisły, miękki (miękki) limit. Takie chwile mogą się zdarzyć nawet po latach przyjemnej równowagi wzajemnie szanujących się stron. Chodzi o to, aby podejść do tych chwil w sposób inteligentny i z wzajemnym szacunkiem.

Problemem może być sytuacja odwrotna. Jedna strona chce nagle stworzyć nowy warunek i upiera się, że jest to nowy twardy limit długo po początkowych negocjacjach. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy nowy limit jest sprzeczny lub wchodzi w wyraźny konflikt z poprzednim limitem jasno określonym przez jedną ze stron we wstępnych negocjacjach i zaakceptowanym przez obie strony. Biorąc pod uwagę, że nie było wcześniejszych negocjacji ani dyskusji na temat tego nowego warunku, a nowy twardy limit jest z jakiegoś powodu konieczny, jedynym rozwiązaniem jest uczciwa renegocjacja i nigdy nie po prostu „wciśnięty na miejsce tamtego”. To z konieczności powinno być rzadkim zjawiskiem i nigdy nie powinno być uważane za zaproszenie do przypadkowego tworzenia nowych twardych limitów w lewo i w prawo. Jednak ogólnie rzecz biorąc, to, co zostało uzgodnione we wstępnych negocjacjach, stanowi podstawę tego, co powinno obejmować zasady, których należy przestrzegać, oraz granice, które są przestrzegane w obu kierunkach.

Dlatego osobiście nie zalecam „dożywotnich” kontraktów pan-niewolnik, ale zamiast tego sugeruje, aby pary D/s stosowały coraz dłuższe kontrakty. Na przykład nowa para w BDSM zaczęłaby od dwóch lat na swój pierwszy kontrakt, tak aby oboje mogli przetestować wady i sprawdzić kompatybilność, na przykład styl D/s, którego szukają itd. Następnie, kiedy ta krótka umowa się kończy, para „opanowuje się” i przeprowadza De-Brief przed rozpoczęciem kolejnej, dłuższej umowy. Okres De-Brief pozwala na naturalne negocjacje między umowami, w których można wprowadzić drobne poprawki, aby dostroić parę D/s, która wydaje się dobrze sobie ze sobą radzić. Dość często, jeśli początkowe negocjacje przebiegną pomyślnie, oboje przejdą przez De-Brief i szczęśliwie rozpoczną kolejną, dłuższą umowę. Niemniej jednak, po zakończeniu każdego kontraktu, zaleca się zawsze przeprowadzanie De-Brief, podczas którego Dominujący i uległa nie mają kontaktu, a wszystko, co wymaga renegocjacji, można zrobić bez obawy o naruszenie kontaktu. Z tego powodu nawet dla dominującego i uległej, którzy są doskonale do siebie dopasowani, nadal sugeruję, że najdłuższą możliwą umową jest ta co „pięć lat odnawialna”, aby uzyskać dokładnie taką samą możliwość dla każdej ze stron, aby zaprosić do dyskusji na temat wszelkich zasad, ograniczeń lub warunków, które można dostosować w celu uzyskania jeszcze lepszej kompatybilności… tak, nawet po pięciu latach.

Załóżmy na przykład, że obie strony zgadzają się być monogamiczne i nagle pewnego dnia jedna z nich budzi się i decyduje, że MUSI mieć poliamorię, ogłaszając ten stan jako nowy „twardy limit”. Z pewnością druga strona nie ma obowiązku zaakceptowania tego nowego twardego limitu, który nigdy nie został uzgodniony na początku. Osoba przedstawiająca nowy twardy limit musi przynajmniej być otwarta na omówienie z szacunkiem tego nowego warunku, a także wziąć pod uwagę, że jeśli nowy warunek jest sprzeczny z naturą partnera, to ten warunek może nie być dobrym pomysłem i/lub może stać się podziałem. Dotyczy to obu stron – dominującej lub uległej – przedstawiającej jakikolwiek nowy, nagły twardy limit, nigdy wcześniej nie omawiany, który jest sprzeczny z czymkolwiek ze wstępnych negocjacji. 

W negocjacjach obie strony określają swoje znane granice, obie strony mają całkowicie uczciwą okazję do zaakceptowania ograniczeń drugiej strony lub odrzucenia ograniczeń i spojrzenia dla lepszej kompatybilności gdzie indziej. Sam element i znaczenie „negocjacji” oznacza oczywiście, że czasami niedopuszczalna granica MOŻE być otwarta na kompromis pod warunkiem, że obie strony uzgodnią ten kompromis we wstępnych negocjacjach. Podobnie, kiedy taka rzadka renegocjacja jak ta pojawia się później, długo po wstępnych negocjacjach, wtedy zdrowa dyskusja wciąż może doprowadzić do kompromisu, który satysfakcjonuje obie strony, biorąc pod uwagę dobrą komunikację i wzajemne pragnienie wspólnego sukcesu. 

A. naucz mnie BDSM - Chcę być taka jak Ty !

Ciągle i na prawdę bez przerwy dostaje tego samego rodzaju wiadomości, za co w sumie chciałabym podziękować, gdyż to dla mnie miły komplement.  Wiadomości mailowe, które zaczynają się w ten czy podobny sposób przychodzą do mnie praktycznie codziennie.  Naucz mnie, powiedz mi, przeszkol mnie, pomóż mi.

Pierwsza sprawa to - pisałam już to gdzieś tutaj przy okazji postu o Switchu, którym nota bene jestem - że obecnie już nikogo nie szkolę i nie uczę.

Nie robię tego z kilku powodów a mianowicie jestem po 40. To piękny wiek i przyszedł dla mnie nareszcie czas na super zabawę a nie nauki.
To już było. Jestem w takim stadium życiowym i po takich przejściach, że chcę tylko móc skupić się na sobie i swoich odczuciach a nie by prowadzić innych oraz "dźwigać" ich zmagania i emocje.  Wynika to przede wszystkim z faktu że pochodzę ze starej szkoły. Czyli gdy uczyłam i szkoliłam, gdy trenowałam lub wychowywałam to jednocześnie byłam duchem i sercem dla moich uczniów. Poświęcałam swój czas, uwagę oraz pomagałam uporać się z emocjami mych podpoiecznych.

Obecnie mam inne plany życiowe.
Jestem w relacji z Panem nr 5 ( Pan Ka) i po prostu razem czerpiemy to co najlepsze z życia. Zaprosić możemy do naszego łóżka niewolnice, niewolników, inne uległe czy psy ale DOŚWIADCZONE w BDSM. Zabawy z kimś niedoświadczonym Nas nie  interesują. Musi to być doświadczenie realne a nie wymyślone. Mamy obydwoje bardzo dobry radar na bajkopisarzy. Zanim ktokolwiek wejdzie do Naszego łóżka musi przejść test i selekcję. Selekcję prowadzi Pan.
Nie powiem na czym ona polega - bo wtedy nie byłaby selekcją. Selekcja dotyczy różnych aspektów osobowości, podejścia do klimatu, zachowania, energii seksualnej między wszystkimi osobami oraz jeszcze kilku innych rzeczy. Nie wystarczy poczytać o BDSM, powywijać batem, także nikt przypadkowy z ulicy czy z tzw buta się nie zakwalifikuje ot tak.

Oczywiście-w ramach prezentu dla mojego Pana mogę przekazać Mu mysz do wyuczenia na uległą czy niewolnicę ale to raczej rarytas dla Niego i forma naszej perwersyjnej zabawy a nie jako taka nauka klimatu BDSM.

Dostaje wiadomości od mężczyzn którzy chcą zostać masterem. Piszą oni do mnie by móc się umówić z Nami na spotkanie do łóżka. Ale przepraszam bardzo ...po co mi obcy master w moim łóżku nawet z jego uległą? Otóż pomysły oni mają takie żeby Nas obserwować i na Nas się uczyć. Darujcie sobie - to u Nas nie przejdzie.

Dostaje wiadomości od uległych którzy nimi są ale boją się ujawnić. Pytanie więc jak chcą nimi być skoro się boją i w czym niby pomóc nim mam ja? Każdy musi sam pokonać swe lęki czy nieśmiałość. Nikt tego za Was nie zrobi, nikt Wam nie da złotej rady w tym kiedy to zrobić i jak.

Piszą do mnie kobiety i mężczyźni chcący zostać uległymi ale nie wiedzą gdzie iść by kogoś znaleźć.
No na pewno nie na GG, Instagram czy inne social media. Ok tam można kogoś poznać ale kontynuacja ma być w realu a nie ciagle w internecie. Wirtual jest bezpieczny jakiś czas ale potem rodzi frustrację a poza tym nie możecie wiedzieć czy Wasz Dom to singiel czy znudzony życiem żonkiś czy jakaś żonka. Ile można tak się bawić?

Dominacja za pieniądze to nie dominacja. BDSM prawdziwe nigdy nie jest za pieniądze. To zupełnie jak sex. Możecie go uprawiać za friko z partnerem lub iść zapłacić do burdelu.

Są strony klimatyczne które warto przejrzeć w tym  są czaty i tam można kogoś szukać np Fetlife. Poza tym klimatyczne imprezy. Od ludzi do ludzi. Siedząc w domu nigdy nie poznasz nie tylko kogoś z klimatu ale I wogóle żadnego człowieka.

Była jesień i zima i były nowe wydarzenia, które reklamuje na blogu. Nie do końca wiem jak powinnam reagować na narzekających przyszłych masterów lub uległe, którym nie chce się ruszyć w tym celu w Polskę. To jest dla mnie totalnie niezrozumiałe że ludziom się nie chce ruszyć tam gdzie dzieje się magia. Wolą tylko narzekać ale nic w tym kierunku nie robić. Gdy ja wchodziłam w ten klimat jeździło się po Polsce wzdłuż i wszerz, od imprezy do imprezy, poznawałam ludzi, którzy poznawali mnie z innymi ludźmi. Tak się m.in.właśnie znajduje w realu uległych lub dominujących bo tylko przez rozmowę i chemię na żywo można coś potem zdziałać.

Co do samego BDSM trzeba zrozumieć że to nie jest tylko sex. BDSM może mieć zarówno charakter seksualny, wyłącznie pozaseksualny, jak i jednocześnie seksualny i pozaseksualny ( shibari który ma aspekt artyzmu lub domowego sługi) .
Relacje w BDSM to relacje oparte na szacunku do wyborów drugiej osoby, na zgodzie i na zaufaniu. Ich celem nie jest tylko seks, ale realizacja konkretnych celów wynikających z potrzeb tych osób. BDSM to filozofia życia, to nie tylko ostry sex  -przecież w waniliowym związku też może być ostry sex poprzez np głęboką lub długą penetrację.

BDSM to nie tylko sam ból, on jest oczywiście ale to forma pikanterii. To kara, wychowanie, dyscyplina a dla masochistów - nagroda.

Czasem gdy rozmawiam z  młodymi masterami oraz z poczatkujacymi uległymi zastanawiam się gdzie ten  polski świat BDSM zmierza. Bo na razie ścieżka, którą kroczy idzie do nikąd.

Wymagania uległej względem Pana

Osobiście uważam że wymagania uległej kobiety wobec Pana to zdrowy rozsądek a nie egoizm. Jeżeli su nie wymaga od kandydata od Pana, nie ma oczekiwań względem niego to efektem tego jest sytuacja, w której Pan może być minimalistą albo i gorzej, nic nie dawać z siebie skoro ona nic nie oczekiwała. Zawsze gdy słyszałam uległą, która mówiła „zrobię wszystko dla Pana” to już wiem, ze nie ma ona raczej świadomości i wiedzy o szczegółach bdsm i przeróżnych, często bardzo brutalnych i perwersyjnych praktykach. Wiele z nich na pewno odrzuci ją, zniechęci lub przerazi. I wtedy nie zrobi już „wszystkiego”. Dlatego jestem zwolennikiem by mówić „zrobię wszystko dla Pana, co będzie leżało w moich granicach i możliwościach”.

Druga sprawa to uwazam, że odpowiedzialnie i rozsądnie dominujący Pan powinien wiedzieć, które granice na obecną chwile jego su jest w stanie przekroczyć, a które nie. On będzie wiedział, jak daleko się posunąć, by nie musieć uświadomić sobie, że zawiodła, że czegoś nie dała rady zrobić. Ślepa dominacja oparta na niepohamowanej władzy wyzutej z empatii kończy się bardzo szybko w sposób niezwykle bolesny dla ciała czy psyche kobiety. Widziałam to wiele razy zresztą miałam tego sama przykłady w numerach Panów nr 1 i nr 2.

Uległość polega wg mnie na tym, że w pewnym momencie su choćby na chwilę celowo zrezygnuje z instynktu samozachowawczego, by całkowicie zdać się na Pana. To jedna z piękniejszych chwil i niemy komplement dla Dominującego, gdy uległa w jego ręce odda sytuację w jakiej się znajduje, kontrolę nad elementami otoczenia, które mogą na nią wpłynąć, poczucie bezpieczeństwa, nad którym sama pragnie panować. On będzie musiał wykazać się dojrzałością, opiekuńczością, troską oraz intelektem, by stworzyć takie warunki, w których ona będzie bezpieczna, bowiem sama nie będzie się wtedy przed niczym mogła bronić.

Gdy dostaje rozkaz/polecenie uległa nie powinna myśleć po co?, czemu?, jak długo?, dlaczego?”. W tym powinna być bezwarunkowo posłuszna, nie analizować, nie zastanawiać się tylko wykonywać, o ile pozwala jej na to zdrowie czy sytuacja życiowa. Jestem zdania, że to Pan ma zadbać o to, by wykonując wydane polecenie uległa czuła się bezpiecznie i nie musiała się zastanawiać.

Samoświadoma uległa powinna myśleć o swojej uległości, charakterze, osobowości. Powinna wewnętrznie analizować nie polecenia Pana, ale swoje granice, uczucia, emocje, to co żywi do niego . Ulegla powinna być całkowicie szczera i powinna powiedzieć jak się czuje, że czegoś w danej chwili nie chce czy nie jest w stanie wykonać. Ale to nie może być „nie wykonam bo mi się nie chce i nie mam ochoty” (co jest dla mnie samo w sobie bardzo abstrakcyjnym zdaniem w ustach podobno uległej osoby ) tylko „nie jestem w stanie wykonać bo mnie boli, bo miałam ciężki dzień w pracy, bo czuje, ze jestem przeziębiona,. bo choruje mój ukochany pies i się martwię ” itp. Oczywiście uległa może mieć inne zdanie niż Pan w wielu kwestiach, ale w zależności od ustalonych zasad Pan może mieć prawo ostatniego głosu, czyli brać pod uwagę zdanie uległej ale podejmować decyzję wedle własnego uznania.

Dlatego powiedziałam Panu Ka że nigdy nie okażę Mu braku szacunku (także wśród znajomych), nigdy nie będę kłócić się z Nim , przynosić Mu wstydu swoim zachowaniem. W każdej chwili On zawsze może dotykiem, spojrzeniem czy poleceniem ustawić mnie do pionu i przypomnieć mi, kim jestem i komu służę . To też jest podniecające, gdy nagle rozbawiona wśród znajomych poczuje Jego dotyk na dłoni, udach, kolanie czy karku, który momentalnie mnie ustawi do odpowiedniej pozycji. Ta chwila , ten moment gdy przypomnę sobie, że jestem uległą z pełnymi tego konsekwencjami mimo obecności innych może być fenomenalnie podniecający dla nas obojga.

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu:

kinkygloryhole.blogspot.com 

Na blogu jest wiele różnych informacji na temat klimatu jaki jest on moimi i mojego Pana oczami. 

Na blogu znajdują się również klimatyczne dodatki takie jak polecane kinky imprezy, filmy, kluby swingerskie, meble, zamki rozkoszy, moda w klimacie oraz szereg akcesorii. 

Pytania związane tematycznie z blogiem lub do współpracy można przesyłać na nasz adres: 

chiligloryhole@gmail.com

Suka & Pan Ka życzą Wszystkim goracej lektury😈

Uległa poleca klasyk literatury BDSM - Historia O. Pauline Reage

"...Pewnego dnia kochanek zabiera O na przechadzkę do dzielnicy, gdzie nigdy dotąd razem nie byli - do parku Montsouris, a może Morceau. W zakątku parku, tuż przy narożniku alejki, gdzie nie spotyka się nigdy taksówek, gdy zmęczeni spacerem przysiedli na ławce opodal trawnika, dostrzegają samochód z licznikiem, wyglądający na taksówkę.
- Wsiądź - - mówi kochanek.
O wsiada. Pora jest przedwieczorna, a rzecz dzieje się jesienią. 
Ubrana jest jak zwykle: pantofle na wysokich obcasach, kostium z plisowaną spódnicą, jedwabna bluzka, nie ma kapelusza. Ma za to długie rękawiczki zachodzące na rękawy kostiumu, a także skórzaną torebkę, w której nosi puder i róż. Taksówka rusza wolno, choć nikt nie powiedział słowa kierowcy. Kochanek natomiast opuszcza rolety w oknach i na tylnej szybie. O zdejmuje rękawiczki przekonana, że chce ją objąć i pocałować lub może oczekuje tego od niej. Słyszy jednak jego słowa: 
- Torebka ci przeszkadza, daj mi ją.
Oddaje, on zaś odstawia ją gdzieś i mówi dalej:
- Masz na sobie zbyt wiele rzeczy. Odepnij pończochy i spuść je prawie do kolan: tu masz podwiązki.
Nie jest to dla niej łatwe, gdyż taksówka jedzie zbyt szybko, poza tym boi się, żeby kierowca się nie odwrócił. W końcu udaje się jej opuścić pończochy, czuje się trochę dziwnie dotykając gołymi nogami jedwabiu spódnicy. Luźne zapinki od pończoch ślizgają się na udach. 
- Odepnij pas i zdejmij majtki.
To jest na szczęście łatwe, wystarczy tylko nieco się pochylić i zrobić niewielki ruch rękoma poniżej pleców. On odbiera od niej pas i majtki i chowa je do jej torebki, potem zaś mówi: 
- Nie powinnaś siedzieć na spódnicy, unieś ją i usiądź wprost na siedzeniu.
Siedzenia auta obite są moleskinem, który jest gładki i zimny, a przy tym klei się do ciała.
- A teraz włóż z powrotem rękawiczki - słyszy. Taksówka mknie bez przerwy, ona zaś nie ma śmiałości zapytać, dlaczego Renę nie rusza się i nic nie mówi, ani jakie może mieć to dla niego znaczenie, żeby siedziała tak bez ruchu i w milczeniu, półrozebrana i gotowa, za to w starannie wciągniętych rękawiczkach, w tym ciemnym samochodzie mknącym nie wiadomo dokąd. Nie żądał tego od niej ani nie zabronił, nie śmiała jednak również skrzyżować nóg, ani nawet złączyć kolan. Siedziała, opierając się z dwóch stron rękoma o fotel auta. 
-Jesteśmy na miejscu - mówi naraz Renę.
Taksówka zatrzymuje się oto w pięknej alei, pod drzewem - rosną tam platany - przed wejściem do niewielkiego pałacyku, za którym znajduje się pewnie dziedziniec i ogród - takie domy spotyka się na starych przedmieściach Saint-Germain. Latarnie są dość daleko, w dodatku w samochodzie panuje ciemność, a na zewnątrz pada. 
- Nie ruszaj się - mówi Renę. - Nie ruszaj się zupełnie.
Wyciąga rękę w stronę kołnierzyka jej bluzki, rozwiązuje kokardę u szyi, a potem rozpina guzik po guziku. O pochyla się odrobinę, sądzi, że Renę chce pieścić jej piersi. Bynajmniej. Renę wkłada rękę pod bluzkę tylko po to, by odszukać ramiączka jej biustonosza, które przecina nożykiem, potem zaś zdejmuje biustonosz i chowa. Teraz jej piersi pod bluzką, którą na powrót zapiął, są swobodne i obnażone, tak samo swobodne i obnażone jak jej pośladki i brzuch - jest naga od pasa do kolan.
- Posłuchaj - mówi. - Teraz już jesteś gotowa. Zostawiam cię samą. Wejdziesz teraz po tych schodkach i zadzwonisz do drzwi. Pójdziesz za osobą, która ci je otworzy i zrobisz wszystko, co rozkaże. Jeśli nie wejdziesz od razu, zostaniesz tam zaprowadzona siłą. Twoja torebka? Nie, nie, torebka nie będzie ci już potrzebna. Ja jedynie dostarczam dziewczynę. Tak, tak, ja też tam będę. 
Idź już...."

Uległa poleca niezwykły butik z modą w klimacie kinky

" Idealna mieszanka seksu i mody Fräulein Kink to marka luksusowych akcesoriów specjalizująca się w modnych dodatkach bieliźnianych. Każdy przedmiot jest wykonywany ręcznie na zamówienie przez międzynarodowy zespół rzemieślników w berlińskim Atelier. Używając wyłącznie luksusowych materiałów, jesteśmy dumni z każdego stworzonego dzieła! Te wszechstronne modne akcesoria zostały zaprojektowane do noszenia w sypialni i poza nią. Obsługa klienta i satysfakcja klienta są kluczowe!" 

Wysyłka na cały świat.

Więcej na : 
https://www.frauleinkink.com/

"Fear Play" w BDSM: czyli jak podczas sesji "przestraszyć" swojego partnera bez wystraszenia go?

Wiele  uległych lubi odczuwać pewien strach lub lęk podczas sesji BDSM . Czerpią dreszczyk emocji z pośpiechu, intensywności i napięcia w taki sam sposób, w jaki inni mogą skakać ze spadochronem lub oglądać horrory. Doświadczenie seksualne, które wydaje się niebezpieczne, ale nie tak niebezpieczne, że odejdziemy zranieni lub straumatyzowani, może być ekscytującą przygodą, gdy dzielimy się w kontrolowanym środowisku ze swoim Panem, którego podziwiamy. Wspólne przeżywanie takiej naładowanej emocjami podróży może również wzmocnić więzy uczucia i zaufania.

Choć dla niektórych ten rodzaj zabawy jest ekscytujący, dla niektórych może być wyzwaniem. Wielu kinksterów uważa BDSM skoncentrowany na strachu za grę na krawędzi ze względu na związane z tym ryzyko psychologiczne. Poczucie prawdziwego strachu przed partnerem jest cechą charakterystyczną agresywnego związku, a Dominujący muszą zawsze uważać, aby nie przekroczyć pewnych granic, aby uniknąć zbaczania na to terytorium. 
Należy znaleźć równowagę, aby zachować dynamiczną zabawę i spełnienie. 

Jeśli zachowujesz się jak Pan, a twoja partnerka lubi się bać podczas zabawy, chcesz mieć jednocześnie pewność, że nie będzie się naprawdę bać Ciebie jako jednostki. Jest duża różnica między na przykład strachem przed laniem a strachem przed osobą, która Ci to zrobi. 

Twoja ogólna obecność musi być dla niej pozytywna. Dominujący muszą być zawsze obecni, uważni, kompetentni, elastyczni wobec swoich uległych, gdy jest to tylko konieczne.

Twój partner nigdy nie powinien się bać, że możesz naruszyć jego twarde ograniczenia lub zignorować jego hasło bezpieczeństwa . Powinni również czuć się pewni, że wiesz, co robisz, i, że nie spowoduje to poważnego zranienia lub ich zdenerwowania. Wszelki potencjał zabawy i bliskości zostanie zgaszony, jeśli ona będzie się słusznie martwiła o własne samopoczucie podczas takiej sesji. Podjęcie kroków, aby tego uniknąć, jest kluczowe, jeśli chcesz stworzyć atmosferę bezpieczną dla wszystkich zaangażowanych osób.

Zaufanie to warunek wstępny, a nie opcja!

Ty i Twój partner będziecie potrzebować silnego fundamentu zaufania, aby cieszyć się grą ze strachem. To jest rodzaj rzeczy, które powinieneś odkrywać z kimś, z kim masz doświadczenie i dobrze znasz, a nie z nowym partnerem czy też na bazie spotkań weekendowych. 

Ludzie często mówią takie rzeczy jak: „BDSM wymaga zaufania”, jako przykład tego, co sprawia, że ​​perwersje są piękne i bardzo intymne. BDSM wymaga zaufania i zgadzamy się to robić, więc to musi oznaczać, że ufamy sobie nawzajem, prawda?Nie. To nie działa w ten sposób. Nie można ufać komuś w jakikolwiek sensowny sposób, jeśli prawie go nie znasz lub nigdy wcześniej nie bawiliście się ze sobą. Mając to na uwadze i nie spiesząc się, może oznaczać to różnicę w rozumieniu a wszystko to między wspaniałym czasem a całkowitą katastrofą.

Możesz mieć do czynienia z uległym partnerem, który pomimo tego, że jest dla ciebie nowy, jest tak chętny do zabawy, że upiera się: „Całkowicie ci ufam. Jestem pewna, że wiesz, co robisz. Chcę się ciebie bać”. Nawet w tych przypadkach, gdy dostajesz werbalne zielone światło i wydajesz się, że masz zgodę, powinieneś odłożyć grę ze strachem, dopóki nie poczujecie się razem lepiej. Świadoma zgoda to jedyny rodzaj zgody, który jest prawdziwy i nie można go udzielić, dopóki nie będziemy mieć odpowiedniej ilości informacji o kimś. 

Konkluzja : Włączenie strachu do twoich sesji z nowymi partnerami nie jest warte ryzyka dla żadnego z uczestników. Partner, który ci nie ufa, prawdopodobnie nie da ci korzyści z wątpliwości, jeśli coś pójdzie nie tak.

Zebranie tych informacji wymaga otwartej, uczciwej i wolnej od presji komunikacji. Zadawaj pytania, aby zrozumieć, jak działa umysł twojego partnera i słuchaj, gdy odpowiada. Strach jest subiektywnym doświadczeniem; co cię przeraża, możesz ich nie przestraszyć i na odwrót. Jeśli przeszli przez traumę w przeszłości, ważne jest, aby znać ich wyzwalacze. Na przykład groźby gwałtu podczas odgrywania ról mogą bardzo dobrze spowodować, że osoba, która przeżyła napaść na tle seksualnym, przekroczy punkt, z którego nie ma odwrotu, co zrujnuje to doświadczenie a nawet może i relację.

Pamiętaj, że twoja uległa może tak naprawdę nie mieć jasnego pojęcia, co jej się spodoba, a co nie. Wiele osób z ekstremalnymi fantazjami wyobraża sobie, że w prawdziwym życiu będzie się cieszyć podobnym poziomem intensywności, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że to za dużo podczas doświadczania tego lub w pewnym momencie po zakończeniu sesji. Jeśli czujesz, że wahasz się przed dostarczeniem tego, o co proszą, możesz zapytać, czy są tego pewni, upewniać się też podczas gry i/lub odmówić wykonania tej konkretnej czynności, jeśli sprawi to, że poczujesz się niekomfortowo. Twoje uczucia i pragnienia jako Dominującego też się liczą.

Możesz również znaleźć się w sytuacji, w której twoja uległa chce się bawić, ale nie może lub nie chce zwerbalizować tego, czego chce doświadczyć, ponieważ brakuje jej wiedzy o tym, co jest możliwe lub boi się, że ją źle osądzisz. Nie jest to rzadkie, szczególnie u początkujących, i istnieją strategie, których możesz użyć, aby przez to przejść. 

Przede wszystkim powinieneś starać się nigdy nie krytykować ani nie wyśmiewać się z nich, gdy się przed tobą otwierają. Jeśli się śmiejesz i sprawiasz, że czują się głupio lub dziwnie, kiedy są z tobą szczerzy w kwestii swoich pragnień, mogą nigdy nie chcieć tego zrobić ponownie. Po drugie, spróbuj zadawać im pytania „tak lub nie”, zamiast oczekiwać, że wszystko, co mają w głowie, położą jak karty na stole.

A teraz co jeśli jedno z Was lub oboje nie chce negocjować , ponieważ czujecie, że zrujnuje to magię chwili? Czy nadmierna dyskusja nie zniszczy elementu oczekiwania i zaskoczenia? To również nie jest rzadkością. Mnóstwo uległych, którym brakuje doświadczenia, mówi: „Rób ze mną, co chcesz”. Gorąco odradzam branie tego dosłownie. Prawdopodobieństwo jest takie, że uległe, które to mówią, mają oczekiwania i pragnienia oparte na ich fantazjach, pornografii, erotyce itp. Jednak prawie na pewno są czynności, które naprawdę im się nie spodobają. Każdy ma ograniczenia, czy o tym wie, czy nie. Nigdy nie spotkałam kinkstera, który kochałby każdy aspekt BDSM. Nie jesteś i nie możesz czytać w myślach i niesprawiedliwe jest, aby ktokolwiek tego od ciebie oczekiwał czy wymagał. 

Na początku będziesz musiał stworzyć mentalną listę tego, co jest włączone i wyłączone z menu twojej uległej. Obejmuje to jej preferencje (czynności, które naprawdę chcą wykonywać), ograniczenia miękkie (czynności, które są dla nich ciekawe i mogą być skłonne do ich zbadania) oraz ograniczenia twarde (czynności, których nie będą chciały wykonywać w żadnych okolicznościach). Zebranie tych informacji wymaga otwartej, uczciwej i wolnej od presji komunikacji. Zadawaj pytania, aby zrozumieć, jak działa umysł twojego partnera i słuchaj, gdy odpowiada. 
2 przykładowe typy rozmów.

Rozmowa 1

• Dom: Więc co chcesz zbadać?

• Sub: Um… nie wiem. *nerwowe wzruszenie ramion* Cokolwiek

Rozmowa 2

• Dom: Czy byłaś kiedyś związana?

• Sub: Nie…

• Dom: Czy wiesz coś o byciu związaną lub niewoli ?

• Sub: To zawsze było coś, co zawsze mnie interesowało

• Dom: Czy chciałabyś tego spróbować?

• Sub: Byłoby fajnie.

Oczywiście druga rozmowa przyniesie dużo więcej pracy. Po omówieniu w ten sposób kilku możliwości nie tylko będziesz mieć poczucie kierunku na początek, ale Twoja uległa może również zacząć czuć się bardziej komfortowo, gdy pojawi się ten aspekt, bez konieczności zachęcania jej do tego. Pamiętaj: jesteś Dominującym i liderem, Ty planujesz, organizujesz i wykonujesz sesję. Uległa oczekuje, że przejmiesz kontrolę w sposób bezpieczny i ekscytujący.

Fajne są tzw listy kontrolne, jeśli twój partner woli spisać swoje odczucia na temat określonych czynności, niż je wypowiedzieć. Mogą również dać Ci dobry pogląd na wszystko, czym Twoja uległa jest lub nie jest zainteresowana. Pamiętaj, że listy kontrolne nie mają na celu zastąpienia negocjacji, ale ich wzbogacenia. Po wypełnieniu listy kontrolnej nadal powinieneś przeprowadzić dyskusję na temat szczegółów tego, co chcesz wypróbować.

Hasła bezpieczeństwa są kluczowe, szczególnie w kontekście zabawy w strach. Bez względu na to, za jak hardkorowych się uważacie, że jesteście, ty i twój partner potrzebujecie sposobu, aby wiedzieć, że nadszedł czas, aby zwolnić, rozluźnić atmosferę, zmienić czynności lub całkowicie przestać. Porozmawiaj ze swoim partnerem o tym, że bezpieczne słowa są nie tylko dla niego i jego wygody, ale także dla Ciebie.
Ty i twój partner możecie uprościć sprawę, wypowiadając jedno słowo. Możesz także wybrać wiele bezpiecznych słów, które mają różne znaczenia. Wielu kinksterów jest fanami „systemu świateł stop”, który jest łatwy do zapamiętania i mało prawdopodobny, by pomylić go z czymkolwiek innym, gdy oboje jesteście zanurzeni w graniu swojej roli.

Zielony = To jest dobre i sprawia mi to przyjemność.
Żółty = Zbliżam się do limitu i chcę się zatrzymać, aby złapać oddech.
Czerwony = Chcę zatrzymać scenę.

Moja wiadomość do każdego, kto chce pominąć negocjacje, jest taka:
Jeśli nie możesz porozmawiać o BDSM ze swoim partnerem przed zanurkowaniem na głęboką wodę, oznacza to, że nie jesteś gotowy i nie powinieneś tego robić. Zabawa bez jasnego informowania o bezpieczeństwie i zgodzie jest kompletnie nieodpowiedzialne. Wiesz, co tak naprawdę zniszczy zabawę? Uraz. Wycieczki do szpitala. Zrujnowane reputacje i relacje. Oskarżenia o napaść seksualną. Rejestry policyjne i kryminalne. Nie żartuję ani nie przesadzam. Te rzeczy mogą się zdarzyć i zdarzają się, a jeśli którakolwiek z nich stanie się twoją rzeczywistością, będziesz żałować, że nie zrobiłeś wszystkiego, co w twojej mocy, aby ich uniknąć. Mówienie o tych rzeczach sprawia, że ​​wszyscy czujemy się bezbronni, ale jest to niewielka cena, gdy stawki są tak wysokie. Jeśli pomijasz negocjacje, robisz to na własne ryzyko i igrasz z ogniem.


Uległa poleca film erotyczny

Nocny portier - film erotyczny/ dramat psychologiczny 1974 r.

"Akcja filmu rozgrywa się w Wiedniu w 1957 r. Max, były oficer SS, pracuje jako nocny portier w eleganckim hotelu. Pewnego wieczoru wśród nowo przybyłych hotelowych gości Max zauważa młodą, piękną kobietę, Lucię - żonę sławnego, amerykańskiego dyrygenta. Rozpoznaje w niej swoją dawną ofiarę. Nazajutrz Lucia towarzyszy mężowi w operze i wraca myślami do roku 1942, kiedy to jako 15-letnia dziewczyna została wywieziona do obozu koncentracyjnego. Max, sadysta i fetyszysta, wybrał ją wówczas z transportu więźniarek i zgwałcił. Nie wysłał jednak później na śmierć. Zaczął się z nią częściej spotykać i poddawać poniżającym praktykom seksualnym. Między tą dziwną parą zaszło stopniowo coś dziwnego. W ofierze uczucia upokorzenia, zawłaszczenia, pogardy i zagrożenia zaczęły ustępować instynktowi. Dziewczyna ulegała fantazjom Maksa, sama je wymyślała i urozmaicała. On na swój sposób również się do niej przywiązał. W koszmarnej, obozowej rzeczywistości hitlerowski oprawca i więźniarka osiągnęli status przypominający zależność kochanków. Spotkawszy się po latach, oboje odnajdują w sobie to samo niepokojące uczucie. Kiedy mąż Lucii wyrusza w dalszą podróż artystyczną, ona postanawia zostać w Wiedniu. Przeprowadza się do Maksa, dawna namiętność wybucha ze zdwojoną siłą. Ale Max jest teraz członkiem swoistego "trybunału", który stworzyli byli oficerowie SS, aby tropić i unicestwiać świadków swej niechlubnej przeszłości. Lucia ich rozpoznała, może ich zdemaskować. Współtowarzysze Maksa uznają ich romans za niebezpieczny i postanawiają zlikwidować kobietę. Max nie chce jednak wydać kochanki na pewną śmierć...".

Słów kilka ...

Lubię noc... O trzeciej nad ranem można robić i mówić rzeczy, których nie da się robić czy mówić o trzeciej po południu ♤

Triskelion - Emblemat BDSM, co oznacza?

Symbol BDSM został zaprojektowany tak, aby nie miał oczywistej symboliki dla osoby, która nie ma wiedzy na temat wyboru stylu życia w BDSM.
Na początku lat 90. podjęto zbiorowe dyskusje , aby stworzyć sposób na rozpoznawanie przez innych w stylu życia, przy jednoczesnym pozostaniu incognito dla społeczności nie-BDSM lub dla  wanilii.

Symbolika miała być enigmatyczna, trudna do zinterpretowania i zrozumienia, ale dla osoby żyjącej w stylu życia powinna być bogata i pełna różnych znaczeń.

Triskele, w kontekście BDSM, skupiają się na trzech ramionach i numerze 3.

Symbolikę BDSM w tryskelionie można podzielić na trzy obszary.

1 B&D - BDSM - Zniewolenie i dyscyplina
2 D&S - BDSM - Dominacja i uległość
3 S&M - BDSM - Sadyzm i masochizm

Po drugie, styl życia BDSM ma i promuje trójstronne wyznanie, wyznanie aby zawsze było :
1 Bezpiecznie
2 Rozsądnie
3 Zgodnie dla obydwu Stron

Po trzecie, uczestnik stylu życia BDSM może być zidentyfikowany przez jedną z trzech wyraźnie rozpoznawalnych grup :
1. Góra (dominujący, pan, pani lub góra)
2. dół (uległy, niewolnik lub suka)
3. Switch

Więc teraz, jeśli spojrzymy na trzy odnogi, każda z nich reprezentuje jedną z trzech rzeczy, ale jednocześnie jedną z wielu.

Kształty Ying & Yang mają na celu pokazanie, jak jeden obszar B&D, D&S i S&M jest oddzielny, ale może łatwo przekroczyć niewyraźną linię do innego obszaru, reprezentując początek jednego obszaru i koniec drugiego. Wydają się one takie same, ale wyraźnie się różnią. Części składowe BDSM są ciągle w ruchu. Czerń reprezentuje i celebruje mroczne pragnienia osoby oraz jej zdolność do ich wyzwalania i/lub kontrolowania.

Dziurki lub kropki w kształtach Yin Yang?
To nie są kropki, mają przedstawiać tzw dziury. W tym kontekście pomyśl o czarnych kształtach Yin Yang jako o osobie. Góra, dół lub switch. Dziura reprezentuje fakt, że czegoś lub kogoś brakuje i że osoba lub rola jest niekompletna. Każdy kształt/osoba odgrywa swoją rolę. BDSM nie może być wykonywany przez jedną osobę, stąd mają w sobie dziurę. To dziura, którą może wypełnić tylko ktoś inny. Dominant wymaga uległości tak samo, jak uległość wymaga dominacji. Jedno musi mieć drugie, aby było kompletne.

Co to jest pierścień zewnętrzny?
Pierścień otacza trzy działy różnych trójek w stylu życia BDSM. Możemy myśleć o kręgu jako o granicy, która reprezentuje jedność jego społeczności. Granica społeczności, która rozumie, szanuje, chroni i obejmuje własne wybory dotyczące stylu życia, podczas gdy zrozumienie jednej części nie jest niczym więcej ani mniej niż inne. Jeśli stoisz w tym kręgu, dokonałeś wyboru stylu życia i stałeś się jedną z części składowych.

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu:

kinkygloryhole.blogspot.com 

Na blogu jest wiele różnych informacji na temat klimatu jaki jest on moimi i mojego Pana oczami. 

Na blogu znajdują się również klimatyczne dodatki takie jak polecane kinky imprezy, filmy, kluby swingerskie, meble, zamki rozkoszy, moda w klimacie oraz szereg akcesorii. 

Pytania związane tematycznie z blogiem lub do współpracy można przesyłać na nasz adres: 

chiligloryhole@gmail.com

Suka & Pan Ka życzą Wszystkim goracej lektury.


Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...