Wyjątkowy poradnik tylko dla kobiet - Jak rozpoznać NIE-Pana i uniknąć rozczarowań [Cz.2]

Marilyn Monroe mądrze powiedziała - „Kiedy miłość się kończy, jeden z dwojga cierpi. Jeśli nikt nie cierpi, to miłość się nigdy nie zaczęła. Jeśli oboje cierpią, to się nigdy nie skończyła…" Uważam te słowa za wyjątkowo prawdziwe i zawsze podobnie  postrzegalam uczucie, także w klimatycznej relacji.

Relacja Pan-uległa może przyjąć dwie formy. Albo tworzycie ze sobą razem związek oparty na uczuciach albo jest to sucha relacja oparta tylko na spotkaniach lub sesjach.  Nie ma niczego po środku. Tak więc można powiedzieć, że w sumie wszystko zależy od Was samych tj i Pana i uległej oraz Waszego układu.

I teraz powiem Wam szczerze, że to też w głównej mierze zależy wszystko od Was samych. Tak - Was kobiet.  Jaki macie stosunek do Dominującego, czy same jesteście w związkach partnerskich, czy jesteście w związkach małżeńskich a może jesteście w związkach otwartych lub poliamorycznych. A może jesteście singielkami.

Musicie się zastanowić czego tak na prawdę chcecie i czego oczekujecie od relacji i danego Dominującego.

Gdy jedna ze stron tego układu jest w związku małżeńeńskim wiadomo że trudno mówić o prawdziwym związku bo nie ma wspólnego zamieszkania, nie ma wspólnego spędzania czasu i innych rzeczy. Wtedy sesje lub spotkania służą tylko dla celów realizacji perwersyjnych potrzeb lub fantazji. A Wy godzicie się być tą drugą lub on godzi się by być tym drugim choć raczej są to odosobnione przypadki. Takie są fakty - i nie ma znaczenia co Wam mówi Dominujący.
Że jesteście ich królową a królowa jest tylko jedna. Jesteście drugą i koniec.
Dominujący rzadko się zgadza by być drugim.
Jeśli więc chcecie prawdziwej relacji z Dominujacym zalecam by był on wolny i tylko dla Was jeśli Wy też jesteście wolne.

Dla niewtajemniczonych w związki otwarte czy związki poliamoryczne nie zalecam w ich wchodzenie gdyż bez znajomości tematyki i tego klimatu możecie co najwyżej popaść w stany złości, zazdrości, agresji a na koniec ciężkiej depresji.

Dlatego spotykając Dominującego musicie juz wtedy wiedzieć jakie macie oczekiwania od danej relacji. Trzeba o to też pytać Dominującego. Także powtórzyć pytanie w realu jeśli pierwszy kontakt był przez internet. No to co, że Wam już  odpowiadał na to pytanie-to odpowie jeszcze raz, co za problem. Liczy się reakcja a najlepiej jest prowadzić takie rozmowy twarzą w twarz. My kobiety jesteśmy bardzo mądre i spostrzegawcze. Jesteśmy inteligentne. Wyczuwamy kłamstwo i fałsz. Dlatego też proszę Was byście się nie bały zadawać pytania o to o co pytaliście Pana przez internet ( bo najczęściej na początku jest to internet).

Osobiście kiedyś spotykałam się z żonatym Panem. Problem w tym, że o tym nie wiedziałam. Mimo, że już na samym początku określiłam swoje potrzeby Pan mnie okłamał. Nie zorientowałam się gdyż mieszkaliśmy ze sobą. To był Pan nr 2. Miał żonę a nawet dzieci. Gdy ja mu w pełni się oddawałam w tym dawałam mu w dłonie swoje zdrowie, życie i bezpieczeństwo on mnie w tym czasie okłamywał. Dowiedziałam sie w bardzo dziwny sposób. Po prostu kiedyś dzwonił jego telefon a ikonka wskazywała na pracę i szefa. Okazało się, że nie był to szef a żona, która zgadzała się na jego podwójne życie bo mieli po prostu taki układ. Poczułam się zdradzona. Tym bardziej był to dla mnie szok gdyż była między nami ogromna chemia. Wtedy myślałam, że gdy jest ta chemia to ona jest gwarantem jego prawdomówności.
Myliłam się. Dlatego pamiętajcie : prawda jest bardzo ważna. Utrata zaufania niszczy wszystko. Bo wtedy przestajesz ufać także wtedy gdy jesteście podczas sesji. Gdy brak zaufania wtedy odczuwasz lęk a nie przyjemność. Pojawia się dyskomfort a to nie leży u podstaw zasad w Bdsm. Tego nie ma w żadnej relacji - nawet waniliowej ......noooo chyba że jesteście cierpiętnicami to wtedy proszę bardzo ale szczerze w to wątpię.

Kolejny temat dotyczy tego jak Was Dominujący traktuje i czy się o Was troszczy. Dosłownie. Czy pyta się o to jak spędziłyście dzień, jak się czujecie, co u Was słychać- jakie macie problemy i z czym się w życiu w danej chwili zmagacie.  Poza tym kwestia jak reaguje gdy mu czegoś odmawiacie w tym seksu czy przesyłania nagich fotek lub filmów, czy Was szanuje, czy dba o Wasze uczucia i jak się czujecie, czy chce Was poznać-to jak myślicie, kim jesteście, jakie macie wartości.
W jaki sposób rozmawiał z Wami o Waszych granicach- jak reagował i o co się pytał lub czy pytał wogóle.

Oczywiście to też zależy od tego jaki rodzaj relacji z nim wybierzecie. Czy suchy na tylko sesje czy relację  Pan -uległa.

Przede wszystkim podstawowa zasada dotyczy tego, że jest to relacja. Że Dominujący jest też dla Was. Że macie mu się spowiadać ze swoich obaw lub pragnień ale on też musi z siebie dużo dać bo jest dla Was. Zawsze musicie mieć komfort by powiedzieć co Wam się nie podoba i czego oczekujecie.
On nie może Was o to obwiniać ani nie może się zachowywać w sposób nie godny Pana.

Jeśli poczujecie choć przez moment, że Pan traktuje Was jak ciało a nie kobietę z szacunkiem i to że macie prawo do emocji I granic to radzę Wam odpuścić tego Pana.

To nie jest prawdziwy Dominujący to tylko przypadkowy mężczyzna który bawi się w klimat a nie ma pojęcia o jego podstawach i głównych prawach.

Brak komentarzy:

Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...