Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samoocena. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samoocena. Pokaż wszystkie posty

Odezwa do Uległej

Poczucie własnej wartości odnosi się do tego, co myślisz o sobie, czy lubisz siebie. 

Jesteś warta wszystkiego, co najlepsze. Bez względu na to, jaką jesteś uległą, masz potencjał, by odnieść sukces we wszystkim, czego tylko zapragniesz. 

Otwórz się i zaufaj swemu Dominującemu. Przecież wybrał właśnie Ciebie spośród tysiąca innych a więc podobasz mu się właśnie taka, jaka jesteś ! 

Przemyślenia uległej - Poczucie własnej wartości - dyskomfort bycia uległą o większych rozmiarach[Cz.1]

Napisałam wcześniej 6 częściowy przewodnik na temat Niemonogamii a teraz najwyższy czas na kolejny, duży i ważny temat - poczucie własnej wartości. Kolejny punkt, w sprawie którego również otrzymuje całkiem sporo korespondencji. Jest to korespondencja głównie od kobiet ale nie tylko bo mężczyźni też piszą. Zawiera różne zwierzenia, historie życia, problemy, pytania o rady. Postanowiłam w końcu usiąść do tego tematu, co też obecnie czynię. 
 
Kanony piękna. Co to znaczy tak na prawdę piękno? Zewsząd :czy to w prasie czy w internecie atakują nas obrazy smukłych, szczupłych kobiet z dopiskiem - piękna. Bo kobietę szczupłą zazwyczaj określa się jako tę piękną szczupłą czyli wyjątkową. Wszystkie te porady - co zrobić by schudnąć i być szczupłą, co jeść, czego nie jeść, jakie wykonywać ćwiczenia lub jaki sport uprawiać to wszystko wskazuje jednocześnie że tylko małe jest piękne. Kobiety, które mają niską samoocenę bo są puszyste lub wogóle grubsze czują się w tym temacie źle - czując że jeszcze nic nie zaczęły a już są na straconej pozycji. 

Wszystkie osoby publicznie -przekornie czy to pod postami w internecie czy w życiu codziennym- twierdzą, że nie liczy się piękno fizyczne tylko wnętrze. Że to, kto jak wygląda nie ma znaczenia i się nie liczy się i, że tylko osoby puste tak uważają. Ale jak to w życiu bywa - w realu wszystko wygląda inaczej.

Każdy patrzy na to kto jak wygląda i czy jest dla nas atrakcyjny - tak po prostu jest. Patrząc na kogoś jak kto wygląda od razu decydujemy czy chcemy z tym kimś bawić się w sex i inne niegrzeczne rzeczy czy sobie odpuścić. Tak jesteśmy zbudowani w tym nasza psychika. Na pierwszy rzut oka wybierzesz więc mężczyzno szczupłą kobietę bo Twoje krocze uzna ja za bardziej atrakcyjną aniżeli kobietę ważącą 90 kg. Nie bądźmy hipokrytami i nie twierdźmy, że jest inaczej.

Waga i poczucie własnej wartości mają bardzo dużo wspólnego z seksualnością. Seksualność uległej o większych rozmiarach i odkrycie jej ciała przed Dominującym jest często bardzo dużym i kluczowym problemem w takiej relacji. Problemem jest dla uległej bo Dominujący nie widzi w tym problemu. Dominant zazwyczaj wychodzi z założenia, że skoro ona jest z nim w relacji D/s to On już dokonał wyboru a więc wie jak ona wygląda I że to, co On widzi to się jemu podoba i to w pełni akceptuje. Uważa więc, że temat jest na tyle nieistotny że nie ma sensu się nad nim jakoś katastroficznie rozwodzić. 

Nie wiem natomiast czy jakikolwiek Dominujący zdaje sobie sprawę jak duży jest to problem dla osoby uległej żyć z takim ciężarem co do wagi w relacji. Moim osobistym zdaniem nie zdaje sobie sprawy. Jest to problem nie tylko psychiczny ale i fizyczny. Uległa jako kobieta odczuwa ogromne zawstydzenie a końcowo ból, wahania nastrojów, smutek natomiast przy otwartych związkach- zazdrość, zawiść, złość, ból, upokorzenie, wstyd, żal, poczucie opuszczenia, zniewagę i wiele innych. Generalnie same złe. 

Bo co może czuć kobieta o niskiej samoocenie gdy Pan rozkazuje jej by rozłożyła przed nim swe nogi i zaczęła się przed nim bawić cipką? Każde z nich widzi i czuje co innego. 

Dominujący nie zwraca uwagi na jej wygląd tylko czy ona jest mu posłuszna i wykonuje jego rozkaz, czy się go słucha, jaką ma mimikę twarzy, czy rozkaz wykonuje chętnie czy nie a na koniec czy osiąga orgazm (gdy on jej na to pozwoli oczywiście).

Uległa zaś odczuwa zupełnie inną gamę odczuć. Przede wszystkim wstyd. Ale to nie jest erotyczny wstyd. To jest wstyd cielesny, że gdy ona przed nim siada, rozkłada nogi to on widzi jej opadający brzuch. Ten opasły brzuch zasłania cipkę więc ona wkłada sobie palce lub bawi się nią ale nic nie widzi spod tych fałd. Jest przez to zestresowana i jest jej przez przykro. Stąd jej mimika twarzy może być różna i zmieniać się w czasie. Gdy się wyciszy i skupi na swojej przyjemności to na chwilę zapomni o tym odrażającym dla niej doświadczeniu ale tak będzie tylko gdy Pan cierpliwie zaczeka a nie będzie w trakcie dla niej oschły. Bo gdy będzie oschły to ona osiagnie orgazm dla niego ale w sobie się jeszcze bardziej skurczy i zamknie. Gdy Pan jest świadomy jej poczucia braku własnej wartości co do wyglądu a w tym seksualności nigdy nie powinien być wtedy dla niej twardy tylko ją wspierać i komplementować w trakcie. Więc gdy już ona osiągnie ten orgazm jest nie tylko szczęśliwa z tego powodu ale z ulgą chce tylko zsunąć nogi, wstać i by On nie patrzył już więcej na jej ciało... bo przecież nie ma na co. To trochę jak takie twarde lądowanie po chwili ekstazy. Bo ona nie do końca widzi że jemu nie przeszkadza jej brzuch, on go nawet nie widzi albp gdy on mówi jej że jest piękna ona nie wierzy i uważa że to są tylko głupie słowa. Od Dominującego zależy jak poprowadzi relacje i wspieranie swej uległej w pozbywaniu się bólu tego typu. Obecnie Dominujący są rozbestwieni. Mam na myśli tych młodych stażem. Wszystko ma być szybko i na już. Starsi stażem wiedzą I rozumieją ten problem oraz jak sobie z nim radzić. Napisałam wcześniej post o rozwoju uległej w relacji D/s ale ....ten rozwój obejmuje też Dominujących. Dominujący, który nie przyjmuje krytyki, który nie rozumie potrzeb i problemów swej uległej nie powinien być nigdy Dominującym. Relacja D/s to nie tylko zabawa i dziki seks ale także rozwój osobisty, emocjonalny, cielesny, psychologiczny. Poprzez pracę nad budowaniem samooceny uległej zbliżacie się do siebie i zaczynacie tworzyć wasz wspólny świat. Bliskość i intymność.

Czy Dominujący widzi w uległej te wszystkie uczucia i wie o jej uczuciach i zmaganiach w trakcie zabawy? Gdy ona jest na czworaka i na smyczy czy Dominujący wie co ona wtedy czuje? Bywa różnie. Może na początku wie ale czy potem też na to zwraca uwagę? Czy ją komplementuje i wspiera? Czy uważa że to jest bezsensowne i bagatelizuje temat ?

Bagatelizowanie braku własnej wartości w tym seksualności u uległej w relacji D/s może się skończyć tylko źle. I dla uległej i dla relacji. Im szybciej zrozumie to Dominujący tym lepiej dla wszystkich. Przypominam, że zadaniem Dominującego jest opieka i dbanie o uległą także w tym zakresie tj jej dobrego samopoczucia i samooceny. Jeśli Dominujacy wszedł w relację z uległą wiedząc że jest to dla niej dużym problemem to powinien nad tym stale pracować i starać się jej pomagać.

Relacja TPE charakteryzuje się ogromnym pokładem intymności. Nagość w niej jest czymś oczywistym i naturalnym. Wszystko pięknie gdy kobieta się nie wstydzi swego puszystego ciała ale co gdy się wstydzi i odczuwa z tego powodu ból?

Nadwaga jest problemem w każdym związku, zwłaszcza jeśli kobieta czuje się niekomfortowo sama z sobą. To taki paranoiczny lęk co do tego, co pomyśli o uległej jej Mistrz, kiedy w końcu ona zdejmie całe ubranie w jego obecności. 

Trzeba sobie też zadać podstawowe pytanie czy Twój Dominujący powiedział, że z zasady on lubi większe kobiety, czy też nalega, że będziesz będziesz przy nim tracić na wadze i wtedy wszystko będzie - jego zdaniem dobrze. Bo gdy tak mówi w tej drugiej części oznacza jedno - Ty, Twoje wnętrze, seksualność tak ale ciało wygląd nie. Nie wolno zamykać oczu czy żyć mrzonkami, tak się po prostu nie da.

Jak więc uległa może sobie radzić z tym dyskomfortem? Powinna nauczyć się pozwalać, aby jej oddanie Mistrzowi rządziło jej uczuciami. Waszym głównym zamiarem w służbie jest zadowolenie Mistrza i jeśli on kocha sposób, w jaki wyglądacie nago, to nie powinnyście pozwalać, żeby wam to przeszkadzało. Jest to bardzo trudne i niektórym może zająć to nawet lata. Stąd odezwa do Dominujących aby pomogli uległym z takim problemem poprzez rozmowę, kpmplementy i morze czułości. Jeśli będziecie mówili uległej że jej wygląd nie ma dla Was znaczenia to znaczy że nie ważne jaka jest jej waga-czy mała czy duża - to sobie ostro strzelicie w kolano.
Bo ona pomyśli że jest nikim ważnym i można ją bardzo łatwo zastąpić. A skoro ją łatwo zastąpić to odczuwa smutek i rozgoryczenie. I tak w kółko.

Uległe zaś powinny zaufać swojemu Domowi. Dominujący powinien wiedzieć, jak przeprowadzić uległą przez jej lęki i problemy z wagą. Jeśli uważa że jej ciało jest piękne; niech jej to pokaże jak jest piękne. Ale nie raz nie dwa tylko więcej razy bo to długi proces i Dominujący powinien być tego w pełni świadomy.

Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...