Fantazjując z Panem Ka ♤

Podnieciłam się
przez to błoto
i Ciebie w nim, nagi mokry oblepiony nim, śliski taki cały
chciałabym Ciebie zobaczyć takiego umazanego nim, brudnego i dotykać , ale dotykać delikatnie, powolutku i leciutko. 

Najpierw bym się na Ciebie tylko patrzyła, a za moim wzrokiem szedł by dotyk, nie odwrotnie.Paluszkiem bym dotykała : linia szczęki, oczy i dotykałabym powiek leciutko. Wyszeptałabym Ci do ucha Byś je na chwilę zamknął i żebyś się nie bał. Linia nosa - grzbiet i całus w jego czubek, usta -obrysowanie linni ust, leciutko bardzo lekko wyczuwalny dotyk. Nie wolno nic mówić pospieszać mnie ani ruszać rękoma. 

Możesz patrzeć i odczuwać, aż tyle. Objęłabym Twój kark jedną dłonią i z tyłu pod linią włosów lekko bym go smyrała spokojnie patrząc na Twój wyraz twarzy. Jakby się zmieniał po każdorazowym moim dotyku. Przejechałabym pazurkami po ramieniu aż by Ciebie przeszedł lekki dreszcz, malutki, niewyczuwalny prawie że żadny. Kontur ramienia - ponownie zarys i pazurki jadą wzdłuż jego i w dół. Zostałby drobny ślad na skórze, błotko byłoby pod paznokietkami a na ramieniu prześwit skóry. 

Teraz jadę dłonią do góry ramienia i zjeżdżam na klatę. Jedną tylko i zataczam drobne koła od malutkich do większych. Tu jak przełyk środek i w dół: oskrzela ale nie schodzę niżej. Nie zbliżam się do sutków tylko na nie patrzę na zmianę Tobie w oczy. Dojeżdżam do żeber, smyram je palcami, leciutko, z ciekawością. Obchodzę Cię dookoła dotykając z tyłu Twoich ramion ale już oburącz, masuję je i rozmasowuje błoto. Czuję pod palcami śliskość i piach, drobinki piasku, ponownie oburącz zarysowywuje kontur ramion i wzdłuż jadę w dół. Jestem tak blisko twarzą Twego karku że mogę go niemal dotykać ustami. I dotykam, całuję leciutko, pod karkiem i wzdłuż kręgosłupa, czubkiem palca zarysowywuję kregoslup robiac czystą ścieżkę dla mojego języka, smakuję Twą skorę, trzymam Ciebie dłońmi od tyłu za biodra i na nich też maluje drobne kółeczka.Ocieram się z tyłu o Ciebie. Lekko. Możesz poczuć piersi na swoich plecach. Przyciskam się troszkę mocniej do Ciebie ale niezbyt dużo. Tylko tyle Byś czuł niedosyt. Nie schodzę niżej ani ustami ani dotykiem i podchodzę do Ciebie od przodu. 

Widzę jak jesteś podniecony twardy i gotowy. Ale oprócz patrzenia nic więcej nie robie i nie dotykam go. Zarzucam Ci powoli dłonie na ramiona i zjeżdżam nimi w dół, dopiero teraz do skutków ale też nie od razu. Pierw duże koła wokół ale powoli przeplatane ze smyraniem boków i z zachaczaniem o pośladki, ale nie dużo. Zbliżam do Ciebie usta i zaczynam Ciebie całować pierw leciutko ale potem mocniej ...dalej powoli ale głęboko, czubkami palców pieszczę sutki i dopiero wtedy zgadzam się na Twój jakikolwiek ruch. Ujmujesz w swe dłonie moją twarz by jeszcze bardziej pogłębić pocałunek. Jemy się i smakujemy, połykamy, pocałunek przybiera na sile i gwałtowności, gdy trącamy się przypadkiem zębami odkrywamy że jesteśmy w sobie już tak głęboko że dalej już jest granica. Że teraz można tylko w jeden sposób zaspokoić głód pożądania. Na stojąco bierzesz mnie, od tyłu przy ścianie, przyciskasz całym sobą, piersi gniotą chłód ściany, wchodzisz we mnie głęboko, mocno, czubkiem uderzasz w rąbek macicę, uderzasz mocnymi pchnięciami że mnie boli ale chce tak właśnie by bolało, żałuję że nie możesz mnie przebić na wylot i do samego końca. Nic nie mówimy tylko uprawiamy ostry sex, oddechy i pragnienie orgazmu. Marzę Byś doszedł we mnie i wypełnił ciepłym lepkim nasieniem, chce by wyciekło mi z cipki; by toczyło się kroplą między udami. 

Chce poczuć ten moment gdy dochodzisz i jak mocnym pchnięciem pompujesz we mnie ładunek spermy. Więc obkurczam ścianki pochwy w skurcze by oblepić nimi Twego penisa. Wiem że je czujesz bo przyspieszasz i jeszcze bardziej mnie przyciskasz. Chce pomóc sobie ręką ale usuwasz ją na siłę i mówisz że potem, każesz mi zsunąć za to nogi by było ciaśniej. Wąsko i ciaśniej doprowadza nas do krawędzi. Krzyczę aż czuję Twe dwa ostatnie pchnięcia. Drżą mi nogi gdy jeszcze jesteś we mnie, cała drżę, i czuję ze nie mogę stać.Czuję Twe dłonie na mych piersiach, obejmują je, pobrudziłeś mnie odrobinę. Lubię patrzeć bez końca na Twe dłonie na nich i to jak ich dotykasz. Najchętniej to chciałabym Byś ze mnie wogóle nie wychodził tylko został... siadasz na łóżku za mną i każesz mi się wypiąć oraz rozsunąć nogi. I pokazać co tam mam i co chowam. I ja to robię. Wypycham z siebie Twoją spermę a ona leci. Pytasz kto mi to zrobił a ja mówię, że mój Pan ♤  

Brak komentarzy:

Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...