Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bondage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bondage. Pokaż wszystkie posty

Z pamiętnika uległej - Andrzejki sprzed lat

Za nami kolejne Halloween ale też w czasach zamierzchłych - a mam tu na myśli lata 90 - gdy go u nas w Polsce nie było -to były Andrzejki. Były Andrzejki i zawsze obchodzone przeze mnie hucznie w znaczeniu oczywiście niegrzecznie. Andrzejki – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. 

A więc obok wróżb i lania wosku odbywały się sex orgie, na których oprócz różnych szaleństw odbywało się lanie wosku na skórę i chłosty różnego typu także te mnogie. Lubiłam bardzo te mnogie. Erotycznie wyzwalające wiele zmysłowych uczuć. Mnogie mam na myśli, że kilkanaście dziewcząt było solidnie lanych w tym samym pomieszczeniu i w tym samym czasie, wszystkie byłyśmy też w trakcie posuwane. Klęczałyśmy zazwyczaj w kółeczku, nago, jedna obok drugiej a panowie sobie na nas używali.Używali głównie pasa co chwilę się zmieniając i przesuwając się w kółeczku tak by zlać każdą kolejną pupę po swojemu a jednocześnie by poużywać różnych cipek. 

Zdarzało sie też tak, że nie byłyśmy w kółku tylko klęczałyśmy wypięte w rządku. Osobiście bardziej lubiłam kółko gdyż jest bardziej podniecające. Mogłam być obserwowana przez facetów i kobiety oraz ja tez mogłam na nich patrzeć. Musielibyście to przeżyć aby zrozumieć o czym mówię. Rząd nagich cipek, jęczacych i krzyczących kobiet w tym samym czasie, krzyczących z bólu i z rozkoszy. Niesamowite doświadczenie dla obydwu płci. Faceci też musieli się wykazać. Nie tylko laniem ale i techniką oraz samym posuwaniem.

Lubiłam kusić wzrokiem -mężczyzn gdy bili kobiety, oni podłapywali tę grę i flirt, próbując szybciej zlać dziewczyny aby tylko dojść do mnie i przylać mi w ten niegrzeczny tyłek. Czasami kończył się czas bicia i taki delikwent nie dał rady dojść do swojej kolejki bicia mnie za co sowicie chciał mnie karać już solo jeden na jeden. Właściwie nic sobie z tego nie robiłam i kusiłam go dalej nie zgadzając się na sex z nim a pozwalając się przed nim pieprzyć jakiemuś głupiemu fagasowi. Uwielbiałam przeciągać stan napięcia doprowadzając tych biednych facetów do niemalże ataków apopleksji. Zapewne miała na to wpływ moja dominujaco-sadystyczna natura. 

Pamiętam jak podczas takiej jednej imprezy ostro zabawiłam się kosztem takiej jednej dziuni. Środowisko w którym bywałam wtedy było zwykle -może nie hermetyczne bo to złe słowo -ale powtarzające się. Także były to zazwyczaj te same osoby z jakimiś małymi wyjątkami. Była więc taka jedna, która mi cyklicznie grała na nerwach. Żabcie będą wiedziały o co chodzi ale faceci niekoniecznie. Każda z nas w głębi duszy jest wstrętną ropuchą. Umówmy się że gdy kobieta nie lubi jakiejś kobiety to nie tylko jej nie lubi co by ją utopiła w szklance wody. Tak po prostu jest i koniec i żaden facet tego uczucia nie zmieni. Mało tego - gdy będzie dla tamtej drugiej nie daj boże miły- to jeszcze zostanie wrogiem nr 1 i mu sie dostanie po głowie. Panowie - gra niewarta świeczki, serio, najlepiej kobiety zostawić kobietom. 

No więc nazywała się Ania. Cyklicznie grała mi ta wywłoka na nerwach - głównie opowieściami co to nie ona, czego to Ania nie robiła, i z kim i kiedy i jaka jest wspaniała. Ciągle tylko mowiła ale nigdy nie widziałam na własne oczy by coś robiła. Włączył się u mnie ten perwersyjno sadystyczny chochlik i rozpoczęłam plecenie pajęczyny. Pajęczyca w natarciu! Od słowa do słowa- oczywiście wszystko wycedzone przeze mnie z fałszywą słodyczą i miną niewiniątka doprowadziłam do trójkąta z Anią i jej chłopakiem. Taki był generalnie początkowy plan, który w trakcie zmieniłam. 

Wiedziałam, że chciała spróbować ze mną dominacji wiedząc o moich zabawach z Sylwią. Postawiłam spełnić jej życzenie ale w inny sposób niż się tego spodziewała. Określiła ochoczo swe granice - że lania nie że połyku nie że na twarz nie itp...wspaniałość gdzieś się powoli ulatniała a ja diabelsko cieszyłam się jak dziecko na to, jakie zrobię tej cipie piekło. 

Zaczęliśmy od trójkąta tzn dotykania się, pocałunków, cała trójka. Potem chłopak usiadł na łóżku i patrzył na nas dwie. Uprawiała sex z kobietą po raz pierwszy więc wstydziła się rozłożyć przede mną nogi. Musiałam je szeroko rozłożyć ale zsuwała je. W końcu poprosiłam chłopaka (nie pamiętam niestety jego imienia -nazwijmy go Y) by usiadł za nią i mi ją trzymał za nogi taką rozkraczoną. Miała ogoloną cipkę co na tamte czasy było nowum i zaskakujące. Miała duże wargi sromowe takie wypukłe grube wałki. Nie podobała mi się tam na dole z prostego powodu - gdy mocno oddychała ona kurczyła się a wargi wychodziły na zewnątrz. Wyglądało to tak jakby cipa była jakimś gadającym niemo potworem. Nie mogłam się zmusić by ją wylizać. Tak jak na początku chciałam tak gdy ją zobaczyłam wszystko mi natychmiast odeszło. 
Pamiętam co pomyślałam-rany, co za dziwny facet, jak może mu się podobać takie szkaradztwo. Przecież to nie cipa to potwór zamknięty w cipie. Już wtedy wiedziałam gdzie powinnam uderzyć. Oczywiście w potwora. Wiedziałam że ta dziewczyna zapamięta mnie do końca życia. No cóż....życie! Pojawiłam się na jej drodze i na pewno będzie wiedzieć że już gorzej być nie może. 

Generalnie wybrnęłam z oralu poprzez nieśmiertelny pkt G i zabawy łechtaczką. Facet był tak zaaferowany że nie patrzył czy był oral czy nie tak samo Ania, która wiła się niczym piskorz. Potem Ania zajęła się mną. Lizała mnie nieśmiało końcówką języka, nic kompletnie nie czułam I nic nie było tak jak lubię. Nie chciałam jej skosić przed głównym moim planem więc siedziałam cicho mając nadzieję że chociaż ten Y pomacha kutasem i mnie mocno zerżnie. Nic bardziej mylnego. Nudy to za mało powiedziane.....Był ostrożny i delikatny, chciałam by mnie rżnął a on kiwał się jak głupi ciołek. Pasowali do siebie : ona z cipą potworem a on śpiący rycerz. To nie na moje nerwy więc szybko przerwałam aż tylko doszedł. Też mu to zajęło....bo był zestresowany. W sumie to nie za bardzo czym można być mając dwie laski w łóżku?

Postanowiłam podkręcić atmosferkę tego sennego sex-koszmaru.
Ania i Y chcieli obydwoje spróbować bondage i a Ania seksu w opasce. No to zrobiłam im bondage. Ankę związałam i przykułam do łóżka a Y- ka nago przywiązałam do rur w pionie. Siedział uchachany że będzie patrzeć na nas dwie. Nic bardziej mylnego. Wyszłam z pokoju zaprosić kilku facetów by sobie mogli poużywać na Ani a i by Y mógł patrzeć. Pzystąpiłam do swego planu. Jestem w duszy sadystką - wiem to i czuje od lat. Mój plan polegał na tym że chciałam nafaszerować jej odbyt i cipę tabaką. 

W tamtych czasach niewielu znało pojęcie dry sex. Ale w tych niewielu byłam ja i ja znałam to pojęcie. Przeżyłam kiedyś tabakę w cipce ale było to potwornie bolesne - tzn sam sex z nią w środku. Otóż w Afryce Subsaharyjskiej tamtejsze kobiety, pragnąc zwiększyć doznania swoich partnerów, na różne sposoby osuszają swoje drogi rodne. Jednym ze środków, który przynosi taki efekt, jest właśnie tabaka, ponieważ tytoń ma właściwości higroskopijne (pochłania wilgoć). Powoduje to zanik produkowania śluzu w pochwie, co znacznie zwiększa tarcie podczas stosunku. I chociaż dla mężczyzn takie rozwiązanie rzeczywiście może być mega przyjemnie, zupełnie inaczej jest w przypadku kobiet, które najczęściej odczuwają przede wszystkim ból.  
Mając więc moją tabakierkę w kieszeni wyciągnęłam ją i poczęstowałam pochwowego potwora oraz otwarty szeroko odbyt. Ponieważ Ania miała zasłonięte oczy nie widziała co robię a z kolei Y siedział niczym pies uwiązany na podłodze. Gestem zaprosiłam kolegów z imprezy i panowie rozpoczęli zabawę. Wyrywała się, piszczała i płakała. Podchodzili bili ją po twarzy by się zamknęła lub wsadzali jej penisy do ust by im obciągała. Ruchali jej gardło miętoląc sutki i bili ją po piersiach. Y podniósł się z ziemi i patrzył jak zaczarowany. Ania wiła się I opierała próbując uciec pupą przed napierającymi na nią członkami. Faceci głośno gestykulowali podziwiając jaka jest ciasna i doskonała do rżnięcia. Zupełnie jak dziewica. Zazdrościli Y takiej dziury i pytali o wypożyczenie wraz z propozycjami za pieniądze. Próbowała bezskutecznie zsunąć nogi rzucając się na posłaniu. Cóż......wszystkie jej granice zachowałam oraz spełniłam zachcianki niepowtarzalnego seksu. Gdy do pochwy dołączył suchy mały odbyt zaczęła błagać o litość. Więc użyłam wibratora bawiąc się jej łechtaczką. Zamknęła się więc na chwile zamieniając jęki bólu na skowyty rozkoszy. Dochodziła kilka razy głośno krzycząc bo nie skończyłam na jednym razie....

W obecnych czasach nie trzeba stosować tabaki można żelu zwężaj
ącego pochwę. Podobne wrażenia a o wiele zdrowsze dla kobiet.

Po sex orgietce suchy potwór niemrawo kłapał otworem gębowym a i mnie zaczęło nudzić to nędzne show. Gdy z nią skończyli-a było ich czterech- leżała bezwładnie na łóżku z rozwalonymi nogami. Czerwone krocze było jedynie wspomnieniem tego co się tutaj działo. Y uwolniony od rury podszedł do Ani i wbrew jej pomrukom ostro sobie poużywał. Tak samo jak inni szeptał z niedowierzaniem jaka jest ciasna i niewyrobiona by na koniec pomieszać swą spermę z obcymi.
W istocie posuwał ją nawet gdy wychodziłam z pokoju. Czułam na sobie jej wzrok, wyruchanej obolałej Ani, obojętnej na wszystko wokół.
Uśmiechnęłam się do siebie złośliwie i pamiętam co pomyślałam: No to bitch masz za swoje.

Przemyślenia uległej - leśny bondage, dlaczego to nas tak podnieca?

I znów analogicznie podobne pytanie jak z "potwornym" seksem.

To tak, jakby zapytać kogoś, dlaczego lubi smak czegoś. Nie oszukujmy sie, wiele z nas kobiet uwielbia niewolę i by być pod władzą oraz kontrolą swego mężczyzny. Osobiście uwielbiam widzieć Pana, który mnie wiąże, zastanawia się jak to zrobi i czym.Sama ta niewiedza jest cholernie seksowna oraz to, co będzie się działo dalej. 

Czy będzie tylko On czy ktoś jeszcze. Czy mnie nagą ktoś zobaczy czy nie, i co wtedy zrobi Pan. Może pozwoli obcemu mnie przelecieć a może będzie tylko patrzył lub....patrzyła jak to on się ze mną zabawia. Może będzie to chłosta a może mnie napełni  nasieniem i niecnie wykorzysta?A może po prostu będę naga przywiązana do drzewa i patrzyła jak Pan zabawia się z innymi ?  Jak je bije, policzkuje, spuszcza im się na twarz a potem wypełnia nasieniem. Może potem przyprowadzi jakaś sukę na kolanach by ta mnie wylizała na Jego oczach. Może gdy będe grzeczna to pozwoli mi Mu obciagnąć?

Dla mnie boskie są uczucia  bezradności oraz dreszcz bycia w skrajnie bezbronnej sytuacji, w której każdy ma całkowitą kontrolę nad sprawianiem mi przyjemności.Każdy może zrobić ze mną co chce i jak chce. Oddaję się całkowicie Panu i wszystkiemu temu, czego On tylko zapragnie. 

Dodatkowo, jeśli jestem w niewoli, która nie pozwala mi sie pieścić ani zadowalać się. To Pan utrzymuje mnie w ciągłym stanie erotycznego podniecenia,  stymulując gorączkowo moją cipkę, pupę czy piersi. Nie pozwala mi osiągnąć orgazmu – utrzymując mnie praktycznie caly czas na krawędzi wybuchu. 

Zniewolenie jest naprawdę bardzo stymulującym i podniecającym doświadczeniem a dla mnie dodatkowo ta niewola jest nagrodą.Fakt jest taki, że każda kobieta która przeżyje zabawy w lesie to chce do nich wracać. Uczucia są niesamowite tak jak i fakt, że jestem kompletmie naga, bezbronna a np obok jest szlak i chodzą ludzie.

Kiedyś z Panem nr 3 dość dużo chodziłam do lasu W mieście, w którym przebywałam był całkiem spory las. Ubieraliśmy się klimatycznie, Pan zakładał mi obrożę, smycz i tak się po tym lesie przechadzaliśmy. W końcu wychodził z suką na spacer prawda? Trzymał mnie na krótkiej smyczy, a ciężar skórzanej obroży czułam na szyi a także ruchy gdy za nią ciągnął. 


Bardzo często się ze mną na ścieżkach tego lasu niecnie zabawiał. W zależności od pory roku - rozbierał mnie w tym też do naga i wiązał do drzewa. Często brał ze sobą niewolnika lub psa i obserwował jak się tamci ze mną zabawiają. Głównie była to chłosta wraz z ostrą penetracją cipki.

Gdy była to zima pies lub niewolnik nacierali moją pupę i piersi śniegiem. Potem lizali je takie zimne mokrym językiem, przy okazji też oczywiście mnie rżnąc.

Mieliśmy śmieszne sytuacje jak np bardzo pogryzły mnie w stopy czerwone mrowki Ale do tego stopnia że bardzo mi spóchły i nie mogłam prawie chodzić. Pamiętam miny ratowników z karetki gdy usłyszeli historie co mi się stało.Pomogl antybiotyk i maść. Od tamtej pory zawsze uważaliśmy na drzewa i runo.

Albo jak natknęło się na nas pewne małżeństwo. Ja naga, rozraczona, uwiązana do drzewa, jedna niewolnica klęczy u mojej cipki liżąc mnie głośno Pan nr 3 stojacy i masujący swego kutasa a tu ....Ci ludzie. Ona z krzykiem uciekła w krzaki. On stanął jak wryty.Dzwonlił do niej by przyszła że nic się nie stało a ona nie I nie I nie na to on do mnie ?:  A chuj dawaj tę słodką cipę.... Pan dał mu gumkę i poleciało a żonka siedziała w krzakach. Został jeszcze z nami i przyleciał niewolnice oraz mnie jeszcze raz a potem mu obciàgnelyśmy . Był zachwycony.Wymieniliśmy się numerami telefonów a potem jeszcze kilka razy się spotykaliśmy.Chcial włączyć żonkę uciekinierkę do zabaw ale się nie zgodziła.......i złożyła pozew o rozwód. 

Las to nie tylko runo mchy paprocie i ściółka ale też leśne urokliwe strumyczki. Miałam się moczyć w wodzie tzn pupę lub cipke i twac w takim mokrym rozkroku gdy Pan  lub zapraszani przez niego obcy mogli sobie popatrzeć na posłuszną suke od tyłu. Poza tym mogli podejść I zerżnąć mnie w usta lub podotykać mokrego ciałka.

Często byłam po takich leśnych schadzkach tak zalana spermą, tak mokra że ze zmęczenia ledwo szłam. W domu Pan mnie zazwyczaj sam mył. Wchodził ze mną pod prysznic i się mną zajmował gwałcąc mnie dalej czy to rękoma czy językiem lub  penisem albo szalenie calując. Pamiętam, że często błagałam go już o litość.... już nie dawałam rady stać oddychać czy czuć. Wtedy zazwyczaj osuszał mnie i oddawał memu niewolnikowi,  który przez jakiś czas z nami pomieszkiwał w weekendy. Oddawał mnie i kazał mu korzystać jak tamten chciał bo zazwyczaj to ja go męczyłam a nie odwrotnie. Byłam zerżnieta do granic świadomości, praktycznie usypialam nawet gdy on caly czas buszował we mnie w środku.

Także dla mnie ....Zawsze las był nie tylko lasem ale preludium do dalszej niewolniczej rozkoszy. Las jest jak narkotyk, bardzo wciąga. Do tego ekshibicjonizm. Rozkosz. Dzikie pożądanie. Przygoda. Na pewno zero rutyny, także wszelkim bardzo gorąco tą formę seksu polecam....

Uległa poleca skórzane kajdanki

"Karess - Megan czarny - Kajdanki

Karess - 189,00 zł

Kajdanki Megan marki Karess to gadżet, który charakteryzuje się wysoką jakością oraz dbałością o każdy szczegół.

Jeśli poszukujesz kajdanek, które będą nie tylko ładnie wyglądać, ale też będą solidne i przetrwają każde szarpnięcie - to masz przed sobą właśnie taki model. Zapewniają także komfort podczas zabawy, ponieważ zostały podszyte od wewnątrz miękkim materiałem dla zminimalizowania otarć w okolicach nadgarstków.

W środkowej części paska łączącego dłonie umieszczony został złoty napis "Take Me!", który zachęca do zmysłowych igraszek. Solidne zapięcia gwarantują bezpieczeństwo użytkowania.

Kajdanki Megan będą pasowały na nadgarstki o obwodzie od 13 cm do 21 cm.

Zapakowane są w eleganckie pudełko, które podkreśla ich wyjątkowość - mogą być podarowane w prezencie na różne okazje lub... bez nich.

Kajdanki Megan świetnie zgrywają się razem z Packą do klapsów Mia - sprawdź koniecznie! "

Więcej informacji na stronie internetowej: 

https://zmysly.pl/

Teratofilia i "syreni śpiew"...


Teratofilia zyskuje coraz większą liczbę fanów. Nazwa została zaczerpnięta ze starożytnych greckich słów oznaczających „miłość” i „potwór" oraz obejmuje pociąg seksualny do fantastycznych stworzeń, takich jak np jak Wielka Stopa, trolle, cyborgi. Mogą to być też istoty lub ludzie z różnego rodzaju deformacjami cielesnymi.
Terato natomiast odnosi się do fizycznych anomalii, takich jak wady wrodzone.

Teratofile z pewnością stanowią niewielką część światowej populacji, ale ta dziwaczna subkultura przez lata zyskała rzesze fanów i stąd zyskała na popularności.
Od mitologii i cyborgów, po wampiry i romanse z nimi oraz porwania  malutkiej kobietki przez Wielką Stopę. Wszystko to już było.

Teratofile często nie są w stanie nawiązać stosunków seksualnych z tymi stworzeniami, których pragną, ponieważ są one  fikcyjne. Ostatecznie jednak teratofilia i zoofilia, czyli pociąg do zwierząt, wydają się mieć także starożytne podstawy.

Najstarszym znanym przedstawicielem teratofilii jest  Minotaur z mitologii greckiej. Legenda głosi, że królowa Pasiphae z Krety była tak zdesperowana , by uprawiać seks z bykiem, że stolarz imieniem Dedal zbudował dla niej drewnianą krowę, aby mogła się do niej wspiąć — i zostać wywieziona na łąkę, by tam kopulować z bykiem. Tak narodził się pół człowiek, pół byk z ciałem pierwszego, ale z głową i ogonem drugiego.

Przypomnijmy, że reżyser Guillermo del Toro zdobył Oscara za najlepszy film za swój romantyczny film fantasy pt "Kształt wody" . Skupiał  się on na seksualnych relacjach między płazem a ludzką kobietą, co wywołało spore zamieszanie i przyniosło zyski producentom zabawek erotycznych.

Dostosowano do teratofili silikonowe dildo Ere oparte na tym filmie. Było ono produkowane w różnych rozmiarach i cieszyło się bardzo dużą popularnością. A pociąg seksualny do fikcyjnych stworzeń był coraz bardziej widoczny dzięki adaptacji Stephena Kinga w 2017 roku oraz dzięki gadowi „symbiontowi” Venoma z Marvel Comics Cinematic Universe.

To samo dotyczy .....syren.
Od niepamiętnych czasów postać syreny była uważana za wadliwą, niepełnosprawną i nieludzką. Ani to kobieta ani ryba, do tego żyjąca w morskich wodach.  Stąd m.in  wzięła się pozycja seksualna syreny polegająca na ściśnięciu razem nóg. Na internecie można kupić stroje syreny tzn rybi ogon,  który związuje lub złącza obydwie nogi kobiety. Jednakże z tyłu lub z przodu ma wycięty otwór. To przez niego mężczyzna wkłada swego penisa, język, palce lub erotyczne zabawki.
Wtedy jest fantastyczne uczucie tarcia. Przy złączonych nogach kobiety ten błogostan odczuwa i ona i on. Do pozycji syreny nie potrzeba też płetw, wystarczy blat, stół,  złączone nogi kobiety na ramionach faceta, pozycja może być przednia lub tylna, dodać do tego jego członek i jazda ......

Idealna pozycja by zdominować Waszą syrenę, poza tym penis pociera srom no i jest głęboka penetracja  - co też jest mega ekscytujące.

Aby trochę podrażnić Waszą syrenę można dołożyć palce na jej łechtaczce - na pewno się nie obrazi.
Ja np bardzo lubię wiązanie kostek tak, że nie mogę ich rozłączyć. Wtedy jestem pod władzą mężczyzny, niezdolna się ani ruszyć ani nawet wstać by chodzić. Może uginać mi nogi lub sam przewracać mnie na brzuch.

Jeden jedyny raz miałam zakładany rybi ogon i faktycznie byłam syreną.
Pan nr 2 kiedyś mnie oddał jednemu obcemu. I właśnie on miał fantazję by kochać się z syrenią istotą. To było ciekawe doświadczenie i gorące. Niemniej nie mam potrzeb by je powtarzać. Wystarczy lina lub kajdanki na kostkach. Efekt dokładnie ten sam....

Water Bondage

Niewola wodna jest szczególną formą niewoli seksualnej bardzo powszechną w BDSM, gdzie woda jest używana do zabawy lub kary. Niewola wodna polega na przytrzymywaniu uległych w wodzie lub  spryskiwaniu ich szlaufem pod wysokim ciśnieniem albo wogóle na  zanurzaniu iich w wodzie tj od wanny po jacuzzi, basen, rzekę czy nawet strumień.

Niewola wodna jest bardzo powszechna w pornografii BDSM ze względu na specjalny "dramat" i wizualną atrakcyjność tego wyjątkowego zachowania się uległej w wodzie lub pod wpływem wody.

Spryskiwanie szlaufem odbywa się zwykle pod wysokim ciśnieniem i ma taki sam efekt jak bicie lub chłosta. W łagodniejszych formach zabawy można zastosować słuchawkę prysznicową. Tzw "Wsad wodny" to kolejna forma erotycznego wodnego podduszania, w której uległa jest zanurzana pod wodą i zmuszana tam do wstrzymania oddechu. Można śmiało powiedzieć, że tzw water bondage to forma Edgeplay gdyż jest to zabawa oddechem w tym jego kontrolą.

Niewola wodna może być niezwykle niebezpieczna i powinna być praktykowana tylko przez doświadczonych w tym  partnerów. Bezpieczne słowa i gesty powinny być zawsze ustalone przed grą a nigdy w trakcie.

Jaki jest więc urok niewoli wodnej?

Tak na prawdę chodzi o ryzyko które realnie istnieje. Dotyczy ono utonięcia, jeśli coś...... pójdzie nie tak. To samo w sobie jest dla wielu wystarczającą przynętą, którzy lubią ryzyko w kontaktach seksualnych. Dodatkowo w przypadku wiązania uległej w wodzie jest jeszcze inny czynnik a mianowicie woda  zazwyczaj jest zimna, co powoduje tzw grę temperaturową. Ten typ niewoli to także wymiana mocy; kiedy zostałaś skrępowana i ułożona w strumieniu -  Twój partner ma nad tobą pełną kontrolę.

Jeśli chcesz spróbować water bondage ważne jest, aby szczegółowo omówić to ze swoim partnerem i upewnić się, że wspólnie zaplanujecie scenę ; w ten sposób że  nie będzie żadnych niespodzianek, a oboje będziecie się nią cieszyć. Hasło zabezpieczające jest niezbędne we wszystkich tego rodzajach zabawy, a jeśli chodzi o sceny, w których istnieje realne ryzyko zranienia kogoś, oboje musicie uzgodnić słowo lub działanie, które natychmiast przerwie grę.

Podczas tego typu zabawy musisz liczyć się z przetestowaniem  swoich granic . Musisz upewnić się, że jeśli Twoja partnerka jest w wannie lub pod prysznicem, to nie może się poślizgnąć i zranić, nie może tez upaść. Jeśli Twoja partnerka jest skrępowana podczas niewoli wodnej i poślizgnie się, nie będzie w stanie ochronić się przed upadkiem. Dominujący musi sobie z tego zdawać sprawę.

Zaczynając water bondage  początkowo unikaj kneblowania uległej; jak wspomniałam wcześniej, najpierw musi być osiągnięty odpowiedzi poziom komfortu.  Przy wielu nowych bodźcach dodatkowe ograniczenie zdolności partnera do mówienia lub przełykania może  wywołać u niej atak paniki, a jest to coś, czego raczej chce się unikać.

Aftercare jest niezbędna po każdej scenie; po scenie podczas wodnej sesji musisz rozgrzać swoją partnerkę, jeśli tylko długo była zanurzona w zimnej wodzie. Będziesz także musiał omówić z nią później wodną sesję, ponieważ fantazja często nie pasuje do rzeczywistości, więc musisz ustalić, co zadziałało, a co nie zadziałało wcale. Po rozmowie z uległą możesz zmienić niektóre rzeczy podczas sesji lub przejść do innej fantazji. Sesja powinna cieszyć i podniecać oboja partnerów, nie może być tak że jedna strona się poświęca dla drugiej bo z czasem to nie zda egzaminu.  

Z ciekawostek - parafilie związane z wodą:

• Aquafilia: podniecenie seksualne z wody i/lub środowiska wodnego, w tym wanien lub basenów (czasami nazywane hydrofilią)

• Albutofilia – podniecenie seksualne z wody

• Ablutofilia – podniecenie seksualne z kąpieli lub prysznica

• Antiohilia – Pobudzenie seksualne z powodzi

• Koitobalnizm — seks w wannie

• Coitus a unda – Seks pod wodą

• Bidetonizm - użycie strumienia wody z bidetu jako stymulacji seksualnej narządów płciowych dla kobiet podczas masturbacji.

Muszę się przyznać  osobiście że ja też bardzo lubię uprawiać seks wodny. Mam tu na myśli uprawianie seksu w wodzie, także bardzo lubię wodną masturbację, seks oralny i/lub seks z penetracją w dowolnej liczbie sytuacji związanych z wodą (np. kąpiel, prysznic, basen, jezioro, ocean itp.). 

Pamietam kiedyś byłam nad naszym polskim morzem. W jednym z tamtejszych prywatnych domów gdzie byłam zaproszona-  była  "rozrywka” o charakterze seksualnym polegająca na tym że w środku w jednym pomieszczeniu było duże akwarium, w którym pływały nagie kobiety. One także uprawiały ze sobą sex - na żądanie klientów z sali. Klienci mogli wybrać konfigurację kobiet uprawiajacych sex lesbijski lub klienci sami wskakiwali do akwarium gdzie panie im dogadzały na oczach wszystkich.
To było bardzo podniecające. Bardzo mi się to podobało I przyznam szczerze że nigdy tego wcześniej nie widziałam. Pamiętam jedynie że było to za kadencji Pana nr 3, który w wodzie faktycznie się bardzo lubował. To też min. od Pana nr 3 była moja pamiętna kara na mokro.
Pamiętam jak używał wody jako środka poślizgowego ułatwiającego wkładanie mi do cipki palców lub różnych zabawek erotycznych.

Drażnił mnie wodą od letniej do gorącej. To było bardzo niespotykane, czasem było przyjemne a czasem bardzo bolesne.

Kilka razy bawił się ze mną w DDLG.
Używał do tego dużo mniejszej wanienki dla młodszych dzieci, gdzie mnie kąpał, mył olejkiem i płynem dla dzieci, olejku dla niemowląt używał do smarowania mojego ciała do masażu lub do ostrego posuwania mnie podczas stosunku.

Nie wiem czy wiecie że woda była całkiem popularna w Starożytnym Rzymie. Np Cezar miał zamiłowanie do seksu w wodzie. Szkolił on młodych chłopców (których nazywał „strzałkami”), by płynęli za nim i podchodzili do niego od dołu, by skubać i ssać jego penisa oraz  jądra.  Jestem w stanie zrozumiec Cezara bo ja też bardzo lubię gdy robią mi to mężczyźni czy kobiety. Bardzo lubię gdy mnie niecnie dotykają pod wodą, albo gdy zataczają krąg w wodzie i gdy czuję się przez nich osaczona z ich dłońmi błądzącymi po moim ciele.

Inną bardziej niezwykłą parafilią związaną z wodą jest hipoksyfilia . Osoby duszące się autoerotycznie stosują różne metody ograniczania dopływu tlenu, w tym częściowe powieszenie, stosowanie plastikowych toreb lub masek na twarzy, uciskanie klatki piersiowej i zanurzanie pod wodą. Doniesienia o zgonach związanych z niedotlenieniem związanym z wodą są mimo wszystko niezwykle rzadkie. Tutaj już fanem nie jestem i mnie to nie kręci. Te seksualne praktyki stosował z kolei Pan nr 1 - mój Sadysta. Na początku gdy badał moje granice mieliśmy lekki Edgeplay. Niestety mimo upływu czasu i ćwiczeń nie miałam serca do takich praktyk a i On nie chciał mnie ranić.

Niewola wodna to miejsce, w którym niewola linowa, fetysz i BDSM spotykają się z kontrolą oddechu, zanurzeniem, seksem w wodzie, niewolą w trudnej sytuacji i nie tylko. Kobiety są wiązane, zanurzane, spryskiwane i moczone, a następnie ruchane dildo i torturowane wibratorami, aż dochodzą a ich orgazmy są kosmiczne.

*******
Panie ....bardzo proszę....zrobisz mi kiedyś water bondage ?? Bardzo bym chciała. Nigdy tego nie miałam a chciałabym spróbować.
Chciałabym być tak związana i potraktowana szlaufem, a potem pragnę być drażniona przez Ciebie i Twój seksowny zmysł tortur ♤

Uległa poleca imprezę w klimacie - 7.10. Warszawa

"Czujecie już jesień, tak jak my?

Jeżeli tak, to zapraszamy Was na Shibari Chillout – Autumn Edition

Info w pigułce:
Kiedy: 07.10 (piątek)
Gdzie: VooDoo Club

Start: 20:00

Koszt: 30 PLN ( bilety dostępne na wejściu w dniu imprezy )

Dresscode: Brak

Zapisy na listę gości rozpoczynamy 23 września pod adresem:
kinkylista@gmail.com

Zapisy przyjmujemy najpóźniej do 06.10 (czwartek), do godziny 23:00.

Dla tych, którzy jeszcze nie znają spotkań z cyklu Shibari Chillout:

Shibari Chillout to luźne i niezobowiązujące spotkanie przy piwie i sznurkach. Bez dresscode, za to z dużą dawką relaksu, dobrego humoru, sznurków i nie tylko!

To okazja by się spotkać, pogadać, odpocząć i poznać nowe osoby!
Bardzo prosimy o zgłaszanie się na listę gości pod adresem: kinkylista@gmail.com

Żeby zachować prywatność spotkania, osoby nie zapisane na listę nie zostaną wpuszczone do klubu
.
Impreza przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich (18+)

Podczas trwania imprezy obowiązuje całkowity zakaz jakiegokolwiek rejestrowania (fotografowania, nagrywania, itp.) jej przebiegu i uczestników bez wcześniejszego poinformowania, zgody i obecności organizatorów (Lycan, Gryzak i feylenka).

Niniejsze wydarzenie ma charakter informacyjny. Zgłoszenia na listę gości przyjmujemy wyłącznie za pośrednictwem e-maila"

Kontakt i o blogu

Zapraszam do lektury moich 25-letnich wspomnień w klimacie BDSM i nie tylko, zamieszczonych na blogu: kinkygloryhole.blogspot.com  Na blogu ...