Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poliamoria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poliamoria. Pokaż wszystkie posty

NRE w Niemonogamii

Początek nowego związku to wspaniały czas. Wysokie NRE, czyli Nowa Energia Relacji, oznacza, że czujesz, że wszystko jest idealne, a druga osoba jest wprost idealna dla Ciebie. Zwykle nie ma żadnego konfliktu, a seks jest niesamowity. Co może pójść nie tak?

Okazuje się, że bardzo dużo.

NRE to faza, w której hormony szaleją i sprawiają, że czujesz się zakochany w tej osobie i pożądany przez tę osobę. NRE średnio trwa około sześciu miesięcy, ale może też trwać od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od zaangażowanych osób, rodzaju związku i tego, jak często się widują. W tym czasie często czujesz dreszczyk nowego romantycznego i seksualnego podniecenia w związku z tą osobą, poza tym zazwyczaj jest tak, że macie z tą nową razem świetną chemię. Większość długoterminowych relacji przechodzi przez fazę NRE i nie jest to samo w sobie złe. Problem pojawia się wtedy , gdy popełniane są bardzo częste błędy, które mogą kosztować cię nowy związek lub więcej - twój pierwszy podstawowy.

Posuwanie się w tym nowym zbyt szybko i zbyt wczesne zobowiązania

Jest to zdecydowanie jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez ludzi, gdy po raz pierwszy pakują się w NRE. Większość ludzi przeszła ten etap w swoim pierwszym związku w wieku nastoletnim, ale wydaje się, że przeżywają go ponownie, gdy zaczynają ćwiczyć poliamorię lub związek otwarty. Zwłaszcza jeśli są w długotrwałym związku, łatwo jest zapomnieć, jak wyglądały te pierwsze miesiące szalejących hormonów. Z tego powodu łatwo jest pogubić się w poczuciu bycia dla siebie wszystkim i zapomnieć o rozsądnych ramach czasowych.

Na przykład w poliamorii lub otwartym związku nie ma reguły, która mówi, że nie możesz powiedzieć „kocham cię” przez tydzień w swoim nowym związku, ale możesz chcieć zastanowić się, co tak naprawdę przez to rozumiesz. Częścią zbyt szybkiego poruszania się jest myślenie, że natychmiast się w kimś zakochałeś i poczucie, że jest to twoja np bratnia dusza. Prawdę mówiąc, pływasz w hormonach, które sprawiają, że ta osoba wydaje się być najwspanialszą osobą na ziemi, i mogą takimi być, ale tak naprawdę jeszcze o tym nie wiesz. Musisz jeszcze poznać tą prawdziwą osobę, w tym jej wady, zalety i blizny. Nawet jeśli ci o nich powiedzą, musisz to zobaczyć na własne oczy.

Podobnie, nie chcesz składać obietnic, których prawdopodobnie nie możesz zagwarantować, że możesz je dotrzymać. Nie obiecuj swojemu nowemu partnerowi, że wkrótce może się wprowadzić (zwłaszcza jeśli mieszkasz już z partnerem, który również musiałby się na to zgodzić). Wydaje się to świetnym pomysłem, zwłaszcza jeśli to np sprawa pod kątem finansowym i możesz to usprawiedliwić. Ale najczęściej jest to recepta na katastrofę. Możecie być dla siebie świetnymi partnerami, ale możecie być okropnymi współlokatorami. Nie zakładaj, że zgodność relacji oznacza, że ​​możesz dzielić z tym kimś przestrzeń życiową. Weź również pod uwagę, że nadal nie wiesz, czy twój związek jest rzeczywiście zgodny, dopóki NRE nie zostanie przesłonięte rutyną i prawdziwym życiem.

Generalnie od lat moja zasada jest taka, aby przez pierwsze sześć miesięcy związku otwartego nie podejmować żadnych ważnych decyzji. „Wielkie decyzje” to termin szeroki i niejasny, ale wyznaczyłam sobie dalsze wytyczne. Nie podejmuję stałych decyzji dotyczących związku ani nie zaciągam długoterminowych zobowiązań przez pierwsze sześć miesięcy do roku. Dotyczyć to może szczególności zobowiązań finansowych i materialnych, które wiążą nas razem w sposób, który może sprawić, że poczuje się zobowiązana. Od wspólnego zamieszkania po dzielenie się planem na telefon komórkowy, to są rzeczy, które sprawiają, że jest bałagan, jeśli chcesz nagle wszystko cofnąć, nawet jeśli nie chcesz dalej zerwać. Kwestia telefonu czy kredytu to tylko przykład celem lepszego wytłumaczenia sytuacji. Osobiście nigdy nie brałam dla nikogo ani z nikim nowym kredytu tak samo dotyczy to kwesti telefonu. 

Seks

I odwrotnie, niektórzy ludzie idą w przeciwnym kierunku i robią wszystko co ma tylko związek z seksem. Dobry seks jest świetny i w ogóle, ale niekoniecznie oznacza to, że będziecie kompatybilnymi partnerami życiowymi. Weź pod uwagę wszystkie aspekty związku, nie tylko chemię seksualną. Istnieje wiele innych obszarów kompatybilności do rozważenia - cele moralne, polityczne, życiowe i wiele więcej. Posiadanie związku, który jest tylko seksualny, nadal może być zabawne, ale nie myl tego z ogólną kompatybilnością.

Obietnice, których nie możesz dotrzymać

Bardzo często nowi politycy decydują się na zmiany w kraju, które nie są realistyczne, a nawet są problematyczne. Kiedy zaczynasz nowy związek, łatwo jest zgodzić się na zasady bez przemyślenia ich, a nawet myślenia, że ​​później je zmienisz. Nigdy nie zgadzaj się na coś w nadziei, że później przekonasz drugą osobę by zrobić coś inaczej, to jest w najlepszym razie zwodnicze. Nawet jeśli uważasz, że wszystko jest w porządku z tymi zasadami, poświęć trochę czasu na ich przemyślenie i zastanowienie się nad faktycznymi konsekwencjami. Jeśli zasada z twoim głównym partnerem (nr. 1) jest taka, że ​​nie możesz spędzić nocy z każdym swoim nowym partnerem, czy jesteś przygotowany, aby naprawdę nigdy nie spędzić z nim nocy, czy też masz nadzieję, że ta zasada zmieni się z czasem? Powiem to bardzo krótko- nie zmieni się a każda próba tej zmiany spotka się z awanturą mniejszych czy większych rozmiarów.

Kolejną więc rzeczą do rozważenia są umowy zawarte z dotychczasowymi partnerami. Nie łam zasad tylko dlatego, że chcesz i nie naruszaj przez to granic swojego partnera. Zwłaszcza weź pod uwagę umowy, które zawarłeś, dotyczące tego, jak dużo będziesz komunikować o nowej relacji ze swoim partnerem. Nie zgadzaj się na nadmierne udostępnianie informacji oraz nie męcz tymi informacjami starego, ale także wiedz że twój partner chce usłyszeć to, co powiedział, że chce usłyszeć. Nie ukrywaj rzeczy, aby chronić wasze uczucia. Pamiętaj o bezpieczniejszych umowach seksualnych, zwłaszcza jeśli uprawiasz seks bez barier z kimkolwiek. I znowu, nie twórz zasad, które chcesz złamać.

Pozwalanie, by zazdrość przejęła stery

Zazdrość i zawiść mogą być najsilniejsze podczas NRE. Z tego powodu niezwykle ważne jest, aby nie pozwolić mu przejąć kontroli. Bardzo łatwo jest również pogodzić zazdrość z troską. Istnieje kilka sposobów na walkę z zazdrością i zawiścią , ale krótka wersja jest taka, że ​​musisz być bardzo introspektywny, aby dowiedzieć się, co dokładnie mówi ci wyzwalacz zazdrości, ponieważ dziewięć razy na dziesięć sam wyzwalacz nie jest problemem. Często podstawą jest niepewność lub strach przed stratą, a to jest coś, z czym należy sobie poradzić indywidualnie, chociaż twój partner może pomóc we wsparciu i zapewnieniu ciebie o swym uczuciu.

Ignorowanie lub zaniedbywanie istniejących relacji

Kiedy jesteś w nowym związku, inne związki mogą wydawać się nudne w porównaniu z tym nowym. Niezwykle ważne jest, aby nie zaniedbywać tych istniejących relacji tylko dlatego, że masz kogoś nowego. Masz historię i wspomnienia oraz wasz wspólny świat czego nie należy absolutnie ignorować i odrzucać. Te relacje prawdopodobnie nadal będą istnieć po wygaśnięciu NRE -jeśli oczywiście po drodze nie popełnisz tych wszystkich błędów i będzie do kogo wracać bo zdasz sobie nagle sprawę, że zaniedbywałeś tę relację od miesięcy.

Weź również pod uwagę fakt, że oznacza to również relacje przyjacielskie i rodzinne. Nie możesz ich lekceważyć, nawet jeśli romans lub seks są bardziej kuszące. Nie możesz znikać na miesiące tylko po to, by wrócić i założyć, że wszystko będzie tak samo, bo tak się nie stanie. 

Zakończenie istniejących związków

Idąc o krok dalej, niektórzy ludzie kończą swoje istniejące związki, ponieważ wyglądają one mniej ekscytująco w porównaniu z tym ,"lśniącym" nowym związkiem. Czasami związki muszą się skończyć, ale najczęściej wtedy, gdy ktoś jest za bardzo głęboko w NRE a przez to nie jest w stanie rzetelnie ocenić, czy jego związek pasuje do ich życia w porównaniu z nowym. Może jest mniej seksu, może nie ma pasji, może nie piszesz do starego partnera codziennie. Te rzeczy mogą się sumować, a jeśli masz je wszystkie w nowym związku, może być trudno uczciwie spojrzeć na stary związek.

To również podlega mojej zasadzie „brak wielkich decyzji”. Nie kończę starego związku, gdy jestem w ferworze nowego, chyba że istnieją wyraźne oznaki, że powinnam, jak jakieś nadużycia lub manipulacje, lub jeśli głównym powodem myślenia o jego zakończeniu jest tylko to, że jest mniej ekscytujący niż nowy.

Ignorowanie czerwonych flag 

Jest to niezwykle powszechny problem w każdym rodzaju związku. Osoby w okresie NRE, często by zwiększyć Twoją więź z nimi wykonują rzeczy dzięki którym zignorujesz nadużycia i czerwone flagi. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich NRE, a nawet większości, ale jest to na tyle powszechne, że muszę podzielić się słowem ostrzeżenia. Nawet w monogamicznych związkach jest to prawdą, a w przypadku niektórych rodzajów nadużyć jest to znane jako „bombardowanie miłością” .

Jedną z zalet Niemonogamii jest to, że często masz wiele osób, które są wystarczająco blisko ciebie, aby obserwować twoje relacje i zgłaszać obawy, jeśli je mają. Nie lekceważ obaw partnerów jako po prostu zazdrości lub niepewności. Poświęć trochę czasu na zbadanie obaw i zobacz, czy mają one podstawę w tym, co się dzieje, czy może być to pod wpływem zazdrości lub zawiści.

Zbyt wcześnie....

Z drugiej strony ludzie mają tendencję do dzielenia się tym, co ich uszczęśliwia. Tak po prostu działamy, ale może to stanowić problem, jeśli chodzi o nowe relacje. Jest to zarówno nowość dla poli czy otwartych relacji, jak i sprawa NRE. Kiedy jesteś tak szczęśliwy w nowym związku, chcesz, aby wszyscy o tym wiedzieli. To się chwali ! Ale trzeba też pamiętać, że coming out jako poly/związek otwarty nie zawsze jest ciepło przyjmowany. Nie wszyscy podzielą twoje szczęście, a niektórzy ludzie będą wręcz agresywni, jeśli chodzi o ich dezaprobatę. Powinieneś planować coming out do przyjaciół i rodziny we własnym tempie i chociaż utrzymanie nowego związku w tajemnicy może być trudne, może się to opłacić na dłuższą metę dla zdrowia twojego związku. Zamiast tego spróbuj znaleźć lokalną lub internetową społeczność, z którą możesz dzielić się swoją radością, aby ludzie, którzy rozumieją, mogli ciebie słuchać.

Żeby było jasne, nie mówię, że Niemonogamia powinna być ukryta. Myślę, że z czasem należy to zaakceptować jako normalny wybór, którego ludzie mogą dokonać. Jednak ludzie tracą rodzinę, przyjaciół, a nawet pracę, gdy mówią innym o Niemonogamii. Powodem, dla którego ostrzegam, że nie powinieneś mówić ludziom „za wcześnie”, jest to, że jeśli twój nowy związek nie trwa dłużej niż kilka miesięcy, sceptyczni ludzie wokół ciebie mogą użyć tego jako wymówki, by zaatakować twoją praktykę lub dać ci te okropne rady gdy coś nie wyjdzie pt „....a widzisz a Ci mówiłem”.

Myślenie, że otwarcie relacji jest rozwiązaniem na wszystko

Innym powiązanym problemem jest Niemonoewangelizacja. Jeśli jesteś taki szczęśliwy będąc otwarty, dlaczego nie wszyscy mieliby być? Cóż, nie każdy może być, z różnych powodów. Niektórzy ludzie są po prostu nastawieni na monogamię, a nawet niektórzy ludzie, którzy mogą być nastawieni na niemonogamię, mogą być w związku z kimś nastawionym na monogamię.

Łatwo jest poczuć, że niemonogamia jest rozwiązaniem każdego problemu w związku, ale tak naprawdę nie jest. Ona nie jest właściwie rozwiązaniem żadnego problemu. Jeśli twój związek jest w tarapatach, nie chcesz dodawać do niego większej złożoności, otwierając go. „Zerwany związek? Dodaj więcej osób!” jest sarkastyczną mantrą wygłaszaną przez doświadczonych niemonogamistów i nie bez powodu; im więcej osób jest zaangażowanych, tym bardziej skomplikowany będzie każdy problem. Jeśli otwierasz związek, powinien on znajdować się w zdrowym miejscu do pracy nad nim, zanim zaczniesz dodawać wykładniczą złożoność innych ludzi.

Myślenie, że NRE przetrwa?

To jest jeden wątek, który z pewnością jest fałszywy. Jasne, niektórzy ludzie wprowadzają się razem po poznaniu się przez miesiąc i żyją długo i szczęśliwie. Może znaleźli bratnią duszę. To rzadkie, ale się zdarza. Ale NRE nigdy nie trwa. Opiera się na hormonach i innych substancjach chemicznych w mózgu i w końcu przestaje działać, czy tego chcesz, czy nie. Nie oznacza to, że nie będziesz szczęśliwy w swoim związku po tym, jak NRE przestanie działać. 

Myślenie, że potrzebujesz znaleźć partnera dla swojego partnera

Jeśli twój partner jest smutny, niespokojny lub zazdrosny o twoje nowe partnerstwo, możesz łatwo poczuć, że musisz zrobić wszystko aby było "uczciwie". Ważne jest, aby pamiętać, że uczciwość nie oznacza równości, a próba znalezienia partnera ze względu na posiadanie partnera to zły i moment i pomysł dla wszystkich zaangażowanych. W końcu zrani to wszystkich a najbardziej twojego partnera głównego.

Walka z NRE

Na koniec, jeśli boisz się wszystkich powyższych błędów, możesz popełnić inny powszechny: walkę z NRE i brak chęci cieszenia się tym. To świetna zabawa! To uczucie, które powinno ci się podobać. Tylko dlatego, że zdarzają się częste błędy, nie oznacza to, że musisz je popełniać. Pamiętaj o ostrzeżeniach i ciesz się uczuciami. Pierwsza część związku jest zawsze świetna i powinieneś ją wykorzystać do maximum.

Uległa poleca książkę o poliamorii

"Poliamoria - Miłość i intymność z wieloma partnerami i partnerkami
autorstwa Anapol Deborah

"Pamiętajmy, świat nie kończy się na małżeństwie!

Poliamoria, czyli utrzymywanie intymnych relacji z więcej niż jedną osobą jednocześnie – bywa często źle rozumiana. Ta owiana tajemnicą i otoczona lękiem przed dewiacjami praktyka intryguje nas i jednocześnie niepokoi.
Autorka jako doświadczona trenerka relacji i specjalistka w dziedzinie poliamorii jest idealną przewodniczką po tym temacie. Wyjaśnia m.in. jak radzić sobie w związkach z zazdrością, jak dzielić obowiązki i przyjemności między partnerami, jak żyć w nieprzyjaznym otoczeniu.
Łącząc w książce wyniki badań i fakty, przedstawia kompetentną i bezstronną analizę poliamorii jako stylu życia i ruchu oraz umieszcza ją w kontekście psychospołecznym i historycznym. Zaczerpnięte z życia anegdoty pozwalają czytelniczce i czytelnikowi lepiej zrozumieć zjawisko poliamorii oraz osoby, które ją praktykują i cieszą się nią."

Przemyślenia uległej - Niemonogamia - związek otwarty [Cz. 6 - ostatnia]

Otwarte związki należą do większej kategorii związków dobrowolnie niemonogamicznych. Są to relacje , w których jeden lub oboje partnerów mogą uprawiać seks z innymi osobami, a czasem posiadać też  emocjonalne więzi z tymi osobami poza uczuciami romantycznymi takimi jak np  miłość.

Otwarty związek może być obopólny lub tylko jednostronny. Jednakże wszystkie osoby w tym związku wiedzą o tym i wyrażają na to zgodę.
Otwarte związki  różnią się od swingowania, w którym partnerzy uprawiają seks z innymi ludźmi na imprezach lub specjalnie dla tego celu umówionych spotkaniach i gdzie te relacje są czysto relacjami seksualnymi. Różnią się również od poliamorii , w której partnerzy mogą jednocześnie realizować więcej niż jeden związek. Otwarte związki są często uważane za coś w rodzaju środka między swingiem a poliamorią.

Swingersi mają tendencję do utrzymywania swoich zewnętrznych relacji w sferze seksu z innymi znajomymi parami.  Poliamoria zaś polega na posiadaniu wielu zaangażowanych, romantycznych partnerów.  Osoby w otwartych związkach mogą zwykle uprawiać seks z innymi, do których czują pociąg erotyczny– z zastrzeżeniem, że ich główne lub pierwsze relacje pozostają najważniejsze. Innymi słowy, można uprawiać seks z kimkolwiek, ale nie dąży się do intymnych, bliskich i zaangażowanych relacji z innymi osobami.

Ponieważ nadal istnieje wiele piętna wokół niemonogamii, nie wszyscy są skłonni przyznać, że uczestniczą w otwartych związkach, swingowaniu lub poliamorii. Jednak badania przeprowadzone przez pewne organizacje non-profit dały wyobrażenie o tym, ilu dorosłych angażuje się w związki niemonogamiczne. Ogólnie rzecz biorąc, młodsi respondenci częściej preferowali brak monogamii niż starsi. 

Ja już od nastoletnich lat wiedziałam, że nie interesuje mnie monogamia, pomimo powszechnego oczekiwania, że ​​pewnego dnia będę w monogamicznym związku prowadzącym mnie do małżeństwa. Spróbowałam małżeństwa i monogamii. Dusiłam się. W drugim małżeństwie z kolei zostałam zmanipulowana i oszukana że niemonogamia i związek otwarty będą a ich nie było. To było bardzo ciężkie doświadczenie nie wspominając jeszcze o innych problemach..

Inni wchodzą w otwarte związki z powodu okoliczności, takich jak zakochanie się w kimś nowym lub dlatego, że partner przedstawia taką możliwość.

Otwarte związki, gdy są  pełne szacunku i za zgodą wszystkich zaangażowanych, mają wiele zalet. Pierwszym oczywistym, o którym myśli wiele osób, jest satysfakcja seksualna. Ludzie cieszą się nowością, jeśli chodzi o seksualność i wszyscy jej pragniemy w takim czy innym momencie. Nowy partner to świetny sposób na zaspokojenie pragnienia nowych doznań seksualnych i dodania pikanterii.

Osoby, które angażują się w udane, otwarte relacje, mają również silne umiejętności komunikacyjne, pogłębione poczucie zaufania oraz dokładnie wynegocjowane role, granice i oczekiwania.

Dużo łatwiej jest spełnić potrzeby partnera, jeśli powie Ci, czego chce, zamiast zmuszać Cię do zgadywania. Otwarte związki pozwalają partnerom wyłożyć wszystkie swoje karty na stół..

Pozwalają również osobom niemonogamicznym wyrażać swoje potrzeby i tożsamość bez obaw. Nie muszą oni ukrywać swoich zauroczeń lub związków pozapartnerskich, fantazji, fetyszy przynajmniej przed swoim partnerem, a to prowadzi z kolei do znacznie mniejszego stresu emocjonalnego.

Plusy otwartych relacji :

• Wzmożona komunikacja o pragnieniach i potrzebach

• Pogoń za nowymi doświadczeniami i zainteresowaniami

• Ekscytujące i różne doświadczenia seksualne

• Wolność wyrażania różnych stron siebie

• Brak presji, aby jedna osoba spełniała wszystkie potrzeby i zainteresowania emocjonalne i seksualne partnera

Ale nigdy nie ma tak że są tylko same plusy. Są też i.minusy.

Wady otwartych relacji to :

• Ryzyko zazdrości i problemów z samooceną

• Ryzyko bólu emocjonalnego, gdy twój partner doświadcza przyjemności i szczęścia z kimś innym

• Ryzyko infekcji przenoszonej drogą płciową

• Ryzyko nieplanowanej ciąży

• Ryzyko uzależnienia seksualnego lub utraty libido spowodowane próbą zadowolenia wielu partnerów

Poza tym otwarte związki mają swoje potencjalne problemy. Zazdrość jest pierwsza. U osób wychowanych w środowisku, w którym oczekuje się monogamii, zazdrość może pojawić się szybko, gdy uczą się kwestionować te oczekiwania podczas odkrywania braku monogamii. Pamiętajcie jednak, że zazdrość jest zakorzeniona w poczuciu, że nie Ty mu/jej nie wystarczysz, co samo w sobie opiera się na założeniu, że Twój romantyczny partner powinien być wszystkim dla ciebie, a Ty dla niego.

Prawda jest taka choć o tym się mało mówi że kiedy odrzucisz myśl, że musisz sam zaspokajać wszystkie potrzeby swojego partnera, łatwiej będzie Ci radzić sobie z uczuciem zazdrości — niezależnie od tego, czy jesteś w związku monogamicznym, czy niemonogamicznym.

Negatywne uczucia wobec innych partnerów Twojego partnera mogą również wynikać ze zwiększonej wrażliwości. Kiedy nauczysz się bardziej otwarcie negocjować swój związek, będziesz musiał wyrazić uczucia, których być może wcześniej nie czułeś lub nawet się nad nimi nie zastanawiałeś. Może to wywołać u Was ogólnie niepokój, złość lub wycofanie emocjonalne.

Posiadanie wielu partnerów seksualnych zwiększa również ryzyko infekcji przenoszonych drogą płciową, dlatego ważne jest, aby wszyscy zaangażowani w związek angażowali się także w bezpieczniejszy seks, zawsze w prezerwatywie gdy jest on z kimś obcym w tym robili regularne testy.

Chociaż nie ma ustalonych zasad, jeśli chodzi o otwarty związek w  rzeczywistości korzystna jest wspólna rozmowa z partnerem w celu ustalenia oczekiwań i granic emocjonalnych, osobistych, seksualnych czy czasowych.

Tylko Ty możesz zdecydować, czy otwarty związek jest dla Ciebie odpowiedni. Otwarcie związku polega na bliższym przyjrzeniu się swoim przekonaniom i odczuciom związanym z monogamią, zbadaniu, czego naprawdę oczekujesz od partnerstwa. Potrzeba dużo dojrzałości by to uczynić

Ale bycie w otwartym związku nie jest dla wszystkich – i z kolei też nie świadczy o braku dojrzałości gdy decydujesz, że jednak bardziej cenisz i wolisz monogamię. W końcu bycie szczerym wobec siebie i partnera jest najważniejsze dla Twojego szczęścia w życiu. 

Przemyślenia uległej -Niemonogamia - Poliamoria [Cz.5]

Jedną z form niemonogamii jest poliamoria. Często ludzie mylą poliamorię z poligamią i utożsamiają tę relację z rozwiązłością seksualną, co jest totalnie nieprawdą.

Poli, czyli wiele, amoria, czyli miłość. Wielomiłość. Poliamoria to inaczej możliwość posiadania bliskich relacji emocjonalnych, intelektualnych czy seksualnych z wieloma osobami jednocześnie. Jedną z możliwych filozofii jest w tym przypadku podążanie za tym, gdzie relacja cię prowadzi, przy jednoczesnym dbaniu o możliwie największy komfort wszystkich osób, na które ma ona jakiś wpływ.
Przy czym wszyscy biorący udział w tym układzie muszą na niego wyrazić zgodę I akceptację.
Poliamoria może ale nie musi zawierać niemonogamię seksualną. Można mieć poliamoryczny związek z wieloma osobami i z żadną z nich nie uprawiać seksu. Albo uprawiać seks z jedną z nich lub z kilkoma. Albo ze wszystkimi. Może to też się zmieniać w czasie.

Życie w romantycznym związku jest skomplikowane a co dopiero w związku w którym jest kilka osób. Stworzenie dobrego wieloosobowego związku nie zdarza się przypadkiem.To zawsze jest decyzja mocno przemyślana i to pod każdym kątem osób ich tworzących.

Ludzie są bardzo skomplikowani, każdy z nas ma własne wyobrażenia, pragnienia i potrzeby w relacji. Próba włozenia kogoś w z góry ustalone ramy rzadko się udaje – na przykład, nie wolno mówić, że „możesz spotykać się tylko z osobą X i osobą Y, i kobuecznie musisz rozwinąć taką samą relację z każdym z nich w takim samym tempie i w taki sam sposób.". To jest nierealne. Każda osoba ma prawo mieć coś do powiedzenia na temat kształtu relacji.  To nie wyścigi czy punktowanie-na zasadzie " spałeś z nią dwie noce z rzędu, teraz musisz spać ze mną też przez dwie noce a nawet trzy !” „Zabrałaś go na miasto  przez cały tydzień, a mnie ani razu !”

Znacznie lepiej i dojrzałej jest spytać siebie: czy to co dostaje, to jest to czego potrzebuje? Teksty : Dostaje to samo, co partner mojego partnera? - nic nie wnoszą oprócz....wskazywania zazdrości.

Nie każdy ma takie same potrzeby, a szczęście łatwiej znaleźć w spełnieniu tylko swoich potrzeb, aniżeli w dostawaniu tego samego, co ludzie wokół. 

Dlatego nie warto mówić : musisz przestać dawać jej XYZ ! Powiedz  raczej potrzebuje STU !

Bycie szczęśliwym nie jest współzawodnictwem! Wracając do podliczaniu punktów, lepiej jest powiedzieć : chciałabym żebyś zabierał mnie do łóżka znacznie częściej niż to robisz a nie że " zabrałeś ją do łóżka cztery razy a mnie tylko raz !"

Jeśli nie poprosisz o to, czego chcesz, nie możesz się spodziewać, ze to dostaniesz. Jeśli jest jakaś potrzeba, której Wasz partner nie spełnia, powiedz mu o tym. Nie zakładaj, że on jest duchem świętym i o tym wie; to zły pomysł, sądzić, że Twój partner, gdyby cię „naprawdę” kochał, to by wiedział,  czego potrzebujesz, nawet, jeśli o tym mu nie powiesz. Nie czekaj aż Twój partner odgadnie twoje potrzeby. Kiedy zorientujesz się, że Twe potrzeby nie są zaspokajane, zacznij z nim o tym po prostu rozmawiać.
Proste prawda? Poza tym faceci są na prawdę mało domyślni - przepraszam Panowie ale taka jest prawda :)

Nie możesz zakładać że zawsze wszystkie Twoje potrzeby będą przez cały czas zaspokajane przez wszystkich wokół, ale dla Twojego partnera jest znacznie łatwiej spełnić coś, o czym wie, niż coś, o czymś nie wie a często nie jest nawet świadomy.

Kolejna sprawa z tym związana to małe problemy. Malutkie. Te małe problemy maja tendencje do rozrastania się w bardzo duże, tylko jeśli zostaną pozostawione same sobie. A to jest już niebezpieczne dla całości relacji. Dlatego tak ważna jest szczerość w relacji i otwartość.

Kiedy Twój partner znajduje sobie kogoś jeszcze, to łatwo, zwłaszcza na początku wyobrażać sobie, w jakim kierunku pójdzie ta ich relacja, albo, co razem robią i doświadczają – Ona musi być lepsza w łóżku niż ja albo  ona mnie na pewno zastąpi itd

Żadna z tych rzeczy nie musi być prawdą a o wszystkim także o obawach należy zawsze szczerze rozmawiać.
Nie sprawdzą się też wyobrażenia że partner Twego partnera to diabeł wcielony, potwór i wróg.
Że ona lepiej wygląda, jest lepsza w łóżku, zabawniejsza czy mądrzejsza i generalnie więcej warta od Ciebie.
To prowadzi do wrogości i gniewu. I droga bez wyjścia.

Nie wolno szukać w relacji potwierdzenia własnej wartości.
Wartość pochodzi od Ciebie samego I to kim jesteś a nie zależy to od innych ludzi czy związku czy partnera.

Jeśli nie poprosisz o to, czego potrzebujesz, to tego nie dostaniesz; a jeśli nie wiesz, czego potrzebujesz, nie będziesz w stanie o to poprosić. Znacznie łatwiej być zadowolonym, jeśli rozumiesz, jakie są Twoje potrzeby i gdzie są Twoje granice. A dużo łatwiej buduje się zdrowy związek, jeśli się jest szczęśliwym z samym sobą.

CDN.......

Przemyślenia uległej - seria pt. Niemonogamia

Muszę powiedzieć, że jestem wyjątkowo zadowolona ze studium o niemonogamii, które napisałam. Starałam się nakreślić tę sytuację tak jak ja to widzę od lat. Większość  myśli to moje doświadczenie, przemyślenia lub rozmowy z innymi osobami ( głównie z przeszłości)

Zajęłam się tym tematem, ponieważ właściwie od samego początku dostawałam mnóstwo wiadomości-głównie od mężczyzn -pytających mnie jak przekonać partnerkę by otworzyć związek. Przy czym dla nich był to tylko trójkąt a kwestia jest niestety dużo bardziej złożona.

Zamiast więc tłumaczyć każdemu z osobna to samo postanowiłam skupić się o tym na blogu i wszystko szczegółowo opisać.

Tak właśnie powstała seria pt " Przemyślenia uległej  - Niemonogamia".

Generalnie efekt tego był taki, że po przeczytaniu kolejnych części grono czytelników stwierdziło niemal jednogłośnie, że najpierw naprawią swoje związki a potem będą pracować nad tym by je otworzyć lub że jednak nie I to nie dla nich.

Cieszy mnie to niezmiernie tak jak i fakt, że może dzięki temu cyklicznemu mini poradnikowi rozpadnie się mniej par czy małżeństw. Bo otwarcie związku bez przygotowania  to jak upuszczenie szklanki na podłogę.
Każ szkłu się pozbierać z podłogi-no nierealne. Tak samo związek i przede wszystkim kobieta. Bo facet - bez obrazy Panowie -  facet jest silniejszy i sobie zawsze poradzi a my kobiety jesteśmy szargane przez emocje. My ciągle myślimy i analizujemy. Porównujemy. Także porównujemy siebie z innymi kobietami. Kiedy Wy już dawno zapomnicie co było wczoraj u Nas często to "wczoraj" jest mielone w myślach przez miesiąc. Dlatego właśnie są te wszystkie żarty, że kobieta pamięta co facet zrobił 6 lat temu w niedzielę o godz 12.30 . Bo wtedy była u Was w domu ta sasiadka-zdzirowata Beata a Ty obczajałeś jej dekolt, myśląc że Twoja ropuszka nie patrzy. Dzieje się tak bo my kobiety analizujemy tę wszystkie sytuacje i to pod każdym możliwym kątem poczynając od tego : czy mu wybaczyć, czy go walnąć patelnią albo czy niech pakuje swoje bety i spada. Jesteśmy ekspertkami w analizie i kojarzeniu faktów a każda z nas ma dodatkowo tzw bitch radar.

Bitch radar to takie coś że jak kobieta widzi że  spotykasz mężczyzno jakąś kobietę to my już  od razu wiemy że będą  problemy z tą zdzirą.  Bo zazwyczaj one się przyczepiają do facetów i sytuacja staje się wnerwiająca. Oczywiście facet nigdy nie widzi w tym żadnego problemu. Co więcej on często nie rozumie o co kobieta ma do niego pretensje i uważa że to Ty masz  jakieś urojenia !Oczywiście maniakalne.
Znacie to prawda ? To jest właśnie zazdrość. Zazdrość jak opisałam w cyklu o Niemonogamii jest sygnałem problemów w związku. Sygnałem, że z jakiegoś powodu lub poprzez różne okoliczności kobieta nie czuje się pewnie w związku ze swoim facetem. Nie czuje że jest dla niego nr 1 i boi sie, że łatwo jest ją zastąpić inną. Bo albo on idąc ulicą gapi się na tyłki lub dekolty innych  gdy ona idzie obok albo on podrywa obce kobiety przez flirt albo komplementuje inne kobiety w taki sposób jaki swojej nigdy. Te i inne kwestie co do otwarcia relacji, zazdrości I sposobu radzenia sobie z nią można znaleźć w tej właśnie serii do której lektury cyklicznie będę Was ponownie zapraszać. 

Zapraszam do lektury:)

Przypominam, że wszelkie pytania na ten czy inne tematy poruszane na blogu można przesyłać na nasz adres: 

chiligloryhole@gmail.com 

Przemyślenia uległej - Niemonogamia - Początki są głównym ogniwem relacji niemonogamicznej [Cz.1]

Dostaję od Was bardzo dużo wiadomości i pytań na temat niemonogamicznych relacji. W związku z tym faktem zastanawiałam się od czego powinnam zacząć cykl postów na ten temat. Postanowiłam że będą one pod tytułem " Przemyślenia uległej - Niemonogamia" .

Ponadto jeśli macie jakiegokolwiek pytania w tym zakresie zapraszam do ich  przesyłania na adres email :   chiligloryhole@gmail.com
z dopiskiem 'Niemonogamia"

Odpowiedzi na Wasze maile będą przesyłane do Was bezpośrednio lub za Waszą zgodą - na forum ale dalej anonimowo bez podawania żadnych danych. Chciałabym by jak największa ilość czytelników skorzystała i z pytań i z tych odpowiedzi. Przecież wszystkim nam zależy na tym by w pełni odczuwać i bawić się tym klimatem, prawda ?

To zaczynamy.

Chcemy niemonogamicznej relacji. Podstawowe pytanie brzmi dlaczego.
Czy chodzi o urozmaicenie czy ratowanie związku.

Gdy jest to urozmaicenie pytanie jest podwójne :
a). kto to proponuje
b). w jaki sposób.

Czy kobieta czy mężczyzna (ma to bardzo duże znaczenie szczególnie dla kobiet - zaraz wspomnę dlaczego). Czy było wcześniejsze przygotowanie tematyczne pytającego co do tej sfery czy zasad niemonogamii czy było rzucone na zasadzie tylko pomysłu lub propozycji.  Czy osoba pytana była do tego przygotowana mentalnie i czy zapewniono jej odpowiedni komfort, także psychiczny?
A może było to powiedziane  "że albo to albo się pożegnamy słodziutka/słodziutki..."

Znam niestety takie historie z życia, które zakończyły się dla tych i pytanych i pytających w różny sposób. Zawsze niestety źle. Gdy ktoś na Was coś wymusza to dajcie sobie spokój. To i tak nie wyjdzie. Zostaniecie z kacem moralnym, morzem zazdrości, uczuciami wrażenia porzucenia lub lęku. Podkopie to Waszą pewność siebie także co do przyszłych relacji.
Trzeba pamiętać, że układ ten ma obowiązywać w dwie strony i dwie strony mają z tego czerpać radość i przyjemność. Obydwie mają czuć się komfortowo i dobrze.  To nie chodzi o to by zadawalać jedną stronę kosztem swego cierpienia lub poświęcania się. Zawsze to kończy się źle tzn końcowym wypominaniem, brakiem zaufania, a końcowo zakończeniem związku.

Dlatego tak ważne jest zachowanie zasady komunikacji i właściwego przygotowania do poruszania tego tematu tj niemonogamii i w efekcie otworzenia związku.
Trzeba sobie zdawać sprawę że niemonogamia to forma otwartego związku. Przy czym są różne jego rodzaje o czym będzie tu na blogu  z czasem.
To otworzenie się na inne osoby w Waszym życiu, w Waszym łóżku i Waszych emocjach. Trzeba do tego podchodzić bardzo ostrożnie. Bez zmuszania kogokolwiek do niczego lub tworzenia presji. I trzeba być odpowiedzialnym na tyle, że nawet w trakcie zabawy osoba, która jest wprowadzana zawsze może powiedzieć NIE. I nie może czuć się z tym źle, że odmawia. Może to być wcześniej ustalone Wasze hasło bezpieczeństwa lub po prostu słowo STOP. Dlatego też gdy otrzymuję maile od mężczyzn/kobiet bym przekazała sposób jak ją/jego przekonać do cucold, swingu, poliamorii czy związku otwartego to mówię: spokojnie, najpierw trzeba zapoznać się dokładnie z tematem, także w Waszej relacji, potrzeb i oczekiwań ale obydwu stron a nie tylko pytającego/pytającej.

Już w trakcie zadawania mi tych pytań okazało się że co dla drugiej strony było urozmaiceniem do związku to dla tej pierwszej było jego próbą ratowania. NIE uratujecie związku otworzeniem go. Będzie tylko gorzej. Na prawdę tak będzie, może nie od razu ale z czasem na pewno i nie mówię tu o roku czy więcej a o kilku miesiącach.

Z ilości przesłanych mi wiadomości wnioskuję, że to jednak więcej mężczyzn chce ten związek otworzyć. Tylko, że problemem jest brak umiejętności komunikacji między Wami. Mężczyźni nie rozumieją psychiki kobiety i sposobu jej myślenia. Pojawia się temat zazdrości, jej poczucia odrzucenia, utraty bezpieczeństwa, wykluczenia i zostawienia. Oraz oczywiście standardowe pytania .....już mnie nie kochasz ?? ....Nie pragniesz mnie już??....już Ci nie wystarczam?? Znacie to na pewno, prawda ?

Przekażę teraz dosłownie tylko kilka myśli -bo temat jest głębszy i na dłuższy post -co do sposobu rozmów z kobietą na ten temat. Ale zaznaczam - jest to tylko wycinek moich uwag nie całość.

Drodzy mężczyźni, nie umiecie do tego w sposób odpowiedni podejść. I nie ma wcale  znaczenia jak długo znacie Waszą Żabcię. Tu nie chodzi o Nią - tą, którą znacie bardzo dobrze ale jej psychikę jako kobiety i to jak się czuje w związku z Wami.
Gdy się dużo kłócicie o różne sprawy w tym może też i o seks ( czy on jest czy jest go jest za mało) a Ty proponujesz  jej cucold czy swing to wiedz, że już w tym momencie wieszasz sobie pętle na szyję. I, że właśnie sam siebie skasowałeś bo ona pomyśli że jej nie pragniesz, znudziłeś się nią i albo to ona zaakceptuje albo do widzenia. Kobiety są dumne i dlatego my odchodzimy, nie zniżamy się, nie prosimy ani nie błagamy faceta.
My się zamykamy wtedy w sobie i odsuwamy się - często małymi krokami ale końcowo odchodzimy.
Każda kobieta musi mieć przy Was poczucie bezpieczeństwa w związku, że jest dla Was piękna, seksowna, wyjatkowa. Że jest pożądana przez Was i że żadna inna kobieta jej nie zagraża nawet ta wprowadzana przez Was do Waszego układu. Musicie ją zapewnić, że kontrolujecie sytuację. Dobrym pomysłem jest przy wprowadzeniu nowej kobiety zapoznać obie panie przy czym od razu tej nowej wprowadzanej przedstawić zasady relacji- że spotkania dotyczą seksu i tylko seksu - niczego więcej, wtedy możecie określić też Wasze granice, to jest całej trójki. Na pierwszy raz -a dla zazdrośnic szczególnie -odradzam zbytnie przymilanie się czy uśmiechy do nowej kobiety, bo może się wszystko skończyć szybciej niż się zacząć. Odradzam na pierwszy raz całowanie obcej przy Waszej Żabce - Wasza ropuszka może Wam post factum zapewnić miesiąc cichych dni -generalnie nie polecam. Sprawdza się zasada małych kroków.
Co do nowej kobiety zalecam rzeczowy jasny raczej konkretny ton. To jest układ - jeśli to jednorazowy swing czy cucold - to nie konkurs uśmiechów i prężenia muskółow.
Chodzi o dodatkową "pochwę" w Waszych zabawach a nie flirt i romans. Przestrzegam przed tym bo różne sytuacje znam z życia i flirty przy jednorazowych skokach często były końcami tych związków głównie z wielkim hukiem. Granica jest bardzo cienka.

Dlatego też tak ważne jest zadanie sobie pytania: po co mi to wszystko, po co mi otwarcie związku, dlaczego, jaki jest cel. Jakie mam oczekiwania i potrzeby. Jeśli po krótkiej rozmowie ona/on się nie godzi nie zmuszaj jej/jego do jasnej deklaracji tu i teraz, daj czas, wsparcie, mnóstwo czułości i zapewnień, poświęć czas na rozmowy. Oswojcie się razem z tym tematem. To poważny krok. Z doświadczenia uważam, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy a szkoda.


Część dalsza nastąpi ....

Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...