Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MMF. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MMF. Pokaż wszystkie posty

Zabawy w trójkącie : Tak czy nie ?

Chociaż trójkąty mogą być dla niektórych seksowną fantazją, w rzeczywistości seks grupowy może być pełen napięć i zranionych uczuć, jeśli nie odrobisz pracy domowej ze znacznym wyprzedzeniem. Udział w trójkącie jest z pewnością ekscytującym sposobem odkrywania swojej seksualności i może skutkować w nas sporym poczuciem wzmocnienia i satysfakcji. Ale jeśli jesteś niepewny lub czujesz się pod presją, może to zrujnować twój związek i poczucie własnej wartości.

Skąd więc więc wiedzieć, kiedy – i czy – jest się gotowym, aby dołączyć do magicznej trójki? 

Zaleta: głębsze więzi

Seksualnie eksplorując jako para tworzycie bardzo bliską więź wraz z towarzyszącym jej podnieceniem. Rozpoczęcie razem nowej, seksownej podróży może ostatecznie wzmocnić waszą więź z partnerem, o ile rozmowa jest wolna od wzajemnych osądów, a komunikacja jest szeroko otwarta.
Ale najważniejszą częścią tego, co sprawia, że ​​trójkąt jest udany, jest wyłożenie wszystkich kart na stół – w tym wszelkich wątpliwości, lęków lub niepewności. Decydowanie o długości związku z osobą trzecią jest ważne, podobnie jak omawianie takich rzeczy, jak: całowanie lub przytulanie z trzecią osobą. 
W realu z całowaniem wychodzi różnie. Generalnie ja raczej unikam całowania czy to mężczyzn czy kobiet chociaż też nie zawsze, bo czasem gdy jest mega flow czy chemia to leci to samo ale to tak jak mówię-nie zawsze i nie ma reguły. Czasem gdy do trójkąta jest dla mnie mężczyzna, który jest dla mnie "karą" i jest dużo starszy i niezbyt -że tak powiem -urodziwy - wówczas całowanie się z nim jest również dla mnie karą. Co do moich partnerów - faktycznie czasami nie chciałam by całowali tę nową a czasami nie przeszkadzało mi to - to też zależało od tej trzeciej, jej ogólnego podejścia, jak reagowała na mnie czy na partnera plus na nas, a także jej szereg zachowań także tylko względem mnie. Natomiast co do przytulania, wszelkich gestów czułości, maślane oczy itp - zawsze było stanowcze Veto. Nie ma nawet mowy. Nie chodzi o to by mój facet był gburem dla nowej kobiety czy formalistą ale nie mógł być wobec niej czuły bo wyznaję zasadę że czułym jest się tylko do osób do których ma się uczucia i więź emocjonalną. Jeśli ktoś może mnie przekonać że jest inaczej to czekam na komentarze na IG lub pod postem! Dlatego wszystkie takie sprawy trzeba dokładnie omówić. 
Wracając do tematu- krótko mówiąc, im bardziej się otwieracie i dzielicie z sobą, tym silniejsze są potem więzi między Wami. 

Wada: Zaniedbane uczucia

Jeśli czujesz presję lub bycie zmuszaną do dołączenia do trójkąta, nadszedł czas, aby nadepnąć ostro na hamulec i postępować z najwyższą ostrożnością — zwłaszcza jeśli twoje uczucia i potrzeby seksualne są zaniedbywane na rzecz bardziej chętnego do trójkąta partnera. To dobrze, że nie jesteś gotowa na trójkąt – jeszcze trudniej jest mieć jeden, a potem  zdać sobie sprawę, że nie jesteś gotowa. 
Warto się zastanowić czy trójkat cię podnieca? Czy chcesz mieć trójkąt z typem kobiety, z którą twój partner chce mieć trójkąt?Z jaką kobietą partner chce mieć trójkąt?
Możesz również zapoznać się z książkami o seksie niemonogamicznym i erotyce porno” lepiej wtedy to też Ci da pogląd jak się z tym czujesz. Zadając sobie te pytania w głowie i mówiąc o obawach najpierw ze sobą, jest nadzieja, że poczujesz się lepiej przygotowana do prowadzenia rozmowy i lepszego zrozumienia własnych pragnień seksualnych, zanim poczujesz się zaniedbana.

To może być wzmacniające

Podjęcie decyzji o dołączeniu do trójkąta może być wyzwalającym i ekscytującym momentem w każdym związku. W ostatecznym rozrachunku jest to nowy sposób na zaspokojenie potrzeb i pragnień seksualnych, a jednocześnie pełną kontrolę nad sytuacją poprzez wcześniejsze ustalanie granic.

Niezależnie od tego, czy fantazjujesz o tym od lat, czy jest to stosunkowo nowa fantazja, dołączenie do trójkąta tylko dlatego, że chcesz , daje ci siłę. Istnieje wiele ważnych powodów, aby mieć trójkąt, ale myślę, że wszystkie one powinny sprowadzać się do jakiegoś posmaku. Chodzi o zaspokojenie potrzeb seksualnych lub obserwowanie, jak twój partner zaspokaja swoje potrzeby seksualne i sprawia, że ​​jest to podniecające także dla ciebie. Ponadto możesz to odbierać także jako fakt dzielenia się swoim partnerem z inną na zasadzie chwalenia się swoim facetem. Bo koniec końców po zabawie to ona wychodzi z pokoju hotelowego i jedzie sama do siebie a to Wy razem wracacie do domu. 

Wada: Zranione uczucia

To może być wielkim problemem dla wielu par, zwłaszcza jeśli jeden partner wciąż nie chce wziąć udziału w trójkącie. W zależności od osoby, pewne zranione uczucia – takie jak poczucie nieadekwatności – mogą wystąpić z różnych powodów i mogą wymagać odrobiny głębokiego badania duszy przed podjęciem jakichkolwiek poważnych decyzji.
Zranione uczucia mogą się zdarzyć z powodu przekroczenia granic lub braku komunikacji – jest wiele historii i anegdot od ludzi, którzy myśleli, że ich partner chciał trójkąta, ponieważ obecni im nie wystarczali. 

Potrzeby seksualne są zaspokojone

Dla niektórych wprowadzenie trzeciego do sypialni było fantazją, która sięga lat wstecz. Jeśli zarówno Ty, jak i Twój partner jesteście równie podekscytowani możliwością wzięcia udziału w threesome, poszukajcie witryn i aplikacji przeznaczonych dla trójkątów lub rozważcie wsparcie ludzi ze środowiska związków otwartych. Ludzie Ci są bardzo serdeczni i na pewno pomogą Wam odpowiedzieć na Wasze pytania. Ostatecznie angażowanie się w trójkąt powinno mieć na celu zaspokojenie twoich potrzeb seksualnych. Ale jeśli ta myśl napawa cię lękiem, dobrze jest przynajmniej zatrzymać się i zastanowić nad tymi rzeczami, zamiast je tłumić i brnąć w to dalej.

Może wzmocnić wady relacji

Trójkąty nie powinny być traktowane jako ratunek dla związku, zwłaszcza jeśli przechodzicie przez trudny okres – a jeśli nie będziecie ostrożni, może to ostatecznie wzmocnić niektóre pęknięcia w fundamentach waszego partnerstwa.

To naprawdę wszystko zależy od rodzaju dynamiki pary, ponieważ niektórzy ludzie mogą zamknąć się z sugestią wprowadzenia trzeciej osoby, podczas gdy inni by o to prosili. Nigdy nie jest źle prowadzić rozmowę ale jeśli twoje życie seksualne jest ogólnie nieszczęśliwe lub jedno lub oboje czujecie się niepożądani, trójkąt nie pomoże pozbyć sie tego uczucia.

Zaleta: różnorodność

Dodanie odrobiny pikanterii jest jednym z najczęstszych, prostych i ekscytujących powodów, dla których pary rozważają dołączenie do trójkąta. Istnieją fantazje seksualne, które można spełnić tylko w przypadku wielu osób. Albo fantazje, w które jeden nie jest, ale drugi może. Po prostu miło jest doświadczyć czegoś innego seksualnie. Komunikowanie swoich pragnień i potrzeb partnerowi może otworzyć drzwi do nowych doświadczeń, którymi możecie cieszyć się razem.

Wada: Samolubstwo

W trójkącie chodzi nie tylko o ciebie i twojego partnera — i często pary zapominają o tym fakcie. Jest to jeden duży problem, zwłaszcza gdy ludzie rozważają trójkąt. Bycie niegrzecznym dla trzeciego to naprawdę wielka sprawa. Trzecia osoba, która chce przyjść i uprawiać seks z tobą i twoim partnerem, powinna być traktowana przez Was życzliwie i powinna być traktowana również zgodnie z jej pragnieniami. Ludzie czasami zapominają, że jest tam inny człowiek. Nie zakładaj, że ktoś będzie kłaniał się tylko ku twoim potrzebom, trzeba okazywać szacunek i świadomość dla tego trzeciego. Musicie pokazać, że jesteście też dla niej i również chcecie zainwestować w jej przyjemność. 

Spełnienie fantazji

Wielu z nas może czuć się trochę skrępowana wyrażaniem swoich seksualnych fantazji. Strach lub wstyd przed wyśmiewaniem, dokuczaniem lub kategorycznym odrzuceniem z powodu naszych pragnień jest najważniejszy w decyzji, by nie zabierać głosu co do trójkąta. Ale pamiętaj: wyczucie czasu jest wszystkim, kiedy przedstawiasz swojemu partnerowi swoje fantazje. Omówcie, czego chce każdy z was i unikajcie wyznaczania harmonogramu, kiedy to powinno się wydarzyć.

To może zrujnować przyjaźnie

Jeśli zastanawiasz się nad poproszeniem kogoś, kogo znasz, jako trzeciego, musisz najpierw rozważyć kilka rzeczy. Jeśli nie masz 110% pewności, że twój przyjaciel lub znajomy chce mieć z tobą trójkąt, zawahałabym się mocno by o tym wspomnieć. Słyszałam tak wiele historii, w których ludzie nie są już przyjaciółmi, ponieważ po takiej rozmowie zrobiło się dziwnie i nic nie było tak jak wcześniej.

Pomyśl o tym w ten sposób: jeśli nie podszedłbyś do przyjaciela na przypadkowy seks tylko we dwoje, dlaczego proszenie ich o to, by byli tym trzecim, miałoby mieć u nich inny odbiór? 

Ogólnie i najbardziej w skrócie mówiąc podstawowe zalety to trójkąty są fajną zabawą, jeśli lubisz seks grupowy. Posiadanie na swoim ciele wielu zestawów dłoni, ust i języków jest niesamowite. Widzenie, jak twój partner jest zadowolony, jak osiąga orgazm jest jedną z bardziej wzniosłych przyjemności życia. Dostajesz także doświadczenie przeżywania swojej fantazji a ponadto wzmacniają twoją relację z partnerem. 
A wady : ludzie mogą być nieszczęśliwi, jeśli nie lubią seksu grupowego. Wtedy posiadanie wielu zestawów dłoni, ust i języków na ciele bardzo ich rozprasza. Widząc, że ich partner jest zadowolony i osiąga orgazm budzi w nich zazdrość, złość i strach przed nieadekwatnością swojej osoby. Trzeba mieć bardzo dobre umiejętności komunikacji w relacji. Czesto też w takich sytuacjach naciskają na wszelkie wady lub słabości w ich związku.

Trójkąty są jak sushi, Blade Runner, koty lub cokolwiek innego w życiu: jeśli je lubisz, są niesamowite. Jeśli ich nie lubisz, to nie są. Nie musisz uprawiać seksu grupowego, jeśli nie chcesz. Można zawsze odmówić a partner zawsze powinien to zdanie uszanować

Trójkąty historycznie...

"Ménage ŕ trois" i klasyczny trójkąt są jak dwie strony monety. Zazdrość i miłość, będące na tej samej huśtawce emocjonalnej, są jednocześnie i obok siebie, i po przeciwnych stronach. 

Związek trojga ludzi to coś więcej niż rezultat nieudanego romansu pary. My, zwykli śmiertelnicy, na samą myśl o trójkącie, przynosimy do sypialni wyobrażenia o kimś, kogo pożądamy, i ten obraz często odbiega od rzeczywistego wyglądu naszego partnera czy partnerki. Niewielu z nas ma jednak odwagę, by się z tą niewygodną prawdą zmierzyć, nie mówiąc już wogóle o publicznych zwierzeniach. 

Książka "Miłość we troje" autorstwa Barbary Foster, Michaela Foster i Letha Hadady to przegląd historycznych romansów we trójkę.
Trudno uwierzyć, ale dawno temu, bo już w średniowieczu, tzw. sądy miłosne, zdominowane przez szlachetnie urodzone białogłowy, ferowały wyroki pozbawiające ich mężów jakiejkolwiek władzy nad nimi!!! Tak, tak, postawiłam aż trzy wykrzykniki. Na dowód przytoczono historyczną anegdotę, o tym, jak to jedna z dam, wychodząc za mąż, nie miała zamiaru obdarzać wdziękami innego rycerza, któremu to kiedyś zresztą obiecała. I? Królowa Eleonora Akwitańska zdecydowała: "Pomiędzy małżonkami prawdziwa miłość nie istnieje. Opowiadamy się więc za tym, żeby dama obdarzyła miłością rycerza tak, jak obiecała (czyli poszła z nim do łóżka)".

W kolejnych stuleciach rola kobiet w tym względzie znacznie zmalała.
Na przykład w osiemnastowiecznej Francji każda kobieta, która miała wobec życia jakieś oczekiwania i jako taka chciała być spostrzegana po wyjściu za mąż i urodzeniu dziecka, była wręcz zobligowana do posiadania kochanka. Byle czyniła to bez zbytniej ostentacji i nie na oczach męża. Niejaki markiz du Chatelet był wręcz dumny z tego, że "jego żona została wybrana przez tak wybitnego intelektualistę jak Wolter". Inny wielki myśliciel - Jean Jacques Rousseau, także zwolennik życia w trójkącie - tak komplementował swoją kochankę: "Jednym z dowodów wspaniałego charakteru tej niezwykłej kobiety, Madame de Warnes, jest to, że wszyscy, którzy ją kochali, kochali się też nawzajem". Twierdził również, że dla większości kochanek był "zaufanym przyjacielem związanym z ich domem".
A kim była ta trzecia? Według autorów książki, stała się "cichą bohaterką XIX wieku" i "nie tylko wypełniła lukę między matką a dziwką, ale sama również odniosła korzyści ze swej roli". Ta trzecia to prekursorka współczesnej kobiety... Jednak dopiero z pojawieniem się prawdziwej cyganerii w czasach pierwszej wojny światowej kobieta stała się równorzędnym partnerem mężczyzny, zarówno jeśli chodzi o seks, jak i o morale z nim związane.

Simone de Beauvoir, muza ojca egzystencjalizmu, swoje słynne powiedzonko, że "małżeństwo spełnia się w naturalny sposób w cudzołóstwie", z powodzeniem wcielała latami w życie, tworząc mniej lub bardziej udane trójkąty między sobą, swoim mężem Jeanem Paulem Sartre i jego młodymi kochankami. Nie cudzołożyli więc - zgodnie z definicją - lecz dobrowolnie przystawali na ten skład. Mówiła, że oni sami stworzyli swój związek: jego wolność, intymność i szczerość. To oni wpadli też na pomysł stworzenia trio. 

Podobno nie ma również powodu, aby oburzać się na bohatera filmowej "Niemoralnej propozycji", gdy ten przystaje na odstąpienie innemu mężczyźnie własnej żony na jedną noc - i to za milion dolarów. Autorka scenariusza tego filmu, ostro zaatakowana przez feministki, że czyni z kobiety przedmiot, oznajmiła, że Demi Moore trafiła się szansa popełnienia zdrady małżeńskiej z bardzo atrakcyjnym mężczyzną, a do tego może sobie powiedzieć, że robi to dla dobra męża. To jest skryta fantazja każdej kobiety. 

Chciałoby się zakrzyknąć w obronie dobrego imienia każdej żony, że to nieprawda, ale w tym momencie autorzy przygważdżają nas wynikami ankiety przeprowadzonej przez m.in. Oprah Winfrey. Dowiodła ona, że ponad połowa żeńskiej części widowni jej programu sprzedałaby siebie, ale za odpowiednio wysoką cenę.

Podobno po śmierci Evity Peron jej mąż zabalsamował jej ciało, ubrał w najlepsze stroje i trzymał w salonie prezydenckiej rezydencji. Licznym kochankom opowiadał, że to pomnik byłej żony. Wygnany do Madrytu przetransportował tam ciało Evity i trzymał w sypialni, gdzie spał ze swoją trzecią żoną. Czy to też był trójkąt ....Nie wiem nie wnikam, ale na pewno mocno makabryczny i wręcz "doskonały" jako sceneria nie jednego Halloween🎃


Fantazjując z Panem Ka

Więc wyobraziłam sobie Ciebie właśnie wchodzącego do pokoju gdzie  chcącego przebrać się ale spoconego i w tym właśnie szarym T-shircie.  Ws...