Posluszeństwo, twarda dominacja, Bdsm widziany z dwóch stron : Dominującego i uległej. Nasz świat pływający w perwersji i zwierzęcego pożądania, twin flame oraz naszej pięknej dzikiej natury. W myślach, w mowie, w sercu, fantazjach i codziennej rzeczywistości.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bi. Pokaż wszystkie posty
Z pamiętnika uległej - Wakacyjny prezent Pana nr 3
Podsumowanie nie jest dostępne.
Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.
Dlaczego bi lub bi -ciekawe kobiety lubią trójkąty w wersji FFM ?
Wiele kobiet uwielbia mieć trójkąt FFM, a wiele kobiet marzy o jego posiadaniu. Trójkąty FFM zyskują na popularności na przestrzeni lat. Głównie ze względu na to, że coraz więcej kobiet daje do zrozumienia swoim mężom i chłopakom, że są biseksualne lub mają myśli o biseksualności, które chciałyby zbadać. Trójkąty FFM świetnie nadają się do odkrywania seksualnych pragnień kobiet biseksualnych lub bi-ciekawych.
Jeśli jesteś kobietą bez bi-ciekawych myśli, nadal możesz przeczytać o tym, dlaczego twoje biseksualne przyjaciółki mogą kochać trójkąt FFM zamiast trójkąta FMF.
W tego typu trójkącie każdy może bawić się z innymi. Mężczyzna może bawić się z obiema kobietami, dwie kobiety mogą bawić się z mężczyzną, oraz dwie kobiety mogą bawić się ze sobą. Trzeba pamiętać o jednej rzeczy - Jeśli para z kobietą biseksualną próbuje bawić się z kobietą heteroseksualną, w gorączce chwili zapominają, że ta druga kobieta jest hetero i przypadkowo dotyka ją w sposób seksualny. To, w zależności od podejścia tej hetero, może doprowadzić do szybkiego zakończenia trójkąta - ale to też trzeba wyczuć. Także to jak daleko można się posunąć.
Ponadto biseksualna kobieta może czuć się niezadowolona, gdy ma trójkąt, w którym druga kobieta jest hetero. Tak więc trójkąty FFM są znacznie przyjemniejsze, gdy kobiety są biseksualne lub przynajmniej bi-ciekawe.
Jeśli kobieta jest biseksualna lub czuje, że może być trochę bi-ciekawa, trójkąty FFM są dla niej świetnym sposobem na poznanie swojej seksualności. Ten rodzaj trójkąta pozwala jej doświadczyć biseksualności od czegoś tak prostego, jak masaż całego ciała przez inną kobietę, do pełnego seksu z nią. Trójkąty FFM pozwalają jej również przechodzić między seksem z partnerem a seksem biseksualnym z drugą kobietą. Jeśli kobieta jest po prostu ciekawa, może zgłębić wiedzę przy wsparciu zaangażowanego partnera.
Wielu mężczyzn uwielbia patrzeć, jak dwie kobiety uprawiają ze sobą seks, a nie tylko uprawiając z nim seks. Obie kobiety mogą nawet zrobić mały pokaz seksu dla mężczyzny, zanim będzie on mógł do nich dołączyć. To doprowadza niektórych mężczyzn do szaleństwa.
Do facetów : nie bójcie się być trochę samolubnym i przez chwilę skupcie całą swoją uwagę na tej drugiej kobiecie. Niewielu mężczyzn sprzeciwiałoby się temu. Trójkąty FMF nie pozwalają na tę dodatkową dynamikę seksualną.
Większość kobiet lubi eksperymentować seksualnie.
Trójkąty FFM mogą być świetnym sposobem na eksperymenty seksualne, mając przy sobie faceta jako wsparcie i wykorzystując go jako "bezpieczne miejsce".
Eksperymentując seksualnie z inną kobietą, zawsze możesz wrócić do partnera - jeśli wpadniesz w panikę lub uznasz, że biseksualizm nie jest dla ciebie.
Z trójkątami FFM można powoli zacząć biseksualne eksperymenty. Można zacząć od dotknięcia i pieszczenia drugiej kobiety. Albo jej dotyk lub pieszczota. Jeśli ci to odpowiadało, możesz spróbować pocałować drugą kobietę. Zawsze możesz eksperymentować tak wolno, jak chcesz i tak daleko, jak ci wygodnie.
Uwaga dla facetów: Jeśli twoja kobieta jest po prostu ciekawa, pozwól jej eksperymentować z jej ciekawością tak wolno lub tak szybko, jak jej się to podoba. Zachęcaj ją i wspieraj. Abyś tylko nie wrzucał jej do ukropu.
Kto nie kocha szerokiej gamy doznań seksualnych? Jedną z głównych korzyści dla kobiet, które mają trójkąt FFM, jest to, że mogą przełączać się między miękkim seksem biseksualnym a ostrzejszym żeńskim seksem męskim. Można również wprowadzić zabawki erotyczne, aby dwie kobiety mogły się wzajemnie penetrować.
W jednej chwili możesz mieć na sobie miękkie usta innej kobiety, która cię całuje lub zjada, a w następnej możesz być zerżnięta tak mocno, jak tylko chcesz przez mężczyznę. Naprzemienna gra tego typu może być bardzo przyjemnym doświadczeniem dla kobiety biseksualnej.
Czy kiedykolwiek słyszeliście termin „kompresja”? Kolejną ważną korzyścią wynikającą z udziału w trójkącie FFM jest możliwość doświadczenia kompresji. W rzeczywistości może to być jedna z najlepszych korzyści, jakie kiedykolwiek możesz otrzymać.
Kompresja polega zasadniczo na tym, że ktoś czerpie przyjemność z oglądania kogoś innego, kto naprawdę dobrze się bawi. W trójkącie FFM mężczyzna może doświadczać kompresjj, gdy patrzy, jak jego żona cieszy się towarzystwem innej kobiety. Żona może odczuwać kompresję, gdy patrzy, jak jej mąż uprawia seks z inną kobietą lub dwiema kobietami jednocześnie.
Jeśli jesteś wystarczająco spostrzegawcza, możesz dowiedzieć się wiele o swoim partnerze podczas trójkąta FFM. Poświęć trochę czasu, aby po prostu ich poobserwować i zobaczyć, kiedy on staje się bardzo podekscytowany seksualnie.
Jeśli widzisz, że twój partner naprawdę się ekscytuje lub ma wyjątkowo dobry orgazm, zwróć uwagę na to, co robiła druga osoba lub oboje. Możesz nauczyć się wszystkich rodzajów nowych aktów seksualnych lub metod, które kocha twój partner, a których nigdy nie znałaś.
Dam ci przykład. Zauważasz, jak twój facet prawie wspina się po ścianach, podczas gdy druga kobieta robi mu loda. Obserwuj, a nawet poproś ją, aby dokładnie powiedziała ci, co robi, i spróbuj nauczyć się jej techniki. To samo dotyczy kobiety. Zobacz, co naprawdę ją podnieca i spróbuj odtworzyć to, co robiła jej druga osoba.
Kto nie lubi być w centrum uwagi seksualnej? Cóż, trójkąty FFM mogą dać wszystkim trzem uczestnikom tę szansę. Czy lubisz, gdy cała seksualna uwaga skupia się na tobie? Cóż, trójkąty FFM to świetny sposób, aby to się stało. Jeśli jesteś facetem, możesz mieć dwie kobiety zaspokajające cię seksualnie w tym samym czasie. Jeśli jesteś kobietą, mężczyzna i kobieta mogą zaspokajać cię seksualnie w tym samym czasie. Trójkąty FFM pozwalają każdemu doświadczyć bycia w centrum uwagi seksualnej pojedynczo. To wielka zaleta bycia w trójkącie FFM.
Zwiększenie satysfakcji seksualnej jest zawsze dobrą rzeczą. Trójkąty FFM mogą z łatwością zwiększyć satysfakcję seksualną zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Mężczyzna może zyskać na uwadze dwóch kobiet jednocześnie lub jednej po drugiej. Kobieta może zwiększyć swoją satysfakcję seksualną, uprawiając seks biseksualny z inną kobietą, a także uprawiając seks hetero z mężczyzną. W trójkącie FFM wszyscy uczestnicy zwiększają swoją satysfakcję seksualną.
Trójkąty FFM mogą pomóc zwiększyć pewność seksualną kobiety na wiele sposobów. Pomyśl tylko, jesteś w stanie zaspokoić seksualnie zarówno mężczyznę, jak i kobietę. Samo to może być poważnym wzmocnieniem ego i pewności siebie. Uczenie się nowych technik seksualnych od innych kobiet może również znacznie zwiększyć pewność siebie seksualną kobiety. Innym sposobem, w jaki trójkąt FFM może zwiększyć pewność siebie seksualną kobiety, jest świadomość, że jest pożądana seksualnie przez obie płcie.
Jeśli twoja kobieta jest biseksualna, a nawet bi ciekawa, dlaczego nie spróbować zaaranżować trójkąta FFM dla dobra was obojga?
Z pamiętnika uległej - Andrzejki sprzed lat
Za nami kolejne Halloween ale też w czasach zamierzchłych - a mam tu na myśli lata 90 - gdy go u nas w Polsce nie było -to były Andrzejki. Były Andrzejki i zawsze obchodzone przeze mnie hucznie w znaczeniu oczywiście niegrzecznie. Andrzejki – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji.
A więc obok wróżb i lania wosku odbywały się sex orgie, na których oprócz różnych szaleństw odbywało się lanie wosku na skórę i chłosty różnego typu także te mnogie. Lubiłam bardzo te mnogie. Erotycznie wyzwalające wiele zmysłowych uczuć. Mnogie mam na myśli, że kilkanaście dziewcząt było solidnie lanych w tym samym pomieszczeniu i w tym samym czasie, wszystkie byłyśmy też w trakcie posuwane. Klęczałyśmy zazwyczaj w kółeczku, nago, jedna obok drugiej a panowie sobie na nas używali.Używali głównie pasa co chwilę się zmieniając i przesuwając się w kółeczku tak by zlać każdą kolejną pupę po swojemu a jednocześnie by poużywać różnych cipek.
Zdarzało sie też tak, że nie byłyśmy w kółku tylko klęczałyśmy wypięte w rządku. Osobiście bardziej lubiłam kółko gdyż jest bardziej podniecające. Mogłam być obserwowana przez facetów i kobiety oraz ja tez mogłam na nich patrzeć. Musielibyście to przeżyć aby zrozumieć o czym mówię. Rząd nagich cipek, jęczacych i krzyczących kobiet w tym samym czasie, krzyczących z bólu i z rozkoszy. Niesamowite doświadczenie dla obydwu płci. Faceci też musieli się wykazać. Nie tylko laniem ale i techniką oraz samym posuwaniem.
Lubiłam kusić wzrokiem -mężczyzn gdy bili kobiety, oni podłapywali tę grę i flirt, próbując szybciej zlać dziewczyny aby tylko dojść do mnie i przylać mi w ten niegrzeczny tyłek. Czasami kończył się czas bicia i taki delikwent nie dał rady dojść do swojej kolejki bicia mnie za co sowicie chciał mnie karać już solo jeden na jeden. Właściwie nic sobie z tego nie robiłam i kusiłam go dalej nie zgadzając się na sex z nim a pozwalając się przed nim pieprzyć jakiemuś głupiemu fagasowi. Uwielbiałam przeciągać stan napięcia doprowadzając tych biednych facetów do niemalże ataków apopleksji. Zapewne miała na to wpływ moja dominujaco-sadystyczna natura.
Pamiętam jak podczas takiej jednej imprezy ostro zabawiłam się kosztem takiej jednej dziuni. Środowisko w którym bywałam wtedy było zwykle -może nie hermetyczne bo to złe słowo -ale powtarzające się. Także były to zazwyczaj te same osoby z jakimiś małymi wyjątkami. Była więc taka jedna, która mi cyklicznie grała na nerwach. Żabcie będą wiedziały o co chodzi ale faceci niekoniecznie. Każda z nas w głębi duszy jest wstrętną ropuchą. Umówmy się że gdy kobieta nie lubi jakiejś kobiety to nie tylko jej nie lubi co by ją utopiła w szklance wody. Tak po prostu jest i koniec i żaden facet tego uczucia nie zmieni. Mało tego - gdy będzie dla tamtej drugiej nie daj boże miły- to jeszcze zostanie wrogiem nr 1 i mu sie dostanie po głowie. Panowie - gra niewarta świeczki, serio, najlepiej kobiety zostawić kobietom.
No więc nazywała się Ania. Cyklicznie grała mi ta wywłoka na nerwach - głównie opowieściami co to nie ona, czego to Ania nie robiła, i z kim i kiedy i jaka jest wspaniała. Ciągle tylko mowiła ale nigdy nie widziałam na własne oczy by coś robiła. Włączył się u mnie ten perwersyjno sadystyczny chochlik i rozpoczęłam plecenie pajęczyny. Pajęczyca w natarciu! Od słowa do słowa- oczywiście wszystko wycedzone przeze mnie z fałszywą słodyczą i miną niewiniątka doprowadziłam do trójkąta z Anią i jej chłopakiem. Taki był generalnie początkowy plan, który w trakcie zmieniłam.
Wiedziałam, że chciała spróbować ze mną dominacji wiedząc o moich zabawach z Sylwią. Postawiłam spełnić jej życzenie ale w inny sposób niż się tego spodziewała. Określiła ochoczo swe granice - że lania nie że połyku nie że na twarz nie itp...wspaniałość gdzieś się powoli ulatniała a ja diabelsko cieszyłam się jak dziecko na to, jakie zrobię tej cipie piekło.
Zaczęliśmy od trójkąta tzn dotykania się, pocałunków, cała trójka. Potem chłopak usiadł na łóżku i patrzył na nas dwie. Uprawiała sex z kobietą po raz pierwszy więc wstydziła się rozłożyć przede mną nogi. Musiałam je szeroko rozłożyć ale zsuwała je. W końcu poprosiłam chłopaka (nie pamiętam niestety jego imienia -nazwijmy go Y) by usiadł za nią i mi ją trzymał za nogi taką rozkraczoną. Miała ogoloną cipkę co na tamte czasy było nowum i zaskakujące. Miała duże wargi sromowe takie wypukłe grube wałki. Nie podobała mi się tam na dole z prostego powodu - gdy mocno oddychała ona kurczyła się a wargi wychodziły na zewnątrz. Wyglądało to tak jakby cipa była jakimś gadającym niemo potworem. Nie mogłam się zmusić by ją wylizać. Tak jak na początku chciałam tak gdy ją zobaczyłam wszystko mi natychmiast odeszło.
Pamiętam co pomyślałam-rany, co za dziwny facet, jak może mu się podobać takie szkaradztwo. Przecież to nie cipa to potwór zamknięty w cipie. Już wtedy wiedziałam gdzie powinnam uderzyć. Oczywiście w potwora. Wiedziałam że ta dziewczyna zapamięta mnie do końca życia. No cóż....życie! Pojawiłam się na jej drodze i na pewno będzie wiedzieć że już gorzej być nie może.
Generalnie wybrnęłam z oralu poprzez nieśmiertelny pkt G i zabawy łechtaczką. Facet był tak zaaferowany że nie patrzył czy był oral czy nie tak samo Ania, która wiła się niczym piskorz. Potem Ania zajęła się mną. Lizała mnie nieśmiało końcówką języka, nic kompletnie nie czułam I nic nie było tak jak lubię. Nie chciałam jej skosić przed głównym moim planem więc siedziałam cicho mając nadzieję że chociaż ten Y pomacha kutasem i mnie mocno zerżnie. Nic bardziej mylnego. Nudy to za mało powiedziane.....Był ostrożny i delikatny, chciałam by mnie rżnął a on kiwał się jak głupi ciołek. Pasowali do siebie : ona z cipą potworem a on śpiący rycerz. To nie na moje nerwy więc szybko przerwałam aż tylko doszedł. Też mu to zajęło....bo był zestresowany. W sumie to nie za bardzo czym można być mając dwie laski w łóżku?
Postanowiłam podkręcić atmosferkę tego sennego sex-koszmaru.
Ania i Y chcieli obydwoje spróbować bondage i a Ania seksu w opasce. No to zrobiłam im bondage. Ankę związałam i przykułam do łóżka a Y- ka nago przywiązałam do rur w pionie. Siedział uchachany że będzie patrzeć na nas dwie. Nic bardziej mylnego. Wyszłam z pokoju zaprosić kilku facetów by sobie mogli poużywać na Ani a i by Y mógł patrzeć. Pzystąpiłam do swego planu. Jestem w duszy sadystką - wiem to i czuje od lat. Mój plan polegał na tym że chciałam nafaszerować jej odbyt i cipę tabaką.
W tamtych czasach niewielu znało pojęcie dry sex. Ale w tych niewielu byłam ja i ja znałam to pojęcie. Przeżyłam kiedyś tabakę w cipce ale było to potwornie bolesne - tzn sam sex z nią w środku. Otóż w Afryce Subsaharyjskiej tamtejsze kobiety, pragnąc zwiększyć doznania swoich partnerów, na różne sposoby osuszają swoje drogi rodne. Jednym ze środków, który przynosi taki efekt, jest właśnie tabaka, ponieważ tytoń ma właściwości higroskopijne (pochłania wilgoć). Powoduje to zanik produkowania śluzu w pochwie, co znacznie zwiększa tarcie podczas stosunku. I chociaż dla mężczyzn takie rozwiązanie rzeczywiście może być mega przyjemnie, zupełnie inaczej jest w przypadku kobiet, które najczęściej odczuwają przede wszystkim ból.
Mając więc moją tabakierkę w kieszeni wyciągnęłam ją i poczęstowałam pochwowego potwora oraz otwarty szeroko odbyt. Ponieważ Ania miała zasłonięte oczy nie widziała co robię a z kolei Y siedział niczym pies uwiązany na podłodze. Gestem zaprosiłam kolegów z imprezy i panowie rozpoczęli zabawę. Wyrywała się, piszczała i płakała. Podchodzili bili ją po twarzy by się zamknęła lub wsadzali jej penisy do ust by im obciągała. Ruchali jej gardło miętoląc sutki i bili ją po piersiach. Y podniósł się z ziemi i patrzył jak zaczarowany. Ania wiła się I opierała próbując uciec pupą przed napierającymi na nią członkami. Faceci głośno gestykulowali podziwiając jaka jest ciasna i doskonała do rżnięcia. Zupełnie jak dziewica. Zazdrościli Y takiej dziury i pytali o wypożyczenie wraz z propozycjami za pieniądze. Próbowała bezskutecznie zsunąć nogi rzucając się na posłaniu. Cóż......wszystkie jej granice zachowałam oraz spełniłam zachcianki niepowtarzalnego seksu. Gdy do pochwy dołączył suchy mały odbyt zaczęła błagać o litość. Więc użyłam wibratora bawiąc się jej łechtaczką. Zamknęła się więc na chwile zamieniając jęki bólu na skowyty rozkoszy. Dochodziła kilka razy głośno krzycząc bo nie skończyłam na jednym razie....
W obecnych czasach nie trzeba stosować tabaki można żelu zwężaj
ącego pochwę. Podobne wrażenia a o wiele zdrowsze dla kobiet.
Po sex orgietce suchy potwór niemrawo kłapał otworem gębowym a i mnie zaczęło nudzić to nędzne show. Gdy z nią skończyli-a było ich czterech- leżała bezwładnie na łóżku z rozwalonymi nogami. Czerwone krocze było jedynie wspomnieniem tego co się tutaj działo. Y uwolniony od rury podszedł do Ani i wbrew jej pomrukom ostro sobie poużywał. Tak samo jak inni szeptał z niedowierzaniem jaka jest ciasna i niewyrobiona by na koniec pomieszać swą spermę z obcymi.
W istocie posuwał ją nawet gdy wychodziłam z pokoju. Czułam na sobie jej wzrok, wyruchanej obolałej Ani, obojętnej na wszystko wokół.
Uśmiechnęłam się do siebie złośliwie i pamiętam co pomyślałam: No to bitch masz za swoje.
Etykiety:
Andrzejki,
Ania,
bi,
bondage,
kara,
kobieta,
lanie,
masochizm,
oral,
orgia,
sadystka,
sadystyczny,
sadyzm,
sex,
sex impreza,
sex orgia,
uległa,
z pamiętnika uległej
Z pamiętnika uległej - Moja przyszła niewolnica
Sylwię znałam jeszcze z mojego osiedla. Była ode mnie odrobinę młodsza, coś około 2-3 lat.
Miałyśmy przez pewien czas wspólne grono znajomych, z którymi chadzałyśmy wspólnie na imprezy lub spędzałyśmy razem czas po zajęciach.
Sylwia jest szczególna w mej pamięci ponieważ była pierwszą kobietą, którą nie tylko lesbijsko rozdziewiczyłam ale także z którą potem niejednokrotnie się bawiłam.
Jeździłyśmy często razem za miasto, gdzieś do lasu, nad rzekę lub szalałyśmy na kocu na łące albo gdzieś w szczerym polu.
Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam jak sie na mnie patrzy.
Byłam po treningu i myłam się pod prysznicem. Tyle że nie w damskiej części a w męskiej. Wtedy zagięłam parol na pewnego Artura i to on stał wtedy za mną masując mi piersi a ja pupą szukałam jego twardego członka. Głośno jęczałam by się w końcu na mnie nabił. W łazience było pełno pary bo bawiliśmy się tak blisko godzinę. Treningi były zawsze po lekcjach więc defacto to co robiliśmy potem nikogo nie interesowalo. Byłam cała w pianie i bardzo napalona - nie zwracałam więc uwagi na to, co się wokół nas dzieje. W końcu spełniił moje prośby, potem gdy we mnie obficie doszedł pamiętam jak stałam na roztrzęsionych nogach opierając się o śliską ścianę.
Sylwia na nas patrzyła. Na mnie i Artura. Artur przeniósł mnie do sfery umywalek podniósł moją noge ukazując jej kapiącą z mojej cipki jego spermę. Naga i przechylona nad umywalką czułam się niesamowicie wolna i zboczona.
- Widzisz co to jest? To moja sperma.
Jeśli chcesz też możesz ją mieć zaklejoną między swoimi nogami, wystarczy mnie tylko ładnie poprosić - po czym ujął swego penisa i zaczął go masować.
Lekko się do niej uśmiechnęłam a on podszedł do niej nagi z pytaniem w oczach.
Stała niepewnie z szeroko otwartymi oczami, zawstydzona i widać nie wiedziała co zrobić. W końcu jednak wycofała się i wyszła z łazienki.
Przez kilka tygodni uprawiała ze mną grę na zasadzie co mi zrobisz jak mnie złapiesz. Powłóczyste długie spojrzenia i przygryzanie warg. W końcu nadarzyła się okazja żeby porozmawiać o tym co widziała w łazience, czy wtedy chciała z nim uprawiać sex a może chciałaby tylko ze mną. Zawstydzona coś tam wybąkała że chciałaby może spróbować ze mną. Zrobiłyśmy to u niej w domu gdy jej rodzice pojechali na wakacje nad morze.
W jej pokoju było za małe łóżko więc poszłyśmy do sypialni jej rodziców.
Duże miękkie łóżko kusiło dzikim szaleństwem. Usiadłam na przeciwko łóżka a ona klasnęła na jego rogu.
- Nie, Ty stój to ja siedzę - upomniałam ją
Wstała więc niepewnie i oglądała ze wstydem swoje buty.
-Spójrz się na mnie - powiedziałam cicho
Zaczęła lekko zerkać aczkolwiek wciąż była zagubiona. Oczy jej były lekko przymrużone i za delikatną mgiełką.
- Rozbierz się dla mnie.
Zaczęła szybko zdejmować rzeczy ale zatrzymałam ją
-Nie tak, rób to powoli, i patrz mi się w oczy. Oraz tańcz. Obok stało radio które ustawiłam na spokojniejszą muzykę.
To już było trudniejsze.Zarumienione policzki mówiły wszystko. Zaczęła lekko kołysać biodrami i dotykać swego ciała. Rozkręcała się moja Sylwia.
Pierw lekkim tanecznym zwinnym ruchem zdjęła spodnie, potem bluzkę a potem stojąc w różowej bieliźnie oczekiwała na więcej poleceń. Lekko się spociła.
- Nie rozebrałaś się jeszcze, czekam na resztę.
Czerwona u nasadki włosów zaczęła rozpinać stanik a potem nieśmiało zdjęła majteczki. Stała teraz przede mną całkiem naga I bezbronna.
Podobała mi się taka, czujna i przestraszona a jednocześnie coraz bardziej podniecona.
-Stań w rozkroku i ujmij swoje piersi.Baw się nimi. Chcę zobaczyć jak to robisz.
Stanęła grzecznie i zrobiła to o co poprosiłam. Blond trójkącik włosów łonowych rozszerzył się lekko robiąc delikatną szparkę, która zwróciła mą uwagę. Ujmowała swoje piersi, dotykając nieśmiało swoich twardych sutków z takim zaciekawieniem jakby tego nigdy wcześniej nie robiła.
-Odwróć się do mnie tyłem i pochyl się. Chcę zobaczyć jak wyglądasz od tyłu.
Nieco zmieszana zapytała.
-Ale jak to mam się pochylić?
-Normalnie. Pochyl się i rozłóż swoje nogi, Chcę Cię zobaczyć w tej pozycji.
Z lekkim ociąganiem pochyliła się ale nogi nie były wystarczająco rozsunięte. Wstałam i podeszłam do jej pleców.
-Rozłóż nogi Sylwia - rozkazałam jej głaszcząc ja po pośladkach. Po chwili już je ujmowałam w całe dłonie i mocno ściskałam co chwila lekko w nie uderzając. Z jękiem posłusznie rozłożyła nogi a ja ponownie usiadłam naprzeciw łóżka i patrzyłam na jej różową slodką cipkę. Zapowiadała się przednia penetracja pamiętam pomyślałam wtedy.
Gdy ona stała taka grzeczna i ładnie pochylona ja w końcu wstałam i lekko popchnęłam ja na łóżko. Upadła na nie z cichym westchnieniem dalej leżąc w lekkim rozkroku. Rozebrałam się i położyłam na niej. Pocierałam jej plecy moimi piersiami a moje sutki drażniły jej skórę. Swoim wilgotnym łonem zachaczałam o jej tyłeczek drażniąc w ten sposób swoją łechtaczkę. Całowałam jej kark, szyję oraz plecy. Miałam również rozłożone nogi I czułam jak powietrze lekko pieści moją mokrą dziurkę. Uniosłam się nad nią delikatnie i sięgnęłam ręką między jej nogi. Drgnęła i dziewiczo je chciała zacisnąć z powrotem.
-Nie rób tego, rozchyl sie dla mnie
Powoli rozluźniając się posłuchała i dała włożyć sobie moją dłoń między pośladki. Gładziłam jej obie dziurki delikatnie smyrajac palcami zachaczajac niby przypadkiem o twardą jak orzech łechtaczkę. Wiła się pode mną i coraz głośniej jęczała.
Wykorzystałam jej nieświadomość i wsunęłam palec do jej cipki. Była bardzo mokrai bardzo podniecona.
Posuwałam ją pierw jednym a potem dwoma palcami uderzając co chwila w jej wzgórek łonowy. Doszła w końcu krzycząc i podrzucając co chwila swą ponętną pupą. Gdy leżała taka zmęczona odwróciłam ją na plecy I zaczęłyśmy się całować. Pierw delikatnie, leciutko, a potem coraz mocniej i bardziej dziko. ujmowała moje piersi lub łapała za pośladki by jeszcze bardziej mnie do siebie przysunąć. Obydwie chciałyśmy się a siebie wtopić z tego pożądania. W końcu odsunęłam się od niej by tylko rozłożyć szeroko jej nogi i złożyć swoj język na tej śliskiej dziurce. Jęczała i wiła się pod moim dotykiem. Ssałam i lizałam jej lectaczkę, wkładałam język do jej pochwy badając jej słodkie wnętrze oraz dalej posuwałam palcami.
Kolejny raz doprowadziłam ją na skraj przepaści. Nie przestałam mimo to. Dalej gwałciłam palcami jej pkt G aż do pełnego wytrysku. Nie był on tak duży jak ba tych wszystkich filmach porno ale był.
Zajęło mi to blisko godzinę, by tak ją pobudzić i zniewolić aby w końcu poddała się rozkoszy.
Gdy wyrzucała z siebie szaleńczo swój orgazm wyglądała na prawdę pięknie. Dziewicza w orgazmy cipka spełniała swoją rolę. Gdy wydała z siebie wtedy ostatnie tchnienie i leżała cichutko oddychając to ja przesunęłam się na jej głowę siadając na jej usta. Zerknęła na mnie świadoma swej roli i rozkoszy jaką wiedziała że ja chciałam mieć.
Ujeżdżałam jej usta czując jej nieśmiały języczek wokół mojej lechtaczki. Leciutko wsuwała sam czubek do mojej dziurki i cicho jęczała szepcząc jakieś słowa. Gdy doszłam i chciałam z niej zejść zaoponowała z głośnym pomrukiem niezadowolenia. Wylizała mnie do sucha, do ostatniej kropli.
To mi się bardzo podobało, taka jej władczość, tak jak i potem gdy leżałyśmy współżyjąc że sobą poprzez pocieranie się łechtaczek lub używając podwójnego dilda.
Po latach żałuję że nie żyłyśmy w świecie lub ....może inaczej- nie żyłyśmy w świadomości że można nagrywać sex taśmy. Szkoda, bo dziś chętnie bym sobie do Sylwii wróciła a taśmy użyłabym z Panem nr 5 do rozdziewiczenia jakieś poddańczej nam suki .....
Miałyśmy przez pewien czas wspólne grono znajomych, z którymi chadzałyśmy wspólnie na imprezy lub spędzałyśmy razem czas po zajęciach.
Sylwia jest szczególna w mej pamięci ponieważ była pierwszą kobietą, którą nie tylko lesbijsko rozdziewiczyłam ale także z którą potem niejednokrotnie się bawiłam.
Jeździłyśmy często razem za miasto, gdzieś do lasu, nad rzekę lub szalałyśmy na kocu na łące albo gdzieś w szczerym polu.
Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam jak sie na mnie patrzy.
Byłam po treningu i myłam się pod prysznicem. Tyle że nie w damskiej części a w męskiej. Wtedy zagięłam parol na pewnego Artura i to on stał wtedy za mną masując mi piersi a ja pupą szukałam jego twardego członka. Głośno jęczałam by się w końcu na mnie nabił. W łazience było pełno pary bo bawiliśmy się tak blisko godzinę. Treningi były zawsze po lekcjach więc defacto to co robiliśmy potem nikogo nie interesowalo. Byłam cała w pianie i bardzo napalona - nie zwracałam więc uwagi na to, co się wokół nas dzieje. W końcu spełniił moje prośby, potem gdy we mnie obficie doszedł pamiętam jak stałam na roztrzęsionych nogach opierając się o śliską ścianę.
Sylwia na nas patrzyła. Na mnie i Artura. Artur przeniósł mnie do sfery umywalek podniósł moją noge ukazując jej kapiącą z mojej cipki jego spermę. Naga i przechylona nad umywalką czułam się niesamowicie wolna i zboczona.
- Widzisz co to jest? To moja sperma.
Jeśli chcesz też możesz ją mieć zaklejoną między swoimi nogami, wystarczy mnie tylko ładnie poprosić - po czym ujął swego penisa i zaczął go masować.
Lekko się do niej uśmiechnęłam a on podszedł do niej nagi z pytaniem w oczach.
Stała niepewnie z szeroko otwartymi oczami, zawstydzona i widać nie wiedziała co zrobić. W końcu jednak wycofała się i wyszła z łazienki.
Przez kilka tygodni uprawiała ze mną grę na zasadzie co mi zrobisz jak mnie złapiesz. Powłóczyste długie spojrzenia i przygryzanie warg. W końcu nadarzyła się okazja żeby porozmawiać o tym co widziała w łazience, czy wtedy chciała z nim uprawiać sex a może chciałaby tylko ze mną. Zawstydzona coś tam wybąkała że chciałaby może spróbować ze mną. Zrobiłyśmy to u niej w domu gdy jej rodzice pojechali na wakacje nad morze.
W jej pokoju było za małe łóżko więc poszłyśmy do sypialni jej rodziców.
Duże miękkie łóżko kusiło dzikim szaleństwem. Usiadłam na przeciwko łóżka a ona klasnęła na jego rogu.
- Nie, Ty stój to ja siedzę - upomniałam ją
Wstała więc niepewnie i oglądała ze wstydem swoje buty.
-Spójrz się na mnie - powiedziałam cicho
Zaczęła lekko zerkać aczkolwiek wciąż była zagubiona. Oczy jej były lekko przymrużone i za delikatną mgiełką.
- Rozbierz się dla mnie.
Zaczęła szybko zdejmować rzeczy ale zatrzymałam ją
-Nie tak, rób to powoli, i patrz mi się w oczy. Oraz tańcz. Obok stało radio które ustawiłam na spokojniejszą muzykę.
To już było trudniejsze.Zarumienione policzki mówiły wszystko. Zaczęła lekko kołysać biodrami i dotykać swego ciała. Rozkręcała się moja Sylwia.
Pierw lekkim tanecznym zwinnym ruchem zdjęła spodnie, potem bluzkę a potem stojąc w różowej bieliźnie oczekiwała na więcej poleceń. Lekko się spociła.
- Nie rozebrałaś się jeszcze, czekam na resztę.
Czerwona u nasadki włosów zaczęła rozpinać stanik a potem nieśmiało zdjęła majteczki. Stała teraz przede mną całkiem naga I bezbronna.
Podobała mi się taka, czujna i przestraszona a jednocześnie coraz bardziej podniecona.
-Stań w rozkroku i ujmij swoje piersi.Baw się nimi. Chcę zobaczyć jak to robisz.
Stanęła grzecznie i zrobiła to o co poprosiłam. Blond trójkącik włosów łonowych rozszerzył się lekko robiąc delikatną szparkę, która zwróciła mą uwagę. Ujmowała swoje piersi, dotykając nieśmiało swoich twardych sutków z takim zaciekawieniem jakby tego nigdy wcześniej nie robiła.
-Odwróć się do mnie tyłem i pochyl się. Chcę zobaczyć jak wyglądasz od tyłu.
Nieco zmieszana zapytała.
-Ale jak to mam się pochylić?
-Normalnie. Pochyl się i rozłóż swoje nogi, Chcę Cię zobaczyć w tej pozycji.
Z lekkim ociąganiem pochyliła się ale nogi nie były wystarczająco rozsunięte. Wstałam i podeszłam do jej pleców.
-Rozłóż nogi Sylwia - rozkazałam jej głaszcząc ja po pośladkach. Po chwili już je ujmowałam w całe dłonie i mocno ściskałam co chwila lekko w nie uderzając. Z jękiem posłusznie rozłożyła nogi a ja ponownie usiadłam naprzeciw łóżka i patrzyłam na jej różową slodką cipkę. Zapowiadała się przednia penetracja pamiętam pomyślałam wtedy.
Gdy ona stała taka grzeczna i ładnie pochylona ja w końcu wstałam i lekko popchnęłam ja na łóżko. Upadła na nie z cichym westchnieniem dalej leżąc w lekkim rozkroku. Rozebrałam się i położyłam na niej. Pocierałam jej plecy moimi piersiami a moje sutki drażniły jej skórę. Swoim wilgotnym łonem zachaczałam o jej tyłeczek drażniąc w ten sposób swoją łechtaczkę. Całowałam jej kark, szyję oraz plecy. Miałam również rozłożone nogi I czułam jak powietrze lekko pieści moją mokrą dziurkę. Uniosłam się nad nią delikatnie i sięgnęłam ręką między jej nogi. Drgnęła i dziewiczo je chciała zacisnąć z powrotem.
-Nie rób tego, rozchyl sie dla mnie
Powoli rozluźniając się posłuchała i dała włożyć sobie moją dłoń między pośladki. Gładziłam jej obie dziurki delikatnie smyrajac palcami zachaczajac niby przypadkiem o twardą jak orzech łechtaczkę. Wiła się pode mną i coraz głośniej jęczała.
Wykorzystałam jej nieświadomość i wsunęłam palec do jej cipki. Była bardzo mokrai bardzo podniecona.
Posuwałam ją pierw jednym a potem dwoma palcami uderzając co chwila w jej wzgórek łonowy. Doszła w końcu krzycząc i podrzucając co chwila swą ponętną pupą. Gdy leżała taka zmęczona odwróciłam ją na plecy I zaczęłyśmy się całować. Pierw delikatnie, leciutko, a potem coraz mocniej i bardziej dziko. ujmowała moje piersi lub łapała za pośladki by jeszcze bardziej mnie do siebie przysunąć. Obydwie chciałyśmy się a siebie wtopić z tego pożądania. W końcu odsunęłam się od niej by tylko rozłożyć szeroko jej nogi i złożyć swoj język na tej śliskiej dziurce. Jęczała i wiła się pod moim dotykiem. Ssałam i lizałam jej lectaczkę, wkładałam język do jej pochwy badając jej słodkie wnętrze oraz dalej posuwałam palcami.
Kolejny raz doprowadziłam ją na skraj przepaści. Nie przestałam mimo to. Dalej gwałciłam palcami jej pkt G aż do pełnego wytrysku. Nie był on tak duży jak ba tych wszystkich filmach porno ale był.
Zajęło mi to blisko godzinę, by tak ją pobudzić i zniewolić aby w końcu poddała się rozkoszy.
Gdy wyrzucała z siebie szaleńczo swój orgazm wyglądała na prawdę pięknie. Dziewicza w orgazmy cipka spełniała swoją rolę. Gdy wydała z siebie wtedy ostatnie tchnienie i leżała cichutko oddychając to ja przesunęłam się na jej głowę siadając na jej usta. Zerknęła na mnie świadoma swej roli i rozkoszy jaką wiedziała że ja chciałam mieć.
Ujeżdżałam jej usta czując jej nieśmiały języczek wokół mojej lechtaczki. Leciutko wsuwała sam czubek do mojej dziurki i cicho jęczała szepcząc jakieś słowa. Gdy doszłam i chciałam z niej zejść zaoponowała z głośnym pomrukiem niezadowolenia. Wylizała mnie do sucha, do ostatniej kropli.
To mi się bardzo podobało, taka jej władczość, tak jak i potem gdy leżałyśmy współżyjąc że sobą poprzez pocieranie się łechtaczek lub używając podwójnego dilda.
Po latach żałuję że nie żyłyśmy w świecie lub ....może inaczej- nie żyłyśmy w świadomości że można nagrywać sex taśmy. Szkoda, bo dziś chętnie bym sobie do Sylwii wróciła a taśmy użyłabym z Panem nr 5 do rozdziewiczenia jakieś poddańczej nam suki .....
Z pamiętnika uległej - krecia "mokra robota"
Obecne samopoczucie a raczej jego brak ...przypomniało mi pewne zdarzenie z przeszłości. To było bardzo dawno temu ale jak myślę o tym to czuję jakby to było wczoraj. Przebywałam wówczas na jednym obozie sportowym poza granicami kraju. Nieszczęśliwie się wówczas zdarzyło, że jedna z moich koleżanek zasłabła po którymś z treningów i została przeniesiona do pobliskiej kliniki na kilka dni do obserwacji.Przychodziłam do niej popołudniami by nie czuła się samotna.
Będąc tam stałym gościem moje sprawne seksualnie bi-oko zaobserwowało jedną dziewczynę. Leżała w sali na przeciwko, głównie była sama, także w otoczeniu starszych kobiet. Pobliskie jej sąsiedztwo nie zachęcało ani do życia ani do wyzdrowienia, bo jak można się czuć w otoczeniu 80 letnich staruszek. Zawsze gdy przychodziłam patrzyła się na mnie choć ukradkiem. Pożerała mnie wzrokiem.
Pomyślałam sobie - co za brak charakteru. Jeśli chcesz mnie to mi to po prostu pokaż a nie się ukrywaj jak kret w norze.
Mój wisielczy charakterek postanowił wprowadzić w jej szpitalny żywot trochę życia. Nie wiem skąd u mnie sie zawsze brał ten namiętny diabelski chochlik ale teraz też się pojawił .....
Któregoś więc razu przyszłam trochę później gdy kobiety -te chodzące a więc i ona też- udawały się pod prysznic do mycia. Bezpardonowo i z przytupem -jak to ja - weszłam pod natryski udając pacjentkę. Widziałam z którego prysznica korzysta i do niej po prostu naga weszłam. Była zaskoczona, próbowała opanować. Złapałam ją za ręce i ustawiłam ją pod ścianą. Jedną dłonią trzymałam jej ręce nad głową a drugą złapałam ją za twarz.
Pamiętam że powiedziałam jej wtedy żeby w końcu przestała się bać i powiedziała czego ode mnie chce bo ciągle za każdym razem gdy przychodziłam to ona wodziła za mną tęsknym wzrokiem. Puściłam jej ręce i czekałam na odpowiedź. Stała przede mną w niemym milczeniu dalej pożerając mnie wzrokiem.
Chciała ale dalej się bała. I wstydziła się. Poprosiłam by stanęła do mnie tyłem. Stanęła choć dalej stała niepewnie. Miała kościste ramiona a chude ręce trzymała przy boku i po prostu stała jak na ścięcie.
Co za niepokorna kobieta ! Odkręciłam kurek i z górnego natrysku poleciała ciepła woda. Zaczęła się powoli rozluźniać gdy zobaczyła jak biorę płyń, mydło i gąbkę i zaczynam ją myć. Namydliłam jej kark, plecy, pośladki. Przy pupie drgnęła ale zaraz przestała gdy warknęłam by się nie ruszała. Kazałam jej podnieść ręce i położyć na ścianie. Chciałam umyć jej piersi. No i trochę się nimi pobawić.....Na początku stała sztywno, uważnie ale potem zaczęła się powoli rozluźniać. Unosiłam jej calkiem spore piersi I ściskałam je. Ciągnęłam za sutki a w trakcie gryzłam i lizałam opuszki jej uszu. Całowałam i gryzłam jej kark ciągle masując jej piersi. Mój mały kret się zaczął powoli rozkręcać.
Napierałam na jej plecy drażniąc je moimi piersiami. Chciała się odwrócić ale nie pozwoliłam jej. Wypinała pupę kręcąc nią na boki. Jęczała i głośno sapała. Czasem milkła jakby była zawstydzona że może tak odczuwać I to z kobietą. Jęczała że chce jeszcze więc wyszeptałam jej by rozłożyła nogi. Znów była czarnym wrogim kretem. Zezłościłam się i uderzyłam ją w pośladki kilka razy. Była zaskoczona i oburzona ! Chciała się odwrócić ale powtórnie wysyczałam jej by się zamknęła i rozsunęła nogi. Z cichym jękiem rezygnacji zrobiła w końcu to o co ją poprosiłam. Nie była wygolona. Przyuczyłam ją że powinna się golić bo to kwestia pielęgnacji i higieny. Znów była nastroszona ale nie dbałam o to. Wsunęłam jej dłoń między nogi i masowałam jej krocze. Była bardzo mokra. Masowałam więc dalej zachaczajac o łechtaczkę. Była tak twarda i napięta że czułam że jeszcze moment a wybuchnie. Wsadziłam więc z impetem jej dwa palce do mokrej cipki i zaczęłam ją wolno ale mocno posuwać. Na ucho powiedziałam jej że ma jęczeć i krzyczeć inaczej wyjmę palce i ją tak zostawię.
Krecik zaczął jęczeć. Cicho. Kazałam jej głośniej wyjmując jednocześnie z niej palce I podsuwając je całe mokre do jej twarzy. Wymazałam jej sokami jej całe policzki i powtórnie je znów w nią wsadziłam. Zaczęła nareszcie się mnie słuchać. Jęczała głośniej i kręciła z zadowolenia pupą. W newralgicznym momencie wyjęłam palce i kazałam się jej do mnie odwrócić. Kret z pomrukiem żywego niezadowolenia i pretensji odwrócił się patrząc na mnie rozpalonym wzrokiem.
"Klękaj suko na kolana" rozkazałam jej a ona posłusznie uklękła. Ustawiłam się na przeciwko jej głowy, ujęłam jej włosy i przygniotłam jej usta do mojego krocza. " A teraz do roboty, liż i ssij ". Bez wachania zabrała się do lizania.
Chciała mi włożyć palce do cipki ale nie pozwoliłam jej. Miała tylko używać swego języka. Ugiełam nogę i ustawiłam ją na uskoku natryskowym. Klęczała z odchyloną głową i mnie lizała. Robiła to dosyć nieumiejętnie więc po chwili po prostu nabijam się na jej usta, każąc by tylko przebierała językiem. Siedząc jej okrakiem na twarzy czułam jak jej jest ciężko, kolana wbijały się w twardą podłogę kafli, a szyja była napięta.
Lizała mnie głośno jednocześnie się krztusząc. Gdy doszłam kazałam jej wylizać i wyssać ze mnie wszystko a potem wsadzić we mnie palce i resztki zjeść. Kleczała więc dalej, wyjmowała ze mnie palcami mój ciągnący się śluz i go zlizywała z palcy.
Końcowo bo zaczęło mnie to już nudzić... zażyczyłam sobie by moim śluzem wytarła sobie swoją łechtaczkę i bawiąc się nią taką oblepioną sama doszła. Usiadła więc na ziemi rozłożyła swoje nogi i zaczęła się dotykać. Jęczała. Głośno. Była nieporadna. Tak jakby tego wcześniej nie robiła lub mało. Kazałam jej się pospieszyć bo było mi już zimno. Doszła bardzo mocno krzycząc. Rozłożyłam jej nogi i kazałam wypierać mięśniami śluz. Wylewał się z niej i biegł białą strózką ku pupie. Pochwa pulsowała co rusz wydalając więcej płynów.
Jej ciałem wstrząsały drgawki a nogi drżały. Leżała bezwstydnie na ziemi, pod szpitalnym natryskiem, miała rozrzucone szeroko nogi, jej nieogolona pochwa była mokra od soków i resztek piany. Bezwładność i zmęczenie kreta było w jakiś sposób bezwstydne i takie dziewicze.
Postanowiłam ją tak zostawić. Taką nagą i odkrytą.
Wychodząc naga spod prysznica zarzuciłam na siebie tylko dłuższy siegajacy mi za pupę tshirt.
W drzwiach zobaczyłam mężczyznę, był w niebieskim pielęgniarskim kitlu.
Był zaskoczony moim widokiem.
Krocze mówiło wszystko-musiał nas podglądać. Zadał mi tylko jedno pytanie :
-skąd jesteś?
-Jestem z Polski - odpowiedziałam mu lekko się uśmiechając a pod nosem nuciłam Viva Polonia...
Będąc tam stałym gościem moje sprawne seksualnie bi-oko zaobserwowało jedną dziewczynę. Leżała w sali na przeciwko, głównie była sama, także w otoczeniu starszych kobiet. Pobliskie jej sąsiedztwo nie zachęcało ani do życia ani do wyzdrowienia, bo jak można się czuć w otoczeniu 80 letnich staruszek. Zawsze gdy przychodziłam patrzyła się na mnie choć ukradkiem. Pożerała mnie wzrokiem.
Pomyślałam sobie - co za brak charakteru. Jeśli chcesz mnie to mi to po prostu pokaż a nie się ukrywaj jak kret w norze.
Mój wisielczy charakterek postanowił wprowadzić w jej szpitalny żywot trochę życia. Nie wiem skąd u mnie sie zawsze brał ten namiętny diabelski chochlik ale teraz też się pojawił .....
Któregoś więc razu przyszłam trochę później gdy kobiety -te chodzące a więc i ona też- udawały się pod prysznic do mycia. Bezpardonowo i z przytupem -jak to ja - weszłam pod natryski udając pacjentkę. Widziałam z którego prysznica korzysta i do niej po prostu naga weszłam. Była zaskoczona, próbowała opanować. Złapałam ją za ręce i ustawiłam ją pod ścianą. Jedną dłonią trzymałam jej ręce nad głową a drugą złapałam ją za twarz.
Pamiętam że powiedziałam jej wtedy żeby w końcu przestała się bać i powiedziała czego ode mnie chce bo ciągle za każdym razem gdy przychodziłam to ona wodziła za mną tęsknym wzrokiem. Puściłam jej ręce i czekałam na odpowiedź. Stała przede mną w niemym milczeniu dalej pożerając mnie wzrokiem.
Chciała ale dalej się bała. I wstydziła się. Poprosiłam by stanęła do mnie tyłem. Stanęła choć dalej stała niepewnie. Miała kościste ramiona a chude ręce trzymała przy boku i po prostu stała jak na ścięcie.
Co za niepokorna kobieta ! Odkręciłam kurek i z górnego natrysku poleciała ciepła woda. Zaczęła się powoli rozluźniać gdy zobaczyła jak biorę płyń, mydło i gąbkę i zaczynam ją myć. Namydliłam jej kark, plecy, pośladki. Przy pupie drgnęła ale zaraz przestała gdy warknęłam by się nie ruszała. Kazałam jej podnieść ręce i położyć na ścianie. Chciałam umyć jej piersi. No i trochę się nimi pobawić.....Na początku stała sztywno, uważnie ale potem zaczęła się powoli rozluźniać. Unosiłam jej calkiem spore piersi I ściskałam je. Ciągnęłam za sutki a w trakcie gryzłam i lizałam opuszki jej uszu. Całowałam i gryzłam jej kark ciągle masując jej piersi. Mój mały kret się zaczął powoli rozkręcać.
Napierałam na jej plecy drażniąc je moimi piersiami. Chciała się odwrócić ale nie pozwoliłam jej. Wypinała pupę kręcąc nią na boki. Jęczała i głośno sapała. Czasem milkła jakby była zawstydzona że może tak odczuwać I to z kobietą. Jęczała że chce jeszcze więc wyszeptałam jej by rozłożyła nogi. Znów była czarnym wrogim kretem. Zezłościłam się i uderzyłam ją w pośladki kilka razy. Była zaskoczona i oburzona ! Chciała się odwrócić ale powtórnie wysyczałam jej by się zamknęła i rozsunęła nogi. Z cichym jękiem rezygnacji zrobiła w końcu to o co ją poprosiłam. Nie była wygolona. Przyuczyłam ją że powinna się golić bo to kwestia pielęgnacji i higieny. Znów była nastroszona ale nie dbałam o to. Wsunęłam jej dłoń między nogi i masowałam jej krocze. Była bardzo mokra. Masowałam więc dalej zachaczajac o łechtaczkę. Była tak twarda i napięta że czułam że jeszcze moment a wybuchnie. Wsadziłam więc z impetem jej dwa palce do mokrej cipki i zaczęłam ją wolno ale mocno posuwać. Na ucho powiedziałam jej że ma jęczeć i krzyczeć inaczej wyjmę palce i ją tak zostawię.
Krecik zaczął jęczeć. Cicho. Kazałam jej głośniej wyjmując jednocześnie z niej palce I podsuwając je całe mokre do jej twarzy. Wymazałam jej sokami jej całe policzki i powtórnie je znów w nią wsadziłam. Zaczęła nareszcie się mnie słuchać. Jęczała głośniej i kręciła z zadowolenia pupą. W newralgicznym momencie wyjęłam palce i kazałam się jej do mnie odwrócić. Kret z pomrukiem żywego niezadowolenia i pretensji odwrócił się patrząc na mnie rozpalonym wzrokiem.
"Klękaj suko na kolana" rozkazałam jej a ona posłusznie uklękła. Ustawiłam się na przeciwko jej głowy, ujęłam jej włosy i przygniotłam jej usta do mojego krocza. " A teraz do roboty, liż i ssij ". Bez wachania zabrała się do lizania.
Chciała mi włożyć palce do cipki ale nie pozwoliłam jej. Miała tylko używać swego języka. Ugiełam nogę i ustawiłam ją na uskoku natryskowym. Klęczała z odchyloną głową i mnie lizała. Robiła to dosyć nieumiejętnie więc po chwili po prostu nabijam się na jej usta, każąc by tylko przebierała językiem. Siedząc jej okrakiem na twarzy czułam jak jej jest ciężko, kolana wbijały się w twardą podłogę kafli, a szyja była napięta.
Lizała mnie głośno jednocześnie się krztusząc. Gdy doszłam kazałam jej wylizać i wyssać ze mnie wszystko a potem wsadzić we mnie palce i resztki zjeść. Kleczała więc dalej, wyjmowała ze mnie palcami mój ciągnący się śluz i go zlizywała z palcy.
Końcowo bo zaczęło mnie to już nudzić... zażyczyłam sobie by moim śluzem wytarła sobie swoją łechtaczkę i bawiąc się nią taką oblepioną sama doszła. Usiadła więc na ziemi rozłożyła swoje nogi i zaczęła się dotykać. Jęczała. Głośno. Była nieporadna. Tak jakby tego wcześniej nie robiła lub mało. Kazałam jej się pospieszyć bo było mi już zimno. Doszła bardzo mocno krzycząc. Rozłożyłam jej nogi i kazałam wypierać mięśniami śluz. Wylewał się z niej i biegł białą strózką ku pupie. Pochwa pulsowała co rusz wydalając więcej płynów.
Jej ciałem wstrząsały drgawki a nogi drżały. Leżała bezwstydnie na ziemi, pod szpitalnym natryskiem, miała rozrzucone szeroko nogi, jej nieogolona pochwa była mokra od soków i resztek piany. Bezwładność i zmęczenie kreta było w jakiś sposób bezwstydne i takie dziewicze.
Postanowiłam ją tak zostawić. Taką nagą i odkrytą.
Wychodząc naga spod prysznica zarzuciłam na siebie tylko dłuższy siegajacy mi za pupę tshirt.
W drzwiach zobaczyłam mężczyznę, był w niebieskim pielęgniarskim kitlu.
Był zaskoczony moim widokiem.
Krocze mówiło wszystko-musiał nas podglądać. Zadał mi tylko jedno pytanie :
-skąd jesteś?
-Jestem z Polski - odpowiedziałam mu lekko się uśmiechając a pod nosem nuciłam Viva Polonia...
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Słowo na Niedzielę 😈
Kobiece piersi. Wbrew pozorom często pomijany element kobiecego ciała a bardzo niesłusznie. Drodzy Panowie czy kiedykolwiek bawiliście się ...

-
W związku z niedawno udostępnionym postem na temat chłosty uległych otrzymałam od Was sporą ilość maili na temat bólu w BDSM. Pytaliście: J...
-
Moja przygoda z BDSM zaczęła się blisko 25 lat temu, w czasach gdy w Polsce nie było ogólnie dostępnego internetu a klimat był opisywany poc...
-
To był zawiły okres w moim życiu i bardzo skomplikowany. Byłam wówczas w drugim małżeństwie i podczas rozwodu. Poznaliśmy się ...
-
Kiedyś dla przekory Pan Ka zapytał się mnie dlaczego chcę być na Jego smyczy aniżeli być wolną i decydować sama o sobie. Przede...
-
"Polski producent skórzanej galanterii erotycznej WHIPS to wyjątkowa kolekcja erotyczna, stworzona przez rzemieślników z Wrocławia. His...