Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granice. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granice. Pokaż wszystkie posty

Przemyślenia uległej - mit niewolnika „bez ograniczeń”.

Na początek pozwolę sobie omówić pochodzenie współczesnego (czyli ostatnich 50 lat) mitu „niewolnika bez ograniczeń”. W efekcie różni autorzy, tacy jak John Norman, pisali powieści fabularne, takie jak seria Gor, w których opisywano poddanych jako nie mających ograniczeń… ani też żadnych praw… w tych ich fikcyjnych wszechświatach. Osoby zainteresowane BDSM czytają te i podobne powieści i polecają je innym jako źródło przyjemnych, miękkich historii BDSM. Od czasu do czasu ktoś dość głęboko zaznajomiony z BDSM czytał te historie i miał kilka zabawnych pomysłów, jak włączyć elementy do prawdziwego świata BDSM.  W najlepszym z tych przypadków element fikcyjny został przepuszczony przez filtr Rzeczywistości. Niektórzy czytelnicy zainspirowali się ideą skrajnego poziomu oddania uległego (niewolnika) w tych fikcyjnych opowieściach. Dominujący czytający książki chcieli uległego tak czystego w swoim oddaniu, jak fikcyjne postacie w opowieściach, a uległe czytające książki chciały być tak oddane jak te postacie . 

Pozwólcie, że wyjaśnię, że nie ma nic złego w pragnieniu oddanego partnera, ani w pragnieniu bycia oddanym partnerem. Jest to wzajemnie godny podziwu cel dla każdego związku, BDSM, wanilli lub innego.Niestety, model tej konkretnej formy oddania powieści science-fiction opierał się na nierzeczywistości, która została całkowicie sfabrykowana w tych opowieściach, z dwuwymiarowymi postaciami żyjącymi w dwuwymiarowym życiu. Gorące momenty BDSM? Pewnie! Ale najważniejsze jest to, że były fikcją… wymyślone… udawane… nieprawdziwe. Ale tak właśnie rozpoczęła się dwuwymiarowa koncepcja „niewolnika bez ograniczeń”.

Złudzenie niewolnika „bez ograniczeń” jest właśnie tym. Jest to pomysł z fikcji, coś z powieści Gor lub podobnych historii, i po prostu nie jest osadzony w rzeczywistości. Jak zwykliśmy żartować, możesz wziąć każdego, kto mówi: „Nie mam żadnych ograniczeń” i złożyć celowo absurdalne oświadczenie, że każesz im „rozebrać się do naga i pójść na kolację z rodzicami do publicznej restauracji po tym, jak uderzysz ich we wszystkie palce u stóp młotkiem”… i założę się, że stwierdzenie „bez ograniczeń” natychmiast zamienia się w stwierdzenie HARD LIMITS tak szybko, jak tylko mrugniesz! 

W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak prawdziwy niewolnik ani uległy „bez ograniczeń”. Dużo częściej zdarza się, że dana uległa po prostu nie zastanawiała się nad tym, jakie ma ograniczenia, i że poza tym ta sama uległa (niewolnica) czerpie wielką przyjemność z bycia niezwykle uległą wobec swojego Dominującego / Właściciela… koncepcja wystarczająco godna podziwu. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę wystarczającą samokontrolę, ci sami uległi w końcu odkrywają mniejsze lub większe ograniczenia po próbach i błędach próbowania życia „bez ograniczeń” i spotykaniu się z rozczarowaniem lub rozczarowaniem tą fantazją. 

Klucz do rozwiązania i ponownego skupienia się na tym micie oraz ponownego ugruntowania tego, co najlepsze w tej fantazji z powrotem w rzeczywistości, leży w zaawansowanym elemencie D/s dobrowolnego braku zgody (inaczej z angielskiego CNC). My, zboczeńcy, bardzo lubimy różne poziomy CNC (Consensual Non-Consent) od łagodnego i tymczasowego do wszechobecnego i ciągłego, ale parametry tego CNC zawsze są negocjowane na bardzo, bardzo początku każdej relacji D/s lub zanim rozpocznie się CNC. Gdy niewolnica określi jakiekolwiek granice dla nadchodzącego stanu CNC (np. „NIE jestem poliamorą i nigdy nie będę”), a Dom/Właściciel zaakceptuje te granice, wtedy można zasadnie powiedzieć, że oczekuje się, że niewolnik będzie się stosował z każdym poleceniem wydanym przez Dominującego/Właściciela, które pozostaje w ramach wstępnie wynegocjowanych granic i szanuje szczegóły wstępnych negocjacji. Należy zauważyć, że nie wszystkie spotkania BDSM są oparte na stałym CNC. Bieżące, wszechogarniające CNC jest bardziej domeną „24/7”. Mnóstwo mniej rozpowszechnionych spotkań BDSM i D/s tylko lekko wkracza w CNC i czasami tylko na czas trwania spotkania BDSM, np. podczas sesji BDSM lub podczas weekendu itp. Ilość CNC i kiedy będzie to oczekiwane, jest przedmiotem dyskusji podczas negocjacji wstępnych.

Jeśli dwojgu ludziom zależy na trwałej długowieczności (tj. długotrwałym związku) jako pan-niewolnik lub pani-niewolnica itp, to muszą zaakceptować fakt, że naturalny stan bycia człowiekiem z konieczności doprowadzi do punktów, w których nagły, nowy, nieoczekiwany rozkaz ze strony Pana / Pani wchodzi w nieoczekiwany konflikt dla niewolnika i obowiązkowe aspekty normalnego, ludzkiego życia niewolnika. Kiedyś miałam hasło bezpieczeństwa „Brązowe”, które powstało, gdy rozkaz od Dominującego wszedł w ostry konflikt z obowiązkowymi elementami mojej niewolniczej kariery. „Brąz” stał się szybkim i skutecznym sposobem przekazania chęci służenia, jednocześnie prosząc o pozwolenie na zrzeczenie się dowództwa w imię krytycznych zobowiązań.

Aroganckie przestrzeganie przez Dominującego „rządów prawa” w tych rzadkich, niezwykłych i skomplikowanych momentach nieuchronnie prowadzi do konfliktów w związku D/s. O wiele bardziej skuteczne i szanujące granice uległości jest TYMCZASOWE złagodzenie CNC, podczas gdy ta nowa i wyjątkowa subtelność zostaje wymieszana, aby obie osoby były zadowolone. Decydując się na omówienie komplikacji – klasycznej „niepowstrzymanej siły spotykającej się z nieruchomym obiektem” – oraz tego, jak ta dwójka może inteligentnie zachować 100% szacunku dla D/s ORAZ zrobić miejsce na krytyczne zobowiązanie, prowadzi do ciągłej długowieczności i znacznie szczęśliwszego D /s. Tych niezwykle rzadkich momentów nieoczekiwanego impasu nigdy nie należy mylić ani postrzegać jako uległe, próbujące manipulować ani wykręcać się od wspólnych obowiązków ani zwykłych obowiązków, które zostały wybitnie wynegocjowane. To tymczasowe złagodzenie CNC jest WYSOCE zależne od sytuacji i występuje tylko w bardzo nietypowych okolicznościach lub gdy CNC napotyka określone granice uległości.

Przykład: niewolnica jest również opiekunem niepełnosprawnego lub niedołężnego krewnego. Dominant (Pan / Pani) wie o tym i chociaż niewolnik może uwielbiać CNC i być całkiem doskonały w swoich obowiązkach jako niewolnik, pojawia się prawdziwy niezwykły moment, w którym niewolnica MUSI odłożyć na bok swoje radosne zobowiązanie wobec Dominującego, aby postępować właściwie i zaopiekować się tym członkiem rodziny z powodu nagłego stanu lub okoliczności, które wymagają natychmiastowej uwagi. Jeśli arogancki „dominujący” powie niewolnicy w tym momencie: „Nie, nie możesz zająć się sytuacją awaryjną i tym, którym się opiekujesz i za którego jesteś odpowiedzialna”…. Cóż, delikatnie mówiąc, należy spodziewać się ostrego zwarcia w relacji. 

Prawdziwa sytuacja nadzwyczajna ZAWSZE daje uległemu / niewolnikowi automatyczne pozwolenie na zrobienie wszystkiego, co jest konieczne, aby rozwiązać problem. ” W takim przypadku nie dostrzegamy złamania reguły, ale zwrócenie należytej uwagi na bardzo niezwykłą okoliczność.

Nie trzeba dodawać, że te granice dotyczące wszelkiego rodzaju krytycznych zobowiązań i równoczesnych limitów powinny zostać uwzględnione we wstępnych negocjacjach przed rozpoczęciem CNC. W powyższym przykładzie granica – tak LIMIT – byłaby następująca: „Mam [dziecko/rodzica/niepełnosprawnego krewnego/itp.], które wymaga mojej szczególnej uwagi i zawsze muszę mieć pozwolenie na zrobienie tego, co jest potrzebne dla tej osoby, nawet jeśli oznacza, że ​​nie mogę wykonać twojego rozkazu. Mądry Dominujący zobaczy i zaakceptuje prostą logikę tej granicy i albo ją zaakceptuje, albo zaakceptuje uległość wraz z tą granicą/warunkiem. 

Wszelkie ograniczenia określone na początku interakcji D/s, raz zaakceptowane przez KAŻDĄ STRONĘ (dominującą lub uległą), muszą być później przestrzegane, z jedynym wyjątkiem okoliczności nadzwyczajnych. Jeśli ten, kto określa Limit lub Granicę, uzna później, że chce wycofać Limit, wystarczy, że poinformuje o tym drugą stronę. Typowym przykładem jest sytuacja, w której Hard Limit obejmujący pewną wysoce niepewną Zabawkę (np. ciężką laskę) po pewnym czasie i zbudowaniu zaufania nagle staje się Soft Limit. W tym momencie uległa może powiedzieć: „Myślę, że chciałabym spróbować miękkiej chłosty”, na co Dominujący może potwierdzić, że Twardy Limit jest cofany/zmiękczany, i oboje mogą inteligentnie negocjować szczegóły nowego, mniej- ścisły, miękki (miękki) limit. Takie chwile mogą się zdarzyć nawet po latach przyjemnej równowagi wzajemnie szanujących się stron. Chodzi o to, aby podejść do tych chwil w sposób inteligentny i z wzajemnym szacunkiem.

Problemem może być sytuacja odwrotna. Jedna strona chce nagle stworzyć nowy warunek i upiera się, że jest to nowy twardy limit długo po początkowych negocjacjach. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy nowy limit jest sprzeczny lub wchodzi w wyraźny konflikt z poprzednim limitem jasno określonym przez jedną ze stron we wstępnych negocjacjach i zaakceptowanym przez obie strony. Biorąc pod uwagę, że nie było wcześniejszych negocjacji ani dyskusji na temat tego nowego warunku, a nowy twardy limit jest z jakiegoś powodu konieczny, jedynym rozwiązaniem jest uczciwa renegocjacja i nigdy nie po prostu „wciśnięty na miejsce tamtego”. To z konieczności powinno być rzadkim zjawiskiem i nigdy nie powinno być uważane za zaproszenie do przypadkowego tworzenia nowych twardych limitów w lewo i w prawo. Jednak ogólnie rzecz biorąc, to, co zostało uzgodnione we wstępnych negocjacjach, stanowi podstawę tego, co powinno obejmować zasady, których należy przestrzegać, oraz granice, które są przestrzegane w obu kierunkach.

Dlatego osobiście nie zalecam „dożywotnich” kontraktów pan-niewolnik, ale zamiast tego sugeruje, aby pary D/s stosowały coraz dłuższe kontrakty. Na przykład nowa para w BDSM zaczęłaby od dwóch lat na swój pierwszy kontrakt, tak aby oboje mogli przetestować wady i sprawdzić kompatybilność, na przykład styl D/s, którego szukają itd. Następnie, kiedy ta krótka umowa się kończy, para „opanowuje się” i przeprowadza De-Brief przed rozpoczęciem kolejnej, dłuższej umowy. Okres De-Brief pozwala na naturalne negocjacje między umowami, w których można wprowadzić drobne poprawki, aby dostroić parę D/s, która wydaje się dobrze sobie ze sobą radzić. Dość często, jeśli początkowe negocjacje przebiegną pomyślnie, oboje przejdą przez De-Brief i szczęśliwie rozpoczną kolejną, dłuższą umowę. Niemniej jednak, po zakończeniu każdego kontraktu, zaleca się zawsze przeprowadzanie De-Brief, podczas którego Dominujący i uległa nie mają kontaktu, a wszystko, co wymaga renegocjacji, można zrobić bez obawy o naruszenie kontaktu. Z tego powodu nawet dla dominującego i uległej, którzy są doskonale do siebie dopasowani, nadal sugeruję, że najdłuższą możliwą umową jest ta co „pięć lat odnawialna”, aby uzyskać dokładnie taką samą możliwość dla każdej ze stron, aby zaprosić do dyskusji na temat wszelkich zasad, ograniczeń lub warunków, które można dostosować w celu uzyskania jeszcze lepszej kompatybilności… tak, nawet po pięciu latach.

Załóżmy na przykład, że obie strony zgadzają się być monogamiczne i nagle pewnego dnia jedna z nich budzi się i decyduje, że MUSI mieć poliamorię, ogłaszając ten stan jako nowy „twardy limit”. Z pewnością druga strona nie ma obowiązku zaakceptowania tego nowego twardego limitu, który nigdy nie został uzgodniony na początku. Osoba przedstawiająca nowy twardy limit musi przynajmniej być otwarta na omówienie z szacunkiem tego nowego warunku, a także wziąć pod uwagę, że jeśli nowy warunek jest sprzeczny z naturą partnera, to ten warunek może nie być dobrym pomysłem i/lub może stać się podziałem. Dotyczy to obu stron – dominującej lub uległej – przedstawiającej jakikolwiek nowy, nagły twardy limit, nigdy wcześniej nie omawiany, który jest sprzeczny z czymkolwiek ze wstępnych negocjacji. 

W negocjacjach obie strony określają swoje znane granice, obie strony mają całkowicie uczciwą okazję do zaakceptowania ograniczeń drugiej strony lub odrzucenia ograniczeń i spojrzenia dla lepszej kompatybilności gdzie indziej. Sam element i znaczenie „negocjacji” oznacza oczywiście, że czasami niedopuszczalna granica MOŻE być otwarta na kompromis pod warunkiem, że obie strony uzgodnią ten kompromis we wstępnych negocjacjach. Podobnie, kiedy taka rzadka renegocjacja jak ta pojawia się później, długo po wstępnych negocjacjach, wtedy zdrowa dyskusja wciąż może doprowadzić do kompromisu, który satysfakcjonuje obie strony, biorąc pod uwagę dobrą komunikację i wzajemne pragnienie wspólnego sukcesu. 

"Fear Play" w BDSM: czyli jak podczas sesji "przestraszyć" swojego partnera bez wystraszenia go?

Wiele  uległych lubi odczuwać pewien strach lub lęk podczas sesji BDSM . Czerpią dreszczyk emocji z pośpiechu, intensywności i napięcia w taki sam sposób, w jaki inni mogą skakać ze spadochronem lub oglądać horrory. Doświadczenie seksualne, które wydaje się niebezpieczne, ale nie tak niebezpieczne, że odejdziemy zranieni lub straumatyzowani, może być ekscytującą przygodą, gdy dzielimy się w kontrolowanym środowisku ze swoim Panem, którego podziwiamy. Wspólne przeżywanie takiej naładowanej emocjami podróży może również wzmocnić więzy uczucia i zaufania.

Choć dla niektórych ten rodzaj zabawy jest ekscytujący, dla niektórych może być wyzwaniem. Wielu kinksterów uważa BDSM skoncentrowany na strachu za grę na krawędzi ze względu na związane z tym ryzyko psychologiczne. Poczucie prawdziwego strachu przed partnerem jest cechą charakterystyczną agresywnego związku, a Dominujący muszą zawsze uważać, aby nie przekroczyć pewnych granic, aby uniknąć zbaczania na to terytorium. 
Należy znaleźć równowagę, aby zachować dynamiczną zabawę i spełnienie. 

Jeśli zachowujesz się jak Pan, a twoja partnerka lubi się bać podczas zabawy, chcesz mieć jednocześnie pewność, że nie będzie się naprawdę bać Ciebie jako jednostki. Jest duża różnica między na przykład strachem przed laniem a strachem przed osobą, która Ci to zrobi. 

Twoja ogólna obecność musi być dla niej pozytywna. Dominujący muszą być zawsze obecni, uważni, kompetentni, elastyczni wobec swoich uległych, gdy jest to tylko konieczne.

Twój partner nigdy nie powinien się bać, że możesz naruszyć jego twarde ograniczenia lub zignorować jego hasło bezpieczeństwa . Powinni również czuć się pewni, że wiesz, co robisz, i, że nie spowoduje to poważnego zranienia lub ich zdenerwowania. Wszelki potencjał zabawy i bliskości zostanie zgaszony, jeśli ona będzie się słusznie martwiła o własne samopoczucie podczas takiej sesji. Podjęcie kroków, aby tego uniknąć, jest kluczowe, jeśli chcesz stworzyć atmosferę bezpieczną dla wszystkich zaangażowanych osób.

Zaufanie to warunek wstępny, a nie opcja!

Ty i Twój partner będziecie potrzebować silnego fundamentu zaufania, aby cieszyć się grą ze strachem. To jest rodzaj rzeczy, które powinieneś odkrywać z kimś, z kim masz doświadczenie i dobrze znasz, a nie z nowym partnerem czy też na bazie spotkań weekendowych. 

Ludzie często mówią takie rzeczy jak: „BDSM wymaga zaufania”, jako przykład tego, co sprawia, że ​​perwersje są piękne i bardzo intymne. BDSM wymaga zaufania i zgadzamy się to robić, więc to musi oznaczać, że ufamy sobie nawzajem, prawda?Nie. To nie działa w ten sposób. Nie można ufać komuś w jakikolwiek sensowny sposób, jeśli prawie go nie znasz lub nigdy wcześniej nie bawiliście się ze sobą. Mając to na uwadze i nie spiesząc się, może oznaczać to różnicę w rozumieniu a wszystko to między wspaniałym czasem a całkowitą katastrofą.

Możesz mieć do czynienia z uległym partnerem, który pomimo tego, że jest dla ciebie nowy, jest tak chętny do zabawy, że upiera się: „Całkowicie ci ufam. Jestem pewna, że wiesz, co robisz. Chcę się ciebie bać”. Nawet w tych przypadkach, gdy dostajesz werbalne zielone światło i wydajesz się, że masz zgodę, powinieneś odłożyć grę ze strachem, dopóki nie poczujecie się razem lepiej. Świadoma zgoda to jedyny rodzaj zgody, który jest prawdziwy i nie można go udzielić, dopóki nie będziemy mieć odpowiedniej ilości informacji o kimś. 

Konkluzja : Włączenie strachu do twoich sesji z nowymi partnerami nie jest warte ryzyka dla żadnego z uczestników. Partner, który ci nie ufa, prawdopodobnie nie da ci korzyści z wątpliwości, jeśli coś pójdzie nie tak.

Zebranie tych informacji wymaga otwartej, uczciwej i wolnej od presji komunikacji. Zadawaj pytania, aby zrozumieć, jak działa umysł twojego partnera i słuchaj, gdy odpowiada. Strach jest subiektywnym doświadczeniem; co cię przeraża, możesz ich nie przestraszyć i na odwrót. Jeśli przeszli przez traumę w przeszłości, ważne jest, aby znać ich wyzwalacze. Na przykład groźby gwałtu podczas odgrywania ról mogą bardzo dobrze spowodować, że osoba, która przeżyła napaść na tle seksualnym, przekroczy punkt, z którego nie ma odwrotu, co zrujnuje to doświadczenie a nawet może i relację.

Pamiętaj, że twoja uległa może tak naprawdę nie mieć jasnego pojęcia, co jej się spodoba, a co nie. Wiele osób z ekstremalnymi fantazjami wyobraża sobie, że w prawdziwym życiu będzie się cieszyć podobnym poziomem intensywności, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że to za dużo podczas doświadczania tego lub w pewnym momencie po zakończeniu sesji. Jeśli czujesz, że wahasz się przed dostarczeniem tego, o co proszą, możesz zapytać, czy są tego pewni, upewniać się też podczas gry i/lub odmówić wykonania tej konkretnej czynności, jeśli sprawi to, że poczujesz się niekomfortowo. Twoje uczucia i pragnienia jako Dominującego też się liczą.

Możesz również znaleźć się w sytuacji, w której twoja uległa chce się bawić, ale nie może lub nie chce zwerbalizować tego, czego chce doświadczyć, ponieważ brakuje jej wiedzy o tym, co jest możliwe lub boi się, że ją źle osądzisz. Nie jest to rzadkie, szczególnie u początkujących, i istnieją strategie, których możesz użyć, aby przez to przejść. 

Przede wszystkim powinieneś starać się nigdy nie krytykować ani nie wyśmiewać się z nich, gdy się przed tobą otwierają. Jeśli się śmiejesz i sprawiasz, że czują się głupio lub dziwnie, kiedy są z tobą szczerzy w kwestii swoich pragnień, mogą nigdy nie chcieć tego zrobić ponownie. Po drugie, spróbuj zadawać im pytania „tak lub nie”, zamiast oczekiwać, że wszystko, co mają w głowie, położą jak karty na stole.

A teraz co jeśli jedno z Was lub oboje nie chce negocjować , ponieważ czujecie, że zrujnuje to magię chwili? Czy nadmierna dyskusja nie zniszczy elementu oczekiwania i zaskoczenia? To również nie jest rzadkością. Mnóstwo uległych, którym brakuje doświadczenia, mówi: „Rób ze mną, co chcesz”. Gorąco odradzam branie tego dosłownie. Prawdopodobieństwo jest takie, że uległe, które to mówią, mają oczekiwania i pragnienia oparte na ich fantazjach, pornografii, erotyce itp. Jednak prawie na pewno są czynności, które naprawdę im się nie spodobają. Każdy ma ograniczenia, czy o tym wie, czy nie. Nigdy nie spotkałam kinkstera, który kochałby każdy aspekt BDSM. Nie jesteś i nie możesz czytać w myślach i niesprawiedliwe jest, aby ktokolwiek tego od ciebie oczekiwał czy wymagał. 

Na początku będziesz musiał stworzyć mentalną listę tego, co jest włączone i wyłączone z menu twojej uległej. Obejmuje to jej preferencje (czynności, które naprawdę chcą wykonywać), ograniczenia miękkie (czynności, które są dla nich ciekawe i mogą być skłonne do ich zbadania) oraz ograniczenia twarde (czynności, których nie będą chciały wykonywać w żadnych okolicznościach). Zebranie tych informacji wymaga otwartej, uczciwej i wolnej od presji komunikacji. Zadawaj pytania, aby zrozumieć, jak działa umysł twojego partnera i słuchaj, gdy odpowiada. 
2 przykładowe typy rozmów.

Rozmowa 1

• Dom: Więc co chcesz zbadać?

• Sub: Um… nie wiem. *nerwowe wzruszenie ramion* Cokolwiek

Rozmowa 2

• Dom: Czy byłaś kiedyś związana?

• Sub: Nie…

• Dom: Czy wiesz coś o byciu związaną lub niewoli ?

• Sub: To zawsze było coś, co zawsze mnie interesowało

• Dom: Czy chciałabyś tego spróbować?

• Sub: Byłoby fajnie.

Oczywiście druga rozmowa przyniesie dużo więcej pracy. Po omówieniu w ten sposób kilku możliwości nie tylko będziesz mieć poczucie kierunku na początek, ale Twoja uległa może również zacząć czuć się bardziej komfortowo, gdy pojawi się ten aspekt, bez konieczności zachęcania jej do tego. Pamiętaj: jesteś Dominującym i liderem, Ty planujesz, organizujesz i wykonujesz sesję. Uległa oczekuje, że przejmiesz kontrolę w sposób bezpieczny i ekscytujący.

Fajne są tzw listy kontrolne, jeśli twój partner woli spisać swoje odczucia na temat określonych czynności, niż je wypowiedzieć. Mogą również dać Ci dobry pogląd na wszystko, czym Twoja uległa jest lub nie jest zainteresowana. Pamiętaj, że listy kontrolne nie mają na celu zastąpienia negocjacji, ale ich wzbogacenia. Po wypełnieniu listy kontrolnej nadal powinieneś przeprowadzić dyskusję na temat szczegółów tego, co chcesz wypróbować.

Hasła bezpieczeństwa są kluczowe, szczególnie w kontekście zabawy w strach. Bez względu na to, za jak hardkorowych się uważacie, że jesteście, ty i twój partner potrzebujecie sposobu, aby wiedzieć, że nadszedł czas, aby zwolnić, rozluźnić atmosferę, zmienić czynności lub całkowicie przestać. Porozmawiaj ze swoim partnerem o tym, że bezpieczne słowa są nie tylko dla niego i jego wygody, ale także dla Ciebie.
Ty i twój partner możecie uprościć sprawę, wypowiadając jedno słowo. Możesz także wybrać wiele bezpiecznych słów, które mają różne znaczenia. Wielu kinksterów jest fanami „systemu świateł stop”, który jest łatwy do zapamiętania i mało prawdopodobny, by pomylić go z czymkolwiek innym, gdy oboje jesteście zanurzeni w graniu swojej roli.

Zielony = To jest dobre i sprawia mi to przyjemność.
Żółty = Zbliżam się do limitu i chcę się zatrzymać, aby złapać oddech.
Czerwony = Chcę zatrzymać scenę.

Moja wiadomość do każdego, kto chce pominąć negocjacje, jest taka:
Jeśli nie możesz porozmawiać o BDSM ze swoim partnerem przed zanurkowaniem na głęboką wodę, oznacza to, że nie jesteś gotowy i nie powinieneś tego robić. Zabawa bez jasnego informowania o bezpieczeństwie i zgodzie jest kompletnie nieodpowiedzialne. Wiesz, co tak naprawdę zniszczy zabawę? Uraz. Wycieczki do szpitala. Zrujnowane reputacje i relacje. Oskarżenia o napaść seksualną. Rejestry policyjne i kryminalne. Nie żartuję ani nie przesadzam. Te rzeczy mogą się zdarzyć i zdarzają się, a jeśli którakolwiek z nich stanie się twoją rzeczywistością, będziesz żałować, że nie zrobiłeś wszystkiego, co w twojej mocy, aby ich uniknąć. Mówienie o tych rzeczach sprawia, że ​​wszyscy czujemy się bezbronni, ale jest to niewielka cena, gdy stawki są tak wysokie. Jeśli pomijasz negocjacje, robisz to na własne ryzyko i igrasz z ogniem.


Rodzaje Edgeplay

Chociaż istnieją różne praktyki w ramach podgatunku fetyszyzmu "na krawędzi", to istnieje kilka głównych praktyk, które się wyróżniają. Te formy "zabawy" zawierają podstawowe i pierwotne źródła życia, takie jak krew, tlen i zdrowie psychiczne.

Zabawa krwią

Jedną z powszechnych, znanych praktyk jest taka, która wiąże się z krwawieniem. Nie mówię o kobietach naturalnie krwawiących raz w miesiącu, raczej skupiamy się na krwi, która jest wydalana przez zadawanie bólu.

Niezależnie od tego, czy chodzi o cięcie, bicie, szarpanie, czy cięcie igłą (zwaną również zabawą w przekłuwanie), zabawy z krwi są uważane za skrajnie niebezpieczne ze względu na potencjalne ryzyko, które się z tym wiąże.

Teraz niektórzy ludzie mogą lepiej radzić sobie z bólem niż inni i być może wytrzymają kilka ran szarpanych, nawet się nie wzdrygając. Nawet jeśli tak jest, niezależnie od progu bólu, akt sam w sobie jest uważany za grę na krawędzi po prostu ze względu na ryzyko.

Przypadkową transmisję wielu chorób, takich jak HIV lub zapalenie wątroby typu C, można podzielić się z partnerem(ami). Infekcje, uszkodzenie mięśni, przecięcie tętnicy są także możliwymi skutkami tej praktyki.

Rzeczywiście, prawdopodobieństwo wystąpienia tych niefortunnych incydentów jest wysoce nieprawdopodobne, jeśli sztukę te odgrywają na prawdę doświadczeni kinksterzy, niemniej jednak samo ryzyko, jako takie istnieje i klasyfikuje tę praktykę jako grę na krawędzi.

W pełni odkażane narzędzia, używanie jednorazowych wysterylizowanych igieł do przekłuwania i unikanie kontaktu z krwią partnera za pomocą rękawic chirurgicznych, a także powszechna wiedza na temat umiejscowienia tętnic mogą znacznie pomóc w zachowaniu bezpieczeństwa i życia..

 Zabawa oddechem

Inną powszechną praktyką należącą do tej kategorii jest gra związana z oddechem.

Pozbawienie jednego z nich z pewnością otwiera drzwi do wielu niebezpiecznych scenariuszy. Niezależnie od tego, czy podduszanie jest powodowane ręcznie przez zadławienie, czy też za pomocą plastikowej torby, paska, zanurzenia w wodzie, zabawa w oddech może potencjalnie prowadzić do utraty przytomności, uszkodzenia mózgu, a nawet śmierci.

Jest to szczególnie ważne, gdy inna osoba jest odpowiedzialna za pozbawienie Cię powietrza. Dzieje się tak, ponieważ nie są świadomi Twojego osobistego progu, a Twoje umiejętności sygnalizacyjne mogą być zagrożone, gdy jesteś pozbawiony tlenu.

Zabawa ogniem

Zabawa ogniem to kolejna praktyka, która nie jest tak często omawiana jak gra z krwią lub oddechem, ale oczywiście nadal stanowi poważne ryzyko.

Nie należy tego mylić z zabawą woskiem, w której gorący wosk ze świecy wylewa się bezpośrednio na skórę.

Zabawa ogniem zawiera w sobie rzeczywisty ogień i może powodować znaczne oparzenia, osłabienie czucia (jeśli odbywa się na genitaliach), a także przypadkowe podpalenie łóżka.

Pamiętaj, co powiedziała Ci twoja matka… nie igraj z ogniem! A przynajmniej bądź bardzo ostrożny i trzymaj się z dala od wszystkiego, co jest zbyt łatwopalne.

Zabawa w gwałt

Inną interesującą praktyką w scenie gry na krawędzi jest taka, która stanowi bardziej zagrożenie psychiczne niż fizyczne. To oczywiście zabawa w gwałt.

Podczas gdy każda forma gry w opór może potencjalnie stanowić zagrożenie fizyczne, aspekt psychiczny tej gry jest znacznie ważniejszy.

Czyn ten może wywołać wyparte i traumatyczne wspomnienia, może wywołać niekontrolowany gniew, a lista jest jeszcze bardzo długa. O ile myślimy, że znamy drugą osobę, możemy nie zdawać sobie sprawy z głębokich, ciemnych zakamarków i zakamarków ukrytych głęboko w ich psychice.

Tylko jasna i uczciwa komunikacja przed i po każdej sesji może zawsze pomóc złagodzić niektóre problemy, które mogą się ewentualnie potem pojawić.

Gwałt uległej

Zadano mi kilkukrotnie pytanie czy w relacji D/S wchodzi w grę gwałt uległej?

Uległa z samej zasady jest zawsze dla swego Pana, to ona spełnia jego zachcianki, zawsze
powinna być chętna i gotowa, natomiast gwałt kojarzy się zazwyczaj z postępowaniem przeciwko jej woli jako kobiecie w pierwszej kolejności. Więc defacto uległej nie da się zgwałcić chyba, że Pan weźmie ją siłą by zaspokoić swe nagłe potrzeby albo odda ją obcym, którzy tego dokonają na jego oczach i pod jego kontrolą. Ale czy to będzie gwałt czy tylko służba uległej dla swego Pana? 

Przypomnijmy sobie rolę uległej w takiej relacji. Fantazją wielu kobiet jest brutalny ostry sex a także wymuszony przez Pana gwałt. Przyznam szczerze, że sama to bardzo lubię i doskonale rozumiem te potrzeby. Natomiast tak samo jak wiele kobiet lubi brutalność Dominującego tak wiele się jej boi. Dlatego od początku często piszę o dopasowaniu Dominującego do uległej i odwrotnie. Gdy uległej taka brutalność Pana nie odpowiada powinna szukać dalej innego Dominującego. Trudno bowiem by Pan rezygnował ze swojej przyjemności oraz z drugiej strony trudno by oczekiwał od niej by ta się poświęcała. Relacja-jak sama nazwa mówi- ma przynosić przyjemność i satysfakcję obydwu stronom a nie tylko jednej. 

Gwałt sam w sobie nie jest jedynie przeżyciem fizycznym, ale także psychicznym także owszem, da się zgwałcić uległą. Idąc za definicją gwałt to czynność lub zbiór czynności, na które się nie godzimy. Żadna uległa nie godzi się na wszystko. Zawsze istnieje gdzieś jakaś granica. Czy to intensywności, czy próg bólu, czy „zabawy” takie jak pissing/scat, czy np. wydanie jej do zabawy innej osobie. Moim zdaniem każde mocne przekroczenie granicy można więc traktować jako gwałt.
Z drugiej strony dobra uległa strona pragnie spełniać z ufnością zachcianki Pana. Stara się to robić jak może najlepiej ale tu właśnie zbliżamy się do magicznej i bardzo kruchej granicy. Do granicy bardzo możliwe- niewykonalności.

Są takie sytuacje, jak na przykład chwilowa niedyspozycja związana ze zdrowiem, w których zwyczajnie odechciewa się seksu. Poza tym myślę, że niewiele kobiet ma takie imponujące libido, by być zawsze chętną i gotową. 

Ponadto zależy gdzie jest ta granica brutalności, zaufania. Czego oczekuje uległa i co moze dać jej sam Pan. Znałam kiedyś jednego Pana który nie potrafił uderzyć kobiety w twarz a także miał wewnętrzny problem nawet do solidnej chłosty. Jego uległa zaś zawsze marzyła by być przez niego sponiewierana, upokarzana właśnie poprzez bicie także po twarzy. Dla niego wykonanie jej próśb było gwałtem na niej stąd relacja ta poprzez niedopasowanie po jakimś czasie się rozpadła. 

Pomimo wielu lat w klimacie moją granicą jest bicie po twarzy. Dla mnie uderzenie w twarz to podważenie godności i zniewaga.
Nie wyobrażam sobie przekroczenia tej granicy także i z moich innych różnych złych przeżyć z przeszłości. Dla mnie więc uderzenie w twarz byłoby gwałtem.
Nie ma znaczenia czy zrobiłby to Pan czy inna obca osoba sprowadzona dla mnie przez Pana, także kobieta. Bicie w twarz to moje tabu. 

Tak samo można rozpatrywać, że gwałtem mogłoby również być zaaranżowane spotkanie przez Pana z jakimś ex uległej, którego ona nie cierpi, nie znosi, nie chce widzieć ani znać a któremu musiałaby najpierw obciagnąć a później byłaby mu oddana na przykład na noc na używanie. Ponownie - nie wyobrażam sobie tego z moim na przykład byłym mężem, przez którego mam wiele traum.
Myślę,że to bedzie gwałt na tyle poważny fizycznie i psychicznie, że po pierwsze byłoby u mnie i po relacji, a po drugie i po mnie jako uległej. 

Jeśli chodzi o zwierzęcy sex to jestem jak najbardziej za…całkowite zatracenie się w żądzy, chuci…gdy liczy się tylko chęć zaspokojenia swych potrzeb na najniższym, prymitywnym poziomie…

Ostre i brutalne traktowanie jest zawsze odbierane ulgowo, bo wszystko można podciągnąć pod wyuzdany czy drapieżny seks. Osobiście bardzo podnieca mnie kopulowanie bez zwracania uwagi na sposób traktowania mnie jako kobiety, uwielbiam czerpać przyjemność z takiego ostrego podejścia, odczuwanie zezwierzęcenia i traktowania nagiej, pierwotnej uległości wobec samca, którego zwierzęcą potrzebą jest pokrycie suki.

Przemyślenia uległej - Ogromne znaczenie uczciwości w BDSM

Wszyscy wiemy, że komunikacja ma kluczowe znaczenie dla zdrowego i kwitnącego związku D/s. Obejmuje to między innymi Absolutny PAKT Uczciwości.

Żeby było jasne, uczciwość NIE obejmuje rzeczy, które są naprawdę nieznane lub „w obiegu”, takich jak Soft Limit, gdzie nie ma pewności, gdzie one leżą na spektrum lubienia określonej praktyki, czy nie. Podobnie kluczowe pytania przy poszukiwaniu długoterminowej zgodności, takie jak „czy chcesz mieć dzieci?” równie dobrze może być niewiadomą i dość często zdarza się, że ktoś odpowiada „nie jestem pewien” (co może być szczerą odpowiedzią). Oczywiście równie sprawiedliwe jest, aby osoba otrzymująca tak niepewną odpowiedź uznała ją za niewystarczającą i niezadowalającą.
Wręcz przeciwnie (w tym przykładzie), na pytanie „Czy chcesz mieć dzieci?” przez kogoś, kto ma wyraźny blask w zakochanych oczach, a ten, który odpowiada, naprawdę NIE chce dzieci, ale mówi „tak”, aby mogli wskoczyć razem do jednej relacji…. to absolutna NIEuczciwość, a także obraza całej globalnej społeczności D/s . Dlaczego - zapytasz? Ponieważ jako globalna społeczność opieramy się na doskonałej komunikacji i uczciwości, a zaufanie jest naszym absolutnym kamieniem węgielnym. Ale to, czy ktoś chce mieć dzieci, NIE jest tematem tego posta.

Uczciwość zachodzi absolutnie w obu kierunkach, od Dominującego do Uległego i od Uległego do Dominującego. Dzieje się tak na każdym poziomie. Niezależnie od tego, czy rozmawiasz o ograniczeniach, przeszłych związkach, przeszłych sukcesach i porażkach w BDSM…. wszystko zależy od tego, czy twój obecny partner naprawdę zrozumie, kim jesteś, co jesteś w stanie zrobić, jakie masz umiejętności lub doświadczenie i wiele więcej.

Pozwala to Dominantowi dokładnie ocenić planowany przebieg działań, a także dostosować związek D/s tak, aby one naprawdę dobrze działały dla was dwojga. Pozwala również Uległej jasno zrozumieć, dokąd ma zmierzać związek D/s, dokładnie przedstawić swój wkład podczas wstępnych negocjacji, a przede wszystkim ocenić, czy konkretny Styl D/s Dominującego będzie im odpowiadał. 

Uczciwość w obu kierunkach toruje drogę do płynnej i precyzyjnie dostrojonej relacji D/s oraz niekończących się doskonałych sesji S&M. Kłamstwo na temat swoich granic prowadzi do nadmiaru problemów. Kłamstwo na temat przeszłych związków, zniekształcanie własnych umiejętności BDSM i wyolbrzymianie swojego rzeczywistego doświadczenia i poziomu umiejętności tylko zaprasza do problemów i konfliktów. 

Pamiętaj, że dobrze jest być początkującym i dać drugiej osobie znać, że jesteś nowy w tym wszystkim. Może się okazać, że razem będziecie się rozwijać i uczyć, co może stworzyć cudowną więź między dwojgiem ludzi.

Jednym z najczęstszych tematów pojawiających się na początku, gdy ludzie kłamią lub zniekształcają to, kim są, jest świat Poliamorii kontra świat Monogamii. Poliamoria, jeśli jest prowadzona prawidłowo, jest interakcją, w której KAŻDY jest jasno poinformowany o wszystkich innych. Tak, dwie osoby mogą zarówno otwarcie, jak i ustnie zgodzić się na politykę „nie pytaj, nie mów”, ale chodzi o to, że OBIE osoby (i absolutnie wszystkie zaangażowane osoby) zostały poinformowane o tej polityce i otwarcie, ustnie się zgadzają na to. Jeśli jedna osoba się nie zgadza, polityka Poly musi zostać zmieniona.

Znacznie zdrowsze w dynamice poli jest to, aby każdy był w pełni poinformowany o wszystkich innych zaangażowanych osobach. Obejmuje to również wszystkich partnerów – otwartą i absolutnie uczciwą, rozsądną wymianę informacji, w której ludzie MUSZĄ być uczciwi. Jeśli nie możesz być szczery na temat swojego statusu ze wszystkimi zaangażowanymi, to otwarcie umieszczasz dobrostan swojego partnera/ów w kategorii „nieważne”, a to jest okropne. To natychmiast oznacza zgubę dla związku i jest wręcz nieetyczne.

Poli w D/s może przybierać różne formy – wiele Domów i uległych w dużej Rodzinie Poli, Jeden Dom i kilka subów itp. Polityka UCZCIWOŚCI oznacza – bez zastrzeżeń – że kiedy ktoś nowy staje się zaangażowany w poli, to że KAŻDY obecny w tej dynamice jest świadomy istnienia tego nowicjusza. Jeśli rodzina Poli jest zamknięta, to również może zaistnieć potrzeba jednomyślnej akceptacji nowej osoby. A może granice nie są tak zamknięte, wymagają jedynie ogólnego poinformowania wszystkich innych w dynamice o nowej osobie, aby "rodzina" mogła ich poznać i czuć się komfortowo, znać ich status itp.

Aby było absolutnie jasne, oto, co NIE działa. Jedno słowo: KŁAMSTWA.

Oszukiwanie oznacza wymykanie się, by być z kimś innym, niezależnie od kontekstu, ponieważ ten, kto oszukuje, WIE, że inni tego nie zaakceptują. Oszukiwanie jest bezpośrednim naruszeniem polityki uczciwości i jest gwarantowane jako działanie antagonistyczne wobec zdrowych relacji D/s. Nie ma znaczenia, czy jesteś monogamistą, czy poliamorystą – wszyscy powinni być o tym poinformowani. Jeśli ktoś odchodzi, aby być z innym i celowo oszukuje innych w tej dynamice, to jest to oszustwo.

Poza tym oszukiwanie jest głupie. Chcesz wiedzieć dlaczego?Logika. Jeśli zdradzasz swojego partnera/partnerów, to ten, z którym zdradzasz, właśnie otrzymał ABSOLUTNE ZEZWOLENIE na zdradę. Twoje działania – oszukiwanie partnera/partnerek – dały im na to pozwolenie. Twój wybór oszukiwania wysłał wiadomość: „Myślę, że oszukiwanie jest w porządku”, więc nie masz podstaw, aby się później irytować, gdy ta osoba zmęczy się tobą i zdradzi cię. Dużo lepiej jest być otwartym i szczerym, znaleźć partnera, który chce takiego samego poziomu aktywności poliamorycznej lub monogamicznej jak ty, i oboje zaczynacie, gdy oboje jesteście samotni na początku lub w szczerym i otwartym związku poliamorycznym ze wszystkimi jasno i rzetelnie poinformowany.

Rozpoczęcie takiego związku D/s, opartego na uczciwości, buduje niesamowite zaufanie, które jest na wagę złota. 

Kiedy Dominant i Uległa mają głębokie i trwałe zaufanie, oboje są jak jednomyślny zespół, a zdolność do wspólnego relaksu, wspólnej zabawy i prawdziwego cieszenia się swoim towarzystwem zostaje wzmocniona 1000-krotnie. W zabawie Dominujący ufa, że ​​Uległa dokładnie poinformowała go o swoich progach i ograniczeniach, a to pozwala Panu mądrze wybierać ze swojej kolekcji zabawek, aby stworzyć jedną doskonałą sesję po drugiej, a także wiedzieć, gdzie może eksperymentować. Dominujący w równym stopniu ufa Uległej, że będzie respektować granice Dominującego określone przez Dominującego podczas negocjacji.

Podobnie Uległa ufa umiejętnościom Dominatora w zakresie zabawek i ufa zdolności Dominatora do zadbania o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie Uległej przed, w trakcie i po sesji. W związku D/s Uległa ufa również Dominującemu w zakresie długoterminowych decyzji życiowych, które Dominujący może podjąć, ponieważ w pełni szanuje granice uległej. Z wielu doskonałych powodów obaj ufają sobie, że będą szczerzy. A D/s - Taki związek, oparty na zaufaniu i szczerości, jest jak uprawianie ogrodu na spektakularnie żyznej glebie z dużą ilością słońca i czystą wodą. Nieuchronnie piękne rzeczy będą w nim rosły. 

Trzecim kamieniem węgielnym jest komunikacja , co oznacza niewstrzymywanie się od swoich myśli, pomysłów, inspiracji i obaw. To znowu dotyczy OBU stron, dominującej i uległej. Kiedy znajdzie się partner, który ma trudności z komunikacją, każda ze stron może pomóc, zadając stymulujące pytania i nakłaniając cichszą osobę do bardziej konsekwentnego udziału w rozmowie. W miarę upływu czasu taka zachęta ma tendencję do utrzymywania się, a ten cichszy staje się coraz lepszy w dobrej komunikacji. W ten sposób naprawdę dowiesz się o swoim partnerze, jego upodobaniach i antypatiach, jego ograniczeniach (ponieważ mogą się zmieniać, rosnąć i rozszerzać), ich pragnieniach, a czasem nawet ich najskrytszych załamaniach, gdy zaufanie między wami rośnie.

Uczciwość prowadzi do zaufania, zaufanie ogromnie wzmacnia twoją więź i połączenie, a dobra komunikacja to smar do trybów twojego związku.

Dominant może mieć ścisłe protokoły komunikacji w trudnych chwilach, takie jak „żadnych nieuprzejmości” lub „kiedy jesteś zły lub zdenerwowany, musisz mówić spokojnie” itp. Uległa może rozmawiać z Dominującym o WSZYSTKIM, jednakże mają trzymać się podstawowych protokołów Szacunku. Krzyk Uległej: „Jestem cholernie wściekła na te bzdury!” Nie jest w porządku, ponieważ nieelegancki ton i przekleństwa służą jedynie do stworzenia przyziemnej, waniliowej kłótni. 

Zamiast tego Uległa musi przestrzegać Etykiety D/s i może zapytać: „Panie, czy mogę z tobą porozmawiać o czymś, co się wydarzyło i co mnie bardzo zdenerwowało?” Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika , że ​​kiedy Uległa wybiera ten drugi, pełen szacunku ton, nawet gdy ma do czynienia ze złożonymi problemami, Dominujący jest DUŻO bardziej chętny do wysłuchania, co ma do powiedzenia Uległa i pomocy w rozwiązaniu wszelkich problemów.

Prosto: protokoły dobrej komunikacji pomagają rozwiązywać problemy DUŻO szybciej.

Nie traktuj Trzech Kamieni Węgielnych lekko. Szukaj doskonałej komunikacji, jakby to był Święty Graal. Szukaj wspaniałego zaufania między wami dwojgiem dla bezpieczeństwa i błogości, które absolutnie przyniesie wam obojgu szczęście. I traktuj uczciwość jako niezwykle ważny budulec, którym naprawdę jest, ponieważ na najbardziej podstawowym poziomie pokazuje drugiej osobie, że naprawdę ją szanujesz i doceniasz. To jest właśnie ścieżka do najlepszej relacji D/s.

Co to jest full swing ?

Jeśli zastanawiałeś się nad stylem życia swingersów prawdopodobnie słyszałeś termin pełen rozmach lub full swing. Full swing to termin używany przez społeczność swingersów do określenia rodzaju swingu. A wiec full swing odnosi się do dzielenia się partnerami do seksu między parami. Obejmuje również akty seksualne, takie jak trójkąty, zamiana partnerek, seks grupowy i orgie. 

Pełen rozmach oznacza dzielenie się partnerami z innymi osobami w celu zbliżenia seksualnego. Dozwolona jest penetracja pochwy penisem. Zasadniczo wszystkie rodzaje seksu są w porządku podczas zabaw seksualnych z innymi.
Krótko mówiąc, jeśli uprawiasz seks z osobą, która nie jest twoim partnerem, co obejmuje penetrację pochwy prącia, uczestniczysz w tym, co swingersi nazywają pełnym rozmachem.

Łatwiej zrozumieć, czym jest full swing, jeśli znasz jego główne rodzaje. Oto lista interakcji seksualnych, które można by uznać za full swing : 

Zamiana partnerek - tak właśnie myśli większość ludzi, gdy słyszą termin pełen rozmach. Pary spotykają się i zamieniają kobiety na stosunek płciowy. Nazywa się to również pełną zamianą ( Full Swap)
Wtedy pary zamienią się partnerami, albo uprawiają seks w tym samym pokoju, albo udają się do oddzielnych pokoi. 

Trójkąty – Trójkąt to sytuacja, w której trzy osoby uprawiają seks w tym samym czasie. Trójkąt to zazwyczaj dwie kobiety i jeden mężczyzna lub dwóch mężczyzn i jedna kobieta.

Seks grupowy – Seks grupowy w stylu życia swingersów to zazwyczaj dwie pary uprawiające seks w tym samym łóżku lub miejscu. Zazwyczaj pary zamieniają partnerów podczas seksu grupowego. Również uwaga seksualna może być skierowana na jedną osobę przez pozostałe trzy.

Orgie – zazwyczaj jest to darmowa impreza dla wszystkich. Duża liczba par i singli uprawia seks w dużym łóżku lub w dedykowanym pokoju/pokojach

Gangbang – To miejsce, w którym jedna osoba uprawia seks z dużą liczbą osób przeciwnej płci. Partner osoby albo uczestniczy, albo obserwuje.

Wszystkie powyższe interakcje seksualne będą uważane za pełną zamianę, jeśli dojdzie do faktycznego stosunku między innymi osobami, które nie są twoim partnerem.

Czasami niektóre pary, które uczestniczą w pełnym swingu, będą miały drobne zasady lub ograniczenia. Zwykle te drobne zasady lub ograniczenia są w rzeczywistości tylko preferencjami.

Oto kilka przykładów zasad lub ograniczeń, które mają niektóre pary z pełnym rozmachem.

• Do penetracji wymagane są prezerwatywy.

• Bez całowania. Niektóre pary uważają całowanie za zbyt intymne, by dzielić się nim z innymi.

• Żadnego seksu analnego itp


Jak widać, są to bardziej preferencje niż zasady i ograniczenia.

Jeśli para nie pozwala na penetrację pochwy, w rzeczywistości jest to soft swing, a nie full swing.

Zawsze dobrze jest porozmawiać z osobą, z którą zamierzasz uprawiać seks, o zasadach i ograniczeniach.
Dowiedz się, czy oni mają jakieś zasady lub ograniczenia i powiedz im o swoich. Można na prawdę zabić nastrój i zabawę, jeśli musisz się zatrzymać i powiedzieć komuś, że tego nie robisz lub na to nie pozwalasz. Dowiedz się wszystkiego zanim rozpocznie się gra seksualna, aby wszyscy mogli mieć wspaniałe doznania seksualne bez przerw w tym zabijaniu nastroju.

Ponadto, jeśli coś Cię nie interesuje lub czegoś nie lubisz, porusz to podczas rozmowy. Na przykład powiedz otwarcie że uwielbiasz być ostro ruchana na pieska, ale nie przepadasz za analem lub uwielbiam być lana, ale nie za mocno.

Sprawcie, aby omawianie waszych zasad, ograniczeń, upodobań i antypatii było seksualną grą wstępną a nie tylko suchą listą zakazów. 

W społeczności swingersów bardzo często zdarza się, że kobiety są biseksualne lub bi-ciekawe. Czasami zobaczysz biseksualnego mężczyznę lub bi-ciekawego mężczyznę. Ale biseksualne kobiety znacznie przewyższają liczebnie biseksualnych mężczyzn w stylu życia swingersów.

Kiedy spotykacie parę lub singla, z którymi chcecie bawić się seksualnie, najlepiej jest dowiedzieć się, czy któryś z nich jest biseksualny.
Jeśli jedno z was jest biseksualne, zawsze najlepiej jest o tym wspomnieć, gdy poznajemy inną parę lub singla. Jeśli spotkasz parę, w której jedno z nich jest biseksualne, możesz dać im do zrozumienia, że ​​chciałbyś się z nimi pobawić, choć nie jesteś biseksualna a tylko bi ciekawa.

Od czasu do czasu spotkasz parę, w której seks uprawia tylko jeden partner. Drugi partner może lubić oglądać lub nie jest zainteresowany uczestnictwem w jakikolwiek sposób.
Znajdziesz tu również pary swingersów, które są zainteresowane tylko zamianą partnerek i uprawianiem seksu w różnych pokojach. Od czasu do czasu usłyszysz też o kobiecie która ma stosunki seksualne z innymi osobami poza swoim partnerem za aprobatą i zachętą jej partnera.

Wszystkie te typy par swingersów są całkowicie normalne w tym stylu życia. To ich decyzja i wybór. Należy to uszanować. 

Jeśli oboje po prostu uwielbiacie uprawiać seks i jesteście żądni przygód seksualnych, pełen swing może być najlepszą opcją.
Daje on możliwość odkrywania swojej seksualności i fantazji seksualnych. Pozwala spróbować nowych aktów seksualnych, których nie byłbyś w stanie wykonać samodzielnie ze swoim partnerem. 
Pełen swing może również pozwolić bi-ciekawemu partnerowi zbadać jej/jego potencjalną biseksualność.

Pełen rozmach może pozwolić tobie i twojemu partnerowi poczuć motyle w brzuchu, które masz podczas seksu z kimś po raz pierwszy. Przy czym możesz mieć to nowe uczucie w kółko i to z różnymi parami lub singlami.

Full swing pomaga zachować ekscytację z seksu. Może to również pomóc w zapobieganiu nudy seksualnej, która może wystąpić podczas robienia tej samej rzeczy w kółko w ten sam sposób. Ważne jest zaufanie między tobą a twoim partnerem. Im bardziej ufasz swojemu partnerowi, tym bardziej możesz się zrelaksować i po prostu cieszyć się full swingiem.

Jeśli ty i twój partner macie zasady lub ograniczenia, czy ufacie, że partner będzie ich przestrzegał, nawet gdy nie będziecie w zasięgu wzroku? Czy ufasz swojemu partnerowi, że powie ci, jeśli ma podejrzenia, nawet jeśli nie są one uzasadnione? Jeśli możesz odpowiedzieć twierdząco na powyższe pytania, pełen swing może być najlepszą opcją dla was dwojga.

Silne relacje mogą stać się jeszcze silniejsze dzięki swingowaniu. Uczycie się siebie nawzajem. Odkrywasz nowe rzeczy, które ekscytują twojego partnera.

Jeśli oboje jesteście naprawdę zakochani i wiecie, że jesteście sobie przeznaczeni, pełen rozmach może być dla was ekscytującą opcją do odkrycia.

Czy lubisz patrzeć, jak twój partner czerpie przyjemność z seksu? Czy podnieca cię świadomość, że twój partner lubi seks? Czy podnieca cię, gdy twój partner po prostu odpuszcza i uprawia nieokiełznany seks? Jeśli możesz odpowiedzieć twierdząco na powyższe pytania to także full swing jest dla was.

Pozwala on też na obserwację i poznanie zainteresowań seksualnych partnerki. Obserwuj ją, kiedy uprawia seks. Czy wydaje się, że coś sprawia jej przyjemność seksualną, o czym wcześniej nie byłeś świadomy? Jeśli widzisz, że ktoś robi coś Twojej partnerce, co wydaje się sprawiać jej przyjemność, możesz wprowadzić to do waszej sypialni.

Gdy ty i twój partner możecie wspólnie planować seksualne przygody zbliżacie się do siebie. Praca zespołowa w celu poszerzenia doświadczeń seksualnych może być niezwykle satysfakcjonująca dla was obojga.

Czy któryś z was lubi określony akt seksualny, a drugi nie?
Z full swingiem możesz znaleźć innych seksualnych towarzyszy zabaw, którym się to podoba. W ten sposób ty lub twój partner nadal możecie cieszyć się aktem seksualnym, z którego druga strona nie czerpie przyjemności.
Każdy z was może cieszyć się czynnościami seksualnymi, które sprawiają mu przyjemność, nie pozbawiając go tego drugiego.

Jeśli jedno z was lub oboje nie jesteście pewni, czy swingujący styl życia jest dla was, full swing nie powinien wchodzić w grę.

Jeśli chcesz poeksperymentować ze stylem życia swingersów, możesz zacząć od miękkiego swingu ( Soft swing) 

Jeśli później dowiesz się, że oboje lubicie miękki swing, możecie przejść dalej i spróbować pełnego swingu ale to też powoli. 

Pełen rozmach nie pasuje do par, które mają wiele zasad i ograniczeń. Swingersi na pełnym rozmachu chcą zaangażować się w zabawę seksualną, nie martwiąc się o zasady i ograniczenia, jakie może mieć druga para. To zupełnie w porządku mieć minimalne zasady i ograniczenia i nadal być swingersami na pełnych obrotach.
Ale gdy masz ich wiele to wtedy twoje zasady i ograniczenia zaczynają sprawiać, że doznania seksualne dla innych nie są już tak przyjemne. Tak więc, jeśli twoje zasady i ograniczenia są czymś więcej niż tylko minimalnymi, full swing nie jest dla was. 

Jeśli nie pozwalasz na penetrację pochwy podczas zabawy z innymi parami lub singlami, nie uczestniczysz w pełnym swingu.

Poza tym jeśli któryś z was jest typem zazdrośnika, pełen swing NIE będzie dla was dobrą opcją.
Zazdrość może szybko zniszczyć związek. Po prostu nie warto.
Łagodną zazdrość można przepracować dzięki dobrej komunikacji między tobą a twoim partnerem.

Podobnie jeśli ty lub twój partner staracie się zajść w ciążę, możecie wybrać soft swing zamiast pełnego.
Miękki swing nie pozwala na żadną penetrację podczas zabawy z innymi. Nie chcesz przecież przypadkowo zajść w ciążę z kimś innym. 

Jeśli po prostu nie jesteś pewien, czy oboje jesteście gotowi na pełny rozmach, to OK! Nie musicie być swingersami na pełnych obrotach.

Kiedy nadejdzie czas, a nawet jeśli nigdy nie nadejdzie, będziesz o tym wiedział. Nie spieszcie lepiej jest poczekać aż oboje będziecie gotowi.

Z pamiętnika uległej - Andżelika

Przyszedł taki moment z Panem nr 2 a potem także z nr 3, że dla większej perwersji zaczęliśmy poszukiwać do zabaw ciężarnej niewolnicy. Było w tym coś takiego zboczonego i podniecającego, że nawet przez chwilę nie myśleliśmy czy coś wypada czy nie wypada. Etyka i morale do kosza - tylko zabawa! Szczerze mówiąc to uważam tak samo nawet w dniu dzisiejszym. Czym tu się przejmować? 

Spójrzcie na to tak Drogie ropuszki - duży problem z głowy tzn ewentualna ciąża odpada bo ona już jest w ciąży i do tego nie z Waszym Panem a dwa to tylko układ czasowy ...bo to ciąża i będzie poród a wtedy trzeba będzie szukać kogoś nowego. 

Pamiętacie zapewne moją ciężką historię z niewolnicą, która zaszła w ciążę z moim Panem ? Ci, którzy nie czytali mego wyznania zapraszam do archiwum bloga pod datę 3 czerwca br. Przypominam, że archiwum znajduje się na głównej stronie po prawej stronie od postów. No więc....jak już wiecie jest to zawsze znacznie gorszy układ aniżeli zabawianie się z kimś obcym. Wtedy jednak za bytności Panów 2 i 3 nawet do głowy mi nie przyszło z czym będę się zmagać w przyszłości.

Oczywiście zawsze trzeba uważać bo pewne "ciężarne" mamuśki bywają szalenie pomysłowe i na przykład udają, że są w ciąży a są po prostu przy tuszy. Tak, dokładnie - wykorzystują one otyłość brzuszną (czasem dość sporą) do gierek na zasadzie urojonej ciąży. Mieliśmy różne przypadki tak więc końcowo zawsze prosiliśmy o samodzielne sprawdzanie z naszym lekarzem czy ta ciąża jest czy jej nie ma. Jeśli ciężarna się nie godziła to się od razu żegnaliśmy czując jakiś podstęp.
To samo dotyczy kwestii ich granic i zasad - mówią jedno a potem wychodzi drugie.

Po raz pierwszy miałam do czynienia z ciężarną niewolnicą z Panem nr 2.
Sprowadził ją do naszego domu i łóżka. Nazywała się Andżelika. Andżelika była wówczas blisko 30-letnią panną z dzieckiem, samotną mamą, szukającą wcale nie cielesnych uciech a ....pieniędzy. Tak -pieniędzy. Spisaliśmy więc protokół zasad, w którym był opisany zakres jej seksualnych obowiązków oraz jej wynagrodzenie ale nie od razu. Wynagrodzenie zależało też od ilości jej granic, jakie mogła w danej chwili dla nas przekroczyć. Wszystko oczywiście zależało od jej zdrowia i ogólnego samopoczucia ale także chęci. 

Andżelika dała ogłoszenie na pewien portal internetowy, szukając możliwości dorobienia pieniędzy do pensji i na dziecko. Na początku się nie zgodziła na ten układ ale z czasem gdy jej sytuacja życiowa się pogorszyła przyszła do mojego Pana sama by ponownie przedyskutować temat. Spotkali się w kawiarni a On jej opowiedział na czym będą polegały jej seksualne obowiązki. Spisali umowę i protokół oraz warunki wynagrodzenia. 

Na początku miała do nas przychodzić 3 razy w tygodniu na wieczór, czasem miała nocować. Czasem jeździła z nami na wypady na weekend czy nad morze czy nad jezioro. Pan wynajmował zazwyczaj jakiś mały domek, spraszaliśmy tam znajomych z klimatu dzieląc się kosztami oraz ...wszyscy zabawialiśmy się z sobą lub właśnie z Andżeliką. 

Pamiętam pierwszy raz z Andżeliką.
Była w 5 miesiącu, jej brzuszek był już widoczny. Miała średniej wielkości piersi, które rosły a my byliśmy tego świadkami z czasem gdy się razem z nią zabawialiśmy. Stawały się oprócz tego że bardziej pełne to jeszcze bardziej wrażliwe na dotyk. Na początku była bardzo nieśmiała i niepewna czyli nasz ulubiony etap. Czuła się zawstydzona gdy musiała się rozebrać przed moim Panem i mną. Pamiętam ja siedziałam i patrzyłam na nią z boku a do Pana stała przodem. Zdejmując sztuki odzieży miała przekazane by patrzeć się Mu w oczy. On pożerał ją wzrokiem. Jej piersi, brzuch i łono. Potem Pan rozkazał jej dotykać się i pieścić. Wstydziła się. Podszedł więc do Andżeliki, wziął jej dłoń i poruszał nią na jej ciele aż dostała orgazmu. Właściwie to szczytowała przed Panem raz za razem. W końcu zachęcony jej wrażliwością sam użył swoich dłoni. Stała przed Nim naga, erotycznie rozbudzona i bardzo podniecona. 

Wiedziałam już, że Andżelika z nami zostanie. Była spragniona erotycznego spełnienia. 
Uklękła u Jego stóp głaszcząc jego penisa w spodniach. Uciskała krocze i czubkiem języka smyrała go po jego długości. W ciszy rozpięła rozporek a penis wskoczył jej twardy od razu do ust. Obciągała mu na kolanach, łapczywie i żarliwie, kusząc go wzrokiem. 

Oglądałam ich erotyczną grę z odrobiną zazdrości -nie powiem.
Gdy doszedł w jej ustach a gdy Andżelika połykała Pana nasienie byłam już powoli zła....Po tym wstępnym "przywitaniu" dostała od Niego za zadanie teraz pieścić się przede mną a potem zadowolić mnie. Ponieważ - jak to kobieta i 100% ropucha - jestem na prawdę real bitch i nie pomogłam jej absolutnie w niczym a także nie dałam jej żadnych wskazówek. Faceta to mogła sobie pokusić i oczarować - to było łatwe ale ja...ja to zupełnie inny "kawałek ogrodu". 
Teraz Pan obserwował Nas i nasze "zapoznawanie się". 

Byłam na nią zła, że tak umiejętnie wdała się w rolę przed moim Panem a przede mną nie potrafiła. W umowie, którą zawarła wskazała, że nie ma problemu z seksem z kobietą a wyszło coś zupełnie innego a więc... kiepsko. Stała przede mną trochę sztywno. Coś tam niby się poruszała czy dotykała ale nie porwało mnie to ani nie uznałam tego za prawdziwe. Pan widząc mój rosnący wkurw -bo nie można tego inaczej powiedzieć- przerwał ten jej nędzny spektakl. Wychodziło na to, że oszukała mojego Właściciela z tym lesbijskim seksem. Było mi dziwnie. Ani spełnienia i znowu kolejny fuck up oczywiście znowu moim kosztem. Pan wiedział o czym myślę bo moja twarz to otwarta księga- wszystko widać, głównie po oczach. Cóż - nie umiem kłamać.

Miły wieczór zakończył się mało fajnie. Andżelika wzięła pieniądze ale z siebie nie dała tego, co obiecała. Pan podszedł do niej, spojrzał w oczy i poinformował że zostanie surowo ukarana za ten uczynek. Lubiłam bardzo w moim Dominującym pewnego rodzaju przebiegłość i spryt. Pan przewidział co może się stać i wcześniej temu przeciwdziałał w swoim iście szatańskim stylu. Po prostu zamieszał w kotle ze smołą.
Andżelika została - nic złego nie przewidując - związana na krześle z szeroko rozłożonymi nogami. Po unieruchomieniu Andżeliki Pan wyszedł na chwilę z pokoju, mówiąc nam, że za chwilę wróci. Wtedy byłam już mocno poirytowana i zniechęcona. W takim stanie w jakim wtedy jestem zazwyczaj trudno mnie z niego wyprowadzić, trzeba się trochę "narobić". Andżelika lekko sie do mnie uśmiechała czego kompletnie nie rozumiałam. Z czego ta wywłoka się jeszcze śmieje, ze mnie niby czy o co jej chodzi ? Zastanawiałam się.

Moje rozważania przerwało wejście Pana a Andżelice zszedł uśmiech z twarzy. Właściwie to zrobiła się szaro-biała. Pan przyprowadził do sypialni ojca jej dziecka, do którego usilnie próbowała wrócić różnymi sposobami. Spojrzenie jakim tamten ją obrzucił mówiło więcej niż słowa.

Pieniądze mogą zdziałać cuda i bardzo wiele. Andrzej dołączył do naszego trójkąta zaspokajajac tylko mnie i to na jej oczach. Więc z jej oszustwa spłynął mi jej fiut do ruchania. Została też poinformowana, że będzie zawsze patrzyła na moje i jego zabawy do momentu aż się nie przekona do seksu lesbijskiego i do mnie, czyli tego, co nam obiecała. Andrzeja raczej już straciła bo ten patrzył się na nią z żywym obrzydzeniem jak na dziwkę z ulicy przystało. 

Z Andrzejem więc daliśmy wówczas popis dzikiego seksu przy akompaniamencie płaczu i dzikiego zawodzenia Andżeliki. Cóż, jej sytuacja nie była różowa. Ani pieniędzy ani faceta, a przecież nikt nie kazał jej kłamać. Mogła przecież powiedzieć, że kobiet nie lubi a wtedy Pan by się zabawiał z nią sam bez mojego udziału. Musiała więc ponieść karę. Karą dodatkową przypominającą wydarzenia z tamtego wieczora była chłosta jaką miałam jej wykonać za kare za brak swojego spełnienia. Aż świerzbiły mnie ręce do bata a oczy świeciły jasnym blaskiem. Była w idealnej pozycji do lania. W protokole zawarła zapis że zgadza się na mocną chłostę i nie stanowi to dla niej problemu. 
Ponownie - gdy zaczęłam wyjmować z szuflady różne narzędzia jej mina zbladła. Kolejny raz wychodziło na to, że nasza mamusia miała szalenie bujną wyobraźnię. Nic sobie z tego nie robiłam i wyciągałam dalej - pejcz, paddle a także taki paddle ze ćwiekami. Męska widownia usadowiła się na łóżku oczekując gorącego w wydarzenia show.

Wściekłość mi wcale nie przechodziła, było wręcz gorzej.
I na prawdę nie było ważne to, że jeszcze chwilę temu pieprzyłam się z Andrzejem. To było wogóle nieistotne. Pierwsze uderzenia wcale nie były lajtowe i wcale nie chciałam jej przyzwyczajać powoli do bólu.Chciałam ją zlać i by ją właśnie bolało.
Biłam ją batem, paskiem Andrzeja, pejczem, rózgą a na koniec użyłam paddle z ćwiekami. Wisienka na torcie. Wyła jak zarzynane zwierzę, przeklinała mnie, Pana, Andrzeja a nawet własne dziecko. Biłam ją aż się zmęczyłam. Gdy skończyłam swe popisy męska widownia spuściła się jej na twarz ubliżając jej. Każdy za co innego. To jednak dalej było dla mnie za mało, czułam do niej i... do Pana żal. 
Byłam już bardzo zmęczona i chciałam by oni wszyscy wyszli z naszego domu. Udałam się do innego pokoju i siedziałam tak aż nie przyszedł Pan mówiąc, że już ich nie ma. Ten wieczór spędziliśmy wtuleni w siebie w łóżku. Poszliśmy też wcześnie spać. Spotkanie totalny niewypał zmęczył nas obydwoje. 

Kolejnych kilkanaście spotkań odbywało się w bardzo podobnym tonie. Musiała zadawalać Pana bo potrzebowała pieniędzy a ja w tym czasie zabawiałam się z Andrzejem. Czasem Andrzej drażniąc ją podchodził do niej i jej rozłożonych nóg, wchodził w nią na chwilę, poruszał się a potem wychodził i kończył we mnie. Albo wyjmował ze mnie swego penisa i gwałcił jej usta. Musiała go wylizać całego z moich soków. Ale znowu nie dochodził w jej ustach tylko we mnie. To mnie komplementował a ją traktował olewczo i obojętnie. By zachować równowagę - to co ojciec dziecka zaczynał- Pan kończył. W ten sposób zawsze osiągała spełnienie, które miało w sumie miało końcowo dla mnie gorzki smak. Do czasu.

Oczywiście przyszedł dzień, że Andżelika zdecydowała się by zacząć gry ze mną. Jej tyłek był zajechany od bata i rózgi, nie lubiła chłosty więc wybrała mniejsze zło. I tak stała się mistrzynią w zaliczaniu mnie, za co dodatkowo była wynagradzana finansowo. Końcowo była z nami do 8 miesiąca. Była już wtedy bardzo rozbudzona seksualnie więc przyszła do nas po swoim porodzie. Pan się nie zgodził i ją odesłał. Tak rozpoczął się nasz kolejny proces poszukiwania kolejnej niewolnicy w ciąży. Tym razem dużo bardziej dokładnie oraz z testami uległości i seksualnych praktyk.

No i .....czy tak nie można było od razu ? Pamiętajcie moi Drodzy kłamstwo zawsze wyjdzie, nie warto kłamać. 

NRE w Niemonogamii

Początek nowego związku to wspaniały czas. Wysokie NRE, czyli Nowa Energia Relacji, oznacza, że czujesz, że wszystko jest idealne, a druga osoba jest wprost idealna dla Ciebie. Zwykle nie ma żadnego konfliktu, a seks jest niesamowity. Co może pójść nie tak?

Okazuje się, że bardzo dużo.

NRE to faza, w której hormony szaleją i sprawiają, że czujesz się zakochany w tej osobie i pożądany przez tę osobę. NRE średnio trwa około sześciu miesięcy, ale może też trwać od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od zaangażowanych osób, rodzaju związku i tego, jak często się widują. W tym czasie często czujesz dreszczyk nowego romantycznego i seksualnego podniecenia w związku z tą osobą, poza tym zazwyczaj jest tak, że macie z tą nową razem świetną chemię. Większość długoterminowych relacji przechodzi przez fazę NRE i nie jest to samo w sobie złe. Problem pojawia się wtedy , gdy popełniane są bardzo częste błędy, które mogą kosztować cię nowy związek lub więcej - twój pierwszy podstawowy.

Posuwanie się w tym nowym zbyt szybko i zbyt wczesne zobowiązania

Jest to zdecydowanie jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez ludzi, gdy po raz pierwszy pakują się w NRE. Większość ludzi przeszła ten etap w swoim pierwszym związku w wieku nastoletnim, ale wydaje się, że przeżywają go ponownie, gdy zaczynają ćwiczyć poliamorię lub związek otwarty. Zwłaszcza jeśli są w długotrwałym związku, łatwo jest zapomnieć, jak wyglądały te pierwsze miesiące szalejących hormonów. Z tego powodu łatwo jest pogubić się w poczuciu bycia dla siebie wszystkim i zapomnieć o rozsądnych ramach czasowych.

Na przykład w poliamorii lub otwartym związku nie ma reguły, która mówi, że nie możesz powiedzieć „kocham cię” przez tydzień w swoim nowym związku, ale możesz chcieć zastanowić się, co tak naprawdę przez to rozumiesz. Częścią zbyt szybkiego poruszania się jest myślenie, że natychmiast się w kimś zakochałeś i poczucie, że jest to twoja np bratnia dusza. Prawdę mówiąc, pływasz w hormonach, które sprawiają, że ta osoba wydaje się być najwspanialszą osobą na ziemi, i mogą takimi być, ale tak naprawdę jeszcze o tym nie wiesz. Musisz jeszcze poznać tą prawdziwą osobę, w tym jej wady, zalety i blizny. Nawet jeśli ci o nich powiedzą, musisz to zobaczyć na własne oczy.

Podobnie, nie chcesz składać obietnic, których prawdopodobnie nie możesz zagwarantować, że możesz je dotrzymać. Nie obiecuj swojemu nowemu partnerowi, że wkrótce może się wprowadzić (zwłaszcza jeśli mieszkasz już z partnerem, który również musiałby się na to zgodzić). Wydaje się to świetnym pomysłem, zwłaszcza jeśli to np sprawa pod kątem finansowym i możesz to usprawiedliwić. Ale najczęściej jest to recepta na katastrofę. Możecie być dla siebie świetnymi partnerami, ale możecie być okropnymi współlokatorami. Nie zakładaj, że zgodność relacji oznacza, że ​​możesz dzielić z tym kimś przestrzeń życiową. Weź również pod uwagę, że nadal nie wiesz, czy twój związek jest rzeczywiście zgodny, dopóki NRE nie zostanie przesłonięte rutyną i prawdziwym życiem.

Generalnie od lat moja zasada jest taka, aby przez pierwsze sześć miesięcy związku otwartego nie podejmować żadnych ważnych decyzji. „Wielkie decyzje” to termin szeroki i niejasny, ale wyznaczyłam sobie dalsze wytyczne. Nie podejmuję stałych decyzji dotyczących związku ani nie zaciągam długoterminowych zobowiązań przez pierwsze sześć miesięcy do roku. Dotyczyć to może szczególności zobowiązań finansowych i materialnych, które wiążą nas razem w sposób, który może sprawić, że poczuje się zobowiązana. Od wspólnego zamieszkania po dzielenie się planem na telefon komórkowy, to są rzeczy, które sprawiają, że jest bałagan, jeśli chcesz nagle wszystko cofnąć, nawet jeśli nie chcesz dalej zerwać. Kwestia telefonu czy kredytu to tylko przykład celem lepszego wytłumaczenia sytuacji. Osobiście nigdy nie brałam dla nikogo ani z nikim nowym kredytu tak samo dotyczy to kwesti telefonu. 

Seks

I odwrotnie, niektórzy ludzie idą w przeciwnym kierunku i robią wszystko co ma tylko związek z seksem. Dobry seks jest świetny i w ogóle, ale niekoniecznie oznacza to, że będziecie kompatybilnymi partnerami życiowymi. Weź pod uwagę wszystkie aspekty związku, nie tylko chemię seksualną. Istnieje wiele innych obszarów kompatybilności do rozważenia - cele moralne, polityczne, życiowe i wiele więcej. Posiadanie związku, który jest tylko seksualny, nadal może być zabawne, ale nie myl tego z ogólną kompatybilnością.

Obietnice, których nie możesz dotrzymać

Bardzo często nowi politycy decydują się na zmiany w kraju, które nie są realistyczne, a nawet są problematyczne. Kiedy zaczynasz nowy związek, łatwo jest zgodzić się na zasady bez przemyślenia ich, a nawet myślenia, że ​​później je zmienisz. Nigdy nie zgadzaj się na coś w nadziei, że później przekonasz drugą osobę by zrobić coś inaczej, to jest w najlepszym razie zwodnicze. Nawet jeśli uważasz, że wszystko jest w porządku z tymi zasadami, poświęć trochę czasu na ich przemyślenie i zastanowienie się nad faktycznymi konsekwencjami. Jeśli zasada z twoim głównym partnerem (nr. 1) jest taka, że ​​nie możesz spędzić nocy z każdym swoim nowym partnerem, czy jesteś przygotowany, aby naprawdę nigdy nie spędzić z nim nocy, czy też masz nadzieję, że ta zasada zmieni się z czasem? Powiem to bardzo krótko- nie zmieni się a każda próba tej zmiany spotka się z awanturą mniejszych czy większych rozmiarów.

Kolejną więc rzeczą do rozważenia są umowy zawarte z dotychczasowymi partnerami. Nie łam zasad tylko dlatego, że chcesz i nie naruszaj przez to granic swojego partnera. Zwłaszcza weź pod uwagę umowy, które zawarłeś, dotyczące tego, jak dużo będziesz komunikować o nowej relacji ze swoim partnerem. Nie zgadzaj się na nadmierne udostępnianie informacji oraz nie męcz tymi informacjami starego, ale także wiedz że twój partner chce usłyszeć to, co powiedział, że chce usłyszeć. Nie ukrywaj rzeczy, aby chronić wasze uczucia. Pamiętaj o bezpieczniejszych umowach seksualnych, zwłaszcza jeśli uprawiasz seks bez barier z kimkolwiek. I znowu, nie twórz zasad, które chcesz złamać.

Pozwalanie, by zazdrość przejęła stery

Zazdrość i zawiść mogą być najsilniejsze podczas NRE. Z tego powodu niezwykle ważne jest, aby nie pozwolić mu przejąć kontroli. Bardzo łatwo jest również pogodzić zazdrość z troską. Istnieje kilka sposobów na walkę z zazdrością i zawiścią , ale krótka wersja jest taka, że ​​musisz być bardzo introspektywny, aby dowiedzieć się, co dokładnie mówi ci wyzwalacz zazdrości, ponieważ dziewięć razy na dziesięć sam wyzwalacz nie jest problemem. Często podstawą jest niepewność lub strach przed stratą, a to jest coś, z czym należy sobie poradzić indywidualnie, chociaż twój partner może pomóc we wsparciu i zapewnieniu ciebie o swym uczuciu.

Ignorowanie lub zaniedbywanie istniejących relacji

Kiedy jesteś w nowym związku, inne związki mogą wydawać się nudne w porównaniu z tym nowym. Niezwykle ważne jest, aby nie zaniedbywać tych istniejących relacji tylko dlatego, że masz kogoś nowego. Masz historię i wspomnienia oraz wasz wspólny świat czego nie należy absolutnie ignorować i odrzucać. Te relacje prawdopodobnie nadal będą istnieć po wygaśnięciu NRE -jeśli oczywiście po drodze nie popełnisz tych wszystkich błędów i będzie do kogo wracać bo zdasz sobie nagle sprawę, że zaniedbywałeś tę relację od miesięcy.

Weź również pod uwagę fakt, że oznacza to również relacje przyjacielskie i rodzinne. Nie możesz ich lekceważyć, nawet jeśli romans lub seks są bardziej kuszące. Nie możesz znikać na miesiące tylko po to, by wrócić i założyć, że wszystko będzie tak samo, bo tak się nie stanie. 

Zakończenie istniejących związków

Idąc o krok dalej, niektórzy ludzie kończą swoje istniejące związki, ponieważ wyglądają one mniej ekscytująco w porównaniu z tym ,"lśniącym" nowym związkiem. Czasami związki muszą się skończyć, ale najczęściej wtedy, gdy ktoś jest za bardzo głęboko w NRE a przez to nie jest w stanie rzetelnie ocenić, czy jego związek pasuje do ich życia w porównaniu z nowym. Może jest mniej seksu, może nie ma pasji, może nie piszesz do starego partnera codziennie. Te rzeczy mogą się sumować, a jeśli masz je wszystkie w nowym związku, może być trudno uczciwie spojrzeć na stary związek.

To również podlega mojej zasadzie „brak wielkich decyzji”. Nie kończę starego związku, gdy jestem w ferworze nowego, chyba że istnieją wyraźne oznaki, że powinnam, jak jakieś nadużycia lub manipulacje, lub jeśli głównym powodem myślenia o jego zakończeniu jest tylko to, że jest mniej ekscytujący niż nowy.

Ignorowanie czerwonych flag 

Jest to niezwykle powszechny problem w każdym rodzaju związku. Osoby w okresie NRE, często by zwiększyć Twoją więź z nimi wykonują rzeczy dzięki którym zignorujesz nadużycia i czerwone flagi. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich NRE, a nawet większości, ale jest to na tyle powszechne, że muszę podzielić się słowem ostrzeżenia. Nawet w monogamicznych związkach jest to prawdą, a w przypadku niektórych rodzajów nadużyć jest to znane jako „bombardowanie miłością” .

Jedną z zalet Niemonogamii jest to, że często masz wiele osób, które są wystarczająco blisko ciebie, aby obserwować twoje relacje i zgłaszać obawy, jeśli je mają. Nie lekceważ obaw partnerów jako po prostu zazdrości lub niepewności. Poświęć trochę czasu na zbadanie obaw i zobacz, czy mają one podstawę w tym, co się dzieje, czy może być to pod wpływem zazdrości lub zawiści.

Zbyt wcześnie....

Z drugiej strony ludzie mają tendencję do dzielenia się tym, co ich uszczęśliwia. Tak po prostu działamy, ale może to stanowić problem, jeśli chodzi o nowe relacje. Jest to zarówno nowość dla poli czy otwartych relacji, jak i sprawa NRE. Kiedy jesteś tak szczęśliwy w nowym związku, chcesz, aby wszyscy o tym wiedzieli. To się chwali ! Ale trzeba też pamiętać, że coming out jako poly/związek otwarty nie zawsze jest ciepło przyjmowany. Nie wszyscy podzielą twoje szczęście, a niektórzy ludzie będą wręcz agresywni, jeśli chodzi o ich dezaprobatę. Powinieneś planować coming out do przyjaciół i rodziny we własnym tempie i chociaż utrzymanie nowego związku w tajemnicy może być trudne, może się to opłacić na dłuższą metę dla zdrowia twojego związku. Zamiast tego spróbuj znaleźć lokalną lub internetową społeczność, z którą możesz dzielić się swoją radością, aby ludzie, którzy rozumieją, mogli ciebie słuchać.

Żeby było jasne, nie mówię, że Niemonogamia powinna być ukryta. Myślę, że z czasem należy to zaakceptować jako normalny wybór, którego ludzie mogą dokonać. Jednak ludzie tracą rodzinę, przyjaciół, a nawet pracę, gdy mówią innym o Niemonogamii. Powodem, dla którego ostrzegam, że nie powinieneś mówić ludziom „za wcześnie”, jest to, że jeśli twój nowy związek nie trwa dłużej niż kilka miesięcy, sceptyczni ludzie wokół ciebie mogą użyć tego jako wymówki, by zaatakować twoją praktykę lub dać ci te okropne rady gdy coś nie wyjdzie pt „....a widzisz a Ci mówiłem”.

Myślenie, że otwarcie relacji jest rozwiązaniem na wszystko

Innym powiązanym problemem jest Niemonoewangelizacja. Jeśli jesteś taki szczęśliwy będąc otwarty, dlaczego nie wszyscy mieliby być? Cóż, nie każdy może być, z różnych powodów. Niektórzy ludzie są po prostu nastawieni na monogamię, a nawet niektórzy ludzie, którzy mogą być nastawieni na niemonogamię, mogą być w związku z kimś nastawionym na monogamię.

Łatwo jest poczuć, że niemonogamia jest rozwiązaniem każdego problemu w związku, ale tak naprawdę nie jest. Ona nie jest właściwie rozwiązaniem żadnego problemu. Jeśli twój związek jest w tarapatach, nie chcesz dodawać do niego większej złożoności, otwierając go. „Zerwany związek? Dodaj więcej osób!” jest sarkastyczną mantrą wygłaszaną przez doświadczonych niemonogamistów i nie bez powodu; im więcej osób jest zaangażowanych, tym bardziej skomplikowany będzie każdy problem. Jeśli otwierasz związek, powinien on znajdować się w zdrowym miejscu do pracy nad nim, zanim zaczniesz dodawać wykładniczą złożoność innych ludzi.

Myślenie, że NRE przetrwa?

To jest jeden wątek, który z pewnością jest fałszywy. Jasne, niektórzy ludzie wprowadzają się razem po poznaniu się przez miesiąc i żyją długo i szczęśliwie. Może znaleźli bratnią duszę. To rzadkie, ale się zdarza. Ale NRE nigdy nie trwa. Opiera się na hormonach i innych substancjach chemicznych w mózgu i w końcu przestaje działać, czy tego chcesz, czy nie. Nie oznacza to, że nie będziesz szczęśliwy w swoim związku po tym, jak NRE przestanie działać. 

Myślenie, że potrzebujesz znaleźć partnera dla swojego partnera

Jeśli twój partner jest smutny, niespokojny lub zazdrosny o twoje nowe partnerstwo, możesz łatwo poczuć, że musisz zrobić wszystko aby było "uczciwie". Ważne jest, aby pamiętać, że uczciwość nie oznacza równości, a próba znalezienia partnera ze względu na posiadanie partnera to zły i moment i pomysł dla wszystkich zaangażowanych. W końcu zrani to wszystkich a najbardziej twojego partnera głównego.

Walka z NRE

Na koniec, jeśli boisz się wszystkich powyższych błędów, możesz popełnić inny powszechny: walkę z NRE i brak chęci cieszenia się tym. To świetna zabawa! To uczucie, które powinno ci się podobać. Tylko dlatego, że zdarzają się częste błędy, nie oznacza to, że musisz je popełniać. Pamiętaj o ostrzeżeniach i ciesz się uczuciami. Pierwsza część związku jest zawsze świetna i powinieneś ją wykorzystać do maximum.

Przemyślenia uległej - 24/7 kontra Alternatywy

Musicie wiedzieć, że wszyscy niewolnicy są poddanymi, ale nie wszyscy poddani są niewolnikami. 

Niewolnik jest mniej więcej takim „czarnym pasem” uległych, wykazując się niewiarygodnymi i wysokiej jakości zachowaniami, tak że Dominant chce scementować tę interakcję na bardziej zaangażowanym poziomie, a uległy też chce tego samego. 

Przekształceniu w pana-niewolnicę lub pani-niewolnicę często towarzyszy pewien rodzaj rytuału, jak na przykład wręczenie „niewolniczego kołnierza”, który ma większe znaczenie niż kołnierze noszone do tej pory, lub podpisanie „kontraktu niewolniczego” (lub Umowy Pan-niewolnik itp.), która zwykle zawiera zasady i ograniczenia oczekiwane przez Właściciela, często sformułowane w kwiecistym języku (ale nie zawsze).

Zazwyczaj CNC niewolnika z kołnierzykiem i zakontraktowanego, pracującego 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu jest znacznie większy niż CNC, powiedzmy, uległego, który może tylko okazjonalnie wkroczyć w swoją rolę (ze względu na karierę, rodzinę itp.), od których nie oczekuje się, że będą tak głęboko oddani nadrzędnym D/s. 

Oczywiście każdy uległy z pewnością może być bardzo oddany D / s, nawet jeśli nie prowadzi życia, w którym może to robić przez cały czas. Taki uległy może zrobić wszystko, co w jego mocy, aby wyrazić doskonałość zawsze i wszędzie, gdzie jest w stanie wejść w przestrzeń nad głową D / s ze swoim Dominującym, a Dominujący może zrobić to samo w tym samym czasie. To mniej więcej opisuje związek D / s „Collar-On”, który działa dla wielu par. 

Taki uległy może zrobić wszystko, co w jego mocy, aby wyrazić doskonałość zawsze i wszędzie, gdzie jest w stanie wejść w przestrzeń nad głową D / s ze swoim Dominatorem, a Dominant może zrobić to samo w tym samym czasie. To mniej więcej opisuje związek D / s „Collar-On”, który działa dla wielu par.

Pan-niewolnica / Pani-niewolnica (nazywana również „M/s”) zwykle reprezentuje dramatyczny wzrost zaangażowania i odpowiedzialności w odpowiednich rolach Dominującego i uległego, np. Dominant musi już przyjąć odpowiedzialność dowodzenia i kontroli, ale kiedy stają się Właścicielami niewolnika, ta odpowiedzialność potraja się (lub więcej) co najmniej z powodu jednoczesnego wzrostu oddania i zaangażowania ze strony niewolnika. Kiedy Pan (Pani) i niewolnik robią to jako styl życia (tj. cały czas, skutecznie non-stop), nazywa się to „24/7”. Sukces 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu wymaga, aby OBYDWIE osoby były w pełni zaangażowane w sytuację. Jeśli tylko jedna osoba jest zaangażowana w stan 24/7 i głębię, a druga osoba jest tylko trochę w tej samej „zawsze włączonej” kontynuacji 24/7, wtedy stan 24/7 i dysproporcje między nimi będą bardzo problematyczne. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu najlepiej zachować, gdy obie osoby są całym sercem, w 100% wzajemnie oddane, aby uczynić to wspólną, stałą rzeczywistością.

Istnieje mit, że 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu to „być wszystkim i kończyć wszystko” i „najlepszy” ze wszystkich związków BDSM – to nie jest prawda i nie jest to przypadek uniwersalny. WIELU ludzi po prostu nie jest w TPE - czyli 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Niektórzy z powodów osobowościowych, inni z powodu normalnych, rzeczywistych zobowiązań (kariera, studia, rodzina itp.). Dla tych, którzy to opisują, praca 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu jest po prostu niewykonalna i zamiast tego zwykle wybierają bardziej sytuację typu „Collar-On”, która pozwala na przestoje, gdy żadna osoba nie jest „w roli”, ani jako Dominujący, ani jako uległy z powodu tych normalnych okoliczności życiowych.

Świetna komunikacja, szacunek dla drugiej osoby, umiejętność słuchania drugiej strony i naprawdę wsłuchiwania się w jej potrzeby… wszystko to jest tak samo dobre dla ludzi BDSM, jak i dla naszych odpowiedników waniliowych. W rzeczywistości prawda jest taka, ponieważ żyjemy w świecie BDSM, te same zdroworozsądkowe pojęcia są dla nas jeszcze ważniejsze ze względu na sposób, w jaki styl życia BDSM i D/s (M/s) przesuwa granice życia, Żyjący,o wiele dalej! 

Ta sama intensywność, która sprawia, że ​​czujemy się tak żywi, wiąże się z dodatkową, uniwersalną odpowiedzialnością, aby naprawdę dążyć do tego, by być ze sobą w jak najlepszej formie. Ale jednocześnie zawsze pamiętajcie, że my kinksterzy nie jesteśmy dwuwymiarowymi, fikcyjnymi postaciami z jakiejś powieści Gor. 
Jesteśmy prawdziwymi istotami ludzkimi z prawdziwymi potrzebami, a kiedy okazujesz szacunek, komunikację, a zwłaszcza zaufanie ze swoim partnerem D / s… wtedy naprawdę przechodzimy przez lustro i zaczynamy żyć w Krainie Czarów BDSM.

Swinging : Soft Swap czy Full Swap

Kiedy rozmawiasz z kimś z swingującej społeczności, prawdopodobnie jednym z pytań, które usłyszysz, jest „Pełna zamiana ( Full Swap) czy miękka zamiana?(Soft Swap)”? Chociaż to pytanie może wydawać się mylące dla debiutantów, to po prostu społeczność próbuje ustalić twoje granice, aby cię lepiej poznać. 
Osoby nowe w tym stylu życia często potrzebują niewielkiej pomocy w zrozumieniu tego wewnętrznego żargonu.

Podobnie jak definiowanie swojej seksualności, aby ludzie wiedzieli, co do ciebie przemawia, określenie, czy jesteś w pełnym swingu, czy w miękkim swingu, to pomoże ci określić potencjalnym towarzyszom zabaw, czego szukasz, zanim wejdziesz zbyt głęboko. Ale jaka jest różnica i jak decydujesz, co jest dla Ciebie najlepsze?

Miękka zamiana odnosi się  do spotkania swingersów, które nie obejmują seksu penetrującego. Seks oralny i dotykanie są głównym celem podczas miękkiej wymiany. Miękka zamiana może być świetnym pomysłem na początek ale też doskonałą opcją dla doświadczonych swingersów, którzy chcą nieco bardziej swobodnego spotkania z mniejszą liczbą emocjonalnych spadków.

Chociaż łatwo jest pamiętać, że miękka zamiana nie obejmuje seksu z penetracją, nadal może być inna dla każdego, z kim rozmawiasz. Niektóre rzeczy mogą, ale nie muszą być dozwolone, na przykład:

• Seks oralny, dawanie, przyjmowanie lub jedno i drugie.

• Całowanie, pieszczoty i inne zabawy

• Flirtowanie, seksting i wysyłanie zdjęć i filmów

• Penetracja zabawkami, jeśli wszyscy zaangażowani czują się z tym komfortowo

Ta lista obejmuje podstawy, ale od Ciebie i Twojego partnera zależy, co jest dla Ciebie niedostępne, a co nie jest dla Ciebie niedostępne. Nie ma dobrej lub złej odpowiedzi. Jest tylko to, z czym czujesz się komfortowo. Podczas gdy niektórzy ludzie mogą kochać świadomość, że ich partner wysyła seksowne zdjęcie do obcej/obcego, inni będą chcieli, aby coś takiego pozostało tylko dla nich . To samo można powiedzieć o połykaniu nasienia podczas seksu oralnego lub gdy kobieta dochodzi w/na ustach faceta.

Generalnie zawsze trzeba trzymać się rzeczy, z których jesteś zadowolony i powinieneś sprawić, aby ten styl życia był dla Ciebie źródłem przyjemności a nie stresu.

Pełna zamiana ( Full swap)

Czasami nazywana także twardą zamianą. I, tak jak wszystko w społeczności, istnieją podstawowe definicje, ale sedno sprawy będzie zależeć od każdej osoby.

Kiedy angażujesz się w pełną wymianę, możesz uprawiać pełny seks, czyli seks penetrujący. Nie jesteś ograniczony do gry wstępnej lub seksu oralnego. Należy pamiętać, że pełna zamiana nie oznacza ślepej zgody na wszystko. Każda osoba ma swoje preferencje i granice. Pamiętaj, aby omówić te granice ze swoimi partnerami w zabawie. Typowe tematy dotyczące granic, o które należy zapytać, obejmują:

• Prezerwatywy

• Seks analny

• Zabawki erotyczne

• Nocleg

• Płyny ustrojowe

Chociaż pełna zamiana może wydawać się zabawna, nie jest dla wszystkich, co jest też w porządku. Pamiętajcie, że swingowanie polega na byciu częścią pozytywnej, wspierającej i otwartej społeczności.  A to obejmuje szanowanie granic wszystkich osób biorących udział w swingowaniu. 

Rozważając pełną/twardą wymianę, należy wziąć pod uwagę kilka dodatkowych rzeczy.

Jedną z tych rzeczy jest kontrola urodzeń.

Zapobieganie ciąży to kluczowa rozmowa ze swoim partnerem. Jak poradzisz sobie z kontrolą urodzeń? Co się stanie, jeśli ty lub jeden z twoich partnerów do zabawy zajdziecie w ciążę? Pamiętajcie, że prezerwatywy pomagają zapobiegać chorobom przenoszonym drogą płciową i zmniejszają szanse poczęcia. Mogą również zapewnić partnerom spokój ducha, jeśli ich partnerka będzie uprawiać seks z innymi.

Bez względu na to, jakie masz wybory, jasno przedstaw swoje oczekiwania i potrzeby.

Traktuj poważnie zdrowie seksualne swoje i innych. Kiedy jesteś w monogamicznym związku, łatwo jest szybko i bez większych kłopotów "załatwić" sprawę. Mimo to, kiedy zaczynasz wprowadzać innych w swoje życie seksualne, zwiększa się ryzyko zarówno ciąży, jak i chorób przenoszonych drogą płciową. Te dwie rzeczy są znaczące i sprawiają, że sporo par -przynajmniej na początku - wybierają miękkość, niemniej są też korzyści z pełnego swingu - podstawową jest oczywiście seks penetracyjny.

Zazdrość to kolejny problem, z którym trzeba się zmierzyć przy pełnej wymianie.

Pary często rezerwują sobie coś wyjątkowego, aby dzielić się tylko ze sobą. Wielu swingersów rezerwuje seks penetracyjny lub seks bez prezerwatywy tylko dla siebie. Jeśli nie jesteś pewien, jak się z tym czujesz, zacznij od miękkiej wymiany i zastanów się nad swoimi uczuciami. Czy byłeś szczęśliwy, że był ograniczony, czy jesteś podekscytowany możliwością poszerzenia swoich granic w przyszłości? Bezpieczniej jest stawiać małe kroki i robić więcej później niż posuwać się za daleko i żałować .

Teraz, gdy masz już podstawowe definicje poświęć trochę czasu, aby dowiedzieć się, jakie granice działają dla Ciebie. Warto porozmawiać o tym, czego oboje chcecie, a czego nie chcecie. Przedstaw kilka scenariuszy i odtwórzcie je razem. Korzystne jest komunikowanie się ze sobą podczas całej podróży po tym stylu życia.

Kiedy usiądziesz i porozmawiasz ze swoim partnerem o jego potrzebach i granicach, zabierz ze sobą długopis i zapiszcie wasze „Zasady swingowania” dla związku. W ten sposób nie ma zamieszania w przyszłości. Jeśli nie chcesz czuć się ograniczony restrykcyjnymi zasadami, zaakceptuj je ogólne wytyczne. 

Jasno wyjaśnij, co dokładnie oznacza dla Ciebie wszystko .

Jeśli obowiązuje zasada zakazu penetracji, czy dotyczy to zabawek? Czy dotyczy to pochwy i odbytu? Jeśli doustnie jest dozwolone, co z połykaniem?

Chociaż niektóre z tych spraw mogą nie być wygodne do rozmowy, mądrzej jest zająć się nimi, zanim pojawi się nieporozumienie lub problem. Dramat jest zabawny w filmach, ale nie w twoich prawdziwych związkach.

Ważne jest, aby pamiętać, że wszystko może się zmienić. To, że zapisujesz swoje zasady, nie oznacza, że ​​nie mogą się one zmienić. Najlepiej nie zmieniać zasad w ogniu namiętności. Bezpieczniej jest poczekać, aż Ty i Twój partner będziecie mieć chwilę na zastanowienie się i przedyskutowanie zmian zasad bez poczucia presji.

Jak wspomniałam powyżej, swingowanie polega na byciu otwartym i akceptowaniu wszystkich. Obejmuje to możliwość powiedzenia: „Wiesz co, ta zasada nie działa dla mnie. Porozmawiajmy o jej rewizji” i jest to dopuszczalna możliwość.

Przemyślenia uległej- Gdy uległa była ofiarą przemocy seksualnej

Jest bardzo prawdopodobne że Wy Dominujący traficie na uległą, która została kiedyś wykorzystana seksualnie. Oczywiście tekst ten można także porównać z męskim odpowiednikiem czyli do uległego ale raczej częściej ofiarami tego przestępstwa padają kobiety bo one są po prostu słabsze. 

Różnica między teraz a pięć lat temu polega na tym, że od czasu ruchu #MeToo piętno związane z byciem ofiarą przemocy seksualnej zmniejszyło się, a więcej kobiet otwiera się przed swoimi partnerami na temat swoich traumatycznych doświadczeń. W jaki więc sposób Dominujący powinien się zachowywać by być troskliwym i wspierającym dla uległej która przeżyła ten rodzaj przemocy?

Przede wszystkim bardzo ważnym elementem tej sytuacji w relacji powinna być szczerość, otwartość i komunikacja. 

Dominujący powinien być świadomy że takie doświadczenie uległa przeszła w tym winien wiedzieć kiedy ono było, na czym polegało, jaki miało przebieg, czy było zgłoszenie na policję i hospitalizacja, terapia lub inne leczenie, jak teraz uległa postrzega te sytuację, jakie ma lęki, obawy i odczucia. Jakie z tym ma związane granice a może potrzebuje jakieś prywatne hasło bezpieczeństwa lub ma inne pragnienia. 

Podczas zabaw czy sesji trzeba zwracać szczególną uwagę na ich niewerbalne reakcje na to, co się dzieje, a jeśli w którymkolwiek momencie wyglądają one na niezaangażowane lub nieobecne, należy natychmiast przerwać to, co w danej chwili robicie i sprawdzić ich samopoczucie. Komunikowanie się ze swoją uległą podczas seksu nie musi być odbierane jako "dziwne" tylko normalne. Bardzo niewielu z nas chce uprawiać seks z ludźmi, którzy nie chcą uprawiać seksu z nami, a komunikacja to najlepszy sposób, aby upewnić się, że obie strony są po tej samej stronie barykady. 

Kiedy kobieta zostaje napastowana seksualnie, odbiera jej się władzę i kontrolę w bardzo głęboki i poruszający sposób. W rezultacie ich stosunek do siły seksualnej często zmienia się po traumie. Dla niektórych może to objawiać się pragnieniem posiadania kontroli seksualnej poprzez chęć dominacji seksualnej i wczuwanie się w dyskomfort podczas zabaw seksualnych, w których to one mogą czuć się uwięzione lub poza kontrolą. Nierzadko zdarza się również, że zachodzi reakcja odwrotna, a osoby, które przeżyły taki atak, mają zwiększone zainteresowanie utratą kontroli seksualnej choć dalej w bezpiecznym środowisku. Czyli uległa która nie lubiła wcześniej bólu może stać się masochistką. 
Na początku może to brzmieć dosyć "niezdrowo", a niektórzy Dominujący partnerzy ofiar mogą czuć się niekomfortowo, rozmawiając o roli, jaką kojarzą im się ze sprawcą. Jednak to angażowanie się w grę o władzę może wzmacniać uległe, ponieważ daje im szansę przepisania swojej narracji w sytuacji, w której tą kontrolę mają. 

Zdarzają się sytuacje że uległa może nie chcieć uprawiać seksu, gdyż boi się że nie da rady wytrzymać go całego jako aktu. Ten lęk ma podłoże w chęci zaspokojenia swego Pana orgazmem. Boją się i wstydzą powiedzieć Panu że chcą ten stosunek przerwać np w połowie nie mogąc wytrzymać całego aktu. 
Dominujący powinien zapewnić uległą że może on zatrzymać się w każdym dowolnym momencie gdy ona tego potrzebuje. 

Praktycznie niemożliwe jest ustalenie jakie rodzaje wyzwalaczy tj zapachów, dźwięków, doznań lub słów mogą wywołać reakcję emocjonalną wynikającą z wcześniejszej traumy. Czasami wyzwalacz może być takim samym zaskoczeniem dla uległej, która to przeżyła, tak jak i dla ciebie. Jednak w niektórych przypadkach istnieją łatwe do zastosowania zmiany, które można wprowadzić do rutyny seksualnej, aby osoba, która tyle przeszła czuła się bardziej komfortowo i bezpiecznie.  Na przykład znam znajomą, która doświadczyła napaści, w której sprawca podszedł do niej od tyłu i ją zgwałcił. Od tamtej pory ona nie przepada za pozycjami na pieska ani pozycjami, w których jest pochylona. Wyzwalacze często nie są tak proste, ale sugeruję zapytać partnera, czy jest coś, co możesz zrobić (lub nie powinieneś!), aby poczuł się bezpieczniej podczas spotkania. Jeszcze inna została zgwałcona analnie leżąc na stole więc z kolei dla niej traumą jest taka sama pozycja z seksem analnym na stole czy na innych plaskich powierzchniach, choć z drugiej strony nie stanowi dla niej problem pozycja tylna. Nie stanowi pozycja ale z kolei w komunikacji miejskiej unika tłumów i ludzi w tym mężczyzn stojących za jej placami. 

Powiedzmy, że podczas sesji Twoja uległa ma chwilę i musi się na chwilę zatrzymać. Ale dziesięć minut później już jest gotowa do powrotu. Nie bądź protekcjonalny, ufaj, że ona jest ekspertem w swoim własnym doświadczeniu, a jeśli ona chce kontynuować tam, gdzie skończyłeś, a ty nadal jesteś na to gotowy, to kontynuujcie bez pretensji i dodatkowych pytań. 

Czasem Dominujący nie angażuje się w rozmowę na temat napaści na tle seksualnym, ponieważ martwi się, że nie będzie wiedzieć, jak udzielić jej wsparcia lub będzie czuć się nieswojo. Że nie będzie wiedzieć, co powiedzieć i co doradzić. Jest to całkowicie normalna obawa, jednak jeśli masz dobre intencje, to na prawdę trudno to zepsuć. Możesz poinformować swoją uległą, że ​​jeśli ona w dowolnym momencie zechce podzielić się z tobą swoją historią, jesteś otwarty na słuchanie. Nigdy jednak nie pytaj o szczegóły, nie udzielaj niezamówionych porad ani nie proś ich o podzielenie się czymś, z czym nie czują się komfortowo. Pozwól im kierować rozmową. W większości ci, którzy przeżyli, chcą po prostu być wysłuchani.  Częścią tego, kim jesteśmy, jest nasza trauma, więc słuchając historii swojego partnera seksualnego, możesz poczuć się bliżej nich.

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...