I wcale bynajmniej nie chodzi mi o tego śmiesznego mapeta.....
Gonzo to rodzaj filmów pornograficznych w których aktorzy są „świadomi” obecności operatora, kamerzysty, dźwiękowca....słowem całej ekipy. Bardzo często główni aktorzy planu bezpośrednio zwracając się do widza oraz do filmowców. A i ekipa pokazuje głównemu aktorowi jak ma pieprzyć, stanąć z której strony, czy pod światło jak szeroko rozłożyć nogi lub czy bić w trakcie...różne konstelacje.
Charakterystyczną cechą takiej produkcji jest brak fabuły czyli pełen spontan ....Gonzo skupia się stricte na akcie seksualnym chociaż ja lubię w filmy włączać też samą ekipę. Nie raz obciagałam kamerzyście a ten musiał oddać kamerę dźwiękowcowi. Albo odstawiał ją na stojak a ja sobie używałam na nim z batem. Końcowo zawsze posuwali mnie wszyscy z ekipy, ustawiali się ładnie w kolejce i czekali każdy na swoją kolej. Wtedy zazwyczaj za kamerą stawał Pan nr 4.
W ten o to sposób tworzyliśmy swoje własne prywatne porno.
Często był to wynajęty na jeden dzień dom albo mieszkanie albo wogòle wynajmowaliśmy prywatne studio.
Hostessom z cateringu też kapało...ale głównie sperma z ust chyba że chciały się pobawić w ruchanko i dołączyć do naszej filmoteki to oczywiście zapraszaliśmy je choć musiały się trochę postarać by podziękować za uciechy cielesne.
Wszystko to było możliwe gdyż Pan nr 4 miał agencję reklamową ale pomysł Gonzo wraz z realizacją rozpoczęłam już z Panem nr 3 a więc jest to jak najbardziej możliwe by zrealizować Gonzo bez znajomości......
Polecam wszystkim - wrażenia ogólnie kosmiczne !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz