Pokazywanie postów oznaczonych etykietą niewolnica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą niewolnica. Pokaż wszystkie posty

Przemyślenia uległej - Błędne przekonanie Dominującego o konieczności „łamania granic” niewolnicy jako trening jej uległości

Znałam kiedyś jedną uległą, która po rozstaniu z pewnym Dominującym do niego po pewnym czasie powróciła. To było problematyczne rozstanie. 

Wśród ich problemów, które pojawiły się wcześniej, były też obszary związane z zespołem stresu pourazowego uległej i uderzeniem jej w twarz (powszechna perwersyjna praktyka i podniecająca dla wielu). Wówczas ona to bardzo emocjonalnie przeżyła, najwyraźniej ogólnie jej zaufanie do tego Dominującego zostało utracone, co zawsze zazwyczaj stanowi duży problem. W takich relacjach zaufanie to podstawa. Niemniej jednak zaczęła z nim ponownie rozmawiać i chociaż wydawało się, że on sam dojrzał, to jednak dalej opisywał chęć powrotu na terytorium, które ją wcześniej stresowało i denerwowało przed ponownym połączeniem się z nim. Czyli m.in. do bicia jej po twarzy.  

Osobiście przyznam się szczerze, że rozumiem ją gdyż to także jest i moja granica bezwzględna. Niestety byłam ofiarą przemocy i bicie w twarz ma dla mnie wymiar traumy a nie zabawy. Nie wydaje mi się bym mogła kiedykolwiek tego pragnąć czy tego doświadczać bo na razie jedyne, co czuję to paraliżujący strach. Pan Ka powiedział, że odpowiednio przeprowadzony trening na uległej doprowadzi do tego, że będę tego pragnąć i że Go sama o to poproszę. Generalnie nie wyobrażam sobie tego i obydwoje wiemy, że u mnie bicie po twarzy to kwestia wielu lat. Z tego chociażby powodu jestem w stanie zrozumieć tę kobietę i jej uczucia. 

Także powracając do tematu tej uległej uważam, że Dominant powinien być świadomy, szczególnie w zakresie PTSD lub innych problemów psychologicznych ze strony swojej uległej. Uważam, że trzeba też obalić pewien mit, że trening polegający na bezwzględnym „łamaniu granic” niewolnicy jest słuszny, ja osobiście uważam że wcześniej czy później ma on tylko destrukcyjne skutki. Uważam, że alternatywną perspektywą może być trening uleglej z nastawieniem win-win dla wszystkich zaangażowanych w relację ale zdaję sobie sprawę, że inni mogą mieć inne zdanie na ten temat. 

Moją pierwszą myślą było to, że otrzymywała od niego subtelne, mieszane wiadomości.
Z jednej strony mówił jej, że będzie bardziej skrupulatny w stosunku do niej i jej głębokich odczuć, ale potem ponownie pytał o uderzenie w twarz, które jak już mu wyjaśniła, że jest granicą bezwzględną której przekraczać nie jest gotowa i nie chce. Z jednej strony podawał jej rękę otwarcie i ciepło, ale jego druga ręka była za plecami i wyczuwała w niej w przyszłości rzeczy, których wiedziała że nie lubi i ich nie polubi.

Uważam, że jest to zła analogia i należy jej unikać, sprawia ona, że ​​Dom jest niepotrzebnie agresywny w pewnych założeniach takich jak zakładanie z góry, że jej ​​​​uległość jest z natury wadliwa i trzeba ją ostro poprawić. Nie zagłębiając się zbytnio w psychologię głębi, uważam, że metafora Opieki jest znacznie skuteczniejsza i odbywa się lepszymi sposobami niż sucha tresura uległej na zasadzie łamania jej granic. 

Kiedyś jeden Dominujący na jakiejś klimatycznej imprezie też mi o tym mówił. Do rozmowy przyłączyła się po chwili grupa jeszcze innych przy czym zgodzili się ze stwierdzeniem, że lubią oni koncentrować się na tym, co kochają lub lubią w tej konkretnej uległej, a dostaną wtedy tego więcej. Nawet gdy niewolnica jest dobra to jak każdy od czasu do czasu popełnia błędy. Wtedy poświęcali takiej uległej 99% osobistego skupienia, zwracając uwagę na to, co robi ona DOBRZE - czyli kiedy jest idealną uległą, która robi to, czego od niej się czekuje, kiedy jej serce jest krystalicznie czyste i jak oni pamiętali jak bardzo byli z niej wtedy zadowoleni. Często były to małe, ale bardzo ważne gesty. Uścisk, szczery pocałunek itp. Chodzi by bardzo wyraźnie dawać uległej do zrozumienia, kiedy byli zadowoleni, i — co jest tutaj kluczowe — starali się dawać jej DUŻO okazji do takiego SUKCESU. Kiedy to robili, wyraźnie ją doceniali. Skupiali się na niej i szukali w niej tego, co najlepsze.

Kiedy popełniały jakiś błąd, od razu stosowali korektę (werbalną, instruktażową itp.), Pozwalali im się przystosować…. a potem wracali do skupiania się na tym, co ona robi dobrze. Dużo mniej skupiali się na tym, co było nie tak (oczywiście po zaadresowaniu i naprawieniu błędu). Uważam, że to „odpuszczenie skupiania się na negatywach” jest kluczowym czynnikiem szczęścia w relacjach D/s. Oczywiście, nie pozwalali, aby jej błędy się wymykały lub by one same się wybielały, ale nigdy nie było tak że tylko krążyli wokół, szukając jej popełnienionego błędu lub szukając w myślach jej wad. 

Dobry dom musi poświęcić dużo swojej uwagi na zobaczenie, co jest wspaniałe / piękne / niesamowite w swojej niewolnicy (ponownie biorąc pod uwagę, że zachowuje się dobrze i wykonuje swoje obowiązki zgodnie z oczekiwaniami / wynegocjowanymi). Faktem jest, że jest to również dobra opcja i przestrzeń nad głową dla samego Dominującego. Teraz porównajcie to ze skupieniem się na tym, co jest w uległej nie tak, do tego stopnia, że ​​Dom czuje, że uległa musi zostać złamana by ją nauczyć posłuchu.

Kilka kluczowych myśli:

1) Termin „łamanie” pochodzi z tresury koni - wiedzieliście ? Moja dawna znajoma znała trenerów koni. Łamanie konia jest w rzeczywistości DELIKATNYM procesem i nie można go przyspieszać. Podczas „procesu łamania” koń otrzymuje DUŻO uczucia, NIGDY nikt się nad nim nie znęca!

2) Jednym z NAJGORSZYCH błędów, jakie Dom może popełnić, jest myślenie, że może faktycznie „naprawić” zepsutego niewolnika. Psycholodzy NIGDY nie pracują nad własnymi przyjaciółmi i rodziną. Prawdziwe „wyzdrowienie” z jakiejkolwiek rzeczywistej traumy lub zespołu stresu pourazowego jest możliwe do wykonania TYLKO przez niepowiązanego, zewnętrznego profesjonalistę (lub grupę wsparcia). Dominujący mając niewolnice z zespołem stresu pourazowego powinni pokierować nimi tak by udały się do odpowiedniego terapeuty aby im pomóc. To też jest opieka. Dzięki terapi mogą się pozbyć leków i obaw lub inaczej spojrzeć w pewnym zakresie na służbę. 

Dom z całą pewnością może być NAJLEPSZYM systemem wsparcia KIEDYKOLWIEK dla swojej niewolnicy, która przechodzi terapię niemal każdego rodzaju. Dominujący może kochać niewolnicę i jasno jej to pokazać, jak bardzo jest z niej dumny, że stara się poprawić siebie / swój umysł / pewność siebie itp. Jeśli ma zły czas, może być przy niej, aby ją przytulić i pocieszyć, gdy jest autentyczna walka (np. z pogłębianiem traumy z przeszłości). 

Jeden z tych Dominujących miał specjalne hasło bezpieczeństwa dla tego rodzaju incydentów („Różowy”), powiedzmy, kiedy odgrywanie ról wyzwala coś zbyt bliskiego złego doświadczenia z ich przeszłości i zaczynają wpadać w szok PTSD 
(czasami bez względu na to, jak Dom jest dojrzały i jak dobrze zna uległą, jest taki czas, że po prostu może nie widzieć nadchodzących tego rodzaju chwil, co jest szczególnie skomplikowane, gdy uległa nie ujawnia mu całej prawdy o swojej traumatycznej przeszłości).

Co do uległych : Hej babki musicie BARDZO BARDZO WYRAŹNIE określić swoje twarde limity. Zanim choćby podzielicie się z nim kawą, potrzebujecie od niego KRYSZTAŁOWEJ AKCEPTACJI, w której osobiście oświadcza, bez żadnych wątpliwości, że zamierza uszanować Wasze twarde granice. Musicie wyjaśnić, że powodem, dla którego jest to HARD Limit, a nie Soft Limit, jest to, że to NIE PODLEGA DYSKUSJI, ani teraz, ani nigdy (chyba że OSOBIŚCIE zmienicie zdanie NA SWOJĄ WŁASNOŚĆ bez jego wpływu). Wspominacie w tym kontekście także o uderzeniu w twarz. Uderzenie w twarz jest WYZWALACZEM traum dla wielu uległych, które pochodziły z wszelkiego rodzaju przemocy fizycznej w dzieciństwie czy w późniejszym życiu. W rzeczywistości jest to dość powszechny Hard Limit. Tak, wiele uległych uwielbia być uderzane w twarz, ale gdy czujesz że tego nie akceptujesz i nie chcesz to nic nie musisz.

Ale najważniejsze jest to, że jeśli jesteś jedną z osób, dla których Face Slapping jest twardym limitem, to koniec dyskusji. Żadna ilość jego prób „wyrwania” tego z ciebie nie zadziała. Ponownie SŁOWEM KLUCZOWYM jest „twardy” limit. Jeśli byłaś otwarta na wypróbowanie go po zbudowaniu zaufania, wtedy staje się on „miękkim” limitem, ale to stwierdzasz TY, to nie jest coś, o czym decyduje Pan.

Wygląda na to, że musi taki Pan „złagodzić” swój stosunek do ciebie, zobaczyć cię jako kogoś, kogo można pielęgnować, a nie „łamać”. Jeśli ma być twoim Panem, powinien skupić się na tym, aby zobaczyć, jak stajesz się piękniejsza i szczęśliwsza (w ramach twojej własnej roli służenia mu i twoich właściwych obowiązków jako jego niewolnicy). Jeśli myśli się długoterminowo, co, szczerze mówiąc, myślę, że Dom powinien zawsze robić w każdym zaangażowanym związku D/s (w przeciwieństwie do ludzi, którzy otwarcie deklarują „jesteśmy tylko partnerami do zabawy”), to musi znaleźć takie miejsce w sobie, gdzie wizualizuje, że z każdym dniem stajesz się uległą coraz bardziej niesamowitą jako jego ukochana niewolnica. 

Mistrz rozkazuje niewolnicy i prowadzi ją. Niewolnica służy Panu.
Zarówno Pan, jak i niewolnica służą związkowi. Powyższe nie powoduje utraty dominacji. W rzeczywistości oznacza to, że Dom poważnie POSZUKUJE, aby dowiedzieć się, co uczyni związek SILNIEJSZYM, podobnie jak uległa, i to jest rodzaj myślenia, który prowadzi do długowieczności związku BDSM.

Uległa poleca klimatyczne Atelier


" Atelier Lüllepop to osobiste serce Cathleen Reinheckel. Tu rodzi się couture. Kreacje według życzeń klientów, ukształtowane pomysłami projektanta. Nic nie jest tak ważne jak swobodny rozwój pomysłów i indywidualności. Lüllepop Atelier projektuje nie tylko ubrania. Jest to raczej tożsamość ubioru, która powstaje tutaj. Każdy strój powinien pomóc noszącemu poczuć to piękne uczucie, które kobiety mają, gdy sukienka pasuje jak ulał. Do studia trafiają nie tylko panny młode i artystki sceniczne, ale także miłośnicy ekspresyjnego i indywidualistycznego couture. 

Pierwszym krokiem do wykonania produktu na zamówienie zgodnie z Państwa życzeniem jest wiadomość e-mail lub rozmowa telefoniczna z nami. Po tym, jak opiszesz nam swoje życzenia, nasz projektant sporządzi i prześle Ci niezobowiązujące i bezpłatne sugestie dotyczące szkicu. Można je następnie ponownie omówić i zmienić. Po ustaleniu z Tobą pożądanego stroju wyślemy Ci fakturę i wymagane wymiary. Po otrzymaniu wpłaty i wymiarów możemy rozpocząć produkcję" 

Więcej informacji na temat atelier znajduje się na stronie internetowej: 

https://luellepop-design.de/

Teratofilia i "syreni śpiew"...


Teratofilia zyskuje coraz większą liczbę fanów. Nazwa została zaczerpnięta ze starożytnych greckich słów oznaczających „miłość” i „potwór" oraz obejmuje pociąg seksualny do fantastycznych stworzeń, takich jak np jak Wielka Stopa, trolle, cyborgi. Mogą to być też istoty lub ludzie z różnego rodzaju deformacjami cielesnymi.
Terato natomiast odnosi się do fizycznych anomalii, takich jak wady wrodzone.

Teratofile z pewnością stanowią niewielką część światowej populacji, ale ta dziwaczna subkultura przez lata zyskała rzesze fanów i stąd zyskała na popularności.
Od mitologii i cyborgów, po wampiry i romanse z nimi oraz porwania  malutkiej kobietki przez Wielką Stopę. Wszystko to już było.

Teratofile często nie są w stanie nawiązać stosunków seksualnych z tymi stworzeniami, których pragną, ponieważ są one  fikcyjne. Ostatecznie jednak teratofilia i zoofilia, czyli pociąg do zwierząt, wydają się mieć także starożytne podstawy.

Najstarszym znanym przedstawicielem teratofilii jest  Minotaur z mitologii greckiej. Legenda głosi, że królowa Pasiphae z Krety była tak zdesperowana , by uprawiać seks z bykiem, że stolarz imieniem Dedal zbudował dla niej drewnianą krowę, aby mogła się do niej wspiąć — i zostać wywieziona na łąkę, by tam kopulować z bykiem. Tak narodził się pół człowiek, pół byk z ciałem pierwszego, ale z głową i ogonem drugiego.

Przypomnijmy, że reżyser Guillermo del Toro zdobył Oscara za najlepszy film za swój romantyczny film fantasy pt "Kształt wody" . Skupiał  się on na seksualnych relacjach między płazem a ludzką kobietą, co wywołało spore zamieszanie i przyniosło zyski producentom zabawek erotycznych.

Dostosowano do teratofili silikonowe dildo Ere oparte na tym filmie. Było ono produkowane w różnych rozmiarach i cieszyło się bardzo dużą popularnością. A pociąg seksualny do fikcyjnych stworzeń był coraz bardziej widoczny dzięki adaptacji Stephena Kinga w 2017 roku oraz dzięki gadowi „symbiontowi” Venoma z Marvel Comics Cinematic Universe.

To samo dotyczy .....syren.
Od niepamiętnych czasów postać syreny była uważana za wadliwą, niepełnosprawną i nieludzką. Ani to kobieta ani ryba, do tego żyjąca w morskich wodach.  Stąd m.in  wzięła się pozycja seksualna syreny polegająca na ściśnięciu razem nóg. Na internecie można kupić stroje syreny tzn rybi ogon,  który związuje lub złącza obydwie nogi kobiety. Jednakże z tyłu lub z przodu ma wycięty otwór. To przez niego mężczyzna wkłada swego penisa, język, palce lub erotyczne zabawki.
Wtedy jest fantastyczne uczucie tarcia. Przy złączonych nogach kobiety ten błogostan odczuwa i ona i on. Do pozycji syreny nie potrzeba też płetw, wystarczy blat, stół,  złączone nogi kobiety na ramionach faceta, pozycja może być przednia lub tylna, dodać do tego jego członek i jazda ......

Idealna pozycja by zdominować Waszą syrenę, poza tym penis pociera srom no i jest głęboka penetracja  - co też jest mega ekscytujące.

Aby trochę podrażnić Waszą syrenę można dołożyć palce na jej łechtaczce - na pewno się nie obrazi.
Ja np bardzo lubię wiązanie kostek tak, że nie mogę ich rozłączyć. Wtedy jestem pod władzą mężczyzny, niezdolna się ani ruszyć ani nawet wstać by chodzić. Może uginać mi nogi lub sam przewracać mnie na brzuch.

Jeden jedyny raz miałam zakładany rybi ogon i faktycznie byłam syreną.
Pan nr 2 kiedyś mnie oddał jednemu obcemu. I właśnie on miał fantazję by kochać się z syrenią istotą. To było ciekawe doświadczenie i gorące. Niemniej nie mam potrzeb by je powtarzać. Wystarczy lina lub kajdanki na kostkach. Efekt dokładnie ten sam....

Uległa poleca sklep erotyczny z blisko 18 letnią historią na rynku

"Jesteśmy firmą z ponad 18 letnim doświadczeniem w branży erotycznej.

Oferta naszego sklepu zawiera wyłącznie bezpieczny, oryginalny, legalnie dopuszczony do sprzedaży asortyment.

Zaproponowana przez nas bielizna erotyczna jest w pełni zgodna z najnowszymi trendami dostępnymi w dotychczasowym czasie w branży erotycznej. Jako w pełni nowoczesny sex shop jesteśmy przyjaznym miejscem mającym do zaoferowania nie tylko wyroby z kategorii ekskluzywna bielizna erotyczna, lecz również cały szereg innego rodzaju dodatków i artykułów przyczyniających się do podniesienia Państwa zadowolenia w trakcie miłosnych igraszek. Zadowolenie z zakupów oraz poszanowanie Twojej prywatności jest dla nas priorytetem.

Erotyczna przyjemność jest czymś osobistym, czymś wyjątkowym między Tobą i twoim partnerem, tak osobistym, że nikt nigdy nie powinien ingerować w Twoją prywatność. Najlepiej wiemy o tym, poszanowanie Twojej prywatności jest dla nas priorytetem!

Chcemy żebyś miał pewność, że każda nasza dostawa jest traktowana z taką samą troską, więc czy zamówisz pocztą, telefonicznie czy przez Internet, gwarantujemy, że twoje zamówienie zostanie dostarczone w dyskretnym opakowaniu bez rozpoznawalnych danych nadawcy!

Więc zamów już DZIŚ!

Geisha erotic shop to 100% satysfakcji i dyskrecji. Z nieukrywaną przyjemnością zachęcamy do korzystania z naszej oferty, ponieważ jesteśmy na rynku erotycznym już ponad 15 lat i mamy bogate doświadczenie oraz wiedzę.

Współpracujemy z największymi hurtowniami w Polsce jak i zagranicą.

Z niekrytą przyjemnością zachęcamy do zapoznania się z ofertą sklepu Geisha erotic shop.

Staramy się wybierać dla Państwa artykuły z najnowszych kolekcji oraz światowych trendów.

Szczególnie polecamy produkty firmy SHUNGA EROTIC ART, PRETTY LOVE , BAD KITTY, LOVETOY, OBSESSIVE, FLESHLIGHT, SATISFYER oraz wiele, wiele innych.

W naszej ofercie znajdziecie Państwo również pełną gamę afrodyzjaków, krople, tabletki, kremy, żele oraz spraye, feromony dla Niej i dla Niego, mnóstwo gadżetów na wieczór Panieński i kawalerski oraz 18-stkę. Poza tym bieliznę erotyczną, artykuły sado-maso oraz filmy.

Zadowolenie z zakupów oraz poszanowanie Twojej prywatności jest dla nas priorytetem." 

Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej: 

https://geisha-sexshop.pl/

***zdjęcie nie stanowi reklamy sklepu 

Przemyślenia uległej - Dziewięć rodzajów uległości / dołów / niewolnictwa

Nauczono mnie tego systemu wiele.....lat temu. Wtedy było to o wiele prostsze, a przynajmniej tak mi się zawsze wydawało, a może nie i tylko wolałam by tak było?
Z pewnością pomocne może być zrozumienie różnic w tym, jak Uległa może się klasyfikować dla własnej perspektywy i/lub dla zbudowania każdego Dominującego, z którym zamierza wchodzić w relację. 

W tym drugim przypadku może pomóc Panu szybko zorientować się, jakie będą ogólne możliwości z Uległą. Oczywiście każdy, kto zdecyduje się zdefiniować za pomocą tego systemu, może w dowolnym momencie dokonać nowej oceny.  Celem tego jest ustalenie własnego „punktu startowego”, a NIE ocenianie tej pozycji startowej jako lepszej lub gorszej niż jakakolwiek inna pozycja wyjściowa. Te wytyczne służą również pomocy zarówno Dominującym, jak i Uległym w rozpoznaniu elementów, których mogą potrzebować wspólnie do szczęścia.

Od lat uznaję to za przydatne zarówno dla Dominujących, jak i Uległych, aby zacząć od lepszego zrozumienia dostępnych odmian uległości. 

Natomiast faktycznie co kilka lat dostrzegam potrzebę ponownego wprowadzenia tego „filozoficznego” podejścia do definiowania uległości, doceniając fakt, że wciąż jest to być może najlepsze badanie idei różnego rodzaju uległości, z jakim się spotkałam.

1. ZWYKŁY MASOCHISTA LUB PERSPEKTYWISTYCZNY SENSUALISTA

Nie szukający niewoli, upokorzenia, nie rezygnuje z kontroli. Po prostu cieszy się bólem i/lub doprawioną do niego zmysłowością, na własnych warunkach masochista (tj. podniecona wyłącznie/głównie jej własnymi doznaniami cielesnymi, a nie jakimkolwiek wspólnym D/s doświadczeniem bycia „wykorzystywanym” do zaspokojenia dominacji partnera). Technicznie nazywany „dołem”, tj. czysto fizyczny, ale pozbawiony psychologicznych elementów D/s. Można znaleźć tego rodzaju ludzi jako bywalców klubów fetyszystycznych / BDSM

2. Pseudo-uległy NIE-NIEWOLNIK

Nie do faktycznego odkrywania bycia prawdziwym „niewolnikiem” lub uległym, ale do innych „uległych” odgrywania ról, np. sceny nauczyciela, sceny przesłuchań, „zmuszane” do niewolnictwa jako np porwana księżniczka itp. Często idą w niewolę, masochizm w różnym stopniu, czasem w upokorzenie, ale NIE w niewolę ani służbę, nawet w zabawie. W dużym stopniu dyktują charakter sesji. Bardziej sa tzw dołem niż uległym, ponieważ ich głównym celem jest zabawa, „sesja”, a nie tak naprawdę rezygnacja z kontroli. 

3. PSEUDO-ULEGŁY ZABAWIA SIĘ W NIEWOLNIKA

Lubi bawić się w bycie niewolnicą. Lubi czuć się podporządkowana od czasu do czasu i może w niektórych przypadkach cieszyć się poczuciem, że jest „wykorzystywana” do zaspokajania dominacji partnera. Może nawet autentycznie służyć Panu pod pewnymi względami, ale tylko na własnych warunkach „niewolnika”. W dużym stopniu dyktuje sesję. Często fetyszystycznie (np. czciciele butów / skóry), często masochistyczne. Często lubią aspekty uległości, ale tak naprawdę nie są gotowe lub chętne do pełnego poddania się, ponieważ ogólnie zachowują prawie stałą potrzebę kontroli w swoim życiu.

4. SZCZERY NIE-NIEWOLNIK 

Prawdziwie rezygnuje z kontroli, ale tylko czasowo i w uzgodnionych granicach. Główną satysfakcję czerpie z własnego wewnętrznego doświadczenia uległości, a nie ze służenia lub bycia dobrowolnie wykorzystywanym przez Dominującego. Zwykle podnieca ich napięcie, wrażliwość, rezygnacja z kontroli i/lub rezygnacja z odpowiedzialności. Nie dyktuje sesji, z wyjątkiem bardzo ogólnych warunków, ale nadal szuka głównie własnej bezpośredniej przyjemności (w przeciwieństwie do poczucia spełnienia / czerpania przyjemności z zadowalania Dominatora). Często masochistyczne, ale nie zawsze, ponieważ z tego rodzaju mogą czerpać przyjemność w 100% z psychologicznych aspektów uległości.

5. SZCZERA Uległa NIEWOLNICA DO ZABAWY

Autentycznie rezygnuje z kontroli (chociaż tylko chwilowo i tylko podczas krótkich „scen” i w granicach) i czerpie główną satysfakcję ze służenia/bycia wykorzystywaną przez Dominującego…. ale tylko w celach ZABAWY, zwykle erotycznych. Może być masochistką lub nie. Jeśli tak, jej przyjemność może wahać się od prawdziwej przyjemności (masochistycznej) do bardziej pośredniego masochizmu, w którym podnieca ją bycie obiektem sadyzmu partnera. Ze względu na silny nacisk kładziony na zabawę, ta uległa może nałożyć bardzo niewiele wymagań lub ograniczeń na zabawę, biorąc pod uwagę ustanowienie zaufania i przestrzeganie ustalonych limitów. Tymczasowy charakter tego rodzaju uległości nadaje się do terminu „Uległa z obrożą”, co oznacza metaforycznie, że jest uległa tylko wtedy, gdy „nosi obrożę” (prawdziwa lub metaforyczna obroża).

6. NIEZOBOWIĄZUJĄCY, KRÓTKOTERMINOWY, ALE WIĘCEJ NIŻ ZABAWA PÓŁ-NIEWOLNICA 

Naprawdę rezygnuje z kontroli (w określonych granicach). Chce służyć i być wykorzystywana przez Dominującego oraz świadczyć usługi praktyczne/nieerotyczne (np. Prace domowe), jak również zabawowe/erotyczne (np. seksualne). Jednak dzieje się tak tylko wtedy, gdy „niewolnica” jest w nastroju. Na przykład może działać jako pełnoetatowa niewolnica przez, powiedzmy, kilka dni, ale może zrezygnować w dowolnym momencie (lub po upływie uzgodnionych kilku dni). Może, ale nie musi, mieć długotrwały związek ze swoim Dominatorem, ale tak czy inaczej „niewolnica” ma ostatnie słowo w okresie, w którym będzie służyć. Klasyczna „niewolnica z kołnierzem”.

7. POŚREDNIO ZA ZGODĄ, ALE SZCZERA NIEWOLNICA

Jest stale zaangażowana w związek D/s (właściciel/niewolnik, M/s) i przez cały czas uważa się za własność Dominatora. Chce być posłuszna i zadowolić swojego Doma we wszystkich aspektach życia, w tym w obszarach praktycznych / nieerotycznych, a także w obszarach zabawowych / erotycznych. Poświęca dużo czasu innym obowiązkom (np. pracy), ale Dominant ma pierwszeństwo w wolnym czasie niewolnika. Aspekt „Prawdziwy” często obejmuje formalnie przekazaną Niewolniczą Obrożę i/lub Kontrakt Niewolniczy, który robi miejsce na element niepełnoetatowy. Podobna do sytuacji tradycyjnej „gospodyni domowej w stylu lat pięćdziesiątych”, z jawną pozycją niewolnika, która jest w pełni zgodna i w pełni się nią cieszy.

8. NIEWOLNICA PRACUJĄCA W PEŁNYM CZASIE ZA ZGODĄ DOMA

Z nie więcej niż kilkoma szerokimi ograniczeniami/wymaganiami, ta niewolnica uważa się za istniejącą wyłącznie dla związku D/s oraz przyjemności i dobrego samopoczucia we wspólnym Ogrodzie D/s. Przywiązuje ogromną wagę do uszczęśliwiania swojego Dominatora i rozumie, że jej własne zdrowie i dobre samopoczucie obejmuje to zaangażowanie. Postrzega siebie jako własność Dominanta, a z kolei może docenić bycie postrzeganą jako „cenna własność” i ukochana towarzyszka. Ten pełnoetatowy układ „niewolnika” zawiera się znacznie ostrożniej, z bardzo szczegółowymi negocjacjami, wyraźną świadomością wielkości oczekiwań i równie wyraźną świadomością wielkości władzy.

Niezwykle często oznaczane formalną ceremonią zawiązywania obroży lub podpisaniem umowy o niewolnikach. Zanim Dom obdarzy formalną obrożą lub kontraktem niewolnika, długoterminowy charakter tego związku wymaga większej świadomości możliwych pułapek, głębszych wstępnych negocjacji oraz znacznie jaśniejszych i bardziej szczegółowych umów niż te, które poprzedzają nawet tradycyjne małżeństwo waniliowe Ten poziom D/s opisuje klasyczną relację pan-slave 24/7. Obie strony muszą być „zaprogramowane” na ten poziom głębi, a osiągnięcie sukcesu musi być wzajemnie satysfakcjonujące i namiętnie pożądane przez obie strony.

9. KONSENSUALNY „TOTALNY NIEWOLNIK BEZ OGRANICZEŃ” (Prawdopodobnie jednak nie….)

Powszechny ideał Fantasy często prezentowany w fikcji , który rzadko występuje w prawdziwym życiu, choć są wyjątki. Komplikacja pojawia się w postaci deklaracji niewolnika „bez ograniczeń”, która prawie zawsze okazuje się fałszywym twierdzeniem, i w końcu pojawią się przynajmniej pewne ograniczenia, powiedzmy najbardziej podstawowe i całkowicie rozsądne pragnienia ciągłego zdrowia i dobrego samopoczucia. Biorąc pod uwagę, że tak niezwykle rzadki związek, jak ten, faktycznie rozkwita i rozwija się na naprawdę zdrowej ścieżce, stwierdzenie „bez ograniczeń” ustępuje miejsca wzajemnemu przestrzeganiu przez parę zasad i ograniczeń, które zapewniają ogólne dobro obojgu ludziom. W codziennym życiu niewolnica wykonuje wszystkie polecenia i poszukuje najgłębszego poziomu oddania swojemu Panu / Właścicielowi, a także wzlotów osobistego spełnienia w życiu jako takim. Koncepcja „Kajira” z powieści Gor (science fiction) odpowiada tej idei.

Spotkałam kilka osób, które twierdziły, że są „niewolnikami bez ograniczeń”, ale we wszystkich przypadkach mam powody sądzić, że istniały granice, które były po prostu takie same dla Dominującego jak i Uległego. Na przykład, gdy oboje wyraźnie przestrzegają praktyk, które wzmacniają przestrzeganie zwykłej przyzwoitości, wspólnych praktyk zdrowotnych i ogólnego dobrego samopoczucia. Problematyczny charakter tego rzadkiego poziomu „bez ograniczeń” istnieje głównie dla wolnych (nieprzywiązanych) Uległych głoszących takie, najczęściej z ignorancji lub wstawiania wyimaginowanych rzeczywistości zaczerpniętych ze zbyt wielu powieści fantasy. Po tym, jak Uległa ogłosi, że jest „bezgraniczną uległą / niewolnicą”, może z łatwością wystawić się o wiele za wcześnie na przypadkowe ekscesy potencjalnie niewykwalifikowanych lub amatorskich Dominantów, którym brakuje wyrafinowania i doświadczenia, by oddać sprawiedliwość tak otwartej duszy.

Lepiej dla takiej Uległej zacząć powoli i całkowicie zrezygnować z etykietki „bez ograniczeń” . Powinna budować zaufanie ze swoim Dominatorem, a potem być może pewnego dnia oświadczyć swojemu Dominatorowi, że „nie chce więcej ograniczeń” po wielu powtarzających się doświadczeniach, w których jej zaufanie do Dominatora okazało się całkowicie uzasadnione. Stąd ten poziom jest potencjalnie osiągalny w określonym czasie w trwającej, kochającej się, wzajemnie spełniającej się Relacji Pan-Niewolnik.

Jest to analogiczne do koncepcji niewolnika, który w końcu mówi swojemu Właścicielowi, że „nie chce już używać bezpiecznych słów”, ponieważ z biegiem czasu nauczyła się odczuwać tak pełne i intensywne zaufanie do swojego Właściciela, że ​​czuje się naprawdę bezpiecznie, rezygnując ze wszystkich kontroli. 

Każdy jeden rodzaj uległości nie jest lepszy od innego, o ile którykolwiek z opisanych tutaj relacji D/s zawiera zaufanie, wzajemny szacunek i ogólne przestrzeganie zasad zdrowia i dobrego samopoczucia. 

Najważniejszą rzeczą do ustalenia jest to, co działa dla CIEBIE, i dążenie do tego w czysty i uczciwy sposób z kimś, kto może odwzajemnić się z przeciwnej strony medalu D/s. W pewnym momencie uległa może chcieć lub potrzebować pogłębienia (lub rozjaśnienia) jej uległości i w takim przypadku zostać przedefiniowana jako inny rodzaj uległości. Powinno to nastąpić organicznie i poprzez doświadczenie.

Nie ma również domniemanego „zestawu kroków”, które należy podjąć, aby osiągnąć „właściwy poziom” uległości zgodnie z tymi Dziewięcioma Rodzajami. Po prostu wchodzisz na poziom, który uważasz za odpowiedni dla siebie i powoli pracuj na poziomie, który naprawdę Ci odpowiada. Jeśli chcesz zacząć bardzo lekko, zacznij lekko; Jeśli chcesz zacząć na średniej głębokości, znajdź odpowiedniego Doma i wypróbuj go. Zawsze upewnij się, że przeprowadziłaś wysokiej jakości wstępne negocjacje i określiłaś wszystkie swoje obawy i znane ograniczenia w tym czasie. Jeśli czujesz, że głęboka uległość jest Twoją ścieżką, dobrze jest też zacząć głęboko. 

Inne symbole BDSM

1. Tarcza

Tarcza jest to symbol męskiego Właściciela, Pana lub Dominującego lub żeńskiej Właścicielki, Pani lub Dominy.

Tarcza przedstawia Właściciela niewolnika lub uległego.

Strzałka skierowana w górę przedstawia męski symbol biologii.
Krzyż reprezentuje żeński symbol biologii.
Noszony przez Właściciela, Mistrza lub Dominującą lub Właścicielkę, Panią lub Dominę. 
2. Krąg 

Krąg jest to symbol posiadanej uległości lub niewolnika.

Zamknięte kółko przedstawia obrożę. Uległy/a lub niewolnik/ca z kołnierzem jest niedostępna dla innych.

Strzałka skierowana w górę przedstawia męski symbol biologii.
Krzyż reprezentuje żeński symbol biologii.

Noszona przez uległą lub niewolnicę.

*męski symbol
3. Otwarta klatka 

Otwarta klatka jest to symbol uległego/ej lub niewolnika/cy bez właściciela.

Otwarty kwadrat reprezentuje otwartą klatkę, w której można podejść do uległego lub niewolnika bez obroży.

Strzałka skierowana w górę reprezentuje męski symbol biologii.
Krzyż reprezentuje żeński symbol biologii.

Noszona przez nie posiadaną uległą lub niewolnicę.

*żeński symbol 

4. Switch czyli zamiana 

Jest to symbol zamiany obu płci.
Strzałki wokół serca reprezentują osobę decydującą się na zmianę roli dominującej lub uległej na odwrotną.

Serce reprezentuje pojedynczą istotę.

Noszone może być przez oboje zaangażowanych w jeden   związek.

Z pamiętnika uległej - Moja przyszła niewolnica

Sylwię znałam jeszcze z mojego osiedla. Była ode mnie odrobinę młodsza, coś około 2-3 lat.

Miałyśmy przez pewien czas wspólne grono znajomych, z którymi chadzałyśmy wspólnie na imprezy lub spędzałyśmy razem czas po zajęciach.

Sylwia jest szczególna w mej pamięci ponieważ była pierwszą kobietą, którą nie tylko lesbijsko rozdziewiczyłam ale także z którą potem niejednokrotnie się bawiłam.
Jeździłyśmy często razem za miasto, gdzieś do lasu, nad rzekę lub szalałyśmy na kocu na łące albo gdzieś w szczerym polu.

Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam jak sie na mnie patrzy.
Byłam po treningu i myłam się pod prysznicem. Tyle że nie w damskiej części a w męskiej. Wtedy zagięłam parol na pewnego Artura i to on stał wtedy za mną masując mi piersi a ja pupą szukałam jego twardego członka. Głośno jęczałam by się w końcu na mnie nabił. W łazience było pełno pary bo bawiliśmy się tak blisko godzinę. Treningi były zawsze po lekcjach więc defacto to co robiliśmy potem nikogo nie interesowalo. Byłam cała w pianie i bardzo napalona  - nie zwracałam więc uwagi na to, co się wokół nas dzieje. W końcu spełniił moje prośby, potem gdy we mnie obficie doszedł pamiętam jak stałam na roztrzęsionych nogach opierając się o śliską ścianę.

Sylwia na nas patrzyła. Na mnie i Artura. Artur przeniósł mnie do sfery umywalek podniósł moją noge ukazując jej kapiącą z mojej cipki jego spermę. Naga i przechylona nad umywalką czułam się niesamowicie wolna i zboczona.

- Widzisz co to jest?  To moja sperma.
Jeśli chcesz też możesz ją mieć zaklejoną między swoimi nogami, wystarczy mnie tylko ładnie poprosić - po czym ujął swego penisa i zaczął go masować.

Lekko się do niej uśmiechnęłam a on podszedł do niej nagi z pytaniem w oczach.

Stała niepewnie z szeroko otwartymi oczami, zawstydzona i widać nie wiedziała co zrobić. W końcu jednak wycofała się i wyszła z łazienki.

Przez kilka tygodni uprawiała ze mną grę na zasadzie co mi zrobisz jak mnie złapiesz. Powłóczyste długie spojrzenia i przygryzanie warg.  W końcu nadarzyła się okazja żeby porozmawiać o tym co widziała w łazience, czy wtedy chciała z nim uprawiać sex a może chciałaby tylko ze mną. Zawstydzona coś tam wybąkała że chciałaby może spróbować ze mną. Zrobiłyśmy to u niej w domu gdy jej rodzice pojechali na wakacje nad morze.

W jej pokoju było za małe łóżko więc poszłyśmy do sypialni jej rodziców.
Duże miękkie łóżko kusiło dzikim szaleństwem. Usiadłam na przeciwko łóżka a ona klasnęła na jego rogu.

- Nie, Ty stój to ja siedzę - upomniałam ją

Wstała więc niepewnie i oglądała ze wstydem swoje buty.

-Spójrz się na mnie - powiedziałam cicho

Zaczęła lekko zerkać aczkolwiek wciąż była zagubiona. Oczy jej były lekko przymrużone i za delikatną mgiełką.

- Rozbierz się dla mnie.

Zaczęła szybko zdejmować rzeczy ale zatrzymałam ją

-Nie tak, rób to powoli, i patrz mi się w oczy. Oraz tańcz. Obok stało radio które ustawiłam na spokojniejszą muzykę.

To już było trudniejsze.Zarumienione policzki mówiły wszystko. Zaczęła lekko kołysać biodrami i dotykać swego ciała. Rozkręcała się moja Sylwia.

Pierw lekkim tanecznym zwinnym ruchem zdjęła spodnie, potem bluzkę a potem stojąc w różowej bieliźnie oczekiwała na więcej poleceń. Lekko się spociła.

- Nie rozebrałaś się jeszcze, czekam na resztę.

Czerwona u nasadki włosów zaczęła rozpinać stanik a potem nieśmiało zdjęła majteczki. Stała teraz przede mną  całkiem naga I bezbronna.
Podobała mi się taka, czujna i przestraszona a jednocześnie coraz bardziej podniecona.

-Stań w rozkroku i ujmij swoje piersi.Baw się nimi. Chcę zobaczyć jak to robisz.

Stanęła grzecznie i zrobiła to o co poprosiłam. Blond trójkącik włosów łonowych rozszerzył się lekko robiąc delikatną szparkę, która zwróciła mą uwagę. Ujmowała swoje piersi, dotykając nieśmiało swoich twardych sutków z takim zaciekawieniem jakby tego nigdy wcześniej nie robiła.

-Odwróć się do mnie tyłem i pochyl się. Chcę zobaczyć jak wyglądasz od tyłu.

Nieco zmieszana zapytała.
-Ale jak to mam się pochylić?
-Normalnie. Pochyl się i rozłóż swoje nogi, Chcę Cię zobaczyć w tej pozycji.

Z lekkim ociąganiem pochyliła się ale nogi nie były wystarczająco rozsunięte. Wstałam i podeszłam do jej pleców.

-Rozłóż nogi  Sylwia - rozkazałam jej głaszcząc ja po pośladkach. Po chwili już je ujmowałam w całe dłonie i mocno ściskałam co chwila lekko w nie uderzając. Z jękiem posłusznie rozłożyła nogi a ja ponownie usiadłam naprzeciw łóżka i patrzyłam na jej różową slodką cipkę. Zapowiadała się przednia penetracja pamiętam pomyślałam wtedy.

Gdy ona stała taka grzeczna i ładnie pochylona ja w końcu wstałam i lekko popchnęłam ja na łóżko. Upadła na nie z cichym westchnieniem dalej leżąc w lekkim rozkroku. Rozebrałam się i położyłam na niej. Pocierałam jej plecy moimi piersiami a moje sutki drażniły jej skórę. Swoim wilgotnym łonem zachaczałam o jej tyłeczek drażniąc w ten sposób swoją łechtaczkę. Całowałam jej kark, szyję oraz plecy. Miałam również rozłożone nogi I czułam jak powietrze lekko pieści moją mokrą dziurkę. Uniosłam się nad nią delikatnie i sięgnęłam ręką między jej nogi. Drgnęła i dziewiczo je chciała zacisnąć z powrotem.
-Nie rób tego, rozchyl sie dla mnie

Powoli rozluźniając się posłuchała i dała włożyć sobie moją dłoń między pośladki. Gładziłam jej obie dziurki delikatnie smyrajac palcami zachaczajac niby przypadkiem o twardą jak orzech łechtaczkę. Wiła się pode mną i coraz głośniej jęczała.
Wykorzystałam jej nieświadomość i wsunęłam palec do jej cipki. Była bardzo mokrai bardzo podniecona.
Posuwałam ją pierw jednym a potem dwoma palcami uderzając co chwila w jej wzgórek łonowy. Doszła w końcu krzycząc i podrzucając co chwila swą ponętną pupą. Gdy leżała taka zmęczona odwróciłam ją na plecy I zaczęłyśmy się całować. Pierw delikatnie, leciutko, a potem coraz mocniej i bardziej dziko. ujmowała moje piersi lub łapała za pośladki by jeszcze bardziej mnie do siebie przysunąć. Obydwie chciałyśmy się a siebie wtopić z tego pożądania. W końcu odsunęłam się od niej by tylko rozłożyć szeroko jej nogi i złożyć swoj język na tej śliskiej dziurce. Jęczała i wiła się pod moim dotykiem. Ssałam i lizałam jej lectaczkę, wkładałam język do jej pochwy badając jej słodkie wnętrze oraz dalej posuwałam palcami.
Kolejny raz doprowadziłam ją na skraj przepaści. Nie przestałam mimo to. Dalej gwałciłam palcami jej pkt G aż do pełnego wytrysku. Nie był on tak duży jak ba tych wszystkich filmach porno ale był.
Zajęło mi to blisko godzinę, by tak ją pobudzić i zniewolić aby w końcu poddała się rozkoszy.

Gdy wyrzucała z siebie szaleńczo swój orgazm wyglądała na prawdę pięknie. Dziewicza w orgazmy cipka spełniała swoją rolę. Gdy wydała z siebie wtedy ostatnie tchnienie i leżała cichutko oddychając  to ja przesunęłam się na jej głowę siadając na jej usta. Zerknęła na mnie świadoma swej roli i rozkoszy jaką wiedziała że ja chciałam mieć.

Ujeżdżałam jej usta czując jej nieśmiały języczek wokół mojej lechtaczki. Leciutko wsuwała sam czubek do mojej dziurki i cicho jęczała szepcząc jakieś słowa. Gdy doszłam i chciałam z niej zejść zaoponowała z głośnym pomrukiem niezadowolenia. Wylizała mnie do sucha, do ostatniej kropli.

To mi się bardzo podobało, taka jej władczość, tak jak i potem gdy leżałyśmy współżyjąc że sobą poprzez pocieranie się łechtaczek lub używając podwójnego dilda.
Po latach żałuję że nie żyłyśmy w świecie lub ....może inaczej- nie żyłyśmy w świadomości że można nagrywać sex taśmy. Szkoda, bo dziś chętnie bym sobie do Sylwii wróciła a taśmy użyłabym z Panem nr 5 do rozdziewiczenia jakieś poddańczej nam suki .....

Z pamiętnika uległej - wizyta w szlacheckim dworku - Kara Pana nr 4

Uwielbiałam fantazję i pomysły Pana nr 4. Byliśmy ze sobą bardzo zgrani pod tym kątem. Zawsze wszystko bardzo dobrze zaplanował i zorganizował. Do czasu .....

 Kilka dni wcześniej przed pewnym wyjściem przyszły do nas do domu jego dwie niewolnice - by się mną przed tym wyjściem zajmować.

Zawsze bardzo lubiłam ten zwyczaj który nota bene sama dawno temu wprowadziłam. Potem powielałam go w każdej relacji bo jest on bardzo podniecający.

Wydepilowały mnie, zrobiły mi pedicure i manicure, umyły włosy ,zadbały o to bym się wymoczyła w kąpieli, zadawalały mnie oralnie, pieściły piersi oraz uprawiałyśmy lesbijski sex . Robiły wszystko bym była w znakomitym nastroju, mokra i napalona. 

Pamiętam jak przed wyjściem Pan wszedł do sypialni gdy się razem bawiłyśmy. Jedna siedziała mi na ustach a ja ją lizałam a druga z kolei lizała mi cipke mocno wypięta. Pan usiadł naprzeciw łózka i w ciszy z niemym zachwytem się na nas patrzył. Gdy skończyłyśmy pamietam, jak powiedział iż jest to najpiękniejszy widok, nasza perwersyjna niczym nie zmącona rozkosz. 

W końcu zaczęliśmy szykować się do wyjścia. Chciałam pójść pod prysznic by się umyć i zmyć z siebie zapach kobiet ale zabronił mi. Powiedział że tak jest właśnie idealnie.

Niewolnice patrzyły jak się szykujemy. Jak Pan otwiera szafę, wyjmuje z niej moją czerwoną cekinową sukienkę, jak wybiera mi pas i pończochy oraz buty. 
Jak stanął za mną i patrzyliśmy na siebie przez chwilę w lustrze. Żywe pożądanie. Ogień w spojrzeniach. Złapał mnie ostro za kark i dotykał czule palcami za uszami i wzdłuż szyi. Rozchodziły się po moim ciele przyjemne dreszcze. Pukiel włosów nawinął na swą dłoń i pociągnął mnie mocno za warkocz. Wyszeptał mi do ucha liżąc płatek ucha że się teraz ostro zabawimy.

- Wypnij się i rozłóż nogi 

Uczyniłam czego żądał. 
Jego palce wślizgnęły się z impetem do mojej dziurki. Patrzyliśmy na siebie w lustrze a on mnie posuwał palcami i czasem lekko zachaczał palcami o łechtaczkę. Nagie niewolnice siedziały na naszym łóżku i patrzyły na ten spektakl z nieukrywaną zazdrością. Też by tak chciały być traktowane przez mego Pana. Słyszały moje dyszenie i głuche jęki oraz widziały nasze twarze w lustrze. Przeklął nagle i wyjął ze mnie mokrą dłoń 

-Wredna podła suka , ciągle tylko jesteś mokra I ciągle tylko Byś się suko pieprzyła. To Cię wypieprzę ladacznico ...

Wszedł we mnie swym penisem i zaczął mnie ostro pompować. Trzymałam się mocno blatu komody, co opuściłam głowę głośno jęcząc dostawałam silny klaps w pośladki z rozkazem że mam się patrzyć w lustro i mu prosto w oczy.

Po chwili zmienił ostry galop w wolne mocne posuwiste pchnięcia. Był zły.
Czułam jego główkę aż w swej macicy. Każde mocne pchnięcie wywoływało u mnie spazm bólu. Wchodził do nasady, na pełną długość. 

-Całą noc będziesz tak ruchana, przygotuj się, załatwiłem Ci kurwienie się i Byś była w końcu sucha. Będziesz obolała jak rasowa dziwka z burdelu. 

Mówił to wszystko a jednocześnie mnie silnie posuwał, patrząc się na mnie w lustro z ironią i sarkazmem, jak do obcej kurwy z ulicy. Gdy był już blisko rozkazał Bym zacisnęła mięśniami pochwy jego penisa. Doszedł głośno oddychając. Gdy wyszedł ze mnie obydwie niewolnice jak harpie doskoczyły do jego penisa, głodne jego smaku i grubości w ustach.

Siedział na łóżku I pozwalał się całować w trakcie gdy druga niewolnica zlizywała mnie z jego męskości. 

Stałam na drżących nogach, czując jak powoli wypływa ze mnie nasienie Pana. Czułam się zniewolona i szczęśliwa. On nie tracąc czasu, odgonił od siebie dziewczynki i podszedł do mnie od tyłu. Dalej stałam trzymając się komody niepewna czy się ruszyć. Też głośno oddychałam.

-Ubieraj się. Zaraz wychodzimy. Dziewczyny- wskazał na kosmetyki - ma wyglądać jak rasowa kurwa. Do roboty. 

Ubrałam pas, pończochy, sukienkę. Zero bielizny. Sukienka byla czerwona, cekinowa, króciutka, zakrywała mi pupę i była zaledwie do pół uda. To i buty na obcasach robiło swoje. Czułam się naga choć w ubraniu. Przez sukienkę odznaczały się moje gołe piersi oraz naga pupa.

Ponadto byłam przepełniona zapachem seksu. Pierw kobiet a teraz mojego Pana. Erotyczna bomba zapachowa. Dziewczyny ułożyły mi włosy i mocno mnie umalowały. W porównaniu z moimi dużymi sarnimi oczyma efekt był powalający. Niewinna a ubiór prawdziwej kurwy. Wiedział co robi. 

Jechaliśmy samochodem w kompletnej ciszy. Pozwolił mi założyć płaszcz i szal bo było chłodne listopadowe popołudnie. Mimo wszystko nawet mimo płaszcza było mi zimno więc drżałam. Ale on to inaczej zinterpretował myśląc że drżę z pożądania I oczekiwania. Przyspieszył więc i wysyczał do mnie : 

- Zaraz się będziesz kurwić suko, za pół godziny będziemy.

Siedziałam lekko zaniepokojona czemu jest zły ale zrozumiałam że i tak mi nie powie. Mogłam się tylko domyślać prowadzonej gry oraz faktu tego jaką miałam nad nim władzę. Zawsze przed wyjściem mnie nie dotykał a gdy to robił potem był zły. Nie panował czasem nad sobą obok mnie i stąd złość tym bardziej że teraz będzie mnie użyczał innym. 

Myślenie moje przerwało zatrzymanie się przed bramą. Po chwili otworzyła się a na końcu alei drzew ukazał się mały szlachecki dworek. Całkiem urocza sceneria gdyby nie pora roku oraz to co miało nastąpić.

- Wysiadaj. 
Odpięłam pas i ruszyłam do wyjścia.

-Zdejmij płaszcz i szal 

Zdjęłam posłusznie choć porywisty wiatr był wyjątkowo zimny. Szliśmy do wejścia a ja szczękałam zębami z zimna.

- Zaraz Ci będzie gorąco, zapewniam ....

Weszliśmy do środka witani na progu przez jakiegoś człowieka. 

W środku były zapalone światła. Była miła nastrojowa muzyka a goście byli ubrani wyjątkowo elegancko. Mój Pan też był w eleganckim garniturze i prezentował się wybornie.

Tylko ja odstawałam z ubiorem i wyglądem.

Było mi strasznie niezręcznie. Poniżenie. A więc to miał być temat przewodni tego wieczoru. 

Odbywałam karę, która się właśnie rozpoczęła. Wiedziałam za co. Za to, że nie zrobiłam jednej rzeczy tak jak mnie prosił. Kłóciliśmy się o to. Zrobiłam złośliwie inaczej. Wyszło kiepsko bo oczywiście miał rację a ja poczułam się przez to wszystko źle i niezręcznie. Eh ten mój charakterek .....

Wszystkie kobiety się na mnie patrzyły z politowaniem i wstrętem. Okazało się że było to spotkanie towarzyskie branżowe - w której mój Pan pracował. Czyli wszelkiego rodzaju reklama. Dom zaś należał do pewnego człowieka który przez nieszczęśliwy wypadek złamał kręgosłup i poruszał się na wózku.

Mężczyźni bez wstydu patrzyli na moje nagie piersi. Gdy usiadłam sukienka podjechała mocno do góry ukazując moje pończochy. Jeden mężczyzna siedzący obok mocno zapatrzył się na moje nogi. Pan widząc to podniósł dłonią moja sukienkę ukazując mu nagą cipkę. Czułam w sobie nasienie Pana oraz to jak moczę sokami siedzenie. Mężczyzna palił wzrokiem moje nogi I wzgórek łonowy. W końcu odważył się i położył swą dłoń na mojej nodze. Pierw smyrał ją palcami a potem lekko uciskał. Jego żona siedząca po drugiej stronie stołu nie miała o niczym pojęcia i żywo o czymś gestykulowała rozmawiając z inną kobietą. Mężczyzna też udawał że prowadzi rozmowę a jednocześnie wsadzał mi dłoń między nogi by dotknąć wzgórka łonowego i łechtaczki. Rozsunęłam więc szerzej nogi I odgięłam się na krześle by miał do mnie lepszy dostęp. 

Teraz już ewidentnie głaskał mnie po twardej łechtaczce a ja myślałam że zejdę przy stole. W to wszystko wkroczył Pan zwracając się do faceta byśmy wszyscy przeszli na piętro by obejrzeć pewne dokumenty. W trójkę więc udaliśmy się na górę. 

Gdy doszliśmy do innych pokoi Pan powiedział.

-Obsłuż Pana, jesteś dziwką to zachowuj się jak dziwka, do roboty i na kolana

Mężczyzna poczatkowo był zszokowany i nie chciał w to wszystko uwierzyć ale Pan go przekonał że jestem wynajętą i opłaconą kurwą na ten wieczór i że można ze mnie korzystać.

Uklękłam przed nim i zaczełam mu obciagać.Pan siedział w fotelu i się nam przyglądał. Co było dodatkowo dla mnie krępujące to komentował że obciagam źle. Że zapłacił za rasową kurwę a jestem jakimś pomiotem kurwy. Facet złapał te samą fazę, odepchnął mnie, ustawił przy ścianie i ostro we mnie wtargnął. 
Ładował mnie z nieukrywaną złością na głupie kurwy oszustki. Że mało że im się płaci to one jeszcze olewają swoją robotę. Byłam mokra i wilgotna ale mimo wszystko stosunek był tylko stosunkiem w niemiłej atmosferze więc w istocie mało przyjemnym.

Gdy doszedł we mnie zapiął spodnie I szybko zszedł na dół mamroczac coś pod nosem.

- Schodzimy na dół, masz jeszcze sporo roboty.

Zły na mnie Pan I taki dla mnie ostry, obojętny - to było okropne uczucie. Najgorsze miało nadejść gdy na dole na moim miejscu siedział nie kto inny a Patrycja. Znowu ta wywłoka tutaj - pamiętam co pomyślałam. Że też ta baba ciągle się między nami kręci. Pan wiedział o naszej obopólnej antypatii i sprytnie tym uczuciem grał. Patrycja wyglądała jak gwiazda filmowa a ja .....a ja jak zdzira z ulicy. Wkurzyłam się. Tym bardziej że przeniesiono mój talerz i krzesło dwa stoliki dalej gdzie siedzieli sami mężczyźni. Mój Pan zaś siedział I spędzał wieczór w objęciach wywłoki Patrycji.

To nie tak miało być - powtarzałam sobie w duchu. Byłam nie tylko zła ale wściekła. Stwierdziłam że jeśli chce bym była kurwą to tą kurwą będę. Przecież taką miałam naturę, że uwielbiam być oddawana obcym, że kocham być zdzirą. Rozpoczęłam więc swe łowy przechadzając się z kieliszkiem po salonie i innych pokojach. W ten sposób zaliczyłam macanki cipki, obciągnęłam 3 kutasy i dałam się przelecieć jakimś dwóm młodym ludziom, jednemu w toalecie a drugiemu w ogrodzie. Podglądali nas kelnerzy, którzy poszli za nami. Stali w kółku a każdy się posuwał dłonią gdy młody mnie ładował od tyłu. Dwóch po studencie skorzystało z mojej cipki by też tam co nieco spermy zostawić. Czułam się już mocno obolała i powoli zmęczona.


Prawie nic na tym przyjęciu nie jadłam a tylko piłam alkohol. Nie było to zbyt mądre ale wolałam się zataczać aniżeli iść do głównego salonu po jedzenie i być świadkiem jak Patrycja bawi się z moim Posiadaczem. Zresztą on też się nie kwapił by się mną interesować więc i ja nie chciałam go szukać. W końcu odbywałam karę. Pamiętam co myślałam wtedy- nie cierpię tej baby. Dlaczego ona zawsze musi się pojawiać w takich momentach. Niby jej nie ma a ciągle jest.

W efekcie wstąpił we mnie diabeł. Tak. U mnie przychodzi często taki moment że gdy jestem zła to to zło się ze mnie nagle bezwstydnie wylewa.

Stwierdziłam, że co ja się będę głupio ograniczać a upoluję sobie gospodarza. W końcu dziwka to dziwka, posuwa wszystko.
Biedny facet - na wózku, pewno nie rucha nie chodzi to wyrucham go ja. 
Mały szczegół mi umknął a mianowicie jego żona. Ona ciągle gdzieś była obok gdyż on sobie średnio z wózkiem radził. Kobieta nie tylko ogarniała przyjęcie to jeszcze ciągle była obok swego faceta. Postanowiłam to więc wykorzystać zdejmując z niej "ciężar" męża a sama pchałam wózek i żywo z nim rozmawiałam. Gdy woziłam go po dalszej części domu zrobiłam się bardziej śmielsza. Wypinałam się przed nim rozkładając nogi by w tym czasie....poprawiać poduszki na kanapie. Pamiętam po czym usiadłam i jak Sharon Stone rozłożyłam przed nim szerzej swoje nogi. Po chwili jednak rozmowa się urwała.

-Uwodzisz mnie i kusisz. Dlaczego?
-Chce Ciebie zerżnąć
-Jesteś bardzo bezpośrednia.
-Po co owijać w bawełnę?
-Co Cię we mnie podnieca, to że jestem kaleką ?
-Też. 
-I co teraz ?
-Chcę Ci obciagnąć a potem Cię wyruchać
-Usiądziesz na mnie na wózku?
-Tak 

Uklękłam przed nim rozpinając mu spodnie. Wyjęłam jego kutasa i mu powiedziałam 
-Gruby kutas 
-To dobrze czy źle?
-Dobrze. Będzie nieźle mnie obcierał 
-Lubisz duże kutasy ?
-Lubię bo dobrze pieprzą, Lubie być wypełniona po brzegi 

Podczas tej rozmowy urósł.
-Moja żona nie lubi mojego kutasa. Jak myślisz dlaczego?
-Może jest głupia?Nie walisz jej ona nie chce ?
-Nie za bardzo. Woli gdy robią to inne. Lubi wtedy patrzeć. Mamy układ. Ja mówię że pieprzę, ona patrzy a potem daje Ci karę pasem. Zgadzasz się?
-Zgadzam. Zadzwoń po nią, niech tu zaraz przyjdzie. 

Zadzwonił a po kilkunastu minutach przyszła. Spojrzała na mnie nienawistnym wzrokiem oglądając moja dziwkarską sukienkę i to że klęczałam u stóp jej męża gdy jego kutas był twardy napalony i stał. 

Usiadła na fotelu i zaczęła patrzeć.
Widziała nas z profilu. A więc moje pełne usta jej męża. By ją wkurzyć jęczałam głośno i mówiłam jaki jest twardy i wspaniały. Kusiłam go wzrokiem, lizałam i ssałam. 

Na koniec rozebrałam się zostając w samych pończochach. Usiadłam na nim na kleczkach i nabiłam się na niego. Był duży i mocno mnie rozpierał. Ujezdżałam go odchylona lekko do tyłu gdy on pieścił moje piersi. Żonka siedziała w kompletnej ciszy. Słychać nas było i nasze jęki. Jemu też było dobrze. Doszedł i przeciągle jęknął. Podniosłam się powoli. Stanęłam przed nim, uniosłam jedną nogę I pozwoliłam spermie wypłynąć ze środka pochwy. 

-Jesteś piękna 

Powiedziałam do żony patrząc na nią szyderczo 
-Patrz się głupia suko, masz takiego kutasa i nie korzystasz ?

Podniosła się z fotela i wyjęła mu pasek ze spodni. 

-Idź na kanapę

Ułożyłam się czekając na razy. Nie zdziwiłam się. Biła mocno. Zamaszyście. Byłam bezczelna. Musiała mnie srogo ukarać. Dała mi ok 60 mocnych pasów. Gdy wstawałam obróciłam się do niej i powiedziałam : 
- nic Ci to nie da idiotko, to on we mnie zostawił swe nasienie nie w Tobie

Założyłam sukienkę. Byłam wściekła I zmęczona ale zadowolona. Nie wiedząc gdzie jest Pan ani Patrycja uznałam że mnie zostawili w końcu przecież o dziwke nikt nie dba bo to tylko dziwka. Z holu zadzwoniłam po taksówkę- przecież musiałam się jakoś dostać do miasta a poza tym gdzie w listopadzie będę szła po nocy w tym lodowatym zimnie. Taksówka przyjechała a ja w nią wsiadłam. 

W domu było ciemno i cicho.
Ehh nie jest dobrze. Oznacza to że Pan był z Patrycją choć niewiadomo gdzie. Bałam się myśleć co pomyśli a potem co zrobi gdy mnie nie odnajdzie w dworku.

 Zapewne będzie kolejna kara albo chłosta. Byłam nieźle wstawiona i śpiąca. Dodatkowo bardzo zmarzłam. Weszłam pod prysznic a potem szybko do łóżka ubrana po szyję w gruby sweter i welniane skarpety. Szczekając zębami powoli zasnęłam. Nad ranem gdy się budziłam zobaczyłam go siedzącego w fotelu. Patrzył jak spałam ale się nie odzywał. Przeszłam obok niego też w ciszy udając się do łazienki. Wróciłam do łóżka a on powiedział.

-Nie chcesz nawet wiedzieć co przeżyłem tej nocy. Nigdy przenigdy mi tego więcej nie rób.

Spojrzałam się na niego sennym wzrokiem. Kiwnęłam głową i ułożyłam się do snu. 

- Kto Ci wykonał chłostę?
- Żona gospodarza.

Wciągnął ze świstem powietrze. Czyli wiedział o ich układzie. Ciekawe skąd.

-Jak Ci z nim było ?
-Bardzo dobrze. Ma zajebistego kutasa.
-Większego od mojego ?
-Tak, ma większego 
-Lepiej pieprzy niż mój?
-Tak, lepiej pieprzy niż Twój. 
-Bawi Cię to ?
- Wcale. Odpowiadam tylko na pytania Pana.
- Dlaczego poszłaś akurat do niego?
- Bo dziwka nie wybiera tylko pieprzy kogo chce.
- Chodzi o Patrycję ?
- Chodzi o karę od Pana.

Oczywiście, że chodziło o tę pieprzoną wywłokę a nie tylko o karę. Skoro nami grał to w końcu ugrał ale widać nie to co chciał.

Westchnął, potarł skronie i rzekł : 

Gdy wyleczysz pupę zajmę się nią wyjątkowo, szczególnie i dokładnie...

Wyznanie dla Pana nr 5 ♤

Właściwie to myślałam o tym dzisiaj gdy kochałam się z Tobą ....o niej, o tej niewolnicy, o niej z Tobą. Może byśmy ją zaprosili do naszego łóżka któregoś razu w weekend?

Myślałam o tym Byśmy wszyscy spali razem, leżeli obok siebie nadzy. Byś w nocy podczas snu posuwał tę kobietę w każdy możliwy sposób, palcami, ustami, penisem. Niech będzie Was słychać, dziko kopulujących, głośno i duuużo. Chcę być obok ale tylko tego słuchać, albo to oglądać.

Niech ona nabierze przekonania, że góruje nade mną i że ja jestem nikim ważnym. Rano nie dawaj mi orgazmu a z nią też miej ostry sex lub chłostę albo i to i to. Powtórnie pragnę to oglądać w tym to jak ją bijesz. 

Zamów u mnie dla Was śniadanie a ja wstanę i pójdę je zrobić do kuchni. Potem Wam je przyniosę  do łóżka.

Ale gdy w końcu wyjdziecie razem z sypialni i gdy ja będę stać przy tej  kuchni to pragnę Byś mnie przy niej gorąco pieścił, namiętnie całował i gwałcił jak chcesz. 

Chcę Byś mi za tę noc z nią podziękował i to na jej oczach. 

Gdy się we mnie spuścisz to ona ma do mnie podejść na czworaka i całość Twej spermy ze mnie wylizać i ją wyssać. 

Niech wie komu zawdzięcza mojego Pana  i komu ma za to końcowo podziękować.Gdy więc ona będzie mnie oralnie zaspakajać Ty w tym samym czasie całuj mnie żarliwie i baw się moimi piersiami.

O tym własnie myślałam gdy się rano ostro palcami posuwałam, a gdy je oblizywałam czułam na sobie Twój rozpalony wzrok....

Z pamiętnika uległej - Sylwia i Paweł

Sylwia i ja po krótkim czasie byłyśmy niemalże nierozłączne. Gdyby nie oddzielne domy to byśmy nawet i ze sobą mieszkały. Ale i tak zawsze żeśmy kombinowały co by tu zrobić by znów być razem.

No więc po rozdziewiczeniu Sylwii przychodziłam do niej po szkole praktycznie codziennie a w weekendy wogóle byłyśmy razem - głównie wtedy gdy jej rodzice byli nad morzem albo gdy wogóle gdzieś razem wyjeżdżali. Było to dosyć łatwe z mojej strony by ukryć te wizyty. Mój tata był ciągle poza
granicami kraju, mama zaś miała na głowie cały dom.

Stąd też dużo chodziłam do Sylwii do domu, gdzie uprawiałyśmy seks, posuwając się za każdym razem dalej i dalej. Gdy jej rodzice byli w domu a ja przychodziłam to  również kazałam jej np zdejmować sukienkę i majteczki, rozkładać przede mną nogi I się masturbować. Patrzyłam na nią zadowolona a ona z przestrachem na drzwi aby tylko nie weszła jej matka  zapytać czy coś nie chcemy lub jej  kilka lat starszy przyrodni brat- Paweł. 

Pamiętam jak kiedyś była w spódnicy a pod spodem  była cała mokra i bez majtek. Zanim wszedł do nas do pokoju Paweł by mi powiedzieć cześć to Sylwia gwałciła siebie palcami i była praktycznie na finale. Pamiętam jak maksymalnie  napalona i zawstydzona kryła mokrą od soków dłoń pod spódnicę, gdy on siedział z nami i żartował .

W końcu nadarzyła się okazja do przesunięcia granicy i trochę poigrania z losem i namieszania w ich rodzinnym domku.

Poprosiłam Sylwię gdy Paweł siedział na wersalce by weszła na krzesło I zdjęła mi magnetofon to byśmy mogli  posłuchać muzyki. Jednocześnie poprosiłam Pawła by stał i asekurował młodą.
Zrobiła tak i on też. Gdy ona stawała na palcach na  krześle by ściągnąć sprzęt I kasety, jej pupa lekko odchyliła się. Zaczął pociągać nosem. Czyli poczuł że jest mokra.
Ucieszyłam się. Podeszłam do nich i powiedziałam do niej. Zrobisz jak Ci rozkażę?

-Przełknęła ślinę- tak, zrobię

- Dotknij jej. Zobacz jaka jest mokra.
Włóż jej teraz rękę pod spódnicę i sprawdź. To przecież nie prawdziwa siostra tylko prawie że obca.

Stali obydwoje niepewnie co zrobić i zaklopotani.

-Sylwia rozłóż szerzej nogi I podnieś spódnicę do brzucha. Uczyniła to. Jej ponętna pupa była teraz na wysokości jego wzroku. Widział jej mokrą błyszczącą cipkę. W końcu z ociąganiem włożył jej palce do środka zachaczajac o łechtaczkę. Delikatnie ją masował i nurkował do dziurki.Sylwia wypinała się i kręciła pupą.

- Wyciągnij z niej dłoń i wyliż palce.

Ponownie zrobił tak jak prosiłam mierząc mnie rozpalonym wzrokiem.

- Dobrze. A teraz zrobisz jej minetkę. Ja w tym czasie Ci obciągnę. Rozpinaj rozporek I pokaż mi go.

Sylwia stała na krześle wypięta, Paweł lizał ją a ja ssałam Pawła.
Na kolanach. Miał tylko rozpięty rozporek. Miał całkiem grubego penisa więc wypychał mi mocno usta. Patrzyłam się na niego z dołu widząc jak obrabia cipkę Sylwii.

Wszystko to działo się gdy ich ojciec z matką w drugim pokoju oglądali telewizję. Czysta perwersja. Do tego prawie rodzina.Prawie ........

Gdy był już blisko wybuchu kazałam Sylwii zejść z krzesła a jemu by w nią wszedł od tyłu. Chciałam by pieprzyli się na stojąco i to w kompletnej ciszy. Usiadłam na wersalce i patrzyłam na nich. Gdy zakładał prezerwatywe  trzęsły mu się ręce.

- Zakładaj i pieprz ją jak suke, nie ograniczaj się i wal ją ile masz sił w tych swoich jajach. Rżnij ją tak jakby miał się skończyć świat.

A Ty - zwróciłam się do Sylwii - gęba na kłódkę chyba że chcesz by zawitała tu Twoja mamusia z ojcem.

Paweł się nie ceregielił. Posuwał ją tak mocno i szybko, jakby brał udział w jakimś maratonie. Gdy on biegł do mety ona sapała i niestety jęczała. Była nieposłuszna. Nie udało się wykonać zadania w ciszy więc i czekała ją kara. Z pokoju zawołała matka czy u nas wszystko w porządku. Była zadyszana jak po biegu. Podeszłam i uderzyłam ją kilka razy po twarzy by oprzytomniała

- Ocknij sie glupia suko, odezwij się bo zaraz przyjdą tu Twoi rodzice i będzie awantura.

Nabrała powietrza w usta i odkrzyknęła że wszystko jest w porządku, po prostu ściągamy magnetofon z regału.

Włączyłam muzykę trochę głośniej niz zwyklei kazałam mu w niej w końcu skończyć bo musiałam Sylwii wymierzyć karę. Doszedł z długim jękiem. Wyjmując z niej swego kutasa zatoczył się i opadł zmęczony na wersalkę. Zdjął prezerwatywę i spojrzał na mnie spod oka.

-Jesteście zdrowo porąbane ....I szalone....Kręcił głową gdy jego członek oklapł już zupełnie.

- Ściągnij pasek ze spodni. Zaraz Ci go oddam.

Sylwia wiedząc już co będzie się działo przewiesiła się przez fotel.

- Nie na fotelu. Na podłogę suko, na fotel nie zasługujesz. Rozbieraj się do naga. Rozłóż szeroko nogi, chcę widzieć tę czerwoną wyruchaną cipę.

Zeszła posłusznie z fotela i  na podłodze przyjęła wypiętą, oczekującą pozycję. Cipka pulsowała a sutki szorowały podłogę. Paweł patrzył I pocierał czoło.

Pierwsze uderzenia jeszcze jakoś znosiła ale kolejne było już gorzej.
Pasy leciały na tyłek czerwieniąc pośladki, po około 50 mocnych razach zakończyłam te popisy bo nie tylko jęczała ale i błagała o litość. Potrzebna mi ona i on byli na dłużej więc wolałam nie przesadzić.

-Wstań z kolan, podejdziesz do mnie na kolanach i mnie wyliżesz w podziękowaniu za dzisiejszą naukę. Zrozumiałaś?

Oddałam mu pasek a ona uklękła przede mną.

Usiadłam na wersalce i rozłożyłam nogi. Paweł znów był podniecony. Kutas znów twardo stał. Oddaliłam ją ruchem ręki a jego przywołałam. Podałam mu prezerwatywę i zadałam obsłużenia wersji lux.

Sylwia patrzyła się na nas .... z zazdrością. Odkrycie tego poddało mi pewien pomysł.
Kazałam mu dojść na mojej cipce .
Gdy to uczynił opadł na kolana a Sylwii kazałam podejść I wszystko ze mnie wylizać, dziękując mi za dzisiejszy orgazm i rozkosz.

Gdy zlizywała ze mnie jego spermę on za nią bawił się jej cipką. Wkładał w nią po 2 lub 3 palce i mocno ją pompował. Wyginała się i sapała

Wiedziałam już że przełamałam tabu i wprowadziłam od tej pory między nimi sex. I to wszystko w rodzinie.
Będą się od teraz pieprzyć jak króliki. Zyskałam oprócz uczeninnicy także solidnego ucznia który mógłby mi się przydać na przyszłość.

Przesuwałam zawsze te granice specjalnie po to by zobaczyć ile ona może dla mnie zrobić a także po to by ją od siebie i swoich orgazmów ode mnie uzależnić. Chciałam by była na każde moje zawołanie a jednocześnie by gdybym jej wydała rozkaz to chciałam wiedzieć że ona na pewno go wykona. Wprowadziłam nową relacje. Byłam ja i Sylwia, teraz była Sylwia i Paweł a jeszcze została mi ......Paweł i  ja - A. Potrzebowałam tego bo chciałam wywołać w niej podniecenie i zazdrość. By była rozpalona z pożądania gdyby widziała mnie z nim. Oprócz tej trzeciej relacji to jeszcze czekał nas trójkąt. Tylko że ja znowu przechytrzyłam system i zrobiliśmy pięciokąt Bo zarzuciłam sieć na Magdę - za którą wodził oczyma Paweł oraz na Piotrka, który był oczkiem w głowie Sylwii.

Zawsze lubiłam takie perwetsyjne gry  w tym tak układać zależności międzyludzkie by wszyscy byli o siebie zazdrości I siebie w efekcie pożądali. Już wkrótce miała do nas dołączyć  Magda , ale to nie historia na dziś.

Do Pana nr 5 - gdy przyjedziesz z delegacji to tak bym właśnie z Tobą chciała ......♤

Kochałam się dzisiaj z Tobą....
w nocy po godz 3 a potem jeszcze raz .Wyobrażałam sobie, że jesteś obok w łóżku a między nami śpi nago niewolnica seksualna, którą wziąłeś na nauki. 

Wtedy w fantazji ja spałam plecami odwrócona do Was i słyszałam jak bawisz się jej cipką i piersiami. 
Ona leżała na boku przodem do mych pleców . Jak obejmowałeś dłonią jej pierś skubiąc palcami sutek, całowałeś po szyi a drugą dłonią gwalciłeś jej cipkę .
Jak wyciągałeś z niej śluz i smarowałeś nim jej sutki, jak głośno oblizywałeś z niej palce a ona cichutko jęczała. 
Jak podnosiłeś jej noge, rozsuwałeś je i wchodziłeś w nią od tyłu. Jak mówiłeś jaka jest mokra I cieplutka w środeczku, jaka wąska i ciasna niewyrobiona przez ruchanko cipka.

Słyszałabym jak ją posuwasz, łóżko  by skrzypiało i slyszalabym Twój szybki oddech. Potem Byś usadził ją na sobie a przedtem ona by Ciebie głośno i zachłannie ssała, potem by się wdrapała na Ciebie i zaczela ujeżdżenie ogiera.

Słyszałabym jak Cię posuwa i jak się całujecie, jak Byś uderzał dlonmi w jej pośladki i pośpieszał ją by jechała na Tobie szybciej i mocniej .....bym się odwróciła i widziała jak dziko się razem pieprzycie, gdybym sięgnęła między swe nogi zabroniłbyś mi mówiąc że ona to zrobi ale potem.

Przed finałem by z Ciebie zeszła a Ty Byś doszedł tryskając na swoje podbrzusze. Kazalbyś jej wszystko z Ciebie wylizać, potem otworzyć usta, pokazać język I ile zlizała i czy wszystko. 

Potem Byś jej kazał o mnie zadbać. Ona rozłożyłaby mi nogi I zaczęła pieścic językiem I gwałcić dziurkę. Patrzyłbyś się na nas a mnie w trakcie całował., dyszałabym i jęczała w Twoje usta. Nim bym doszła usadzilbys mnie na sobie na 69, lizalabym Twego penisa czując jej smak a Ty pieścił językiem już do samego końca. Chcę by siedziała I patrzyła na nas bez dotykania się....chcę czuć twój nos i język w cipce, chce czuć Twój szorstki zarost i jak mnie klepiesz ostro w pośladki dalej łapczywie jedząc i smakując  ......chce Byś mnie wylizał do sucha a gdy będziesz dochodził to spuścisz się jej na twarz .Chcę zobaczyć jak ma sperme na twarzy i jak z niej ona kapie. A potem moglibyśmy pójść spać, my obok Ciebie a Ty pośrodku..... Tak bym chciała jak już będziesz ......♤

Libertynizm według Markiza De Sade - po obejrzeniu tego filmu nic nie będzie już takie samo .....

Saló. Czyli 120 Dni Sodomy, 1975

"Włochy 1944r.
W willi mieszka czterech szlachetnie urodzonych panów: sędzia, biskup, książe i bankier, a ich towarzyszkami są cztery rozwiązłe kobiety.
Ludzie ci dobierają sobie ofiary do orgii, wśród miejscowej ludności.
Porywają ośmioro młodych chłopców i dziewcząt. Dla młodych, niewinnych ludzi zaczynają się dni przepełnione seksualnym poniżaniem, perwersją i sadyzmem.
Grupa tych ludzi zostaje uprowadzona prosto z ulicy. Kilkanaście wyselekcjonowanych dziewcząt i chłopców ma stać się ofiarą nieludzkiej orgii, planowanej przez czterech faszystowskich dostojników. młodzi ludzie są zmuszani do uczestniczenia w  perwersyjnych aktach seksualnych. Faszyści czując nieograniczoną władzę zaspokajają swoje fanaberie w najbardziej okrutny sposób. Całość kończy się seksualną kaźnią "

 

Z pamiętnika uległej - Elegia o Panu nr 1

Muszę cofnąć się długo daleko do przeszłości a mianowicie do Pana nr 1. Jeśli czytelnicy pamiętają, Pan nr 1 był Sadystą. Kręcił go ból, sadyzm, bawiliśmy się w lekkie Edgeplay związane głównie z oddechem tj m.in podtapianie, podduszanie i takie rzeczy.
W trakcie okazało się, że na masochistkę to ja raczej zakusów nie mam i mieć nie będę.
Masochizm i uwielbianie bólu to nie były moje klimaty. Nie żyliśmy tylko samym bólem ale upokorzeniem, poniżaniem także i to też nie były moje rewiry. Natomiast podobało mi się w Nim to, że bardzo poważnie traktował klimat BDSM. Czuł klimat I go celebrował oraz tego samego wymagał ode mnie. Mnie nie trzeba było namawiać bo ja także bardzo celebruje klimat kinky.

Byliśmy w relacji D/S gdzie byłam mu całościowo poddana,  pragnęłam tego. On klimat traktował niemal, że z dystyngowanym pietyzmem.

Zawsze w każdy weekend w sobotę lub niedzielę siadaliśmy razem do stołu, elegancko ubrani - stroje niemalże wieczorowe. Pan nosił się w długim czarnym fraku, ja również elegancko w sukience. Normalnym u nas było to, że przychodziły do nas  fryzjerka i makijazystka aby mnie przygotować na wielką ucztę.
Oczywiście kolacje przyrządzał mój Właściciel a usługiwał nam wynajęty na ten wieczór kelner. W tle była cichą nastrojowa muzyka, zapalone świece, na stole biały obrus i świeże kwiaty. Taki zwyczaj mieliśmy tylko my. Z żadnym innym Panem nie celebrowaliśmy tak wieczorów, prędzej wychodziliśmy na miasto. Zapewne łączyło się to z tym że miałam w domu kosmicznego kucharza. Przez ten okres czasu wogóle nie dotykałam garnków czy patelni co najwyżej zmieniałam ścierkę lub robiłam sobie herbaty. Miałam nawet zakaz dotykania Jego noży bo to była świętość. Z drugiej strony po prostu bał się, że się pokaleczę. Raz upadł mi Jego nóż przecinając mocno palec u nogi. Było tyle krwi że można było podawać czarną polewkę. Jechaliśmy do szpitala na ostry dyżur a mój kochany Sadysta był niemalże przerażony. To wydarzenie pokazało mi inną stronę mojego Dominującego. Wtedy trochę bardziej otworzyłam się na ból ale jak na mnie to było bardzo dużo. Chciałam go zadowolić. Nie rozumiałam wówczas jeszcze tego, że nie wolno usypiać swych potrzeb kosztem kogoś. Trzeba zawsze mówić o swoich potrzebach, zawsze uczciwie I bez obwijania w bawełnę.

Tak, Panie Ka, wiem, teraz taka mądra uległa ale Tobie też nie powiedziałam o mojej suczej naturze.
Wiem, chłosta za to będzie solidna.

Kontynuując, Pan nr 1 pracował w pewnej znanej restauracji, z której to od stałych klientów dostawał różnego rodzaju zaproszenia na bankiety. Były to także propozycje zawodowe. Po jednym takim wydarzeniu bankietowym dostał od zleceniodawcy prezent. A mianowicie była to niewolnica.

Klient znał upodobania swego wykonawcy i postanowił się dodatkowo odwdzięczyć.

Niewolnica nie była 8 cudem świata ale była bardzo naturalna i poruszała sie z wyjątkową gracją. Pomyślałam przez chwilę, że wygląda jak baletnica. Nie pomyliłam się za dużo.

Podczas naszej wieczornej kolacji
Niewolnica przyszła ubrana w orientalny kostium do tańca brzucha. Gdy zaczęła lecieć wschodnia muzyka ona zaczęła tańczyć. To był bardzo erotyczny pokaz tańca, pożądania i uwodzenia.
Byłam zauroczona jej zmysłowymi ruchami bioder, brzucha, pełnych piersi ściągniętych zaledwie skrawkiem materiału, każdy ruch wyzwalał dźwięk dzwoneczków i bransolet na rękach. Przezroczysty kusy strój nie pozostawiał wiele do wyobraźni a Pan .....Pan był wniebowzięty. Pierw szeroko się uśmiechał, potem zastygł z pożądania. Prowadzili ze sobą erotyczną grę bez słów wodząc za sobą tylko rozpalonym wzrokiem.
Wiedziałam już, że to będzie ich noc  a ja będę tylko dodatkiem. Cieszyłam się, że jest zadowolony z prezentu i na prawdę szczęśliwy. I że wykorzysta prezent mądrze i w całości. Po występie Niewolnica dołączyła do naszego stołu i zjadła z nami kolację. Była masochistką więc nareszcie tą właściwą kobietą.

Wtedy po raz pierwszy zdałam sobie sprawę ze swej ułomności. Byliśmy niedobrani i niedopasowani. Sadysta nie miał swego szczęścia a i ja -uległa nie miałam swego Pana takiego jakiego chciałam.
Byliśmy razem, było nam dobrze ale to nie było to. Musiałam iść dalej tak jak i On. Ponieważ po tej kolacji byłam kilka dni bardziej cicha i zamyślona Pan bacznie mnie obserwował. Przez kilka dni był dużo bardziej czuły i troskliwy. W końcu usiedliśmy by porozmawiać. Nie mogłam udawać, że tematu nie ma  a i On po prezencie chyba dojrzał do rozmowy. Tak własnie niewolnica - tancerka brzucha uregulowała moją drogę życiową jako uległej.

Co do samego tańca brzucha to przyznaje że przeszło mi przez myśl by się go nauczyć. Ale to też było jakiś czas temu. By zabawiać Pana w jesienne wieczory. Przez kilka lat pracowałam w Afryce, w kraju gdzie sex turystyka wręcz kwitnie.
Faktycznie, na wesela lub wieczory kawalerskie lub inne uroczystości są zapraszane -oczywiście nie za darmo- tancerki brzucha. Piękne rasowe kobiety, Arabki, które swym zmysłowym tańcem potrafią uwieść nie jednego faceta. Widziałam to na własne oczy, mężczyzni dostają świra lub oczopląsu patrząc na ten sexy taniec całego ciała. Nie wspominam wogóle o kroczu bo to wiadomo! Są też takie imprezy że jest harem tancerek z zakrytymi twarzami a widać tylko oczy. U nas na takim pokazie nie jeden facet dostał by po głowie patelnią w domu że tak oczy wypatrywał. Nasi Polscy mężczyźni nie mają łatwo w domach ale może mogliby namówić swoje kobiety by chociaż striptiz robiły tańcząc. Ale przy zapalonym świetle nie po ciemku :D

Arabki tancerki wcale nie są szczupłe. W tym kraju uważa się że duże biodra i szeroka miednica to skarb kobiety. Bo to znaczy że ma dobre warunki do rodzenia dzieci.
Pełne piersi nie są balonami jak u nas w Polsce - tylko te duże pełne piersi mogą wykarmić mlekiem wiele dzieci.

Także Panowie pamietajcie to co duże jest piękne, i kropka.....

Z pamiętnika uległej - "Przygotowania" przed wyjściem w miasto

Perwersyjny sex to moja ulubiona działka. Zawsze dążyłam do mocnych i silnych wrażeń. Zawsze żyłam pełnią życia by kiedyś po latach móc co wspominać.

O moją zboczoną chuć dbał bardzo mocno Pan nr 4. Dosyć dużo o nim piszę gdyż nasza relacja była długa i bogata w różnego rodzaju wydarzenia. To także ten Pan, który mi zaserwował najgorszą karę w moim życiu ( Archiwalny post z dnia 28 kwietnia)

Poprzez swój zawód i firmę, którą posiadał-a była to agencja reklamowa- znał bardzo dużo różnych ludzi a także dostawał różnego rodzaju zaproszenia czy to na imprezy, rauty lub bankiety.

Także i tym razem Pan dostał zaproszenie i także specjalnie dla mnie przygotował mnie na nowe spotkanie. Już 3 dni przed wyjsciem przyszła do nas pomieszkać jedna jego niewolnica. Miała się mną zająć. Od pielęgnacji i depilacji, po spędzanie ze mną czasu a także zaspokajanie moich erotycznych potrzeb.

Uprawiałam wiec chłostę i lesbijski seks. Niewolnica dzielnie znosiła moje chłosty a dzień po dniu jej cięgi robiły się bardziej czerwone i sine. Byłam zadowolona z niej.  To jak się wypinała i jęczała z rozkoszy.
Zawsze miałam takie podejście że pupa to nie szklanka i można trochę pasem czy rózgą powywijać. Ona zresztą też musiała się postarać by zadowolić mego Pana. Prawda jest taka, że to jak ja byłam z niej zadowolona tak ona potem od Pana dostawała nagrody. Więc układ był taki, że i jej zależało i mi też zależało, tylko każdej na czymś innym. Skoro przyszła tylko dla mnie na 3 dni to znaczy, że nasze nowe wyjście w miasto będzie szczególne. I bym sobie odbiła  przyszłe "trudy" w nowym miejscu mogłam się "poznęcać" nad ową niewolnicą. Uprawiałam z nią także lesbijski sex, uprawiałyśmy 69, facesitting oraz stosunek poprzez pocieranie się nawzajem cipkami. Osobiście bardzo lubię dochodzić na twarzy niewolnicy, czuje wtedy władze I siłę.

Pan wiec raczył się naszym widokiem ale nie dotykał żadnej z nas. Ale obserwował. Dzień przed wyjściem dołączyła do naszego gniazdka rozkoszy druga niewolnica, która zajmowała się już tylko Panem. My obydwie mogłyśmy tylko patrzeć na tych dwojga lub słuchać odgłosów ich seksu z innego pokoju. Obydwie miałyśmy założone pasy cnoty, tak byśmy nie mogły się dotykać, a do środka cipek włożone wibrujące jajka na piloty, które miał Pan.

To były słodkie katusze oglądając ich uprawiających dziki seks gdy my nie mogłyśmy wogóle dojść ani mieć nic w swoją strone. Rozszerzone źrenice, pot na czole, twarde sutki, przeraźliwie mokre i napalone niczym żar w piecu. Byłam w pewnym momencie tak mokra, że soki spływały mi po wewnętrznej stronie ud aż do kolan.
Było nas także "czuć".  Po domu chodziłyśmy nago. Gdy zadzwonił dzwonek do drzwi nie zapomnę miny kuriera gdy mu otworzyłam drzwi. Myślałam, że facet padnie trupem gdy mnie zobaczył golusieńką w pasie cnoty. W korytarzu pojawił się Pan zapraszając go gęstem do środka, facet trochę się opierał obawiając się że to może jest jakiś program telewizyjny ale w końcu dał się zaprosić do naszego salonu. Pan porozmawiał z nim chwilę. Miałam mu obciagnąć bym się za bardzo nie nudziła i poćwiczyła usta przed wyjściem w miasto.

Gdy uklękłam między jego nogami Pan włączył pilotem jajko, które miałam w sobie w środku.
-Żeby nie było Ci za łatwo suko - powiedział.
Pamiętaj, tylko ssij Pana kuriera, głęboko i do końca. Oczywiście nie dojdziesz, jeśli dostaniesz orgazmu moja dziwka Ci zleje dupę rozumiesz?

-Tak, Panie.

Jakże trudno jest obciągać obcemu gdy pożądanie pali niczym ogień. Gdy czubkami świadomości odganiasz przyjemność, orgazm, dreszcze rozkoszy. Pan faktycznie nie ułatwiał mi zadania. Ustawił swój ulubiony program, przy którym zazwyczaj dochodziłam na żądanie.

Byłam strasznie napalona, wyposzczona bo od 2 dni nie byłam rżnięta przez Pana, kobiece igraszki to jednak nie jest to. Obciagałam mu wiec łapiąc co chwila oddech, błagając go w myślach by ten kurier doszedł szybciej niż zrobię to ja. Facet niestety nie był niczym grom i bawił się w najlepsze gdy ja ociekałam z palącego bólu i pożądania. Soki kapały na podłogę, moczyłam się jak mała dziewczynka.
Pan podszedł do mnie i zaczął głaskać mnie po głowie.
-Dobra sunia, grzeczna sunia....ale pobawimy się inaczej...

Wtedy nieoczekiwanie zmienił program na tryb posuwisty a mi pokazały się gwiazdy. Odchyliłam grzbiet w tył i doszłam intensywnie i głośno krzycząc. Wypięte piersi były zaróżowione, sutki twarde, w oczach obłęd a podłoga mokra od śluzu.

Zacisnął usta i sucho skomentował z lekkim uśmiechem.
- Wiedziałem że nie dasz rady.
Dokończ z Panem i przyjdź potem do mojego gabinetu.

Gdy skończyłam zabawy z kurierem a tym razem było już szybko od razu udałam się do gabinetu.
Stało tam krzesło, do którego wiedziałam, że będę przywiązana.
Pan zdjął mi pas cnoty ale jajka nie wyjął. Będąc przywiązana czekałam na niewolnice i jej razy. A kobieta miała sprawną rękę. Gdy zaczęła mnie bić Pan ponownie włączył pilotem jajo, które znów wyczyniało we mnie dzikie harce. Rozpiął rozporek i wyjął swego penisa. Gdy niewolnica mnie biła on patrzył się na nas i się posuwał dłonią. Miała mnie bić dotąd aż nie doszedł. Gdy był przed wtryskiem kiwnął palcem na niewolnice by podeszła do niego i na kolanach przyjęła na moich oczach cały ładunek nasienia w usta. Było go tak wiele że spływało jej po brodzie i było widoczne w kącikach ust. Pochwalił ją, głaszcząc po głowie. Gdy mnie odwiązywał zbitą i obolałą powiedział:
A teraz idź i zliż z podłogi to co Ci się wylało, tylko powoli, bo chciałbym popatrzeć.

Udałam się więc do pokoju i na kolanach zaczęłam zlizywać z podłogi swój śluz.

Nie tak, rozłóż szeroko nogi, tak bym widział cipkę.

Rozłożyłam szeroko nogi I schylałam się co chwila by po sobie posprzątać. W trakcie wyjął ze mnie drgający sprzęt i wsadził dwa palce. Chwilę nimi poruszał drażniąc przy tym łechtaczkę. Ponownie dostałam orgazmu. "Przeszkadzał" mi dalej....Nachylił się nade mną i kryjąc mnie jak pies suke  zaczął ostro posuwać. Myślałam,  że oszaleje.
Do ucha mi syczał bym dalej "myła" podłogę i aby do sucha inaczej dostanę powtórnie tym razem od niego.

To było erotyczne piekło. Bałam się gniewu i ciężkiej ręki Pana. Pan potrafił bardzo dobitnie pokazać swe niezadowolenie. Lizałam wiec szybko i dokładnie jednocześnie głośno jęcząc z rozkoszy. Doszedł mocnym długim ruchem, zacisnęłam mięśnie pochwy w sposób jaki zawsze bardzo lubił. Gdy wyszedł dalej byłam ściśnięta w środku bojąc się by nasienie Pana nie upadło na podłogę. Było go znów dużo i ponownie czułam jak zbiera się jedna duża kropla, która ścieka mi do dupci.

Ktoś tu marzy chyba o laniu - powiedział

Gdy podniósł mnie z kolan usadził mnie na kanapie.

Rozłóż nogi I pokaż co tam masz że tak zaciskasz pochwę

Rozłożyłam więc potulnie nogi ukazując mokrą od spermy cipkę. Pupa była zmęczona i czerwona.

Głaskał moją pupę palcami kręcąc głową. Kazał mi klęknąć na kolana i się wypiąć. Bił zamaszyście i gwałtownie. Swoim paskiem ze spodni. Gdy go wyjmował poddał mi go pod twarz i kazał ucałować czarną skórę. Uczyniłam tak jak o to prosił. 20 silnych uderzeń pasem na wcześniej zbity tyłek.
Lanie po laniu jest chyba najgorsze. Już lepiej jest dostać raz a porządnie niż z przerwami. Wiedział o tym.
Gdy skończył rozdzierająco już płakałam. Podniósł moją głowę I ucałował moje mokre oczy i policzki.

- Kto Ci to zrobił, powiedz
- Mój ukochany Właściciel 

Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...